Skocz do zawartości
Nerwica.com

Źle mi że sobą


czasuwierzycwsiebie

Rekomendowane odpowiedzi

Hej, nie wiem czy ktoś będzie chciał to nawet przeczytać. Wiem, że są ludzie z wiekszymi problemami i aż głupio mi pisać jak mi źle. Od wielu lat męczę sie z depresją. Brałam setaloft...brałam bo postanowiłam go odstawić. Nie chciałam żeby jakieś proszki decydowaly o mnie,  ale bez nich czuję się jak nad przepaścią. Wracam z wesela mojej dobrej koleżanki, nie potrafiłam sie nawet zmusić do zabawy .mój narzeczony jest na mnie wściekły, tak bardzo ze chyba się rozstaniemy. Nie mam pretensji, mało kto wyyrzymalby moje stany. Jak jest dobrze, to jest ale przy dolach jestem zerem, smieciem bez charakteru. Na własne życzenie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej 🙂

 

Każdy ma swoje problemy i nie ma co dyskutować lub myśleć, że w obliczu innych moje się nieważne lub mniej warte. Twoje problemy sprawiają Ci trudność i to jest istotne. Jeżeli leczenie Ci pomagało to może powinnaś zastanowić się nad powrotem. Odstawianie leków samemu nie jest dobrym pomysłem...robi się to pod kontrolą lekarza kiedy proces terapeutyczny jest na dobrej drodze. Antydepresanty są lekami jak każde inne...jeżeli masz problemy z sercem bierzesz leki od kardiologa i tak samo jest w przypadku depresji. Nie jesteś śmieciem ani zerem to podpowiada ci choroba. Porozmawiaj z narzeczonym...nie powinien być zły, że jesteś chora ale osobom zdrowym ciężko zrozumieć  nasze ciągłe zmiany nastroju. Złość mu minie i pewnie spojrzy na wszystko inaczej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź...po bezsennej nocy i kilku atakach paniki, nieuzasadnionego lęku postanowiłam umówić się na jutro do psychiatry. Wrócę do leków, wiem że działać zaczną za około 2 tygodnie ale najważniejsze, że mi pomogą. Ściskam mocno wszystkich i trzymam kciuki za Wasze zdrowie 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra decyzja 🙂

Sama buntowałam się przed lekami aż zrozumiałam że to droga do nikąd. Teraz widzę znaczna poprawę i stablizacje nastroju. Życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia a jeżeli potrzebujesz wsparcia zawsze tutaj je możesz znaleźć. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po prostu masz partnera, który jest z Tobą tylko "na dobre" a nie "na złe". Po tym, co piszesz, to nie jestem pewien, czy on wesprze Cię w chorobie. Ale nie skupiaj się na tym. Napiszę to brutalnie, ale teraz ważniejsze jest Twoje zdrowie niż Twój partner. Świetnie, że podjęłaś decyzję o dalszym leczeniu. Trzymam kciuki!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.09.2020 o 07:53, Jurecki napisał:

Na własne życzenie? A tak poza tym to nie tylko Tobie jest źle ale to chyba marne pocieszenie.

Na własne życzenie, bo sama sobie odstawiłam leki wiedząc jakie jest ryzyko. Spoko nie szukam tu pocieszenia, raczej zrozumienia. A na początku mojego posta napisałam, że zdaję sobie sprawę, że ludzie mają większe problemy i zmartwienia...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×