Skocz do zawartości
Nerwica.com

BUPROPION/AMFEBUTAMON (Bupropion Neuraxpharm, Oribion, Welbox, Wellbutrin, Zyban)


nella31

Rekomendowane odpowiedzi

Ja Ci nie pomogę, bo dopiero mam zamiar zacząć to brać. Niestety tak to już jest, że więcej tutaj pytań niż odpowiedzi. Pewnie warto przetrzymać, bo tak na chłopski rozum, to tylko lek, który cudów nie sprawi i zawsze będą dołki. Wniosek nasuwa się z Twojej wypowiedzi taki, że ogólnie jest lepiej, a teraz zdarzył się spadek. Więc chyba za wcześnie wyrokować. Pewnie bardziej to pisałeś, bo szukasz pocieszenie niż wyjaśnienia, bo dla tych leków nie ma prostych wyjaśnień. W gruncie rzeczy, co za różnica z czego wynika ten dołek, zastanawianie się nad tym to para w gwizdek. Nie chcę się zresztą głupio mądrować, bo każdy jest inny, ale wydaje mi się, że tutaj panuje tendencja do zbytniego skupiania się na lekach i rozkładaniu stanów emocjonalnych na neurony i dopamin, serotonin na atomy, co w gruncie rzeczy do niczego zbytnio nie prowadzi. Moje zdanie.

 

To teraz pozwolę sobie zadać swoje pytanie, bo z lektury tematu wynika, że można trafić na Wellbutrin w dużo niższej cenie niż 200 zł. Ktoś wie gdzie w dużych miastach najtaniej mogę to "cudo" kupić? Chodzi mi zarówno o 150, jak i 300 mg. Konkretnie chodzi o Łódź.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@lukasz85 Jako że zjadłem już trochę tego syfu - tak jak i Ty - oraz przeczytałem setki stron na forach, czuję się na tyle kompetentny, żeby odpowiedzieć. Nikt nie przewidzi jak zareagujesz na te leki. Zostaje próbować.

 

Ja na przykład schodzę teraz z mixu wenla 150 i bupro 150, który i tak nic nie pomógł. Teraz na 37,5 wenli + bupro i jest lepiej, ale myślę że to kwestia "odbicia" i niedługo minie. A jak nie minie, to znaczy że znalazłem przynajmniej coś, co idzie w dobrym kierunku - dawkując samemu.

I będę próbował dalej póki mam siłę i lekarza, który chce przepisać te wynalazki.

 

Przy okazji, zapraszam wszystkich do ANKIETY:

viewtopic.php?f=11&t=61892&view=viewpoll

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej mam pytanie do znawców i stałych bywalców, osób leczących się systematycznie psychotropami:

Cierpię na zaburzenia związane z lękiem, głównie jest to bardzo silna Fobia społeczna, wycofanie społeczne, masa lęków które wiążą się z ludźmi.

Przerobiłem już prawie wszystkie leki. Mój obecny psychiatra (chodzą słuchy że to bardzo dobry specjalista :) przepisał mi na te moje zaburzenia takie leki i dawkowanie:

 

Wellbutrin 150 mg 1-0-0

Pregabalina 150 mg 1-0-1

Mirtazapina 30-45mg 0-0-1

 

Zastanawiam się i chciałbym zasięgnąć waszej opinii czy to dobry mix, zestaw leków na te jednostki chorobowe które poniżej wymienię (przepisane z mojej kartoteki):

F40.1 - (fobia społeczna) - przewlekłe główne

F34.1 - (dystymia) - przewlekłe główne

F33 - (zaburzenia depresyjne nawracające) - przewlekłe główne

F10 - (zaburzenia psychiczne i zaburzenia spowodowane użyciem alkoholu) - przewlekłe towarzyszące

F41.9 - (zaburzenia lękowe nieokreślone) - przewlekłe towarzyszące

F61 - (zaburzenia osobowości mieszane i inne) - przewlekłe towarzyszące

 

Bardzo byłbym wdzięczny za odpowiedzi.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ten lek pomaga na natręctwa myśli, gonitwę mysli, lęk, niepokoj, depresję?

oby bo już wszystko brałem i nadal męczą mnie lęki społęczne, natrętne myśli, anhedonia, jak nie to strzał w łeb jedynie da zwalczyć moj chujowy stan ducha

tez mam teraz taki stan, mam tak zaplątane impulsy myslowe, ktore wmawiają mi ze bedą mnie męczyc juz zawsze i nic mi nie pomoże, mam nn i jakies zaburzenie osobowosci.... nie da sie tak zyc..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy przejście ze 150 mg na 300 xr mg mogę zrobić biorąc dwie tabletki 150 mg, skoro są one o uwalnianiu zmodyfikowanym? Co prawda biorę dopiero 3 dni, ale póki co poza pierwszym dniem, kiedy do południa czułem się jak po 2 kawach i bolała mnie głowa cały dzień, w dzień drugi i trzeci nie czułem zupełnie nic. Zero jakiegokolwiek pobudzenia, a po pracy to chętnie bym się położył spać. Wydaje mi się, że dawka 150 jest za mała (miałem po miesiącu przejść na 300), zwłaszcza, że jestem wielki chłop prawie 2 metry i ponad 100 kg.

 

Co radzicie, poczekać jeszcze na 150 czy przejść na 300? A jeśli na 300 to szukać w aptece dawki 300 czy na jedno wyjdzie jak zacznę łykać 2x150? Mam wątpliwości przez to, że to są XR. I nie wiem czy to jest takie przełożenie 1 do 1.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

- czy ktoś łączył z propranololem? Wyczytałem, że propranolol może zwiększać biodostępność wellbutrinu, ale ogólnie nie ma przeciwwskazań. Zważywszy na takie efekty uboczne bupropionu jak - fizycznie odczuwane poddenerwowanie, wzrost ciśnienia, kołatanie i inne objawy sercowe, ta kombinacja powinna się dobrze uzupełniać. Ale jak jest w praktyce?

 

Biorę Wellbutrin 150 od 5 dni i łączę go właśnie z Propranololem, który przyjmuje od roku. Na ten moment nie zauważyłem aby leki te wpływały na siebie na tyle abym to zarejestrował. W ogóle Propranolol słabo wchodzi w interakcje z innymi lekami, poza ibuprofenem z którym nie wolno go łączyć.

Jeśli chodzi o Wellbutrin, to na razie odczuwam niewielki wzrost motywacji do działania a z efektów ubocznych, bóle głowy.

Dodam tylko, że biorę jednocześnie Eliceę (Escitalopram) a jak jestem za bardzo pobudzony wieczorem to dorzucam Trittico (Trazodon), który pomaga mi zasnąć.

 

- czego się można spodziewać przy odstawieniu? - czy pojawia się odwrotny efekt, czyli z braku leku aktywizującego, mogę się spodziewać senności i zamulenia? Wzrostu wagi?

 

Ja zacząłem brać Wellbutrim właśnie z powodu senności po SSRI.

 

- ostatnio odkryłem, że dość odczuwalnie pomagają mi tabletki Positivum - mniej się stresuje (rzadziej powracam myślami do tego co stresujące), przejmuję i jakoś pozytywniej jestem nastawiony (wiem, szczęściarz ze mnie, jak ziółka pomagają). Czy ktoś myśli, że takie lekkie ziółka mogą w ogóle zredukować te wszystkie spodziewane nieprzyjemności wywołane przez wellbutrin? Tj. nerwowość, rozdrażnienie itd?

 

Też biorę Positivum ale chyba tylko dla poczucia że robię wszystko co mogę. Nie zauważyłem żadnego oddziaływania na mnie - przy takim sąsiedztwie innych leków zupełnie mnie to nie dziwi.

Na stany rozdrażnienia i podwyższoną nerwowość biorę Hydroksyzynę ale tylko gdy mam taki epizod.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A widzisz, ja to positivum odstawiłem - po prostu skończyło mi się opakowanie i nie kupiłem kolejnego. Co do wellbutrinu to biorę 150 przez tydzień, ale dalej nie widzę efektu, którego bym oczekiwał, czyli większa motywacja, energia i pobudzenie. Powiedziałbym, że działa wręcz odwrotnie, paradoksalnie szybciej zasypiam i przesypiam w ciągu 7-8 godzin. Około 22-23 jestem już ululany, gdzie jeszcze miesiąc temu potrafiłem się męczyć do 3 w nocy, żeby usnąć. Poza tym zero efektów, ani negatywnych, ani pozytywnych. W pierwszy dzień tylko głowa mnie bolała, ot co. Dzisiaj mam sajko, spytam czy czekać czy zwiększać do 300.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Welbutrin XR mam przepisany chyba na aktywizacje bo na ostatniej wizycie u psychiatry powiedziałem że nic mi się nie chce robić, siedzę całymi dniami przed komputerem, zaniedbuje higienę osobistą, nie zmieniam bielizny, ubrań, nie sprzątam w pokoju - generalnie nic nie robię, po za jedzeniem i wypróżnianiem się hehe. Lek bardzo drogi 160 zł. Wykupiłem na próbę. Leczę się głównie na zaburzenia nerwicowe-lękowe - fobie społeczną - zaburzenia osobowości(schizoidalna itp.) związane z tymi zaburzeniami - dystymia czy nawracająca depresja Ogólnie duża lękliwość wycofanie społeczne. No i brałem ten Wellbutrin prawie miesiąc. Wywołał on u mnie większe lęki, napięcie, stres, bule somatyczne, drażliwość, nadwrażliwość, natręctwa myślowe czyli faktycznie pobudził mnie hehe wszystkie moje zmysły. Zamierzam go odstawić bo wydaje mi się że pogorszył mój stan zamiast polepszyć, jeszcze bardziej się wycofałem społecznie ze względu na przezywanie ogromnego napięcia. Dla fobika to chyba nie jest dobre rozwiązanie.

Znacie może jakieś leki które by aktywizowały, delikatniej pobudzały niż wellbutrin a jednoczenie regulowały nastrój, niwelowały lęki, napięcie?

Lekarz proponował mi moklobemid. Sprawa wygląda tak że prze moją fobie społeczną - nerwice nabawiłem się dystymii i teraz zeby z niej wyjsc musze miec niby cos aktywizujacego tylko ze aktywizacja wydaje mi sie wiaze sie z nadmierna wrazliwoscia i odczuwaniem, nerwowoscia co nie jest dobre dla fobika. Znalazłem się w takim błednym kole. Nie wiem jakie leki byłyby dobre żeby zadziałać pozytywnie na fobie społeczną i równoczesnie mnie troszke zaktywizowały bym ruszył dupe, miał ochote i motywacje.

Macie jakies pomysły?

Przepraszam że piszę jak dziecko z podstawówki ale aktualeni mój mózg cięzko pracuje, jestem rozkojarzony, nie moge zebrać myśli, nie pamiętam słów, cięzko mi się konstruuje zdania, braak mi koncentracji, skupienia - nie wiem przez co to - moze Wellbutrin mi tak miesza w głowie, blokuje myślenie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... powiedziałem że nic mi się nie chce robić, siedzę całymi dniami przed komputerem, zaniedbuje higienę osobistą, nie zmieniam bielizny, ubrań, nie sprzątam w pokoju - generalnie nic nie robię, po za jedzeniem i wypróżnianiem się.

Nie martw się tym nauka jest dla głupich, a praca jest dla biednych, ponadto, myją się tylko brudni :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

raczej depresji nie mam skoro mnie rozśmieszył twój tekst, mimo że jest w nim trochę złośliwości i kpiny z mojego obecnego funkcjonowania.

klasycznej depresji nie mam bo nie leże w łóżku i nie ryczę do poduchy, ale dystymie raczej na pewno spowodowaną długotrwałą nerwicą lękową.

wyczytałem na wikipedii właśnie: "Nieleczona dystymia może trwać nawet całe życie" czyli nie muszę się już myć do końca życia, ale ulga hehe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

klasycznej depresji nie mam bo nie leże w łóżku i nie ryczę do poduchy, ale dystymie raczej na pewno spowodowaną długotrwałą nerwicą lękową.

wyczytałem na wikipedii właśnie: "Nieleczona dystymia może trwać nawet całe życie".

51b60f76c656f.png

 

...czyli nie muszę się już myć do końca życia, ale ulga hehe

Nie masz się o co martwić :mrgreen: :

 

https://kobieta.wp.pl/mezczyzna-nie-myl-sie-od-60-lat-5983132668548225g

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

,,,,,,, ale żeby Acetylo -L - karnityną w dystymię z takimi osiągami ??? :shock:

Nie zawsze to co, oczywiste i logiczne jest prawdziwe (w odniesieniu do ALC):

 

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/24607292

Despite numerous antidepressants available, many patients with depression do not achieve adequate response rendering needs for novel antidepressants with different mechanism of actions. Acetyl-l-carnitine (ALC) is a potential antidepressant with novel mechanism of action because of its diverse functions related with neuroplasticity. Animal and cellular models suggest that ALC's neuroplasiticity effect, membrane modulation, and neurotransmitter regulation may play an important role in treatment of depression. Four randomized clinical studies (RCT) demonstrated the superior efficacy of ALC over placebo (PBO) in patients with depression. Two RCTs showed its superior efficacy over PBO in dysthymic disorder, and 2 other RCTs showed that it is equally effective as fluoxetine and amisulpride in treatment of dysthymic disorder. ALC was also effective in improving depressive symptoms in patients with fibromyalgia and minimal hepatic encephalopathy. It was also found to be equally tolerable to PBO and better tolerable than fluoxetine and amisulpride. In conclusion, ALC may be potentially effective and tolerable next treatment option with novel action mechanisms for patients with depression, in particular older population and patients with comorbid medical conditions who are vulnerable to adverse events from antidepressants. However, more clinical trial data with adequately-powered, well-designed and advanced methodology will be mandatory to conclude whether ALC as a monotherapy or augmentation agent may be efficacious and clinically beneficial for depression.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej śmierdziel nieumyty pyta was :D

chcę odstawić ten lek w pizdu. jestem na 150 mg od miesiąca - lek pogorszył mój stan nerwicowo-lękowy. jak go odstawić? z dnia na dzień przerwać zażywanie czy da się jakoś dzielić te pastylki?

 

-- 28 lis 2017, 16:32 --

 

a jeśli chodzi o rzucenie fajek ten lek też u mnie się nie sprawdził.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

arturop77,

nie stosowałem tego mixu , ale mam kolesia , któtry często stosuje polączenie tianesal+ metylo . Metylo raczej bardziej pobudza od Well , jednak to zależy od od osoby . Mi osobiście tienesal nie służy , bo obniża serotoninę , a jej i bez tego mam mało genetycznie .

Co Cię sprowadza na Forum po 6 latach nieobecności ;) ?

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

haha to juz 6 lat ?. No prosze. Sprowadza mnie wlasnie temat wellbutrinu. Mam zamiar go spróbować. Ssri jak wiadomo obnizaja linido wiec od kilku lat jade na tianesalu który ogolnie dobrze sie spisuje ale pomyslalem ze moze warto sprobowac czegos innego. Tak wiec sprowadza.mnie temat welbu. We srode bede mial recepte bo moj psych. zapisuje.mi co chce. Pozdrawiam :)

 

-- 10 gru 2017, 15:45 --

 

haha to juz 6 lat ?. No prosze. Sprowadza mnie wlasnie temat wellbutrinu. Mam zamiar go spróbować. Ssri jak wiadomo obnizaja linido wiec od kilku lat jade na tianesalu który ogolnie dobrze sie spisuje ale pomyslalem ze moze warto sprobowac czegos innego. Tak wiec sprowadza.mnie temat welbu. We srode bede mial recepte bo moj psych. zapisuje.mi co chce. Pozdrawiam :)

 

-- 10 gru 2017, 21:30 --

 

orientuje sie ktos ile obecnie kosztuje wellbutrin 150mg?

 

-- 12 gru 2017, 21:14 --

 

moze ma ktos do odsprzedania kilka sztuk.? Chcialbym sprobowac zanim wydam wiecej kasy na to :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po ilu tygodniach to się powinno wkręcić? Biorę już jakiś miesiąc (3 tygodnie 150, od trzeciego - 300) i specjalnie poprawy humoru nie czuję. Jedyne co, to czasem głupoty w internecie, który zwykle powodowały uśmiech teraz sprawiają, że śmieję się z nich bardziej przez parę sekund na głos. Ale poza tym czuję wręcz spadek samopoczucia. Na początku spałem po tym jak suseł, a teraz zasypiam w miarę łatwo, ale za szybko się wybudzam.

 

Tego pobudzenia też niespecjalnie mimo wszystko czuję - coś jakby wypić kawę kiedy się jest niewyspanym i styranym - niby sprawi, że nie zaśniesz, ale nie sprawi, że poczujesz się świeży i skory do życia.

 

Dodatkowo raz miałem imprezę - upiłem się dość szybko, wydaje mi się, że szybciej niż zwykle, rzygałem, co mi się raczej nie zdarza po wódce i film mi się urwał szybko. Rano kac psychiczny - lęki i smutek. I to był jeden dzień, kiedy nie wziąłem dawki, bo stwierdziłem, że na kacu z bólem głowy to wellbutrinowe pseudopobudzenie to ostatnie czego mi trzeba.

 

Ile jeszcze poczekać zanim to odstawię? Już tianeptyna wydaje mi się lepsza, bo chociaż też z niej dość szybko zrezygnowałem, to muszę przyznać, że miała swoje momenty. Tutaj jest gorzej. Ale może też za mało zwracam uwagę na czynniki zewnętrzne - typu sytuacja w życiu, pracy itd.

 

Dodatkowo zdaje mi się, że brain fog po tym bywa nieziemski, miałem momenty w pracy, że można było do mnie mówić, a ja nie potrafiłem utrzymać koncentracji na prostych - zdaje się -zdaniach. Oczywiście nie chodzi mi tu o rozmowę o tym, że ktoś zjadł zupę i ma sraczkę, tylko tłumaczenie jakichś zagadnień w pracy czy coś w tym stylu.

 

Nie wiem czy jest się sens męczyć kolejny miesiąc - jakaś szansą na odwrócenie karty i pozytywny efekt?

 

Jak nie zaskoczy, to wypróbowania zostanie już tylko Valdoxan. Coś czuję, że jednak serotoninowce byłyby dla mnie najlepsze, ale ich za bardzo się cykam, jak to młodzież mówi.

 

Z tych trzech - tianeptyna/bupropion/agomelatyna - którykolwiek ma jakiś profil przeciwlękowy? Potrzebuję wyluzowania i wyjebania na codzienne sprawy. Praca w korpo zabija duszę, a w głowie "Uciec, ale dokąd" jak film z Van Dammem. Heh, pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich. Mam pytanie dot. bupropionu i ssri, a konkretnie paroksetyny bo nie znalazlem jasnej odpowiedzi na moje pytanie w watkach i na forach, które przeglądałem. Nie mam zamiaru robić nic bez konsultacji ze swoim psychiatrą (albo swoim weterynarzem jak to mam zwyczaj mówić hah :D) ale byłbym wdzięczny za opisy własnych doświadczeń jeśli takie macie.

Od pewnego czasu biore paroksetynę. Zaczynałem od 10mg a obecnie 40mg od dłuższego czasu (przed braniem leku - OCD, myśli rezygnacyjne i szerokopojęte przygnębienie z anhedonią, plus lekkie ataki paniki od czasu do czasu). Obecnie psychicznie jest wszystko na prawdę dobrze i wkrótce będę schodził do 30mg ale wiadomo że całkowite odstawienie sporo potrwa.

Problem jest raczej z efektami ubocznymi paro.

Po pierwsze wygląda na to, że sporymi krokami zbliżam się do PSSD bo w porównaniu do tego co było przed paroksetyną jest nieciekawie. Na początku się z tym godziłem bo najważniejsze było ogarnięcie własnej głowy ale im dlużej biore paro tym jest gorzej.

Po drugie mimo, że przez ostatnie miesiące czuje się bardzo dobrze to chęci mam tylko na jakieś pierdoły i tak sobie po prostu jestem. Jak miałem wspomniane objawy przed paro to wstrzymałem studia i wkrótce chcę je kontynuować ale na samej paro szybciej będę oglądał youtube niż czytał materiały do pracy dyplomowej i to bez wyrzutów sumienia.

Po trzecie. Kiedyś paliłem regularnie ale w okresie przed paroksetyną popalałem sobie drewnianą fajeczke najwyzej kilka razy w tygodniu. Ale na paro ciągle chce mi się palić i paczka papierosów schodzi mi w 2 dni. Ludzie palą więcej ale jak na mnie to na prawdę dużo.

Czytając o bupropionie doszedłem do wniosku, że mógłby pomóc chociaż trochę w każdej z tych kwestii. Nie wiem tylko czy możnaby było spokojnie go polączyć teraz z paroksetyną (40mg lub wkrótce 30mg) czy nie ma takiej opcji i powinienem najpierw zejść do minimum paro albo całkowicie odstawić przed bupropionem. Byłbym wdzięczny za opinie. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem można połączyć te dwa leki. Paroksetyna blokada wychwytu zwrotnego serotoniny a bupro noradrenaliny i dopaminy więc nje jest to jakieś niebezpieczne oczywiście w rozsądnych dawkach i po konsultacji z lekarzem. Powodzenia :)

 

Dzięki za odpowiedź ;) Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem sprawdzić ten lek po raz drugi, niestety cena mnie znokautowała, szkoda, bo poza bupropionem i reboksetyną nie ma nic "czystego" na pobudzenie i polepszenie funkcji poznawczych, a nikt mi nie wypisze metylofenidatu.

 

-- 14 sty 2018, 18:54 --

 

Ehh, dupa, nie mam wyjścia, muszę odżałować kasę i sprawdzić znowu Bupropion, brałem go wiele lat temu, wtedy się niesprawdził, dostałem po nim zbytnich lęków, teraz potrzebuję pobudzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od kilku lat biore Trittico CR w dawce 75mg na sen i ostatnio dostalem Wellbutrin 150 XR.

 

Pierwszego dnia czulem sie ok, lekko pobudzony. Drugiego i trzeciego to porazka. Cisnienie mi spadlo na maxa, ledwo co wstalem z lozka po 11h snu! Czulem sie jakbym zamiast 75mg Trittico na sen zapodal z 300mg! Totalne otumanienie, problemy z koncentracja, problemy z mysleniem, etc.

 

Czy to mozliwe ze takie combo Trittico + Wellbutrin jakos zle dziala? Czy moze sam wellbutrin mi nie sluzy?

 

-- 31 sty 2018, 12:40 --

 

A ja wróciłem do wellba bo lepsze to niż całe eserajowe gówno, które robi z ciebie zamulone warzywko. Gorzej się czułem na 300mg niż na 150mg, na niższej dawce optymalnie, na wyższej takie nieprzyjemne pobudzenie z lękiem, irytacja, agresja, bóle głowy. Zaparcia? Bez porównania do wenli czy amitryptyliny bo których masz zatkaną dupę superglue :/ Wystarczy jeść jakiś błonnik, ja np. musli z mlekiem i jest OK. Serotonina mi nie służy, wszystkie ssri mnie zamulają i otępiają, welb to noradrenalina i dopamina, wyraźnie mnie pobudza i odhamowuje. Wróciłem do wellba bo tygodniu spędzonym na wenli, po którym to okresie znowu zacząłem przypominać warzywko i którym byłem pożerając przez 5 lat sertralinę. Nigdy więcej tego gówna jakim jest ssri.

 

Do wellba biorę suple w postaci Omegi z Olimpu (biorę dwie kapsułki zamiast jednej), Trim-Mag B6 też z Olimpu, organiczny magnez, dobrze przyswajalny, 2 tabletki X 120mg, multiwitamina Centrum. Czuję się OK.

 

Przez dwa m-ce na wellbie zrobiłem więcej niż przez cały 2014 rok na sertralnie, prowadzę swój interes. Dla mnie to wystarczająca rekomendacja. Poczytałem też amerykańskie opinie nt. tego leku, tam często go łączą z ssri albo stawiają na monoterapię i ma dobre opinie.

 

Sledze Twoje wpisy dot. Well. Tez na mnie SSRI nie dzialaja, a raczej dzialaja na nerwice i glebuja mnie motywacyjnie i energetycznie, czyli warzywo. Na nerwice to moze i dziala jakos, ale na brak energii i motywacji to slabo.

 

Dostalem Well i biore, ale narazie 1/2 tabsa 150mg XR i jakos dziwnie mnie rano po nim telepie, ale po 2-3h mam lekki przyplyw energii.

 

Widze, ze dalej jedziesz na Well, tylko teraz 300mg. Rozumiem, ze jestes zadowolony?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×