Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

Mizer, z tego, co sięorientuję to w większości przypadków efectin powoduje raczej jadłowstręt...

Ja wzięłam wczoraj pierwszą dawkę (0,75 ER) i czułam się jak psychopata - teraz pobję się brać następnych bo boję się że oszaleję od tego :? po 12 godzinach od przyjęcia porannej dawki nadal nie mogłam zmrużyć oka a źrenice miałam tak rozszerzone jak po wciągnięciu jakiegoś draga :shock: miał ktoś takie objawy nadpobudliwości po tym?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej Ann-2059!Takie są pierwsze skutki branaia efectinu dopiero zaczynasz więc te pierwsze dni są najgorsze potem wszystko ustępuje oprócz tych żrenic te są wielkie rzeczywiście jak po ćpaniu. Mi juz kilka osób pytało się czy coś biorę ale lek pomaga.Są czaem gorsze dni ale to da się przeżyć.Pozdrawiam serdecznie i jak jakieś pytania to wal śmiało.Trzymaj się cieplutko hejka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja od wczoraj Velafaxu już nie biorę, lekarka przepisała mi Lerivon. Od 4 lutego zaczęło mi się pogarszać. Coraz większy niepokój, fatalny humor, smutek. Brałem Velafax i się zastanawiałem czy mi w ogóle pomaga, już na niego chyba nie reagowałem.

 

Co do prowadzenia pojazdów, to [jakbym miał prawko] teraz bym absolutnie za kierownicą nie usiadł. Czuję się masakrycznie, jakbym wypił litry alkoholu [tylko wesoło nie jest] ;-/ mam nadzieję, że szybko mi przejdzie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

donosze o nowych przezyciach z efectinem - baaa a raczej jego braku! Czytajcie bo ciekawe ;)

 

Odstawilem efectin 2x75ER z dnia na dzien.. tak postanowila moja lekara w miejsce tego wpakowala reboksetyne / pierunstwo straszne , lekarski "speed" odradzam po kilku dniach kuracji tym nie spalem a tez niemilo zaskoczyla mnie jako faceta natychmiastowa impotencja /. od tygodnia jestem bez antydepresantow / no jedynie pramolan 2 x 50 bo nie wiedzialem co robic /, wciaz na odwyku BENZO. Pewnie domyslicie sie ze to co przezywam jest piekielnie piekielne :D... a wiec 3-5 dni bez efectinu na 3,5 mg relanium jedynie /schodzilem z 30 mg klorazepatu :)/ - koszmar : swiat nie szary - a czarny ... wczoraj nie wytrzymalem i zarzucilem pramolan ktory na szczescie mialem w domu /moja lekarka wyjechala :D/. to co sie dzieje na rownoleglym odwyku efectin + benzo jest ze tak to ujme k'''wnie niemile - strzezcie sie takich opcji, bo ktos slabszy psychicznie moze nie uniesc takiego krzyza. co do odstawienia efectinu: ktos juz pisal - to gama objawow odstawiennych u mnie poza typowymi depresejnymi opcjami pojawily sie nowe fizyczne "dodatki" do i tak juz meczacych objawow odstawiania benzodiazepin : a mianowicie ciekawy objaw: niemoznosc dluzszego patrzenia sie w jeden punkt, mimowlone ruchy galek ocznych, a szczegolnie dziwny szum uszny kiedy przekrecam oczy ze tak powiem w opor przy patrzeniu pod katem :D... oprocz tego zaburzenia seksualne, hmm a moze powrot pelnej funkcjonalnosci - mnie sie zbytnio nie podoba bo moje narzady plciowe sa przerazajaco czule :D a jak to facet - wole nie konczyc po "3 wsadach" ;)... co dalej : w moim przyp glownie wir w glowie polaczony z takimi dziwacznymi zaburzeniami : OD RAZU PISZE I ZAPIEMIETAC JAK WAS BEDZIE TELEPALO STARSZNIE PRZY ODSTAWCE EFECTINU/EFEXORA POPROSCIE LEKARZA O PRAMOLAN /OPIPRAMOL/ MNIE NARAZIE 2X50 MG przynosilo ulge, ale pewnie nie na dlugo sie to zmieni ... poki co czekam na lekarke i wracam do jakiegos innego antydepresanta - jednak efectin na tym etapie zdal sie niefektywny .. coz dlugo go balem ... 6 lat :) w jego miejsce chyba wejdzie SSRI , albo Mirzaten/remeron/ sie zobaczy takie mam przeczucie ze lekarka namowi do mirzatenu - lecz ja mam teraz ch'''we objawy po fazie ostrej odwyku benzo - natarczywe mysli i wspomnienia - cos na ksztalt ZOK(OCD), a z tym chyba jedynie daja sobie rade wybrane SSRI oraz ANAFRANIL - tego nie biore bo juz kiedys bralem i wtedy to joke polegala na tym ze jak teraz "3 wsady" i koniec ... na anafranilu o koniec bylo ciezko .. oj bardzo , bardzo, az siodme poty laly sie nie tylko ze mnie :D Z CIEKAWOSTEK W SEKSUOLOGII PONOC MALE DAWKI SIE WYKORZYSTUJE JAK KTOS CIERPI NA PRZEDWCZESNY ... Jak da rade to probuje bez mocnych antydepresantow .. i tak jeszcze bede tydzien czekal na lekarke. jak mi to wszystko sie zmniejszy do poziomu kiedy bralem efectin to zastanowie sie nad koniecznoscia brania innych lekow .. biore tez tegretol 3 x 200 mg co do jego dzialania antydepresyjnego hehe na mnie tak nie dziala / dzialal 2 pierwsze tygodnie i przestal .. za to tez odradzam na rzecz np. depakine bo po tegretolu to sie czlowiek czuje nie teges szczegolnie brzuszek obrywa /zoladek, watroba.../ pzdr.

 

ps. nie zapomninajcie jak bedzie lipa przy odstawianiu efectinu poproscie lekarza o pramolan - zdaje sie mocno pomagac. mnie doradzil kumpel co biochemie ma w glowie bo studia gdzies w tym kierunku lecial ;) reboksetyne tez odradzam chyba ze macie naprawde dziwaczna depreche z totalnym zmuleniem .. ponoc dobiera sie na zasadzie osobowosci reboksetynke - moja nie podlega niestety chyba tym kryteriom papa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

okej

mija tydzień

 

trzesę gaciami o ten Effectin- tak szczerze powiedziawszy- bo wydaje się przyjazny dla mojego mózgu.

 

Wydaje się...

 

Na razie chce mi się spać, jestem trochę rozkojarzona, chyba nawet urządzę w klasie konkurs ziewania-nikt mnie nie przebije.

 

Napiszcie o nim jeszcze kilka superlatyw!!! XD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

POMOCY!!!!!!!!!!!!!

 

Sluchajcie ostatnio zaczelam sie czuc gorzej niz zle, zaczely mnie brac lęki w kazdej sytuacji, nawet w domu kiedy np odkrecam wode w kranie ... to koszmar! Zaczelam sie zastanwiac jaka tego moze byc przyczyna i doszlam do wniosku ze jakis czas temu odstawilam calkowicie sama effectin. Czy to moze byc to? Co powinnam teraz zrobic? Blagam pomozcie bo to sie zaraz zle skonczy! :(((((((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj nono no no ..... zrobisz jak chcesz. Nikt nikogo nie zmusi do brania leku, Pamiętaj tylko że odstawienie samodzielnie leków takich jak efectin może dac kiepskie efekty. Z własnego doświadczenia mogę tylko powiedziec że (o ile bierze się jakis czas efectin) nagłe przerwanie zazywania tabletek może powodowac delikatnie mówiąc "niezłe jazdy...."

 

Jesli pomimo przyjmowania leku źle się czujesz to warto odwiedzić lekarza. Może dawka jest za mala, może za duża, a może nie ten lek i trzeba go zmienić, a może po prostu za krótki okres przyjmowania. Powodów może być wiele.

 

Poza tym przy stanach lękowych czasem dołączany jest także drugi lek.

Ale to wszystko indywidualna sprawa, każdy człowiek jest inny.

 

Trzymam kciuki za Ciebie! Powodzenia ! :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no jak sama odstawiasz prochy bez konsultacji z lekarzem to gratulacje - ciekawe kto cie do tego sklonil / pewnie polskie realia, oj cos ostatnio mam wjazd na ansz kochany kawalek ziemi/. nie dziw sie, ze wszystko wraca bo raz: jak wszystko minie i tak nalezy kontynuowac leczenie podtrzymujace, dwa: odstawianie na szybko to zla opcja. jak bralals dlugo, anie dalo efektu to po konsultacji z lekarzem trzeba sie bedzie pomeczyc. Nic sie nie boj efectin /momentami jest mocno przereklamowany/ Jak zaczynalem nim leczenie too byla ogromna kampania promocyjna .. co dziwne w kraju w ktorym powstal ie jest taki popularny .. wiec nie ma tego zlego co by an dobre nie wyszlo ... jest jeszcze lexapro, seroxat z grupy ssri, z grupy nassa mirzaten /bliski dzialaniu efectinu/... i wiele innych swietnych lekow U mnie odstawienie efectin spowodowalo atak glebokiej depresji - coz przezylem. dzis jest lepiej, ale rozowo to nie wygladalo. teraz zmieniam a co innego bo 6 lat na efectinie to zdecydowanie za duzo ... idz do lekarza pogadaj

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam po dłuższej nieobecności :D Ostatnio męczyłam was tematem odstawiania efektinu. Niestety nic z tego, na wizycie u lekarki opowiedziałam jej o swoim samopoczuciu, o totalnym braku cierpliwości do nerwicy i jej leczenia ( w ogóle o sensie dalszego leczenia), o rzekomej chorobie psychcznej.Pani doktor cierpliwie wysłuchała i z uśmiechem mi mówi: "No to sobie dzisiaj w końcu pofolgowałaś :lol: "Wybiła mi z głowy chorobę psychiczną ( podobno lekarz z kilku dziesięcioletnią praktyką potrafi ją zdiagnozować po naszej mimice), wytłumaczyła, że dla mojego komfortu życia konieczne jest zażywanie leków, a o psychoterapii możemy pomyśleć jak wrócę do równowagi psychicznej. Była to bardzo szczera rozmowa tzw. kawa na ławę, a ponieważ ufam mojej lekarce pozostało mi się dostosować tzn. zwiększona dawka efektinu do 150 mg i dodatkowo depakina chrono 300. Zobaczymy co będzie dalej ale muszę sie chyba w końcu pogodzić z braniem leków ( nie wykluczone że do końca życia ). W końcu są jeszcze inne choroby które wymagaja brania leków dożywotnio np cukrzyca, sercowcy, gościec i inne Chyba poprostu trudno się jest z tym pogodzić w przypadku psychotropów. Ale przecież można z tym żyć, nie jest to choroba śmiertelna, podziwiam tych co walczą z nowotworem. W niektórych jest tyle haryzmy.

 

ps.Dziękuję wszystkim którzy trzymali za mnie kciuki tu na forum, ale musze was rozczarować i narazie nie napiszę o odstawieniu, a o dalszych efektach leczenia.

Pozdrawiam Monika

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyjmuje Efectin już od tygodnia a samopoczucie zamiast się polepszac - z każdym dniem staje się coraz gorsze... lęki trzymają mnie praktycznie cały czas... nawet po zażyciu Xanaxu... ja już nie mam sił z tym walczyć... to już drugi lek (wcześniej brałam Trittico), który wywołuje u mnie takie objawy.... cały czas mam myśli samobójcze, nie moge na niczym się skupić, czuję się wyobcowana, nie czuję się sobą a do tego wszystkiego jeszcze kompletna pustka w środku... nie wiem, co mam robić... kolejna wizyta u lekarza dopiero 12 marca a ja już nie mam siły... znowu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czesc,

ja zaczelam brac velafax to jest odpowiednik efektinu i chcialam zapytac w jakiej dawce zaczelas brac ten lek i w jakiej teraz bierzesz bardzoprosze o odpowiedz bo ja mam brac tylko 37 mg dziennie i mysle ze to chyba za mala dawka....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

'pani doktor kazala odstawic,ale ja biore nadal' hehe dobre Mizer :)

 

mysle ze kazdy z nas kto zaczynal brac efectin mial takie same jazdy i wlasciwie wiecej niz polowe skutkow ubocznych sami sobie wkrecamy niestety trzeba czekac u mnie efekty nastapily gdzies po 2 tygodniach poza tym to naprawde dobry lek.

Teraz sie tak wymadrzam wam a wlasnie sama zaqczelam dzis brac nowy lek i juz czuje skutki uboczne hehe ale jest lepiej niz przy efectinie bo obiecalam sobie nie czytac ani ulotki ani postow na forum typu o boze zaraz umre dusze sie mam uczulenie :) zobaczymy co bedzie dalej zycze wam cierpliwosci i zdrowia przede wszystkim :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam na imie Monika i cierpie na nerwicę natręctw.lekarz mi na to przepisał efectin, tymczasem na ulotce i w publikacji w tym forum nic nie jest napisane że to jest na nerwicę natręctw.czy moglibyście mi napisać czy ktoś bierze ten lek na to schorzenie?jakie efekty?

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×