Skocz do zawartości
Nerwica.com

Załamka


Martiti

Rekomendowane odpowiedzi

12 godzin temu, Martiti napisał:

Hej! Jestem załamana...od października biorę Nexpram...czuję dużą poprawę. Jednak zegar biologiczny tyka mam 30 lat. Jak tylko przestaje brać leki objawy stopniowo wracają. Macie jakieś rady?

Korzystasz z terapii? Przed październikiem było u Ciebie Ok ? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, z o.o. napisał:

@Reaper uważam za co najmniej dziwne stresowanie się tym, że ma się ileś tam lat i nie założyło się rodziny. Ale może to różnica poglądów.

Chciałabym założyć a stresuję się bo nie mogę zajść w ciążę przez lek który biorę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, z o.o. napisał:

@Reaper tak, i nadal nie rozumiem, skąd u ludzi ten pęd do rozmnażania się.

To nie jest pęd. Po prostu chcę zostać matką. Może nie teraz zaraz ale myślę o tym, że 30 lat i nerwica to nie najlepsze podstawy do macierzyństwa. Poza tym mam męża którego bardzo kocham 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam 36 lat, schizofrenię i również kochającego męża. 🙂 Daliśmy sobie spokój z myśleniem o dzieciach już jakiś czas temu. Ponadto mąż choruje na przewlekłą chorobę, która też może być dziedziczona.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też nie rozumiem skąd ta potrzeba, ale jest powszechna u ludzi, więc nie muszę jej rozumieć. Tylko że osoba z zaawansowanymi chorobami psychicznymi może wydać na świat również chore dziecko. Czyli stworzy kolejną nieszczęśliwą istotę, tylko dla swojej egoistycznej potrzeby macierzyństwa. Dobrze by było by autorka najpierw się upewniła, że ryzyko odziedziczenia przez dziecko jej chorób jest niskie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.07.2019 o 09:10, Lilith napisał:

Witam rówieśnicę ;) A rozmawiałaś o tym z lekarzem? 

Hej! Wszystkie rozmowy z lekarzami na ten temat kończą się tekstem "No tak, musiałaby Pani odstawić lek jeśli chce Pani starać się o dziecko" Jak biorę leki nie mam nawet cienia tych dolegliwości które miałam wcześniej. Jak odstawiam jest gorzej. Moje objawy są tak dziwne, że sama już nie wiem co mi jest...Czy masz podobne odczucia do moich? A może już masz dzieci?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Lilith napisał:

Powoli odstawiam leki. Przynajmniej próbuję to wynegocjować z lekarzem :D Jutro wizyta. Tez boję się odstawienia, ale mam nadzieję na założenie rodziny, więc to warunek konieczny. To mnie motywuje do tego, żeby próbować zejść z leków. W końcu musi się udać ;) 

A na co cierpisz? jakie masz dolegliwości?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Lilith napisał:

Konsekwencje traumy - silna nerwica lękowa, depresja, fobia społeczna, zaburzenia snu. Na chwilę obecną remisja. Były też inne problemy takie jak autoagresja, zaburzenia odżywiania i inne "żyjątka", ale również na razie cisza 🙂 Długa historia. 

Czy mogę napisać do Ciebie na priv?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.07.2019 o 16:29, Martiti napisał:

Nigdy nie korzystałam z psychologa. Przed październikiem też brałam leki ale inne. Było raz lepiej raz gorzej.

Warto pójść 🙂 ja co prawda po długim czasie ale widzę ze terapia pomaga, sama znajomość przyczyn  problemów już jest pomocna. Napisałaś w którymś poście ze masz „dziwne” myśli . Ja teraz chodzę na terapie analityczna i mogę tam mówisz właśnie o różnych wydawać by się mogło dziwnych myśli, rozkmin a to się i tak sprowadza do przyczyn.   Ja jestem zadowolony, jest łatwiej 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, jaszi napisał:

Warto pójść 🙂 ja co prawda po długim czasie ale widzę ze terapia pomaga, sama znajomość przyczyn  problemów już jest pomocna. Napisałaś w którymś poście ze masz „dziwne” myśli . Ja teraz chodzę na terapie analityczna i mogę tam mówisz właśnie o różnych wydawać by się mogło dziwnych myśli, rozkmin a to się i tak sprowadza do przyczyn.   Ja jestem zadowolony, jest łatwiej 🙂

A możesz napisać jak u Ciebie objawiają się dziwne myśli? Jak wyglądają?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sprobuje 😁

Przedstawię może krótko historie swoją. Przed 3 rokiem życia musiałem zostać z dziadkami na 9 miesięcy, mój starszy brat został z rodzicami. Zamknąłem się w sobie, bałem się odrzucenia, ze zostanę sam, postanowiłem ze będę twardy i silny i tak przez całe życie. Ale psychika swoje, jej chyba nie oszukasz 🙂.

Takich dziwnych myśli nie pamietam do końca ale podam Ci przykład: spaceruje sobie akurat było mi jakoś zle i nagle widzę matkę z synkiem małym. W pewnym momencie myśle sobie ze mam ochotę pobić to dziecko. I gdybym nie znał faktów ze swojego życia bym się przestraszył, pomyślałbym ze coś jest ze mną nie tak, dlaczego ja mam takie odczucia , o co chodzi i wpadłbym w lęk. Ale wiedząc już ze po prostu mi brakowało mamy kiedy jej bardzo potrzebowałem to wpadam w złość, zazdrość i dlatego pojawiają się takie myśli. I tak jest trudno w takich sytuacjach , ale rozumiejąc siebie jest łatwiej. Możesz coś napisać o swoich myślach? 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.07.2019 o 15:33, jaszi napisał:

sprobuje 😁

Przedstawię może krótko historie swoją. Przed 3 rokiem życia musiałem zostać z dziadkami na 9 miesięcy, mój starszy brat został z rodzicami. Zamknąłem się w sobie, bałem się odrzucenia, ze zostanę sam, postanowiłem ze będę twardy i silny i tak przez całe życie. Ale psychika swoje, jej chyba nie oszukasz 🙂.

Takich dziwnych myśli nie pamietam do końca ale podam Ci przykład: spaceruje sobie akurat było mi jakoś zle i nagle widzę matkę z synkiem małym. W pewnym momencie myśle sobie ze mam ochotę pobić to dziecko. I gdybym nie znał faktów ze swojego życia bym się przestraszył, pomyślałbym ze coś jest ze mną nie tak, dlaczego ja mam takie odczucia , o co chodzi i wpadłbym w lęk. Ale wiedząc już ze po prostu mi brakowało mamy kiedy jej bardzo potrzebowałem to wpadam w złość, zazdrość i dlatego pojawiają się takie myśli. I tak jest trudno w takich sytuacjach , ale rozumiejąc siebie jest łatwiej. Możesz coś napisać o swoich myślach? 

 

Ja miałam jazdy jak patrzyłam na noże i ostre przedmioty. Bałam się że mogę zrobić sobie lub innym krzywdę...plus panicznie boję się horrorów na tle religijnym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×