Lęk przed ciążą i porodem

[Gość]

Czy któraś z obecnych tutaj dziewczyn ma coś takiego?

[Illi]

W dniu 13.08.2020 o 22:33, z o.o. napisał:

Czy któraś z obecnych tutaj dziewczyn ma coś takiego?

Odczuwam duży lęk na myśl o porodzie. Sama ciąża mnie nie przeraża, bardziej myśl, że nie dam rady jej utrzymać.. każda z tych obaw ma jakąś przyczynę, jednak trudno mi to zmienić..  

[Gość Linnea]

Owszem miałam lęk przed porodem ale jak już byłam w ciąży się objawił. Bałam się porodu jak go zniosę i bólu. Wkręcałam sobie różne myśli np a co jeśli dziecku pępowina owinie się wokół szyi itp. Ciąża też przebiegła z dużymi komplikacjami więc dodatkowo strach o życie dziecka się pojawił. Mimo że był to trudny dla mnie okres...jak dla mnie kobieta nic piękniejszego nie może doświadczyć. Przyznam szczerze, że żałuję iż nie mam jeszcze jednego dziecka ale teraz zwyczajnie już nie mogę ich mieć  

 

 

[Gość]

Ja mam 37 lat, zaraz 38, więc już z tego powodu ciąża może być zagrożona, a do tego biorę olanzapina (neuroleptyk na schizofrenię) i to dodatkowo może zagrażać dziecku. Wiem, że przy mojej chorobie adopcja jest niemożliwa, tak mi powiedział adwokat, więc jedynym rozwiązaniem jest ciąża. Ale ja się przeraźliwie boję. Boję się wymiotów, osłabienia, bólu pleców, hemoroidów, wielkiego niewygodnego brzucha przed sobą i tego, że w ciąży będę mieć nawrót choroby.

[alone05]

tokofobię także i ja mam, zresztą ja nie będę mieć dziecka, tak zadecydował los, przeznaczenie albo nawet Bóg 

Edytowane 26 Sierpnia 2020 przez alone05

[zarr]

W dniu 26.08.2020 o 13:18, alone05 napisał:

tokofobię także i ja mam, zresztą ja nie będę mieć dziecka, tak zadecydował los, przeznaczenie albo nawet Bóg 

Widzę ze to ma swoją nazwę-tokofobia. ja też to mam-lęk przed porodem, ale mam już 37 lat i nie będe miała dzieci.