Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy samotność jest zawsze zła?


Evia

Rekomendowane odpowiedzi

10 lat to niemało, ale są i dłuższe związki, w których ludzie się zastanawiają, czy dalej warto. Bo wiesz, w każdym związku miłość z czasem blaknie, szybciej lub później wyłażą różne rzeczy, które zaczynają nas uwierać – wcześniej ich nie widzieliśmy, bo było zauroczenie, dobre maskowanie, praca, różne zajęcia, widywaliśmy się często po pracy na parę godzin, zmęczeni, z ochotą na odpoczynek.

Czemu on Cię drażni? Bo za dużo po nim musisz robić? A skąd się to wzięło, że po nim robisz? A może tak rozłożyliście siły? Że on robi po Tobie, Ty po nim, może nie mówicie o tym sobie wzajemnie, może jedno robi więcej, a może wcale, bo tak wyszło, bo żadne nie zwróciło na to uwagi. Może więc czas powiedzieć, że czujesz się źle w obecnej sytuacji? Zwyczajnie siąść i to obgadać? Związku nie kończy się ot tak, bo nagle mi się nie podoba to i tamto, bo nie jest po równo. Jeżeli to narastało latami, a Ty nic nie mówiłaś, to Twoja wina i miej pretensje do siebie, że wcześniej nie poruszałaś tego tematu. Jeżeli on ma podobne odczucia, a siedzi cicho, to wina jest po obu stronach.

O związku należy rozmawiać na bieżąco, a nie bo brak czasu, zmęczenie, albo lepiej nie poruszać tematu, żeby uniknąć sporów. Takie unikanie faktycznie doprowadzi do rozstania, a na pewno do sporych problemów.

Związek nie jest po to, żeby mieć dzieci! Co za niedojrzałe myślenie!? Dziecko jest dodatkiem, no chyba, że taka jest umowa na starcie, to spoko, choć dla mnie to nadal dodatek.

Seksu nie ma? A był? Bo jeżeli nie było, to co sprawiało, że wtedy było ok, a dziś masz obiekcje?

Samotność jest straszna, gdy nie jest z wyboru. Nieprawdą jest, że zawsze można kogoś poznać. Nie można. Owszem, są osoby, które mają taką łatwość; mają dobrą aparycję, są elokwentne, potrafią być uwodzicielskie, mają kasę! – kasa pomaga poznać kogoś /choćby można sobie pozwolić na zakup drogich wycieczek, bo raczej nie znajdziesz nikogo wartościowego na potańcówce w remizie, czy na spacerze w parku/.

Wspólne oglądanie filmów, przytulanie jest jak najbardziej ok, czemu nie? Naturalnie musi to wystarczać każdej ze stron i nie fair jest ciągnąć związek, udając, że jest cudownie, a potem nagle np. zakomunikować po latach w jednym zdaniu „nas to przecież nic nie łączy poza wspólnym oglądaniem filmów”; - ja dostałem takiego maila, gdy wyjechałem w sprawach, do tego byłem w depresji, z problemami, w chorobie. Było mi okropnie przykro i smutno. Ten mail zostawił u mnie ślad na całe życie, do tej osoby, do całego naszego związku, znajomości, a także boję się wchodzić w jakiekolwiek relacje, choć inna sprawa, że nie mam z kim.

Rozstawanie się, bo ktoś nie segreguje śmieci? No bez jaj? To byłby kompletnie idiotyczny powód do rozstania i tylko by świadczył o Tobie. Źle naturalnie.

Lepsze są w życiu ładnie ułożone sztućce, czy bycie u boku kogoś, kogo się kocha?

Wybierasz sztućce? Spoko, ale ja również nie chciałbym Ciebie poznać.

Decyzje finansowe, to faktycznie poważna sprawa i to może wkurzać, gdy ktoś jest nieodpowiedzialny.

Uważam, że miłością się żyje i tylko dla miłości warto żyć. Jakie inne wartości mają dla Ciebie w takim razie znaczenie, jeżeli nie miłość? Kasa? Imprezy? Praca? To wszystko dla nie akurat rzeczy bez żadnej wartości, gdy jest brak ukochanej osoby, żeby się z nią tym dzielić. Mogę mieszkać z ukochaną osobą pod mostem i żyć w biedzie, byle ona była. I to nie naiwne mrzonki małolata, bo mam już swoje na karku trochę lat.

Ktoś tu napisał, że możesz znaleźć faceta, może lepszego. Tylko może to Ty powinnaś się stać lepsza? Nie wiadomo, czyta tu wina, może jego, może Twoja, a może wspólna.

Zacznij żyć sama, ładnie się pożegnaj, tylko potem bez skamlania, że mi źle, że popełniłam błąd.

Mnóstwo osób Cię straszy? Czyli zdążyłaś się już pochwalić swoimi prywatnymi sprawami znajomym z pracy, sąsiadkom, przekupom z zieleniaka? No bo jak inaczej? Jakie to prymitywne.

„Mój obecny zna mnie w pełni z całym moim pierdolnieciem, i mimo to nadal przy mnie tkwi. Mam co chciałam... „ -  to jedno zdanie + parę innych wstawek z tekstu pokazuje mi jasno, że jesteś mega płytka i prymitywna. Ot taka influencerka typowa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×