Skocz do zawartości
Nerwica.com

[Warszawa] Nasza Stolica


Don Pablo

Rekomendowane odpowiedzi

Miciński Tadeusz, Ananke

 

Gwiazdy wydały nade mną sąd:

- wieczną jest ciemność, wiecznym jest błąd.

- Ty, budowniku nadgwiezdnych wież,

- będziesz się tułał jak dziki zwierz,

- zapadnie każdy pod tobą ląd -

- wśród ognia zmarzniesz - stlisz się jak lont.

 

A gwiazdom odparł królewski duch:

wam przeznaczono okrężny ruch,

mojej wolności dowodem błąd,

serce me dźwiga w głębinach ląd.

Poszumy płaczą mogilnych drzew,

lecz w barce życia płynie mój śpiew.

Ja, budowniczy nadgwiezdnych miast,

szydzę z rozpaczy gasnących gwiazd.

 

 

Nie wiem co powiedzieć. Im mniej tym lepiej.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widziałem wczoraj tą gonitwę myśli. To dało się zauważyć. Może to jest właśnie problem, za dużo myślenia, za mało po prostu cieszenia się normalnymi przyziemnymi sprawami? Takiego "zdaj się na wiatr". Chociaż wiem że to się tylko tak łatwo mówi.

 

Pogadać zawsze można, tu, na privie, czy przy piwie... W sumie z kimś trzeba być szczerym, przed kimś się otworzyć, prawda?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no może akurat na forum publicznym niekoniecznie.

 

chciałabym wiedzieć co jest "moje", co "chorobowe", co "lekowe", a co "piwne"...

 

"W USA suchy wiatr wiejący z głębi kraju, poprzedzający front atmosferyczny, ma podobne cechy jak wiatr wiejący w alpejskich krajach Europy, w Kanadzie i w Stanach Zjednoczonych niedaleko Gór Skalistych. Te szkodliwe wiatry mają własne nazwy, np. fen w Europie Środkowej, chinook i Santa Ana w Ameryce Północnej. Niektóre sądy szwajcarskie uwzględniają nawet ujemny wpływ tych wiatrów jako czynnik łagodzący przy wydawaniu wyroków."

 

"Tymczasem zagrożenie jest niewidoczne, a jest nim porywisty wiatr halny, który szaleje od ostatniej nocy w Karpatach. W Tatrach rano osiągał on 105 km/h, a w chwili obecnej osłabł do 75 km/h. Mimo to podmuchy chwilami są tak silne, że mogą zepchnąć turystów ze szlaków. Dlatego właśnie GOPR-owcy i TOPR-owcy zaapelowali poprzez media do wszystkich wybierających się w góry i chcących skorzystać z wiosennej pogody, aby odłożyli wszelkie wyprawy do czasu osłabnięcia wiatru. Stanie się to dopiero najbliższej nocy, ale już od samego ranka wiatr znowu zacznie się gwałtownie nasilać, ale tym razem już nie przy pogodnym niebie, lecz intensywnych opadach śniegu. Przez cały dzień możliwe są zawieje i zamiecie śnieżne podczas których znalezienie się w górach może stanowić zagrożenie dla życia. W czwartek (13.03) silnym opadom śniegu będzie towarzyszyć jeszcze silniejszy wiatr, przekraczający 120 km/h. W piątek (14.03) nadal obfite opady śniegu, ale wiatr osłabi się. Dopiero w weekend (15-16.03) poprawa pogody, opady słabsze, podobnie jak wiatr."

 

i nadal wieje

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no może akurat na forum publicznym niekoniecznie.

Racja, chodziło mi bardziej o to, jak się czujesz.

 

chciałabym wiedzieć co jest "moje", co "chorobowe", co "lekowe", a co "piwne"...

A może po prostu wszystko jest twoje. Choroba, leki, to część ciebie. Alko też pozwala robić rzeczy, których normalnie z jakichśtam powodów byśmy nie zrobili, ale to nadal jesteśmy my. Nasze potrzeby.

 

Wiem, zagubiona w tym wszystkim jesteś...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jeszcze krótkie wyjaśnienie:

 

fajne było to nasze spotkanie. Piszę to, bo po moich innych postach można było wnioskować co innego. Ja po prostu nie byłam jeszcze gotowa na opuszczenie bezpiecznego kokonu dyskretnej opieki przyjaciół.

 

Czuję sie jak dziecko, które poszło samo do lasu po tym, jak uznało, że świetnie sobie radzi na własnym podwórku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no i Poznałaś nowych ludzi , a nowi ludzie poznali Czarną Zebrę

a wogule to nie byłem nigdy na przechyłach .... a tak wogule wogule to może by i reszta Forumowiczów ruszyła super jest tak sobie pogadać , ja w sumie dużo nie mówię , lubię słuchać mądrych ludzi a w środę miałem ku temu okazję .. i ciesze sie że dałem rade dotrzeć , :))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja dzisiaj byłem w przechyłach...

Zalałem mordę i tyle... Właściwie codzienność... :)

Do zobaczenia, wpadnijcie, mam nadzieję że ewene, zahn, rosomak i reszta warszawskiej ekipy też dopisze? :) Nic nie tracicie, jeżeli odwaga dopisze, to 514 710 213 (moderatora proszę o nie usuwanie numeru), jeżeli nie dopisze, to... To dopisze :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

neina w takim razie jeśli byś chciała to spotkanie ze względu na Ciebie (znaczy się twojego piesa ) można zorganizować gdzieś w parku .. wóczs sobie pogadamy w gronie forumowiczowskim . . ma luzaku .. na świeżym powietrzy lepiej oddychać..:)

 

bo warto jest się czasem spotkać i pogadać!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×