Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, od 5 tygodni przyjmuję faxolet er 75 mg, mój stan od początku leczenia pogarsza się z dnia na dzień. Głównym moim problemem były kołatania serca na tle nerwowym (nerwica serca) i ataki paniki z tym związane. Od kilku dni mam puls wciąż wysoki (100 - 120), do tego w nocy budzę się po kilka razy zlana potem i cała roztrzęsiona. Myślę, że ten lek również nasilił mi biegunki (choruję na wrzodziejące zapalenie jelita grubego), choruję 8 lat i nigdy moje jelito nie było w takim stanie jak teraz (krew, śluz). Czy to możliwe, że ta substancja tak na mnie działa?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Marla17 napisał:

Witam, od 5 tygodni przyjmuję faxolet er 75 mg, mój stan od początku leczenia pogarsza się z dnia na dzień. Głównym moim problemem były kołatania serca na tle nerwowym (nerwica serca) i ataki paniki z tym związane. Od kilku dni mam puls wciąż wysoki (100 - 120), do tego w nocy budzę się po kilka razy zlana potem i cała roztrzęsiona. Myślę, że ten lek również nasilił mi biegunki (choruję na wrzodziejące zapalenie jelita grubego), choruję 8 lat i nigdy moje jelito nie było w takim stanie jak teraz (krew, śluz). Czy to możliwe, że ta substancja tak na mnie działa?

Ja biorę Faxolet od ponad 2 tygodni. Mam problem z żołądkiem,jedzeniem i spaniem. Wczoraj doszły wymioty. A brałam 37.5 rano i 37.5 w południe. Mój puls też wysoki jest. Kilka dni temu miałam 135.dzis 118. Wczoraj dzwonilam do lekarza i kazał odstawic dawkę w południe a brać tylko rano. Za tydzień w piątek mam wizytę,więc zobaczę co będzie się działo. Do tego słabość i poty. Biegunkę też miałam. Pozdrawiam serdecznie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.05.2020 o 10:55, Marla17 napisał:

Czy to możliwe, że ta substancja tak na mnie działa?

Organizm organizmowi nierówny, też na początku miałem roztrój żołądka, taki to urok tych leków, jeden łyka jak witaminy i nie odczuwa skutków ubocznych a drugiego 37,5 mg telepie.

 

W dniu 14.05.2020 o 13:00, Ilus napisał:

Ja biorę Faxolet od ponad 2 tygodni. Mam problem z żołądkiem,jedzeniem i spaniem. Wczoraj doszły wymioty. A brałam 37.5 rano i 37.5 w południe. Mój puls też wysoki jest.

Ja osobiście bym się do miesiąca przemęczył, każdy organizm reaguje inaczej na "truciznę" wprowadzaną do niego, może rzeczywiście potrzebujesz stopniowo, powoli zwiększać dawki, dłużej pozostać na 37,5 mg.

 

Co do wysokiej akcji serca stosowałem bisocard 5mg, zauważyłem też że Potas jest bardzo skuteczny w obniżaniu pulsu i działa praktycznie "od zaraz", PotazeK, taki specyfik stosowałem to serce biło mi wzorowo.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Arnin napisał:

Organizm organizmowi nierówny, też na początku miałem roztrój żołądka, taki to urok tych leków, jeden łyka jak witaminy i nie odczuwa skutków ubocznych a drugiego 37,5 mg telepie.

 

Ja osobiście bym się do miesiąca przemęczył, każdy organizm reaguje inaczej na "truciznę" wprowadzaną do niego, może rzeczywiście potrzebujesz stopniowo, powoli zwiększać dawki, dłużej pozostać na 37,5 mg.

22 maja mam wizytę to jakoś się przemęcze bo nie chce już męczyć lekarza telefonami. Dziś zasnelam po 6 rano. To jakaś masakra. W poniedziałek będzie 21dni jak będę brała ten lek. Tak myślę żeby pobrać do wizyty i wtedy zobaczę co powie. Trzeba zacisnąć zęby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, od 5 tygodni przyjmuję faxolet er 75 mg, mój stan od początku leczenia pogarsza się z dnia na dzień. Głównym moim problemem były kołatania serca na tle nerwowym (nerwica serca) i ataki paniki z tym związane. Od kilku dni mam puls wciąż wysoki (100 - 120), do tego w nocy budzę się po kilka razy zlana potem i cała roztrzęsiona. Myślę, że ten lek również nasilił mi biegunki (choruję na wrzodziejące zapalenie jelita grubego), choruję 8 lat i nigdy moje jelito nie było w takim stanie jak teraz (krew, śluz). Czy to możliwe, że ta substancja tak na mnie działa?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Marla17 Krótko: tak, wenla może tak działać. Poczytaj ten wątek parę stron wstecz. Ja też choruję na NZJ - czy inne antydepresanty pogarszały u Ciebie objawy WZJG tak samo jak wenlafaksyna? Może wystarczy Ci SSRI zamiast SNRI?

Edytowane przez warning

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć kochani, to mój pierwszy post, ale jestem tutaj od dawna. Piszę, bo mam problem ze swoim zamuleniem przez pół dnia. Najgorzej jest do godziny 16, mam zwiechę i jestem bardzo śpiąca, jak się nie położę choć na chwilę to ciężko jest mi wysiedzieć i jest to niezależne czy jestem w trakcie wykonywania obowiązków czy nic nie robienia. Zawsze zaczyna się to ok. 1-3h po przebudzeniu się, każdego dnia to samo. Sport z rana nie pomaga, kawy nie piję, kakao nie pomaga, nic. Biorę wenlę w dawce 150mg, po śniadaniu, ale wątpię żeby to ona wpływała. Miał ktoś coś podobnego i jak sobie poradził z tym problemem? Nie wiem czy radzić się swojego lekarza co z tym zrobić 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

wiecie co odpowiada za przedłużone uwalnianie? Czy to sama kapsułka? Zaczynam właśnie z tym lekiem, mam Lafactin. Kapsułka jest dla mnie za duża do połknięcia, a w środku malutka tabletka. Wzięłam samą tabletkę. Sama kapsułka się szybko rozpuszcza w wodzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Elainex napisał:

Cześć kochani, to mój pierwszy post, ale jestem tutaj od dawna. Piszę, bo mam problem ze swoim zamuleniem przez pół dnia. Najgorzej jest do godziny 16, mam zwiechę i jestem bardzo śpiąca, jak się nie położę choć na chwilę to ciężko jest mi wysiedzieć i jest to niezależne czy jestem w trakcie wykonywania obowiązków czy nic nie robienia. Zawsze zaczyna się to ok. 1-3h po przebudzeniu się, każdego dnia to samo. Sport z rana nie pomaga, kawy nie piję, kakao nie pomaga, nic. Biorę wenlę w dawce 150mg, po śniadaniu, ale wątpię żeby to ona wpływała. Miał ktoś coś podobnego i jak sobie poradził z tym problemem? Nie wiem czy radzić się swojego lekarza co z tym zrobić 

Miałem bardzo podobnie i to przez wiele lat, pomogło przesunięcie zażycia leku na porę obiadową (17-18), po tym zabiegu od rana po śniadaniu nie ma już tego objawu "zamulenia" i mogę w miarę normalnie funkcjonować do obiadu, a potem jak wezmę to mi nie przeszkadza, że "zamuli".

 

17 godzin temu, takatamwariatka napisał:

Cześć,

wiecie co odpowiada za przedłużone uwalnianie? Czy to sama kapsułka? Zaczynam właśnie z tym lekiem, mam Lafactin. Kapsułka jest dla mnie za duża do połknięcia, a w środku malutka tabletka. Wzięłam samą tabletkę. Sama kapsułka się szybko rozpuszcza w wodzie.

Zamienniki z tego co pamiętam mają w kapsułce małe tableteczki i łatwo można dzielić dawkę, ale zamiennik ma o wiele słabsze działanie od oryginału Efectin a teraz nawet dochodzi do sytuacji gdy zamiennik jest droższy od oryginału, kilka dni temu płaciłem 13 zł po refundacji za opakowanie 150 mg Efectinu. Za przedłużone uwalnianie odpowiada - w przypadku efectinu powłoka tych mikro granulek w kapsułce, nawet w ulotce jest opisane że można znaleźć w odchodach niestrawione skorupki (otoczki) i nie ma się czym przejmować. Żelatynowa kapsułka to rozpuszcza się momentalnie, nawet jak za długo w ustach potrzymasz ;)

 

Ostatnio dość długo byłem na dawce 150mg, zszedłem niedawno na 112,5 mg, przez 2-3 dni miałem objawy hipomanii, coś wspaniałego, gadatliwość, otwartość na kontakty społeczne, bystry umysł, czasu wystarczy na wszystko, robienie kilku rzeczy na raz, świetnie gdyby taki stan się utrzymał pernamentnie. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też zauważyłam, że ta kapsułka się łatwo rozpuszcza, ale moja dr twierdzi że ona chroni przed rozpadem leku w żołądku i zapewnia wolniejsze uwalnianie. Następnym razem kupię efectin w takim razie, teraz mieli tylko zamiennik. A te kuleczki efectinu są bez smaku?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, takatamwariatka napisał:

ale moja dr twierdzi że ona chroni przed rozpadem leku w żołądku i zapewnia wolniejsze uwalnianie.

To przynieś jej butelkę z wodą i wrzuć przy niej kapsułkę, do żołądka dociera już praktycznie rozpuszczona. 

 

4 godziny temu, takatamwariatka napisał:

A te kuleczki efectinu są bez smaku?

Tak, tylko po rozgryzieniu substancja w nich zawarta jest nieco gorzka, to są granulki, kuleczki, bezsmakowe. Gdy chcę aby lek zadziałał szybciej bo jestem spóźniony z wzięciem dawki o danej porze, bądź też z innych powodów to rozgryzam te kuleczki i wenlafaksyna dużo szybciej dostaje się do organizmu, ale to skrajne przypadki, awaryjne, gdy potrzebne jest natychmiastowe działanie. Dawkę odmierzam od wzornika, czyli wcześniej wsypałem np. wszystkie granulki do przezroczystej rurki, odmierzyłem suwmiarką gdzie jest połowa, gdzie 1/4 objętości i potem żądaną ilość sobie przesypuję z kapsułki do np. zabezpieczenia igły (z tworzywa) z zaznaczoną podziałką, także kapsułki mi nie są potrzebne, mógłbym na gramy te kuleczki kupować, zapewne było by dużo taniej ;) Chociaż 13 zł obecnie w aptekach Dr Max za Efectin w porównaniu z cenami sprzed kilku, kilkunastu lat to śmiech...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.05.2020 o 10:55, Marla17 napisał:

Myślę, że ten lek również nasilił mi biegunki (choruję na wrzodziejące zapalenie jelita grubego), choruję 8 lat i nigdy moje jelito nie było w takim stanie jak teraz (krew, śluz). Czy to możliwe, że ta substancja tak na mnie działa?

"

Kiedy zachować szczególną ostrożność stosując Efectin ER?

 

Należy zachować ostrożność u osób:

· z większymi skłonnościami do występowania krwawień (osoby w podeszłym wieku, z predyspozycjami do krwawień lub przyjmujące inne leki zwiększające ryzyko krwawień np. antykoagulanty i inhibitory płytek)"

 

To jest moje, subiektywne zdanie, ale przy stosowaniu wenlafaksyny moja krew jest bardziej rozrzedzona.

Co do początkowych skutków ubocznych to przy moich początkach z Asertinem i końską jego dawką skręcało mi wnętrzności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie czulem zadnej roznicy miedzy Efectinem a najtanszym zamiennikiem. Nawet wydawalo mi sie ze te z pastyleczkami sa silniejsze, ale to pewnie placebo. A zamienniki za ok 40 zł to dokladnie te same kapsulki co w Efectinie z malutkimi granulkami.

Edytowane przez Natrętnik

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.05.2020 o 01:44, Natrętnik napisał:

A zamienniki za ok 40 zł to dokladnie te same kapsulki co w Efectinie z malutkimi granulkami.

Zamiennik nigdy nie dorówna oryginałowi, tak jest wszędzie, w częściach motoryzacyjnych, elektronice, na czymś musieli oszczędzić, kolega wyżej pisał o biorówno

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale to co jest w kapsulce oryginalu pochodzi z tego samego laboratorium, co zamienniki w podobnej cenie. Tak samo te tansze z malymi pastylkami np. Symfaxin, bluefish, oriven to to samo. Kapsulki sa identyczne. Myslicie ze Pfizer robi wenle u siebie ?

Edytowane przez Natrętnik

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Natrętnik napisał:

Ale to co jest w kapsulce oryginalu pochodzi z tego samego laboratorium, co zamienniki w podobnej cenie. Tak samo te tansze z malymi pastylkami np. Symfaxin, bluefish, oriven to to samo. Kapsulki sa identyczne. Myslicie ze Pfizer robi wenle u siebie ?


@Natrętnik Podaj proszę źródła tych informacji. 

 

Poza tym, to że ktoś produkuje w tej samej fabryce, nie jest równoznaczne z tym, że używa tej samej technologii (tych samych metod syntezy i oczyszczania) i tych samych odczynników.
 

Myślisz, że taki polski Adamed z Pieńkowa i Pfizer z NY robią wenlę w tym samym miejscu? ;) Źródła!

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.05.2020 o 10:31, warning napisał:

Poszukuję relacji osób, które przyjmowały i wenlę, i duloksetynę. Jakie różnice dostrzegacie pomiędzy tymi lekami?

Ja miałam bardzo złe doświadczenia z duloksetyną; stałe wysokie napięcie, niepokój, bolące mięśnie od wiecznego napięcia, chyba żadnych pozytywnych skutków. Odstawienie duloksetyny było najbardziej terapeutyczne. 

Wenla teoretycznie działa też na napęd i nastrój, ale delikatniej na noradrenalinę niż duloksetyna. Na ten moment jestem w trakcie leczenia wenlą i jeszcze innym lekiem, jestem dość zadowolona. Jest zdecydowanie więcej energii ale nie ma aż takiego napięcia, łatwiej o zmianę nastrojów, łatwiej się wstaje. Efekt antydepresyjny, w sensie lepszego nastroju- nie jestem pewna, chyba działa. Nie zabija libido aż tak drastycznie jak escitalopram, nie zabija też apetytu. Nie czuję działania przeciwlękowego. Zobaczymy co dalej;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×