Skocz do zawartości
Nerwica.com

Uzależnienie od bycia sympatycznym i grzecznym


wiejskifilozof

Rekomendowane odpowiedzi

Ale to jest dobre uzależnienie. Wtedy można powiedzieć, ze to dobre nawyki. Jakiś szlachetny charakter. Pociąg do dobra.
Chyba że dajesz się wykorzystywać. Albo jesteś naiwny i myślisz że dobro zawsze jest na wierzchu w tym świecie.

Jestem zdania, że jednak warto wierzyć w dobro a nie być jakimś zrzędliwym cynikiem.

 

Ale jak już to na pewno jest to uzależnienie behawioralne. 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jesteś w tym szczery i dobrze się z tym czujesz, to chyba nie jest to uzależnienie, tylko pozytywna cecha.

Gorzej, gdy ktoś uważa, ze MUSI być mily i grzeczny, mimo np. wewnętrznej zlosci do kogos, wtedy raczej podpada to pod tłumienie prawdziwych uczuc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba wszystko zostało już powiedziane. Dodam tylko od siebie, że bycie miłym jest źle postrzegane w społeczności podrywaczy. Bycie bad-boyem pomaga w podrywie uruchamiając seksualny pierwiastek w kobiecie. Bycie miłym wg nich to łatwa droga to friendzone czyli zostania wyłączne przyjacielem. 

 

Nie wiem ile w tym prawdy. Kiedyś czytałem blog o gentlemanach, swoją drogą polecam. Tam grzeczność to podstawa. Ale i tak były różne zasady jak zachować się elegancko przy kobietach. I to też może być jakiś sposób. 

 

Może po prostu jesteś gentlemanem. Od bycia miłym do dobrych manier droga krótka. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie bycie miłym może być zaletą. Ale ważne jest spojrzenie na to co w danej sytuacji się od ciebie wymaga, czego oczekujesz i jakie oczekiwania mają inni. Jeśli naddajesz w którąś stronę to może być jakiś problem ale nie musi. Zastanawiaj się co chciałeś w ten sposób powiedzieć, a może to cię ciągnie bo wydaje ci się miłe i masz jakieś dobre z tym skojarzenia? Metodycznie z czasem możesz rozwiązać ten problem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja się wyłamię. Bycie miłym i grzecznym czasem jest wrzodem na d... Zwłaszcza jeśli wiesz ze w tej i tej sytuacji grzeczny nie powinieneś być w najmniejszym stopniu. Ja w wieki młodym często byłam wyszydzana za Grzeczność, bo odbierano to jako przyzwolenie na pomiatanie sobą. 

Mój mąż nigdy nie mógł zrozumieć jak mogę nie powiedzieć kolesiowi  który mbie wyrazie rwie na imprezie zwykłego sp.... j. No jak ja mogłam tak wulgarnie do kogoś kto był taki miły dla mnie. A to co miał za uszami to już mi do głowy nie przychodziło. 

 

Także ten... Bycie grzecznym i miłym nie zawsze jest dobre. Nie wolno dać sobie srać na głowę i udawać że deszcz pada. 

Uczę się tego powoli. Mam 35 lat więc chyba słabo idzie... 😂

Edytowane przez Alchemiczka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę że próba przypodobania się na siłę do otoczenia też nie jest dobra drogą. W czasach nastoletnich byłam bardziej wulgarna. Ostatnie kilka lat staram się być bardzo miła. W sumie nigdy nie krzyczałam ani nie przeklinalam chyba że ktoś totalnie nie rozumiał innego przekazu. Jednak można powiedzieć coś dosadnie nie obrażając nikogo. Powiedzieć komuś spierd.... w taki sposób żeby Ci podziękował i poszedł ciesząc się na myśl o zbliżającej podróży. 

Chociaż podobno czasami mam zbyt protekcjonalne nastawienie lub co gorsza, prawnicze.. oO

Także bycie miłym jest bardzo dobra cechą o ile nie pozwalamy wchodzić innym na swoją głowę lub nie tkaniny swoich emocji 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×