Skocz do zawartości
Nerwica.com

BUPROPION/AMFEBUTAMON (Bupropion Neuraxpharm, Oribion, Welbox, Wellbutrin, Zyban)


nella31

Rekomendowane odpowiedzi

Mieszanie Bupropionu z SNRI (wenlafaksyna/duloksetyna) skończyło się u mnie drgawkami i szpitalem.

Radzę uważać na wyższe dawki SNRI w połączeniu z Bupropionem.

 

Wątroba może boleć, mnie coś bolało na odcinku pokarmowym, ale nie pamiętam już dokładnie czy akurat wątroba.

 

btw. mocniej i efektywniej pobudzał (umysłowo) mnie Flupentyksol (bo on jako jeden z niewielu silnie oddziałuje na rec. D1).

Niestety Bupropion to głównie noradrenalina a oddziaływanie na transporter dopaminy jest bardzo słabe, do tego Bupropion obniża mocno GABA co przekłada się na zwiększenie lęku/niepokoju/napięcia. To w końcu betaketon.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, undefined_realities napisał:

do tego Bupropion obniża mocno GABA co przekłada się na zwiększenie lęku/niepokoju/napięcia. To w końcu betaketon.

Czyli połączenie Bupropion + Pregabalina wydaje się być idealne. 

Dlatego pytam, czy ktoś stosował takie połączenie i jest zadowolony z efektów ?

 

U mnie pregabalina mega się spawdza na lęk uogólniony, chciałbym dorzucić do tego właśnie bupropion na większa aktywizację, motywację

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pół roku temu brałem mix: Bupropion, Sertralina + Pregabalina. 

Niestety wydawać się on może idealny ale taki nie był 😕

Jeden lek tłumił drugi, a trzeci pierwszy itp.

Bupropion obniża GABA, a Pregabalina podnosi - nonsens.

A Sertalina podnosi serotoninę tłumiąc Bupropion.

 

Być może głupoty wygaduje ale wg. mojej skromnej wiedzy te zależności są wiarygodne.

Nie ma idealnych mixów na długi okres czasu i na każdą sytuację, życie i nasz mózg to dynamika.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie sugerowałbym się jednym przypadkiem połączenia bupropionu, sertraliny i pregabaliny. Każdy mózg jest inny, być może na Ciebie undefined tak to połączenie zadziałało.

Skoro psychiatra przepisał Ci taki zestaw, to jednak potencjał takiego stacku w teorii musi być. Prawdopodobnie okazało się to niecelne w przypadku Twojej struktury mózgu i aktualnego poziomu neuroprzekaźników.

 

A co do połączenia sertraliny i bupropionu to jest to bardzo popularne połączenie z dużym potencjałem stosowane bardzo często np. w USA. 

Pytanie, czy okaże się celne w Twoim przypadku Goliat....

 

Ja natomiast chciałbym ponownie spytać, czy są inne osoby które stosowały połączenie pregabalina + bupropion i chwalą/ odradzają takie połączenie ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie biorę go już, bo jest mało efektywny - szybko przestaje działać a potem pozostają same nieprzyjemne skutki uboczne.
Brałem dawki 150-300mg. W depresji się nie sprawdzi na dłuższą metę, w zab. nerwicowych/lękowych się tylko pogorszy.
Jednym słowem syfiasty Keton. Odradzam miksowanie bo tylko się robi sieczka i dupa blada z tego jest...

 

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@undefined_realities Odradzanie komuś leków jest bardzo ryzykowne. U mnie na przykład Wellbutrin nie nasila lęków, podobnie jak wenlafaksyna i duloksetyna. W przeciwieństwie do paroksetyny, escitalopramu i sertraliny. Ludzie różnie reagują na leki i lekarz powinien je dopasować indywidualnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Owszem może być ryzykowne, ja tylko sugeruję z punktu widzenia własnych doświadczeń.
To co piszesz jest odwrotnością teorii i statystycznej większości praktyki.
Są wyjątki od normy, to forum bazuje na doświadczeniu ludzi i na tym się opieramy.

Wszystko jest możliwe, ale nie można skreślić czegoś na podstawie paru odstępstw od normy.

Bo doprowadziłoby to do tego że na pobudzenie doradzałoby się uspokajacze a na rozluźnienie stymulanty.

 

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, chester napisał:

@undefined_realities Odradzanie komuś leków jest bardzo ryzykowne. U mnie na przykład Wellbutrin nie nasila lęków, podobnie jak wenlafaksyna i duloksetyna. W przeciwieństwie do paroksetyny, escitalopramu i sertraliny. Ludzie różnie reagują na leki i lekarz powinien je dopasować indywidualnie.

 

Paroxetyna nasila u Ciebie lęki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@undefined_realities Oczywiście, że według statystyk, badań masz rację. Tylko naprawdę leki na głowę to bardzo indywidualna sprawa. Psychiatra strzela i albo trafi za 2 razem, albo za 9 z lekami. Ja niestety już zjadłem w życiu ze 3 apteki i wiem, że te same prochy w różnym okresie czasu mogą zupełnie inaczej działać. Pozdro. 

@kucharz Paro w dawce 20 mg jeszcze ujdzie, natomiast wyżej podbija mi bardzo lęki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podobno z odstawieniem nie ma problemu. Przestajesz brać i tyle. A może jest ktoś kto odstawiał wenlafaksynę? Co prawda jeszcze nie zaczęłam jej brać, ale podobno zejście jest gorsze od zejścia z heroiny więc nie wiem czy chce zaczynać.. moja sytuacja ogólnie jest mocno pogmatwana, chodzę do 3 psychiatrów naraz a w międzyczasie jeszcze do innych, leków obecnie nie biorę ŻADNYCH, doraźnie Xanax, Lorafen i Tranxene, brałam hydroxyzinum ale żadna dawka nie robi na mnie wrażenia już. Ogólnie choruję na zaburzenia osobowości borderline, fobię społeczną, ale ostatnio też nerwica lękowa, mam skoki ciśnienia i "telepanie" podobne jakbym stała na mrozie nago. To zdarza się co 2-3 dni zawsze na wieczór jak leżę i coś oglądam lub siedzę spokojnie.. poprzedni psychiatra zalecił mi brać Wellbutrin ale podobno może nasilać lęki i nie zaczęłam go brać, inny z kolei kazał brać amitryptylinę na lęki i z powodu moich codziennych migren (temat rzeka), ale nie podoba mi się tycie po nim i totalny brak libido, już teraz moje libido jest równe 0 (może to pssd po asertinie, escitilu itp które brałam od 14r.ż...) trzeci psychiatra u którego byłam 2 dni temu zapisał wenlafaksynę i twierdzi że jak będzie źle z libido to dorzucimy Wellbutrin (tłumaczyłam mu że już jest źle i że nawet jak lek na katar ma w skutkach ubocznych brak libido to ja na pewno to mam). No i słyszałam też o horrorze przy wchodzeniu na wenlafaksynę oraz o jeszcze większym horrorze przy schodzeniu z niego.. wymyśliłam sobie że może zacznę brać Wellbutrin a dodatkowo 10mg amitryptyliny, amitryptylina powinna zahamować lęki a Wellbutrin pomóc na libido i zapobiec tyciu na amitryptylinie. Co myślicie? Jakie macie zdanie na temat wenlafaksyny? Amitryptyliny? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Igy napisał:

Podobno z odstawieniem nie ma problemu. Przestajesz brać i tyle. A może jest ktoś kto odstawiał wenlafaksynę? Co prawda jeszcze nie zaczęłam jej brać, ale podobno zejście jest gorsze od zejścia z heroiny więc nie wiem czy chce zaczynać.. moja sytuacja ogólnie jest mocno pogmatwana, chodzę do 3 psychiatrów naraz a w międzyczasie jeszcze do innych, leków obecnie nie biorę ŻADNYCH, doraźnie Xanax, Lorafen i Tranxene, brałam hydroxyzinum ale żadna dawka nie robi na mnie wrażenia już. Ogólnie choruję na zaburzenia osobowości borderline, fobię społeczną, ale ostatnio też nerwica lękowa, mam skoki ciśnienia i "telepanie" podobne jakbym stała na mrozie nago. To zdarza się co 2-3 dni zawsze na wieczór jak leżę i coś oglądam lub siedzę spokojnie.. poprzedni psychiatra zalecił mi brać Wellbutrin ale podobno może nasilać lęki i nie zaczęłam go brać, inny z kolei kazał brać amitryptylinę na lęki i z powodu moich codziennych migren (temat rzeka), ale nie podoba mi się tycie po nim i totalny brak libido, już teraz moje libido jest równe 0 (może to pssd po asertinie, escitilu itp które brałam od 14r.ż...) trzeci psychiatra u którego byłam 2 dni temu zapisał wenlafaksynę i twierdzi że jak będzie źle z libido to dorzucimy Wellbutrin (tłumaczyłam mu że już jest źle i że nawet jak lek na katar ma w skutkach ubocznych brak libido to ja na pewno to mam). No i słyszałam też o horrorze przy wchodzeniu na wenlafaksynę oraz o jeszcze większym horrorze przy schodzeniu z niego.. wymyśliłam sobie że może zacznę brać Wellbutrin a dodatkowo 10mg amitryptyliny, amitryptylina powinna zahamować lęki a Wellbutrin pomóc na libido i zapobiec tyciu na amitryptylinie. Co myślicie? Jakie macie zdanie na temat wenlafaksyny? Amitryptyliny? 

Po cholerę chodzisz do lekarzy aż 3 :lol: skoro i tak nie stosujesz się do zaleceń bo i tak masz własny pomysł na leczenie?! Skrajna głupota w postępowaniu. A jeszcze lepiej bać się odstawienia leku którego się nawet nie zaczęło 🤣

Przypominam tylko, że samoleczenie na forum nie jest tolerowane i takie osoby będą z automatu blokowane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, acherontia styx napisał:

Po cholerę chodzisz do lekarzy aż 3 :lol: skoro i tak nie stosujesz się do zaleceń bo i tak masz własny pomysł na leczenie?! Skrajna głupota w postępowaniu. A jeszcze lepiej bać się odstawienia leku którego się nawet nie zaczęło 🤣

Przypominam tylko, że samoleczenie na forum nie jest tolerowane i takie osoby będą z automatu blokowane.

 

Choroba dotyka umysłu więc wielu błądzi.

Warto tolerować takie rzeczy mimo wszystko, jest nas niewielu i szkoda by było by nas ubywało.
Samoleczenie co najwyżej zaszkodzi danej osobie, nie szkodzi Nam jako społeczności.
Nikt do niego nie namawia. Nie zmusza, ani nie proponuje innym.
Jeśli już, to bądź wyrozumiała i chociaż daj ostrzeżenie - święta mamy ;)

 

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, undefined_realities napisał:

Daj spokój, choroba dotyka umysłu więc wielu błądzi.

Warto tolerować takie rzeczy mimo wszystko, jest nas niewielu i szkoda by było by nas ubywało.
Samoleczenie co najwyżej zaszkodzi danej osobie, nie szkodzi Nam jako społeczności.
Nikt do niego nie namawia. Nie zmusza, ani nie proponuje innym.
Jeśli już, to bądź wyrozumiała i chociaż daj ostrzeżenie - święta mamy ;)

Po pierwsze - nikt ostrzeżenia jeszcze nie dostał.

Po drugie - regulamin forum powstał wiele lat temu i każdy nowy użytkownik go akceptuje przy rejestracji. 

Mam to gdzieś czy łamie go w święta, swoje urodziny, dzień pogrzebu babci czy inny dzień. 

Po trzecie - to nie było zaproszenie do dyskusji. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyobraź sobie, że próbuję pomóc sobie sama bo jakoś żaden lekarz tego jeszcze nie zrobił. Leczyłam się psychiatrycznie od 14r.ż, mam 25 lat, praktycznie żadne leczenie nie skutkowało na mnie niczym innym niż skutki uboczne. Przerobiłam więcej lekarzy niż widziałaś w życiu i to nie tylko psychiatrów. Byłam u lekarzy z całej Polski, cierpię też na migrenę od dziecka, już jako 4latka wołałam tabletki na ból głowy, przerobiłam chyba pół neurologów w tym kraju, ortopedów, chiropraktyków, fizjoterapeutów, psychologów, psychiatrów, rezonansy głowy, rezonansy zatok, okulistów, tomografy, EEG mózgu, leki na padaczkę, leki na serce, bioenergoterapia, z każdej specjalizacji po kilka leków, różne zioła, suplementy, dietetycy kliniczni, zjadłam już cała tablice Mendelejewa w życiu i próbowałam każdego możliwego leczenia zdrowia psychicznego oraz migren i wiesz co powiedział mi ostatni lekarz u którego byłam? "Ja już nie mam co Pani zapisać, musi Pani brać codziennie tryptany, żyć z bólem i liczyć że to może na starość minie". Bardzo wiele przeszłam i do każdego lekarza wchodzę z 4 teczkami historii choroby, czy to dziwne że boję się zaczynać brać kolejnych leków które tylko mnie wprowadzają w gorszy stan? Opowiedzieć Ci jakie miałam objawy odstawienia zwykłego Trittico czy Asentry? Nie wiesz o mnie nic więc nie masz prawa oceniać mnie w sposób że mówiąc wprost jestem idiotką bo boję się leczenia, odstawienia leków których jeszcze nie zaczęłam brać. Może to lepiej że myślę wcześniej a nie jak już jestem po uszy w bagnie? Myślisz że którykolwiek lekarz myśli przez co będziesz przechodzić biorąc/odstawiając leki? On ma to gdzieś, rozpisze zalecenia a ty się męcz. Podpowiem Ci że w badaniu w którym psychiatrzy byli poddawani lekom i później je odstawiali wielu zrezygnowało z zawodu, wystarczy trochę poczytać. Ale dziękuję za "POMOC". Już będę wiedziała by na tym forum jej nie szukać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Igy regulamin jest jasny i sama go ZAAKCEPTOWAŁAŚ przy rejestracji, a że nie przeczytałaś to nie moja broszka. 

Tak jak powiedziałam, samoleczenie nie jest tolerowane.

19 minut temu, Igy napisał:

Przerobiłam więcej lekarzy niż widziałaś w życiu i to nie tylko psychiatrów.

Pudło słońce, widziałam o wielu więcej specjalistów, o których Ty nawet nie masz pojęcia, że istnieją bo z nimi pracuje na co dzień od prawie 10 lat :D 

 

22 minuty temu, Igy napisał:

Już będę wiedziała by na tym forum jej nie szukać.

No cóż... droga wolna...Nikt tu nikogo na siłę nie trzyma, a dalsze dyskutowanie z regulaminem poskutkuje nagrodą i wylądowaniem owych wypocin w koszu. Tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.12.2021 o 12:18, Igy napisał:

Podobno z odstawieniem nie ma problemu. Przestajesz brać i tyle. A może jest ktoś kto odstawiał wenlafaksynę? Co prawda jeszcze nie zaczęłam jej brać, ale podobno zejście jest gorsze od zejścia z heroiny więc nie wiem czy chce zaczynać.. moja sytuacja ogólnie jest mocno pogmatwana, chodzę do 3 psychiatrów naraz a w międzyczasie jeszcze do innych, leków obecnie nie biorę ŻADNYCH, doraźnie Xanax, Lorafen i Tranxene, brałam hydroxyzinum ale żadna dawka nie robi na mnie wrażenia już. Ogólnie choruję na zaburzenia osobowości borderline, fobię społeczną, ale ostatnio też nerwica lękowa, mam skoki ciśnienia i "telepanie" podobne jakbym stała na mrozie nago. To zdarza się co 2-3 dni zawsze na wieczór jak leżę i coś oglądam lub siedzę spokojnie.. poprzedni psychiatra zalecił mi brać Wellbutrin ale podobno może nasilać lęki i nie zaczęłam go brać, inny z kolei kazał brać amitryptylinę na lęki i z powodu moich codziennych migren (temat rzeka), ale nie podoba mi się tycie po nim i totalny brak libido, już teraz moje libido jest równe 0 (może to pssd po asertinie, escitilu itp które brałam od 14r.ż...) trzeci psychiatra u którego byłam 2 dni temu zapisał wenlafaksynę i twierdzi że jak będzie źle z libido to dorzucimy Wellbutrin (tłumaczyłam mu że już jest źle i że nawet jak lek na katar ma w skutkach ubocznych brak libido to ja na pewno to mam). No i słyszałam też o horrorze przy wchodzeniu na wenlafaksynę oraz o jeszcze większym horrorze przy schodzeniu z niego.. wymyśliłam sobie że może zacznę brać Wellbutrin a dodatkowo 10mg amitryptyliny, amitryptylina powinna zahamować lęki a Wellbutrin pomóc na libido i zapobiec tyciu na amitryptylinie. Co myślicie? Jakie macie zdanie na temat wenlafaksyny? Amitryptyliny? 

Przez pięć lat brałem wenle, przy odstawce gdyby nie neuroleptyk to bym chyba umarł. Przez 1,5 miecha po odstawce dopiero przestał mnie boleć brzuch, zapy ze trzy tygodnie były, westchnienia, niedociśnienie. Nie uzależnia, ale przez pięć lat stosowania mocno się zainstalowała w un i dys kontynuacja jest bardzo dotkliwa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×