Skocz do zawartości
Nerwica.com

Koronawirus- zagłada ludzkości czy niepotrzebna panika?


carlosbueno

Rekomendowane odpowiedzi

10 godzin temu, carlosbueno napisał:

Ale przynajmniej księża się ucieszą że zarobek im się szykuje. 

W Polsce też być może zacznie tyle ludzi umierać dziennie, ale gdzieś za 2 tygodnie, obym się mylił.  

Krynicka mówi,że jesteśmy nie przygotowani.Jak człowiek odchodzi z Sejmu.Od razu zaczyna mądrze gadać.Nawet z pis.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Lilith napisał:

Ogólnie jest płacz, przerażenie i to bardziej o to, co będzie w kwestiach finansowych. Ten, kto się nie zabezpieczył na chwilę obecną został bez środków do życia. Cieszę się, że ja do tej części osób nie należę, bo zdążyłam się zabezpieczyć. Ale jak dzisiaj na zebraniu padło, że nie wiadomo, co z wynagrodzeniem, to ludzie zaczęli płakać. Kredyty, raty, życie. Każdy z Nas ma własną firmę, więc sytuacja jest jeszcze bardziej przerypana. Ogólnie jest ciężko. Mój region umarł i co dalej to znak zapytania. Ludzie boją się wirusa, boją się zarażenia, ale jeszcze bardziej boją się tego, co będzie dalej. A pomoc? Nie ma takiej. Wszystko to jak na razie puste gadanie i nic więcej. Także dla Nas - ludzi, którzy żyją w regionie turystycznym - koronawirus przyniósł zupełnie inny wymiar zagłady i dramatu. 

Też się bardziej boje o finanse niż resztę, przynajmniej póki jeszcze ludzie nie umierają jak we Włoszech. Osobiście mam spore oszczędności na czarną godzinę, ale jak gospodarka runie to nie wiadamo co będzie , może wszystko zeżre inflacja albo zablokują konta bankowe. Czeka nas recesja jakiej świat nie widział, masowe bankructwa i zwolnienia, obniżki pensji, a jeśli wirus a przede wszystkim strach ludzki utrzyma się do lata to mieszkańcy polskiego wybrzeże żyjący głównie z turystyki będą głodować. Polska ale tez inne państwa zadłużą się horrendalnie, Włochy być może upadną, geostratedzy wieszczą całkowity reset i nowy porządek świata, dobrobyt zachodu się kończy.    

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, mark123 napisał:

Do mojego regionu koronawirus (ten mentalny) dotarł dopiero w piątek, do czwartku włącznie wszystko było normalnie.

To zależy od osób niektórzy panikowali już jak pojawił się pierwszy zarażony i zamknięto szkoły, inni w ostatnich daniach, a inni nadal mają to w dupie albo udają. W moi województwie są tylko potwierdzone 2 przypadki, ja mieszkam na zadupiu i już widzę pełno aut na warszawskich czy łódzkich numerach zaparkowanych przed apartamentami które zwykle zapełniają się latem, zapewne przyjechali schować się przed wirusem a sami go mogą roznieść.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

>>>zaczynam się poważnie bać , ,, robi się gorąco . Dżuma ,że ja pierdoolę !  Nie chcę nikogo straszyć , ale z tego co widzę dookoła , to lipa i to po całości .

 Zajadłość i rozwydrzenie oraz szybka zachorowalnośc i przenoszenie się tej pierdolonnej zarazy jest niesamowite . 

 Kara boża !!! Nie umiem tego inaczej umiejscowić w swoim zapidziałym umyśle .

 Sorry ludzie .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niby ,że Chińczykom udało sie zwalczyć , powstrzymać zarazę .

 Oby tak było ,że i nam się uda .

 jak nie powódż to susza , jak nie susza, to smog .

Jak byłem małolatem , to pamiętam tylko kolejki po wszystko do sklepów , a wszystkiego i tak było brak( głównie żywności ) .

 Dziękuję nade wszystko Bogu ,że ominęła mnie wojna ,to jest najpiękniejsze ! ,,, w całym tym ziemskim syfie !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

żeby tylko cos jeszcze dodatkowo  nie jebło ,,, bo się ludzkość zesra śmiertelna sraczką .

 XXI wiek , ludzkośc dumna ze swoich osiągnięc , a tu taki -ujek mniejszy od pyłu rozpierdala jak tylko chce i wszystkich dookoła .

 W dupie jesteśmy i będziemy , jaskiniowcy z bloków , pfee

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Lilith napisał:

My optymistycznie zakładamy, że od Wielkanocy jakoś to powoli ruszy. Na razie zamknęliśmy się do 27-go marca, a co dalej, to zobaczymy. Mimo, że zamknęliśmy dla Gości, to wszyscy pracujemy nadal. 

Wątpię, obym się mylił. Choć może po miesiącu, albo 2  siedzenia w domu i przestoju cześć ludzi dojdzie do wniosku, co ma być to będzie, albo zdechniemy z głodu albo od koronowirusa i życie powróci do względnej normalności i trzeba będzie się pogodzić z możliwymi ofiarami słabszych organizmów. Ogólnie to się obawiam o zdrowie psychiczne ludzi, widzę jak już teraz niektórzy wariują i to ci co do niedawna wydawali się silni psychicznie, takie życie w ciągłym lęku że wirus może zaatakować z każdej strony jest dla psychiki straszne i może wywołać trwałe lęki.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, carlosbueno napisał:

takie życie w ciągłym lęku że wirus może zaatakować z każdej strony jest dla psychiki straszne i może wywołać trwałe lęki. 

 

https://zdrowie.pap.pl/psyche/uwaga-epidemia-nowej-choroby-odciska-slad-w-psychice

 

Cytat

Warto zwrócić uwagę, że to jest doświadczenie nas wszystkich i dobrze jest być w kontakcie z innymi: dzwonić do siebie nawzajem, pytać o zdrowie, interesować się problemami, pomagać je rozwiązywać, a zatem szukać dróg rozwiązania problemu, a nie nakręcać spirali wzajemnego lęku i strachu.

Cytat

- To jest bardzo dobre podejście. Bo jeśli będę się trząsł ze strachu, to będzie mnie paraliżował lęk, a jeżeli będę myślał o innych, o tym, jak mogę komuś pomóc, to może wyjdzie z tego coś dobrego, a do tego będę mógł myśleć o sobie z poczuciem dumy, że w tych trudnych czasach sprostałem – podkreślają specjaliści.

 

Przysięgam, ci pożal-się-Boże specjaliści oferują ten sam, jeden gotowy zestaw koszmarnych nonsensów na każdą dramatyczną sytuację. Ta psychologiczna mowa-trawa... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, carlosbueno napisał:

Wątpię, obym się mylił. Choć może po miesiącu, albo 2  siedzenia w domu i przestoju cześć ludzi dojdzie do wniosku, co ma być to będzie, albo zdechniemy z głodu albo od koronowirusa i życie powróci do względnej normalności i trzeba będzie się pogodzić z możliwymi ofiarami słabszych organizmów. Ogólnie to się obawiam o zdrowie psychiczne ludzi, widzę jak już teraz niektórzy wariują i to ci co do niedawna wydawali się silni psychicznie, takie życie w ciągłym lęku że wirus może zaatakować z każdej strony jest dla psychiki straszne i może wywołać trwałe lęki.  

 

To ja mam chyba odwrotnie, normalnie na co dzień jestem dętka co to z niczym sobie nie radzi, kontakt z ludźmi mam bardzo ograniczony, a jak przychodzi jakieś realne zagrożenie z zewnątrz to mobilizuję się, aktywizuję i jeszcze pocieszam innych. Chyba powinnam żyć w czasach wojny. 

 

Carlos, podzielam Twoje zmartwienia o konsekwencje gospodarcze. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, wiejskifilozof napisał:

Trwają pracę ,nas szczepionką.Już to widzę,cena 800 zł.Bo kolejny Mercedes się marzy.

Szczepionka może być za rok. No chyba że mieli ją przed rozprzestrzenieniem wirusa i czekają na właściwy moment, aby ją zaprezentować. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, carlosbueno napisał:

Szczepionka może być za rok. No chyba że mieli ją przed rozprzestrzenieniem wirusa i czekają na właściwy moment, aby ją zaprezentować. 

 

Nie chce wierzyć w takie teorie spiskowe...

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, mark123 napisał:

Była stanowczość w obliczu wielkiej wody

https://img6.demotywatoryfb.pl//uploads/201005/1274199580_by_menelo2_600.jpg

 

Teraz czekamy na stanowczość w obliczu koronawirusa

Żebyś się nie zdziwił jak zobaczysz tego samego chłopa z prześcieradłem tylko napis nieco inny xd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dopiero zacznie się akcja gdy rząd ściągnie "rodaków" zza granicy, nagle pracujący/mieszkający za granicą sobie przypomnieli o Polsce...Takie osoby na lotnisku przechodzą jedynie pomiar temperatury i są pytane czy mają jakieś objawy zakażenia - jeżeli nie to puszczają ich do domu (autobusem, pociągiem, samochodem) na 14-dniową kwarantanne, to nic że po drodze zarażą wiele osób. Zamiast siedzieć tam gdzie są obecnie i tam przechodzić kwarantanne to lepiej ich sprowadzić z całego świata do nas - rząd przed wyborami musi pokazać jak to się "troszczy" o obywateli...A temat mszy świętych z ilością do 50 osób pozostawię bez komentarza aby nie obrazić uczuć religijnych innych osób i nie wylecieć z forum za to..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×