Skocz do zawartości
Nerwica.com

[Kielce] i okolice


didado1

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich :) Wreszcie zdecydowałam się zadzwonić do poradni na Jeziorańskiego ( dawna Manifestu Lipcowego ) i umówiłam na wizytę. Musze wyznać że dosyć się boje, nigdy nie byłam u psychologa :/

Może macie jakieś rady przed pierwszą wizytą?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, Piórko,

dobrze, że się umówiłaś, naprawdę.

Ja zwlekałam ładnych kilka lat i bardzo żałuję.

Dopiero w ubiegłym tygodniu zdecydowałam się na wizytę i tak jak ty, bardzo się bałam.

Poszłam jednak i nie żałuję. Mam teraz zaplanowaną psychoterapię, na razie na pierwszy miesiąc. Wizyta była miła, niestresująca, wyszłam pozytywnie naładowana.

Nie zwlekaj, nie rezygnuj, idż!!!

Jeśli chcesz więcej szczegółów, to pisz na priv.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim. Cieszę się że się na Was natknęłam. Pozwólcie, że się przedstawię. Mam na imię Sylwia, liczę sobie 31 wiosenek (jak mawia dr Anang ;) ). Mam cudownego męża i najcudowniejszego na świecie sześciomiesięcznego synka Piotrusia (kawał pierona, a propos: szukam niani - ma być spokojna, opaowana, cierpliwa, kochająca dzieci, z poczuciem humoru, otwarta i rozmowna). Aha, i mam nerwicę - a będzie już siedem lat.W Kielcach mieszkam szósty rok, studiowałam filozofię na UMCS w Lublinie, potem pracowałam, a teraz "wychowuję" dziecko, a raczej to ono mnie wychowuje, podobnie jak całą rodzinę - na razie ze świetnymi wynikami, tzn. wszyscy chodzą jak w zegarku. Pozdrawiam i liczę na dalsze miłe kontakty, pa!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodziłam na terapię jakieś dwa lata temu, do Jagody Broniś (prywatnie). W pewnym momencie ona stwierdziła: nie mam tu już nic do roboty,ale jeszcze jakiś czas się jej trzymałam wręcz kurczowo,ale rozmawiałyśmy już prawie że tylko o pogodzie, potem po urlopie już do niej nie wróciłam, ale cały czas brałam leki i radziłam sobie nieźle. Potem zaszłam w ciążę, odstawiłam leki, zaczął się koszmar, potem trochę przycichł i tak się ciągnie do dzisiaj. Nie jest najgorzej, ale do ideału to raczej daleko. Pozdrawiam, trzymajcie się cieplutko, ja jużmuszę do łóżeczka, bo czeka mnie jeszcze w nocy 4 - 12 pobudek, w zależności od tego w jakiej formie będzie mój Maluszek. Pa!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak Dr Anang to super facet. Zna mnie od kołyski. Ale strasznie aktywny ten Twój synek. Tyle pobudek.... ;) Czyli masz w domu takie małe żywe sreberko. Nie martw się przy nim na pewno szybko zapomnisz o wszystkich objawach nerwicy. No bo w sumie, kiedy człowiek ma dużo zajęć i potrafi się w coś zaangażować, to nie myśli wtedy o głupotach. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich nerwicowców z Kielc i okolic.Niedawno odkryłem to forum,fajna sprawa, tylko czy ktoś tu jeszcze zagląda bo data ostatniego postu jest dość odległa a ja chętnie pogadam z kimś kto jak ja choruje na to paskudztwo zwane lękiem.Na nerwice choruje 11 lat przechodziłem różne farmako i psychoterapie tą ostatnią dość dawno i niestety z miernym efektem.Wiem jednak że na samych prochach długo się nie pojedzie więc b.chętnie spróbowałbym psychoterapii jeszcze raz może są jakieś nowe metody?Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

OK.psychoterapia ale ze względu na swoją rutynę w tej chorobie i ostatnio zaniechanie leczenia farmakologicznego(lepszy okres w czasie trwania nerwicy)wypadłem niestety z tzw.obiegu.Wobec tego mam pytanko, gdzie ewentualnie się zgłosić i do kogo w celu uzyskania potrzebnych informacji co do szybkiego rozpoczęcia tejże psychoterapii.Ostatnio uczestniczyłem w takowej w 97r.w prywatnym gabinecie na Sienkiewce ale skutek już opisałem więc nie będę tam zaczynał jeszcze raz. :? Chętnie dołączyłbym do jakiejś grupy o podobnych dolegliwościach bowiem w latach początku mojej choroby psychoterapia grupowa w naszym mieście nie istniała.Z góry dzięki za info.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim.

A propos terapii grupowej to podobno w Centrum Profilaktyki i Edukacji jest coś takiego, ale ja nie słyszałam żadnych pozytywnych informacji na temat umiejętności pracujących tam fachowców. Natomiast dowiedziałam się ostatnio - co natchnęło mnie nadzieją - że do leczenia zaburzeń lękowych jest specjalna terapia, która nazywa się "terapia poznawcza" i jej celem nie jest nauczenie delikwenta życia z lękiem (tego mnie próbowali nauczyć do tej pory), ale jego ELIMINACJA!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ELIMINACJA!!!!!!!!!!! kumacie? A ja sądziłam, że to niemożliwe! Tylko nie wiem, kto prowadzi taką terapię w Kielcach.:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim.

A propos terapii grupowej to podobno w Centrum Profilaktyki i Edukacji jest coś takiego, ale ja nie słyszałam żadnych pozytywnych informacji na temat umiejętności pracujących tam fachowców. Natomiast dowiedziałam się ostatnio - co natchnęło mnie nadzieją - że do leczenia zaburzeń lękowych jest specjalna terapia, która nazywa się "terapia poznawcza" i jej celem nie jest nauczenie delikwenta życia z lękiem (tego mnie próbowali nauczyć do tej pory), ale jego ELIMINACJA!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ELIMINACJA!!!!!!!!!!! kumacie? A ja sądziłam, że to niemożliwe! Tylko nie wiem, kto prowadzi taką terapię w Kielcach.:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×