Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

18 minut temu, seneri napisał:

Chłopie co Ty w ogóle porównujesz. Wenle do trampka? Po pierwsze receptory opioidowe są różne i niekoniecznie wenla i tramal oddziałują na te same a po drugie bardzo wątpliwe jest że wenla oddziałuje u ludzi na jakiekolwiek! 

Chemicznie jest bardzo podobna, tylko tyle po co te nerwy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć!

Od ok. 4 miesięcy biorę wenlę, po ok. 2 tygodniach weszłam na 150 mg i przy tej dawce na razie zostaję, bo według mojego psychiatry przy mojej wadze nie ma co dawać mi więcej, zwłaszcza, że czuję się ok. Myślę, że pomagać zaczęła po ok. 3 miesiącach.
Propozycja wenli padła już w 2016, kiedy brałam jeszcze paroksetynę, ale wtedy się nie zdecydowałam na zmianę leku, bo byłam tuż przed wymarzonym wyjazdem i bałam się skutków ubocznych.

Na szczęście zero skutków ubocznych typu nadmierna potliwość, tycie brak. Ogólnie mój organizm zazwyczaj dobrze reaguje na leki. 
Nadal problemy z libido, ale mam je niestety od wielu lat i nie wiem, czy są winą nawracającej depresji, branych w danym momencie leków, strachu przed ciążą który przydałoby się jeszcze przepracować u psychoterapeuty albo seksuologa, czy czegoś jeszcze innego.

Wenla pobudza mnie, wręcz przeciwnie, chodzę ciągle śpiąca, ale to raczej kwestia kiepsko zbilansowanej diety i braku aktywności fizycznej. Uzupełniam witaminę D, bo wyszedł mi w badaniu wynik przy dolnej granicy, powinnam też żelazo. Cukier, hormony tarczycy na szczęście w normie. Zastanawiam się, czy próbować dołożyć coś jeszcze na pobudzenie, czy olać leki i po prostu poprawić na jakość stylu życia i zmuszać się do aktywności? Od tych 4 miesięcy biorę Sulpiryd, bo dręczył mnie też paskudny ból psychogenny, na który właśnie dopiero Sulpiryd pomógł. Ostatnio zeszłam z 3 na 1 tabletkę. 

lorana, przydatne info o tych kwasach omega i magnezie przy brain zaps, co prawda odstawiać będę za ok. rok ale zapamiętam :)

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ech, trochę błędów porobiłam, a nie mogę znaleźć opcji edycji posta, pomógłby ktoś? Ten mogę zedytować, a tamten nie... Przepraszam za bałagan.

Chodziło oczywiście o to, że wenla mnie nie pobudza. 

Za sobą mam też terapie. 

Edytowane przez rabbithearted

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może moja wypowiedź będzie śmieszna ale ja miałem tylko raz w życiu styczność z wenlą w formie kapsułki z kuleczkami właśnie w wersji 37,5 ER. To jest naprawdę silny lek. Po przyjęciu pierwszej i ostatniej dawki pamiętam to do dziś. Jak stałem w pokoju i zaczęło się wejście, wejście smoka dosłownie. Jak stymulant zadziałało. Atak paniki z jednoczesnym ogromnym pobudzeniem i euforią, wejście trwało jakieś 5 min nie mogłem się ogarnąć. Jak stanąłem przed szafką szukając czegoś, tak się zatrzymałem na te 5 min w totalnym nieogarze, że po prostu stałem wryty. Na szczęście za chwilę trochę odpuściło i zacząłem się zachowywać jakbym przyćpał jakieś prochy, szukałem w tej szafce czegoś, ale po tym wejściu zupełnie zapomniałem czego i zaczęła się jazda, przeszukałem pół chałupy nie wiedząc czego szukam, a potem zacząłem sprzątać bo narobiłem strasznego syfu. Ostra faza, pamiętam ale nie chciałbym brać takich leków o działaniu narkotykopodobnym szczególnie do stymulantów ktrórych bardzo nie lubię.

Edytowane przez ernest00

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wenla to był mój pierwszy antydepresant dodany do mianseryny po 3 dniach czułem się jak po MDMA hipomania ale przeszło bardzo miło wspominam teraz już żaden serotoninowiec na mnie nie działa w taki sposób tylko usuwa lęki i uspokaja nic poza tym. Jutro wskakuję na 225 mg.

Edytowane przez ponuryżniwiarz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurczę, tego pobudzenia nie odczułam nawet przez minutę ;) Może się powinnam cieszyć, bo nie brzmi jak coś bardzo przyjemnego.

Ostatnio co noc mam koszmary i zastanawiam się, czy to może mieć jakiś związek z wenlą (albo ze zmniejszeniem dawki Sulpirydu)...

Bambosz, ja nie zauważyłam różnicy

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, jestem tu nowa.  Długo walczyłam z zespołem jelita drażliwego (męczę się jakieś 13 lat) no i w końcu siadła mi kondycja psychiczna. Jestem na wenli 75 to moje pierwsze leki w życiu. Trochę jestem przerażona bo efekty uboczne brzuchowe sa potworne bo sachara w buzi i pocenie się jest do wytrzymania. Czy ktoś również miał tak przykre doświadczenia czy to na mnie tylko tak działa?

Edytowane przez Motylek175

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem z wenlą doświadczenia ok jeżeli chodzi o jelita i układ pokarmowy, wyraźnie czułem oddziaływanie wenli na jelita. Powodowała ona u mnie "zaparcia" i "zatwardzenia" co mi akurat bardzo odpowiadało, bo u nas nerwicowców to jest przeważnie odwrotnie, więc...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.09.2018 o 10:42, ernest00 napisał:

Może moja wypowiedź będzie śmieszna ale ja miałem tylko raz w życiu styczność z wenlą w formie kapsułki z kuleczkami właśnie w wersji 37,5 ER. To jest naprawdę silny lek. Po przyjęciu pierwszej i ostatniej dawki pamiętam to do dziś. Jak stałem w pokoju i zaczęło się wejście, wejście smoka dosłownie. Jak stymulant zadziałało. Atak paniki z jednoczesnym ogromnym pobudzeniem i euforią, wejście trwało jakieś 5 min nie mogłem się ogarnąć. Jak stanąłem przed szafką szukając czegoś, tak się zatrzymałem na te 5 min w totalnym nieogarze, że po prostu stałem wryty. Na szczęście za chwilę trochę odpuściło i zacząłem się zachowywać jakbym przyćpał jakieś prochy, szukałem w tej szafce czegoś, ale po tym wejściu zupełnie zapomniałem czego i zaczęła się jazda, przeszukałem pół chałupy nie wiedząc czego szukam, a potem zacząłem sprzątać bo narobiłem strasznego syfu. Ostra faza, pamiętam ale nie chciałbym brać takich leków o działaniu narkotykopodobnym szczególnie do stymulantów ktrórych bardzo nie lubię.

Szkoda, że zrezygnowałeś, bo przeważnie jest tak, że jeżeli leki dają niezłego kopa na początku, to później przyjemnie się rozkręcają. Leżeli je łykasz i nic nie czujesz, to często mogą nie zadziałać wcale.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wcale nie żałuję. To był błąd lekarski, i sam lekarz później stwierdził że taka silna reakcja mogłaby przerodzić się w moim przypadku w psychoze. A to raczej byłoby nieciekawe. Ja SSRI brać nie mogę bo strasznie mnie pobudza i nasila lęki. Tylko NaSSa ewentualnie z adytepresantów u mnie wchodzą w grę. 

Kiedyś łykałem paroksetynę, bodajże wybrałem 2 paczki po 30tab. to Pani doktor mnie nie poznała, byłem jednym wielkim kłębkiem nerwów, agresji, miałem pseudohalucynacje i do tego urojenia ksobne, wielu ludzi było w niebezpieczeństwie jak byłem obok nich.

Także z tym kopem to bym nie wysuwał pochopnych wniosków. Bo w moim przypadku było to bardzo niebezpieczne dla mnie i otoczenia. Na szczęście udało się bez szpitala mi to odstawić. Chociaż pamiętam, że byłem chyba na 3 dni w szpitalu, bo miałem zachowania agresywne i groziłem wielu ludziom, szczególnie bliscy to zgłosili i wtedy trafiłem do szpitala. Tak jakoś tak było, ale to była taka jazda, że nie bardzo pamiętam.

Edytowane przez ernest00

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest tutaj ktoś kto testował Wenlafasyne i Sertraline i mógłby mi nakreślić mniej więcej różnice jakie odczuł między tymi lekami? Z tego co wyczytałem w internecie to są to dwa najbardziej pobudzające leki przeciwdepresyjne. Oczywiście nie chcę jakiegoś przesadnego kopa jak po amfie. Po prostu nie chcę takiego zamroczenia jakie miałem na Escitalopramie dlatego przeszedłem w pierwszej kolejności na Wenle i zacząłem od dawki 75 mg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Koshi ja brałam dość długo sertralinę a teraz jestem na wenli. żaden z tych leków mnie nie pobudzał. wenla ma tę przewagę nad wszystkimi SSRI które brałam (a brałam ich niemało, ostatnio citalopram) że nie spłaszcza emocji całkowicie, bardziej czuję się sobą. teraz zwiększam dawkę wenli w nadziei na pobudzenie ale nie liczę na wiele.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×