Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nie wiem co mi jest


Atonemi

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry, dobry wieczór wszystkim, 

Napisałam ten post ponieważ nie wiem co mi jest. Mam wybuchy furii/ amoku do 1 osoby , chciałabym jej coś zrobić ale wiem, że nie mogę. Cała się wtedy trzęsę i krzyczę oraz ponoć " nie wyglądam jak ja" . Okłamuję wszystkich, kradnę i robię inne antyspołeczne rzeczy. Mam ich długą listę, ale psychopatą nie jestem, bo stresuję się na każdym kroku... Ta osoba której chciałabym coś zrobić ciągle mnie wyzywa  od różnych bo nie jestem osobą taką jaką chciałaby bym była. Tu bardzo walczę o swoją niezależność. Nie chcę wyrzucić śmieci np bo walczę o niezależność. Ciągle mi się nudzi i jestem egoistką, nie pomagam nawet najbliższym, nowe osoby do mnie się przylepiają jak lep do muchy. Ciągle jestem otoczona ludźmi. I to niby dobrze, ale ich okłamuję. Nie wiem czemu. Ciągle się nudzę. Gro psychologów mówi że to psychopatia... nie wiem co mi jest . 

Dziękuję za przeczytanie 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No, faktycznie dość psychopatycznie to brzmi, ale oprócz tego jest jakiś inny problem. Możliwe że nie masz zbyt dobrze ugruntowanego swojego własnego "Ja" i to wywołuje tę niestabilność. Choć na podstawie takiego krótkiego opisu, to można tylko zgadywać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za jakikolwiek odzew . Miałam robione testy MMP1 ... chyba. I w sumie nie pamiętam dokładnie co mi napisali, ale z tego co pamiętam nie wyszło mi żadne zaburzenie, tylko trochę aspołeczność ( haha)  i wrażliwość. Wrażliwa jestem niestety niesamowicie. Pamiętam moją traumę jak nawalała mnie jedna osoba z rodziny . W tym samym czasie miałam kłopoty z rówieśnikami ( w sumie całą szkołę je miałam ) , ale ta osoba z rodziny postawiła kropkę nad i. I pracuję z tą osobą. Nie przychodzę do pracy a ta osoba haruje na śmierć.  W sumie wcale mi nie  jest przykro. Ale wczoraj się do tego przyznałam , że to moja zemsta ( to trwa już ponad rok ) i powiedziałam tej osobie, że " ja cię wykończę" . Osoba nie mogła spać w nocy a ja spałam jak zwykle dłużej i się nią nie przejmowałam. Wiem, że robię źle. Jednak jakbym miała jeszcze raz to zrobić- zrobiłabym. Ta osoba nie przyznała się do tej pory że mnie biła. Cały czas tłumaczy i wykręca się, że u niej w domu też było tak , a poza tym chciała mnie dobrze wychować. 

A i jeszcze coś- wszyscy po tym co wyznałam byli okropnie jakoś spięci. Ja byłam jak zwykle- spokojna. W sumie oprócz tego stresu i od czasu do czasu tej furii czuję po prostu spokój. Inni ludzie tego nie czują zawsze. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×