Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jak mówić na osoby chore?


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

pojęcia "depresjonik" to akurat nie słyszałem

ogólnie nie uważam używania takiego typu określeń za obraźliwe

dla niektórych zaburzeń, to jest nawet kilka określeń

np. osoba cierpiąca na autyzm - autysta/autystyk; spotkałem się też z określeniem autyk

 

Zależy to też oczywiście od kontekstu, w jakim użyje się takiego "skrótu", niektóre skróty można użyć zarówno jako normalnego określenia, jak i jako wyzwiska

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam nic przeciwko. Chociaż niektórzy twierdzą, że lepiej nie mówić "schizofrenik", a "osoba ze schizofrenią". Wtedy choroba nie przesłania całego człowieka.

 

Trochę jest obraźliwe powiedzieć na kogoś z zespołem Downa, że jest downem. Więc różnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.10.2019 o 02:10, mark123 napisał:

pojęcia "depresjonik" to akurat nie słyszałem

No ja też, brzmi jak jakaś broń sci-fi skłaniająca ofiarę do samobójstwa albo jak przygnębiająca nazwa użytkownika.

 

Czasem używam wobec siebie określenia "fobik" i nie czuję, aby było w jakiś sposób obrażające. Natomiast "zaburzony" czuję, że ma jakby większy kaliber. Pewnie gdybym miał tłumaczyć "normalsom" (osobom cierpiącym na normalność :D) swoją przypadłość, użyłbym czegoś bardziej opisowego typu "cierpię na zaburzenia osobowości", albo jeszcze lepiej (bo nie niesie za sobą "jestem wariatem"): "mam nerwicę". 

 

Kiedy rozmawiamy między sobą, osobami zaburzonymi, to chyba nie ma większego problemu. Coś na zasadzie "czarnuch" wypowiedziane między Murzynami.

Edytowane przez Psychoanalepsja_SS

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej chyba w miarę możliwości spytać bezpośrednio daną osobę, w jaki sposób chce, aby się do niej zwracano i o niej mówiono - dla jednej niuanse językowe nie będą miały większego znaczenia, druga zaś może być na ich punkcie bardzo wyczulona i obruszyć się za użycie niewłaściwego określenia 🙂

 

W dniu 20.10.2019 o 15:32, naftan_limes napisał:

 (...) niektórzy twierdzą, że lepiej nie mówić "schizofrenik", a "osoba ze schizofrenią". Wtedy choroba nie przesłania całego człowieka.

 

Tak zdaje się wygląda to w przypadku wielu czy nawet większości chorób i zaburzeń psychicznych, w środowisku osób ze spektrum autyzmu* [szczególnie tych podpisujących się pod hasłem autism pride] można jednak często napotkać postawę dokładnie odwrotną - co ma mieć swoje uzasadnienie w tym, że ASD jest do tego stopnia integralną i wpływającą w zasadzie na wszystkie obszary funkcjonowania odmiennością [nie defektem!], iż oddzielanie go od tożsamości danej jednostki nie ma większego sensu. Dlatego często mówią one o sobie "jestem autystykiem / autystką" zamiast "osobą z autyzmem" i przykładają dużą wagę do stosowania właśnie takiego języka.

 

Becca-Article-web.jpg

 

* które skądinąd chorobą ani zaburzeniem psychicznym nie jest, to tylko i  odmienne "oprogramowanie" mózgu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×