Skocz do zawartości
Nerwica.com

Strach - wielki come back


Rekomendowane odpowiedzi

Witam. 

 

Nie wiem, co mam z sobą zrobić. 

Tydzień temu, może trochę ponad, dowiedziałam się, że facet, z którym się spotykam... ma dziewczynę w 4 miesiącu ciąży (ciąży planowanej). Od początku byłam tą drugą, a w zasadzie drugim kawałkiem mięsa. 

 

To, że tęsknię, czuję się zraniona, skrzywdzona, oszukana - to nic, jakoś sobie poradzę. 

Schody zaczynają się we wspomnianach sprzed kilku lat; byłam wówczas zaręczona z człowiekiem, który znęcal się nade mną psychicznie. Traktował mnie jak smiecia, a ja myślałam, że to moja wina i gdybym była lepsza, kochałby mnie i szanowal. Po tej historii spędziłam prawie rok na terapiach (w tym miesiąc na zamkniętym oddziale psychiatrycznych), bo byłam tak zlamanym psychicznie człowiekiem, bez chęci do życia, z obsesyjnymi myślami samobojczymi. Diagnoza: osobowość zależna, nerwica lękowa, zaburzenia odżywiania (anoreksja o typie bulimicznym). 

 

Okazało się, że facet, z którym ostatnio się spotykałam - bardzo podobnie traktuje swoją dziewczynę. Te same teksty (np. 'pakuj się i wypierdalaj' przy każdej okazji wiedząc, że nie ma dokąd pójść, nieuzasadnione sceny zazdrości kończące się dojazdem psychicznym, po którym ciężko się pozbierać, ubliżanie, poniżanie, zupełny brak szacunku), podobne zachowanie, taki sam schemat działania... Ta dziewczyna nigdy nikomu o tym nie mówiła, bo myślała, że to jej wina i bała się, że nikt jej nie uwierzy - zupełnie jak ja przed kilkoma laty. Kiedy podejrzewała, że ją ze mną zdradza - bała się do mnie napisać. Jest przez niego po prostu zastraszona. 

 

Ostatnia terapię skończyłam prawie 2 lata temu. Od tej pory nie miewałam lęków, z którymi nie potrafiłabym sobie poradzić. Aż do teraz. 

 

Z dnia na dzień jest co raz gorzej. Funkcjonuję jakoś, kiedy jestem w pracy. Zaraz po wyjściu zaczynam się sypać. Nie mogę się powstrzymać, żeby ze strachu nie płakać - boję się jak dziecko, nie potrafię określić czego właściwie. Budzę się przestraszona kilka razy w ciągu kilku godzin i ciężko mi zasnąć,niezależnie od pory dnia czy nocy. 

 

Wiem, że powodem tego mogą być wspomnienia, które obudziłam rozmawiając z tą dziewczyną (próbowałam jej powiedzieć, że nie może pozwolic się tak traktować argumentując to przykładami z piekła, z którego ucieklam). 

 

Wiem, że obudził się we mnie strach, że wciąż wybieram takich ludzi - ze skłonnością do przemocy, nieszanujących nikogo, egoistycznych. 

 

Nie wiem, co mam z sobą zrobić... Boję się, że zaczynam się na nowo rozpadac... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hejka 🙂 

Niestety nerwica lękowa tak działa, że nas nigdy nie opuszcza. Każdy wierzy w co innego, dla mnie nie ma możliwości całkowitego wyleczenia, też przeżyłam nawrót po nowej traumie. Dobrze zgadujesz, że to pewnie znalezienie się w bliźniaczo podobnej sytuacji wywołało na nowo te złe nawyki. Po prostu wróc na terapię - bądź dla siebie wyrozumiała, potrzebujesz tego. Nie tłum w sobie lęku, przepracuj go z psychologiem, wspomóż się lekami. Skoro masz tendencję do angażowania się w podobne związki, to może powinnaś bliżej przerobić ten temat? Zastanowić się, dlaczego właściwie tacy mężczyźni wydają Ci się atrakcyjni i jak to zmienić?

 

Powodzenia 🙂 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×