Skocz do zawartości
Nerwica.com

[Warszawa] Nasza Stolica


Don Pablo

Rekomendowane odpowiedzi

Anja01, tak ja bylam kilka razy, To jest tak ze przychodza rozni ludzie, z roznymi problemami, dzielimy sie tym, Mowi kto ma ochote, a jak nie ma ochoty to nie mowi. Zartujemy, smiejemy sie normalnie rozmawiamy o roznych sprawach. Jest bardzo symaptycznie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ESTER, wpadaj, następnym razem i ja będę (a już bywałem), to się będziemy leczyć ;)

 

No postaram się...tylko żeby mi coś znowu nie wypadło,ale kiedys w końcu przyjdę.....jakos nabrałam checi żeby się z Wami zobaczyć. :D

 

isj a co z Twoim samouczkiem? Kiedy napiszesz o sertralinie ?

Cześć :smile: Cóż, mam wiele obowiązków, co nie pozwala mi tak skrupulatnie robić tu bazy danych. No i choroba - nerwica lękowa skonwersowała mi w zespół bólu psychogennego i trafia mnie cholera jasna.

 

[Dodane po edycji:]

 

:lol::lol: Super ^^ jeszcze nigdy na takim spotkaniu nie byłam i jestem ciekawa jak to jest. Ktoś był? Może mi opowiedzieć?
Do usług.

 

1. Wychodzimy z domu i dojeżdżamy do knajpy;

 

2. Ładnie przed wejściem wycieramy buty, jesteśmy w gościach (abstrahuję od faktu, że płacimy);

 

3. Wszyscy dostajemy jednocześnie ataku na znak solidarności;

 

4. Bunny tańczy na stole i moderuje rozmowę, żeby nikt nie bluzgał. Jeżeli mówię "kutas", to muszę odwoływać się do homonimicznosci tego wyrazu i wspomnieć, że to przecież męskie nakrycie głowy.

 

5. Koturre i ja opowiadamy dowcipy, które nawet w luźnym towarzystwie nie nadają się do opowiedzenia.

 

6. Następnie wszyscy wpadają na pomysł, żeby pofotografować się z komórek. Z reguły niczego nie widać, więc rzucam wtedy czerstwy tekst "derealizacja!", po czym naciskam guzik pod stołem, który generuje sygnał zbiorowego śmiechu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ESTER, wpadaj, następnym razem i ja będę (a już bywałem), to się będziemy leczyć ;)

 

No postaram się...tylko żeby mi coś znowu nie wypadło,ale kiedys w końcu przyjdę.....jakos nabrałam checi żeby się z Wami zobaczyć. :D

 

isj a co z Twoim samouczkiem? Kiedy napiszesz o sertralinie ?

Cześć :smile: Cóż, mam wiele obowiązków, co nie pozwala mi tak skrupulatnie robić tu bazy danych. No i choroba - nerwica lękowa skonwersowała mi w zespół bólu psychogennego i trafia mnie cholera jasna.

 

[Dodane po edycji:]

 

:lol::lol: Super ^^ jeszcze nigdy na takim spotkaniu nie byłam i jestem ciekawa jak to jest. Ktoś był? Może mi opowiedzieć?
Do usług.

 

1. Wychodzimy z domu i dojeżdżamy do knajpy; To się da zrobić ;)

 

2. Ładnie przed wejściem wycieramy buty, jesteśmy w gościach (abstrahuję od faktu, że płacimy);No dobra, raz od wielkiego dzwonu się poświęcę ;)

 

3. Wszyscy dostajemy jednocześnie ataku na znak solidarności; No nie ;( Ja ich nie mialam od stu lat ;( To niesprawiedliwe ;(

 

4. Bunny tańczy na stole i moderuje rozmowę, żeby nikt nie bluzgał. Jeżeli mówię "kutas", to muszę odwoływać się do homonimicznosci tego wyrazu i wspomnieć, że to przecież męskie nakrycie głowy. Chciałabym zobaczyc faceta z nim na głowie :D

 

5. Koturre i ja opowiadamy dowcipy, które nawet w luźnym towarzystwie nie nadają się do opowiedzenia. O, to cos dla mnie ;)

 

6. Następnie wszyscy wpadają na pomysł, żeby pofotografować się z komórek. Z reguły niczego nie widać, więc rzucam wtedy czerstwy tekst "derealizacja!", po czym naciskam guzik pod stołem, który generuje sygnał zbiorowego śmiechu. Ja nie mam aparatu w telefonie. To równiez niesprawiedliwe ;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mamy już zaplanowany dzień i miejsce, pisaliśmy o tym kilka stron wcześniej... więc może twoje propozycje następnym razem?

 

Więc zapraszam na spotkanie randkowo-matrymonialne ;) dlaczego nie? Miejsce co prawda mało romantyczne ale my za to tak :mrgreen:

 

Czas: 29 stycznia piątek o 19:00

Miejsce: Restauracja chińska Que Huong na Pl. Zbawiciela (adres ul. Mokotowska 17, ale to jest przy Zbawiciela obok kościoła, od strony metra). Na pierwszym piętrze jest przestronna sala gdzie sobie usiądziemy i jak ktoś będzie miał ochotę to coś zjemy. Zamiast 10 zł na kawę mamy za to samo cały obiad! Mam nadzieję że zapachy smażenia nas nie odstraszą ;) a gdyby tak było to najwyżej się gdzieś indziej przeniesiemy później.

 

Tu mapka. Mogę podać mój telefon - w takim razie napiszcie na priw.

 

PS. na zachętę dodam że jest to chińczyk z całkiem dobrymi opiniami http://www.gastronauci.pl/681-que-huong-warszawa

417762694_Quohuong.JPG.21fc0fa98dc3f7670253c3e5049c8604.JPG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Następnym razem!!

 

[Dodane po edycji:]

 

Anja01, akurat cię ominie spotkanie randkowo-matrymonialne to następne będzie akurat dla ciebie ;) może wymyślimy jakąś tematykę na następne spotkanie, z przebieraniem się to chyba nie wyjdzie ale może coś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W tygodniu raczej się nie umawiamy bo większość pracuje, choć nie jest to niemożliwe. Ja proponuję następne za 2 tyg czyli kurczę 14 lutego to walentynki chyba jednak nie będziemy robić wspólnych walentynek więc może 13-go sobota? Ewentualnie właśnie w tygodniu, np. czwartek 11-go. Proponuję jednak się już umawiać po piątku, bo się nam tu zrobi zamieszanie i mętlik...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzięki wszystkim obecnym było bardzo miło, ciesze się że dałam się "przekupić".... ;) i że nie uciekłam w chwili słabości :D

 

dla mnie jednak 19-ta w tygodniu to za późno, jestem wykończona po pracy.... popieram pomysł spotkań weekendowych

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem osobą, pomimo lęków dość sympatyczną i szukam kogoś, kto boryka się z problemem zaburzeń lękowych - chyba tak to się nazywa uogólnionych - chciałbym się spotkać z jakimś bystrym człowiekiem, który ma ten problem, a na przykład na dodatek interesuje się filozofią i kinem, a także literaturą i jest dziewczyną o wrażliwiej duszy:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzięki wszystkim obecnym było bardzo miło, ciesze się że dałam się "przekupić".... ;) i że nie uciekłam w chwili słabości :D

 

dla mnie jednak 19-ta w tygodniu to za późno, jestem wykończona po pracy.... popieram pomysł spotkań weekendowych

ja rowniez milo spedzilam z wami czas i tez ciesze sie ze jednak nie ucieklas ;) i kurczak byl taki jak lubie :mrgreen:
Jest propozycja spotkania w dniu 14 lutego (niedziela) o godz. 15.00 w Lanse przy Pl. Konstytucji.

Kto się pisze, prócz mnie..?

o wlasnie - ja sie dopiero co skapnelam ze za dwa tygodnie wypadaja walentynki :roll:

wiec mnie nie bedzie jakby co ale wam zycze milego dnia zakochanych :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×