Skocz do zawartości
Nerwica.com

KtośCos wie


NieRozumiem

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich. 

Wiem, że nie jesteście wykwalifikowanymi lekarzami ale najprawdopodobniej wiecie więcej niż ja. Od jakiegoś roku zmagam się z (chyba) depresja. Nie mam ochoty na nic, wszystko odwlekam w czasie. Nie byłem u lekarza ponieważ myślałem, że jest to efekt żałoby. Niestety złe samopoczucie nie znika, a do tego doszły jeszcze dziwne objawy (mam nadzieję, że) nerwicy. Mam zmienne objawy, przez tydzień panicznie bałem się, że jestem pedofilem, nawet nie przemawiał do mnie fakt, że trzymając małe dziecko (siostrę) na rękach nie czułem żadnego podniecenia ani nie miałem żadnych zbereznych myśli w stosunku do tego niej. Zwyczajnie atakował mnie lęk który mi mówił że mogę skrzywdzić to dziecko. Po tygodniu te myśli przycichły i wracają raz na jakiś czas. Do tego ostatnio doszły  myśli, że mogę skrzywdzić kogoś z mojej rodziny. Prócz natretnych i bardzo utrudniających życie mysli których jest jeszcze kilka pojawia się tak zwana derealizacja. Czasami mam wrażenie jakby otaczający mnie świat był po drugiej stronie lustra, a ja mogę tylko na to wszystko patrzeć będąc w jakieś niewidzialnej klatce. Zazwyczaj trwa to 15-20min i jest bardzo wyniszczające. Najgorsze w tym wszystkim jest to że od początku tych objawow latam godzinami po stronach internetowych szukając chorób które odpowiadają tym dolegliwosciom. Byłem już w swoim mniemaniu schizofrenikiem, miałem także PTSD, różnego rodzaju psychozy oraz Chad. Od tygodnia próbuje się dodzwonić do psychiatry/psychologa lecz przez wirusa panującego na całym świecie jest to praktycznie niemożliwe. Dlatego zwracam się do was. Powiedzcie mi, że moje wymysły na temat różnych chorób są objawem nerwicy a nie czegoś gorszego. Jeżeli ma ktoś sprawdzone sposoby na radzenie sobie z derealizacja bądź natretnymi myślami to z chęcią chciałbym je poznać. Z góry dziękuję wszystkim za pomoc. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, NieRozumiem napisał:

Witam wszystkich. 

Wiem, że nie jesteście wykwalifikowanymi lekarzami ale najprawdopodobniej wiecie więcej niż ja. Od jakiegoś roku zmagam się z (chyba) depresja. Nie mam ochoty na nic, wszystko odwlekam w czasie. Nie byłem u lekarza ponieważ myślałem, że jest to efekt żałoby. Niestety złe samopoczucie nie znika, a do tego doszły jeszcze dziwne objawy (mam nadzieję, że) nerwicy. Mam zmienne objawy, przez tydzień panicznie bałem się, że jestem pedofilem, nawet nie przemawiał do mnie fakt, że trzymając małe dziecko (siostrę) na rękach nie czułem żadnego podniecenia ani nie miałem żadnych zbereznych myśli w stosunku do tego niej. Zwyczajnie atakował mnie lęk który mi mówił że mogę skrzywdzić to dziecko. Po tygodniu te myśli przycichły i wracają raz na jakiś czas. Do tego ostatnio doszły  myśli, że mogę skrzywdzić kogoś z mojej rodziny. Prócz natretnych i bardzo utrudniających życie mysli których jest jeszcze kilka pojawia się tak zwana derealizacja. Czasami mam wrażenie jakby otaczający mnie świat był po drugiej stronie lustra, a ja mogę tylko na to wszystko patrzeć będąc w jakieś niewidzialnej klatce. Zazwyczaj trwa to 15-20min i jest bardzo wyniszczające. Najgorsze w tym wszystkim jest to że od początku tych objawow latam godzinami po stronach internetowych szukając chorób które odpowiadają tym dolegliwosciom. Byłem już w swoim mniemaniu schizofrenikiem, miałem także PTSD, różnego rodzaju psychozy oraz Chad. Od tygodnia próbuje się dodzwonić do psychiatry/psychologa lecz przez wirusa panującego na całym świecie jest to praktycznie niemożliwe. Dlatego zwracam się do was. Powiedzcie mi, że moje wymysły na temat różnych chorób są objawem nerwicy a nie czegoś gorszego. Jeżeli ma ktoś sprawdzone sposoby na radzenie sobie z derealizacja bądź natretnymi myślami to z chęcią chciałbym je poznać. Z góry dziękuję wszystkim za pomoc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że mimo wszystko powinieneś się skonsultować że specjalistą na dobru początek, nawet przez jakieś tele porady poszukaj. Nikt tu nie powinien diagnozować Cię bo nikt dobrze Cię nie zna. Postaraj oddać się nawet czytaniu dobrych książek czy oglądaniu filmów póki nic z tym na poważnie nie zrobisz. Dasz rade, będzie dobrze ☺️

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli nie możesz dodzwonić się do lekarza to poszukaj takiego, do którego można zapisać się przez internet np. przez stronę znanylekarz. Są też tacy do których można zapisać się na ich stronie na Facebooku. Myślę, że nawet teleporada i erecepta mogą Ci pomóć. Mnie też dotknął problem natrętnych myśli w tym myśli związanych z lękiem przed skrzywdzeniem kogoś. Np. pojawiają się myśli, że bije dziecko albo zwierzę. Jest to dla mnie bardzo bolesne. Pomagają mi leki więc mam nadzieje, że Tobie też uda się pokonać ten problem. 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że bez specjalistycznej pomocy może być ciężko, wręcz się to nasilac. Żeby samemu sobie z tym poradzić trzeba mieć mnóstwo siły, samozaparcia i wiedzy. Pomyśl o tym. Wizyta nie zaszkodzi, a może Ci naprawdę pomóc w zmaganiu się z tym wszystkim. Co do sposobów to sama sobie nie radzę, więc ciężko. Może pomóc skupienie się na oddychaniu. Liczenie czasu wydechow i wydechow. Dość głębokich. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×