Skocz do zawartości
Nerwica.com

Gdzie jest dawny użytkownik tego forum?


lula

Rekomendowane odpowiedzi

Gość SmutnaTęcza

SmutnaTęcza, Hahaha, Aurorka! Miło Cię widzieć, co tam słychać na Kaszubach?

Miło mi. :) Sorry, że dopiero teraz odpowiadam. :P Jak ostatnio pisałam, to akurat mnie na Kaszubach nie było, ale obecnie jest chyba całkiem spokojnie. :P

 

Reiben, k**afonie, wróć :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Artemizja,
BylSobieTroll, czyli tak - głosowaliśmy i klamka zapadła...możesz hasać po Forum, ale na jednym wybranym przez siebie koncie. Reszta zostanie zablokowana. Dodatkowo, przy pierwszej wpadce się pożegnamy i to już na stałe. Na stałe, czyli każde nowe konto będzie kasowane razem ze wszystkimi postami...

Poważne ultimatum ... Spoko, jak zechcę shitstormować, to zrobię to przez TORa - przy czym konsekwentnie utrzymując, że to nie ja, a jakieś randomowe murzyny z Afryki hejtują :D Dobra, tylko się zgrywam - zawieszenie broni nadal obowiązuje ;) Hmm ..., ale na tą okolicznościową dyspensę, tak coby uświadamiać głupich lewaków, że są głupimi lewakami, to mogę od czasu do czasu liczyć, co nie ? :P

 

Btw. Jak myślisz - na Nihila, czy Relatywistę wyrwę więcej forumowych borderek ? :D Ok, niech będzie "Nihil" ;) Także ten, widzimy się na nowym koncie. Bez odbioru ;)

Trolololo :D Ej, to co z tym Nihilem ? :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znaczy że juz ozdrowiała całkowicie? :P

 

Tu jestem. :D

Ale nie ozdrowialam, niestety.

Nie mam checi ani sil na nic :?:cry:

Nawet nie otwieram laptopa, czasem podglądam w telefonie forum, ale przez telefon nie mogę wyslac posta, nie wiem dlaczego.

Dzis tez zajrzałam i patrze :D ktoś pyta o mnie. To ostatkiem sil dowlekłam się do lapka i zalogowałam się.

Pozdrawiam wszystkich :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja już stracilam nadzieje, ze jakiś lek mi pomoże.

Teraz próbuję wyjść z depresji " na sucho". Kiedys mi się to udało. Fakt, ze meczylam się prawie rok zanim przyszla poprawa. Teraz już nie biore zadnych antydepow od stycznia, wiec to już trzy miesiące.

 

Trzymajcie kciuki. Poki co niemal nie wstaje z lozka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaprzyjaźnilismy się. Wymieniliśmy ponad 300 maili.

Potem okazało się, że mieszkamy praktycznie przy tej samej ulicy, kilkaset metrów od siebie.

Niestety wtedy było już za późno, był w szpitalu za granicą. Nie udało nam się spotkać przed jego odejściem.

Mijają już dwa miesiące, odkąd urwał nam się kontakt, ale dopiero teraz miałam siłę to napisać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie udało nam się spotkać przed jego odejściem.

Jego odejście to była jego decyzja , czy przejechał go samochód , bo chyba na zawał nie umarł ?

On w ogóle był zdiagnozowany , leczył się ? Szkoda mi Go bardzo ,,, nie znalazł kogoś takiego co by mu podał rękę w odpowiedniej chwili.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×