Skocz do zawartości
Nerwica.com

Neurloeptyki- ogólnie


dusznomi

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc wszystkim, jestem nerwicowcem, ksiazkowym przykladem ! Nerwica meczyla mnie kilka lat, zaszlam w ciaze, nerwica mi ja zniszczyla, kilka tyg po porodie, znalazlkam sie w ogromnie stresujacej sytuacvji i wpadalam w stany odrealnienia i psychozy, moj lekarz nazwał to ogglopieniem nerwociwym. Dostalam perazin 2 x 50 plus 1 x 100, teraz po 3 latach nadal jade na perazinie, biore na sen 1 x 100mg, od tych 3 lat nieprzerwalnie. Dzis oczywiscie w chwili przygnebienia nerwicowego naczytalam sie o neuroleptykach i ich dzialaniu na mozg, ze bede glupsza ( niz jestem - LOL) ze zmniejszaja mozg o 1% co roku i ze po odstawieniu wszystko mi wroci, a ja chce je odlozyc, moge brac inne leki na nerwice, ale nie neuroleptyki, bo zwyczajnie w tej chwili sie ich boje. Czy jest tu ktos kto brał/ bierze neuroleptyki, jak po odstawieniu ? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nawet alkohol nie powoduje zmniejszania się mózgu o 1% rocznie, a istnieje taki objaw skrajnej choroby alkoholowej jak alkoholowy zanik mózgu, jest to skrajne otępienie, ludzie wyglądają i poruszają się jak zombie - kończy się to oczywiście śmiercią. Alkoholowy zanik mózgu jest pokazany w filmie pt. "Korkociąg" w ostatnich scenach, ale ostrzegam, że film jest szokujący. Pokaż link do badań lub źródło takich informacji. Bo nie jestem w stanie uwierzyć, że leki często ratujące życie są aż tak degenerujące. Za to postępująca nerwica na pewno jest bardziej szkodliwa dla Twojego mózgu niż substancje w preparatach aptecznych. 🙂

Neuroprzekaźniki mają dużo ważniejszą funkcję niż to, że po prostu są i jak jest ich odpowiednia ilość to czujemy się dobrze lub jak za dużo to źle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, kofel napisał:

Nawet alkohol nie powoduje zmniejszania się mózgu o 1% rocznie, a istnieje taki objaw skrajnej choroby alkoholowej jak alkoholowy zanik mózgu, jest to skrajne otępienie, ludzie wyglądają i poruszają się jak zombie - kończy się to oczywiście śmiercią. Alkoholowy zanik mózgu jest pokazany w filmie pt. "Korkociąg" w ostatnich scenach, ale ostrzegam, że film jest szokujący. Pokaż link do badań lub źródło takich informacji. Bo nie jestem w stanie uwierzyć, że leki często ratujące życie są aż tak degenerujące. Za to postępująca nerwica na pewno jest bardziej szkodliwa dla Twojego mózgu niż substancje w preparatach aptecznych. 🙂

Neuroprzekaźniki mają dużo ważniejszą funkcję niż to, że po prostu są i jak jest ich odpowiednia ilość to czujemy się dobrze lub jak za dużo to źle.

Po prostu w necie gdzies znalazlam i na forach. Dziekuje za odpowiedz. Mam gorszy czas nerwicowy i nie daje sobie po prostu rady. Lekarza mam w poniedzialek. Mam nadzieje ze do tego czasu wytrzymam w dobrej kondycji.  Bede prosila psychiatre o odlozenie leku. Juz sama nie wiem czego boje sie bardziej, lekow, odstawienia. Zaczynam bzikowac. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, ale pamiętaj, że na forach można właściwie nabazgrać wszystko. Nie jest to wiarygodne źródło informacji. Można się sugerować. Masz jakieś wątpliwości odnośnie niszczenia mózgu przez neuroleptyki to zapytaj lekarza, bo ja też nie jestem na tyle kompetentny. Ale pomyśl logicznie, ludzie chorzy na schizofrenię przez wiele lat mieli by statystycznie 10-15% mniej mózgu niż zdrowy człowiek, bez choroby psychicznej?

Zdrowia i wytrwałości życzę!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, kofel napisał:

Rozumiem, ale pamiętaj, że na forach można właściwie nabazgrać wszystko. Nie jest to wiarygodne źródło informacji. Można się sugerować. Masz jakieś wątpliwości odnośnie niszczenia mózgu przez neuroleptyki to zapytaj lekarza, bo ja też nie jestem na tyle kompetentny. Ale pomyśl logicznie, ludzie chorzy na schizofrenię przez wiele lat mieli by statystycznie 10-15% mniej mózgu niż zdrowy człowiek, bez choroby psychicznej?

Zdrowia i wytrwałości życzę!

Dziekuje. Lepiej mi juz. Mozna odstawic neuroleptyki ? Oczywiście z lekarzem. Czy to juz do konca zycia ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Masz jakieś wątpliwości odnośnie niszczenia mózgu przez neuroleptyki to zapytaj lekarza, bo ja też nie jestem na tyle kompetentny. Ale pomyśl logicznie, ludzie chorzy na schizofrenię przez wiele lat mieli by statystycznie 10-15% mniej mózgu niż zdrowy człowiek, bez choroby psychicznej?

 

Po prostu... jak to się mówi, "sów brak" - https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3476840/

 

Cytat

Animal studies provide an additional perspective on possible causative links because they permit postmortem neuropathological examination of the brain. Dorph-Petersen  administered haloperidol, olanzapine, or sham medication to macaque monkeys in doses that produced plasma levels equivalent to those observed in treatment of schizophrenia patients. After 17 to 27 months of treatment, both haloperidol- and olanzapine-treated monkeys had an equivalent and highly significant 8% to 11% decrease in fresh brain weight and volume when compared with the sham group.

 

Motyw "zapytaj lekarza odnośnie prawdy" jedynie wzmacnia komizm wypowiedzi. Nawet nie będę przytaczał przykładu bliskiego członka mojej rodziny - domyślam się, że zbombardowany zostanę argumentami w stylu "proszę nie ulegać efektowi potwierdzenia" i "większości pacjentów farmakoterapia służy - gdyż jak lek odstawią, choroba wraca..."

 

Tylko dlaczego kwestia neuroleptyków wypłynęła w temacie o paroksetynie?
 

Edytowane przez Neseir

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Neseir napisał:

 

Po prostu... jak to się mówi, "sów brak" - https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3476840/

 

 

Motyw "zapytaj lekarza odnośnie prawdy" jedynie wzmacnia komizm wypowiedzi. Nawet nie będę przytaczał przykładu bliskiego członka mojej rodziny - domyślam się, że zbombardowany zostanę argumentami w stylu "proszę nie ulegać efektowi potwierdzenia" i "większości pacjentów farmakoterapia służy - gdyż jak lek odstawią, choroba wraca..."

 

Tylko dlaczego kwestia neuroleptyków wypłynęła w temacie o paroksetynie?
 

Fajnie, że przedstawiłeś badania + dla Ciebie!

Ale czytałeś wnioski/podsumowanie? To w badaniach jest najważniejsze. Mają wpływ, subtelny. A nigdzie nie napisałem, że nie wpływają na zmniejszanie tkanki mózgowej. Podobnie jak antydepresanty. Jak ktoś myśli, że są zdrowe dla OUN to jest w błędzie, ale na pewno zdrowsze niż depresja.

Odnośnie przykładu to skomentuję to tak. To dowód anegdotyczny. Niesprawdzalny, każdy może wymyślić podobny by Twoją tezę po prostu obalić. O to chodzi w dowodach anegdotycznych.

Co do małp to mnie zaciekawiłeś i przyznaję Ci rację, ale zostaje oczywiście domniemanie jakie to ma przełożenie na ludzi. Człowiek z wyrżniętym tak potężnie mózgiem robi się po prostu niepełnosprawny. I o ile jasnym jest, że mózg stopniowo zmniejsza swoją objętość z wiekiem to dajmy na to jak straci 10% swojej objętości przez 10 lat w wieku od 20 do 30 lat to koło 60-tki już niekoniecznie musi być człowiekiem pełnosprawnym i sprawnym umysłowo.

A wypłynęła, bo koleżanka zapytała. No to odpowiedziałem.

Edytowane przez kofel

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiste jest że neuroleptyki niszczą mitochondria w mózgu  . Są przyczyną demencji. Brane wraz z antydepresantami przyspieszają demencje.

Zostawiam link jakie leki niszczą mitochondria w mózgu. Dokument z 2008 roku.

https://drive.google.com/file/d/0B4y_cnBGpCSKdFNYWkt2THIxNkk/view?usp=drivesdk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Elendil napisał:

Oczywiste jest że neuroleptyki niszczą mitochondria w mózgu  . Są przyczyną demencji

 zgadzam się z tym ,że na pewno niszczą czapę i wątrobę ,,, ale pewnie tylko wtedy  jak sa brane latami całymi .

 Sama choroba , którą neurolepty  zaleczają też znowu nie jest fajna , więc coś za coś i dzięki czemuś . Neuroleptozjeby to najgorsza rzecz i syf , ale czasami nie ma wyjścia ,żeby wariata spacyfikować .

 Osobiście unikam tego syfu jak tylko mogę .

 Poza tym jest schizofrenia i epizody schizofreniczne ( te drugie nawet nie leczone same ustępują ) .

 To dlatego chyba schizofrenia sama z siebie w około 30 % sama z siebie sie leczy . 

 Poza tym nie znam się za bardzo w temacie 

Edytowane przez Kalebx3 Gorliwy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 >>>Prawdopodobieństwo długotrwałego leczenia przeciwpsychotycznego prowadzącego do globalnego zmniejszenia objętości mózgu jest dodatkowo potwierdzone przez ostatnie kontrolowane badania na makakach. 19 - 21 Badania na zwierzętach dostarczają dodatkowego spojrzenia na możliwe związki przyczynowe, ponieważ pozwalają na pośmiertne badanie neuropatologiczne mózgu. Dorph-Petersen i in. 19podawał haloperidol, olanzapinę lub leki pozorowane małpom makak w dawkach, które wytwarzały poziomy w osoczu równoważne poziomom obserwowanym w leczeniu pacjentów ze schizofrenią>>>

  

 ----normalnie żal mi tych małpek ( nie jestem żadnym ekozjebem ). Musiały swoje przecierpieć ,,,

 już lepiej by miały w buszu zjedzone na-żywca przez lwy . Te przynajmniej wpierw uduszą , a potem zabierają się do uczty . Zapewne takie dawki  takich najczarniejszych neuroleptyków( po odstawieniu ) juz nigdy by nie pozwoliłyby im cieszyć się ze świeżutkich  bananów .  

 Brawo doktorku !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiele się można od Was dowiedzieć moi drodzy. Teraz chyba już będę stosował kwetiapinę na prawdę w ostatniej ostateczności. Jak bezsenność będzie mnie trzymać minimum drugą noc.

Macie jakieś badania na temat SSRI lub innych antydepresantów? Jaki jest ich wpływ konkretnie na objętość mózgu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, kofel napisał:

Wiele się można od Was dowiedzieć moi drodzy. Teraz chyba już będę stosował kwetiapinę na prawdę w ostatniej ostateczności. Jak bezsenność będzie mnie trzymać minimum drugą noc.

Macie jakieś badania na temat SSRI lub innych antydepresantów? Jaki jest ich wpływ konkretnie na objętość mózgu?

Może to Ci się przyda

 

http://www.psychologia.edu.pl/obserwatorium-psychologiczne/1156-piec-powodow-by-nie-brac-lekow-ssri.html

 

 

 

http://zacznijzyc.net/a057/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×