Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nie radzę sobie ze stresem


Kazmirz

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry.

Jestem tu nowy. Zarejestrowałem się w nadzieji, że ktoś pomoże mi rozwiązać moj problem. Mam 32 lata, jestem początkującym kierowcą. Niestety coś złego dzieje się z moją psychiką. Przed każdą trasą bardzo się denerwuję, mam lęki, w nocy nie mogę spać. Rano mam wymioty, brak apetytu, mam wrażenie że serce bije mi szybciej niż normalnie.

Proszę o jakieś porady. Z góry dziękuję

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jesli Cie to pocieszy, to to, co przezywasz, jest dosc typowe. Wiele osob nie radzi sobie ze stresem, depresja i nerwica to sa obecnie choroby cywilizacyjne. Dla mnie wazne bylo zdanie sobie sprawy, ze to choroba jak kazda inna, ze to sie po prostu leczy. Jesli masz cukrzyce, to musisz zmienic styl zycia i brac insuline. Jesli masz nerwice, to tez musisz pilnowac zdrowgo stylu zycia i sie leczyc. Nie ma sensu sie meczyc z tym, jesli sa sposoby leczenia. Warto podejsc do tego zadaniowo, tzn. czuje sie zle, czyli jestem chory, cyli musze isc do lekarza i stosowac sie do zalecen, a wtedy mozna sie spodziewac poprawy. Problemy ze stresem czesto sa przewlekle i jedno leczenie nie oznacza calkowitego wyleczenia. Mozna zyc z ta choroba. Nie jestes sam 🙂 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj Kazmirz,

dwa słowa natury ogólnej.Lęk, co do zasady,nie ma przyczyny.Przyczynę ma strach.Z powodów czysto statystycznych,choroby z pogranicza strachu i lęku włączono do zaburzeń lękowych/obsesyjno -kompulsyjne,fobie/.W Twoim przypadku,jak się wydaje jest to strach przed pracą.Inaczej mówiąc boisz się czy sprostasz zadaniu, czy będzie zadowolony Twój przełożony, czy przedłużą umowę,czy dostaniesz premie,czy nie pobłądzisz, czy...... i tak można mnożyć.Każdy kto pracuje takiego strachu doznaje, jedni mniej burzliwie, drudzy bardziej.Ty jesteś z tych drugich.

Przepracowałem wiele,wiele lat i też często nie przespałem nocy przed ważnym zebraniem,naradą itd.

Moje zdanie jest takie.Początki są zawsze trudne i jeżeli z biegiem przejeżdzanych kilometów ów strach/można powiedzieć fobia nad pracą /nie będzie malał, to podejmij kroki w kierunku leczenia metodami psychologicznymi owego strachu/stresu/fobii.Być może jest to wynik zaburzeń Twojej osobowości np.lękliwa,zależna,unikająca itp.Leki zostaw na koniec.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety terminy do psychiatrów są odległe. Zapisałem się na wizytę za miesiąc. Za tydzień zaczynam nową pracę i dziś rano miałem ciężkie myśli np. że sobie nie poradzę. Jak zwykle naszła mnie chęć żeby się wycofać, ale nie mogę teraz odpuścić bo życie na bezrobociu jest dla mnie jeszcze bardziej depresyjne. Zobaczymy co będzie dalej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Kazmirz napisał:

Niestety terminy do psychiatrów są odległe. Zapisałem się na wizytę za miesiąc. Za tydzień zaczynam nową pracę i dziś rano miałem ciężkie myśli np. że sobie nie poradzę. Jak zwykle naszła mnie chęć żeby się wycofać, ale nie mogę teraz odpuścić bo życie na bezrobociu jest dla mnie jeszcze bardziej depresyjne. Zobaczymy co będzie dalej

Kazmirz, super że idziesz na terapię, super że idziesz do pracy. Tak trzymać 🙂 Poradzisz sobie 🙂 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Zapisałem się do psychiatry na 23 października. Mam nadzieję, że po wizycie skończą się moje cierpienia. 

Jestem od kilku dni w trasie i najgorsze są poranki. Niepokój, lęk, zbiera mnie na wymioty. Po południu trochę przechodzi i mogę wrócić do normalności. Zobaczymy co da wizyta u psychiatry. Jestem dobrej myśli 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.09.2019 o 10:03, Kazmirz napisał:

Dzień dobry.

Jestem tu nowy. Zarejestrowałem się w nadzieji, że ktoś pomoże mi rozwiązać moj problem. Mam 32 lata, jestem początkującym kierowcą. Niestety coś złego dzieje się z moją psychiką. Przed każdą trasą bardzo się denerwuję, mam lęki, w nocy nie mogę spać. Rano mam wymioty, brak apetytu, mam wrażenie że serce bije mi szybciej niż normalnie.

Proszę o jakieś porady. Z góry dziękuję

 

Ja odstawiłem leki jakieś 3 miesiące temu i niestety przez nasilony lęk w ostatnim czasie taki sam silny niepokój wrócił. Jak pamiętam to z lekami bardzo dobrze sobie radziłem z myślami negatywnymi, a teraz mam dokładnie ten sam lęk jak u ciebie, mianowicie w sobotę zahaczyłem inny samochód na parkingu i tak od tej pory jestem spanikowany jak tylko pomyślę o jeździe, że boli mnie serce i mam nudności. Boje się samodzielności, że rodzice umrą i sam nie dam rady, zrobiłem prawo jazdy i co, jeszcze bardziej sie boje, z pracą też jest ciężko, bo jestem świeżo po studiach i nie mam doświadczenia. Teraz wróciłem do tego leku i może sie poprawi, ale moje przyszłe życie widzę w ciemnych barwach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dodam małe sprostowanie:

Źle się wyraziłem w pierwszym poście.

Pisząc, że jestem początkującym kierowcą miałem na myśli kategorie C+E

Od 3 dni jestem w Europie w trasie, 

Zamiast się cieszyć, z dobrej pracy to moja psychika wysiada, że mam ochotę to rzucić. Na razie walczę z samym sobą i nie poddaje się. Liczę, że to samo minie gdy zdobędę trochę doświadczenia. Tobie też polecam dużo jeździć i nie przejmuj się że zrobiłeś szkodę. Nawet najlepszym się zdarza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Kazmirz napisał:

Witam. Byłem u psychiatry. 

Przepisał mi:

Mirtor 15mg 

Sulpiryd 50mg 

Co o tym sądzicie?

 

Mirtor na sen?

Tak klasycznie Ci przepisał, pamiętaj, że leki początkowo dają różne nieprzyjemne objawy, które zazwyczaj trzeba przetrwać. Psychiatra uprzedził Cię o nich? Może to byc ból głowy, ból mięśni, senność, bezsenność, wzmożony apetyt, brak apetytu, potliwość... różne rzeczy. Te pierwsze tygodnie warto traktować siebie jak na zwolnieniu i trochę sobie odpuścić 🙂 Znajdź na forum wątki dotyczące Twoich konkretnych leków i tam pisz o swoich objawach i pytaj o rady - ludzie pewnie lepiej się do tego odniosą. Brałam Mirtor przez chwilę ale na mnie działał kompletnie inaczej niż na innych. Mirtor rozbudza apetyt, przez niego niektórzy tyją, ja nie miałam większego apetytu, wręcz przeciwnie, ale miałam wrażenie, że puchnę + całkowicie zjechało mi libido, co się podobno nie zdarza przy Mirtorze. 

 

Pamiętaj, że leki poprawią Twoje funkcjonowanie i prawdopodobnie pomogą Ci w pracy, ale warto, żebyś odwiedził również psychologa i znalazł źródło swoich lęków i trochę popracował nad sobą. Psychiatrzy często nie widzą takiej potrzeby, ale w mojej opinii na pewno warto iść chociaż raz 🙂 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 
 
 
 
 
 
 
 
6
2 godziny temu, Kazmirz napisał:

Wczoraj wziąłem pierwsze dawki leków.

Dziś czuje się gorzej niż na kacu. 

Jestem tak śpiący że nie mogę normalnie funkcjonować. Nie wyobrażam sobie być w pracy po tych lekach. Są dla mnie za mocne. 

One nie będą tak działały cały czas, to dopiero początek, najgorsze jest pierwsze kilka dni, tydzień.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Musisz sam przed sobą przyznać , że masz problem. To wg. mnie najważniejsze i zacząć traktować siebie jak osobę chorą . Musisz niestety przewartościować swoje życie . Określić co dla ciebie ważne a o co nie warto się szarpać . Naturalnie trochę to potrwa zanim lekarz dobierze odpowiednie leki ale przez pierwsze tygodnie skutki negatywne będą występować / większość niestety nie zaleca prowadzenia pojazdów / np senność . Kiedy ustabilizujesz " kondycje " musisz koniecznie rozpocząć terapie lub zacząć mocno pracować sam ze sobą / to jest cholernie trudne/ . Inaczej stres...napięcie ...lęk przed lękiem... i atak paniki . Ktoś powie że straszę , nie , mówię tylko , że to nie rozwolnienie i samo nie przejdzie . Dobrze byś nauczył się relaksować , mi pomaga metoda Jacobsona i  ćwiczenia oddechowe .

Powodzenia .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×