Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

Ja sobie łykam dawkę 75 mg od 3 tygodni i w sumie nic. Nie jest źle, ale szału też nie ma.

W piątek idę do psychiatry i w sumie nie wiem co jej powiem :? .

- Mam problemy z zasypianiem, no ale nie wiem ile w tym wina leku a ile życia, po prostu dużo myślę... o Kimś ;). Jak coś w dzień jeszcze porobię to zasypiam jeszcze w miarę, a jak cały dzień leniuchuję to potem się męczę.

- Nadal mam problemy ze wstawaniem z łóżka, nie tyle nie chce mi się z powodów fizycznych co psychicznych... (ostatnie 2 tygodnie spędziłam w domu i to mogło mieć duży wpływ na moje samopoczucie).

 

 

bei to nie bierzesz już Sertraliny? Skąd u Ciebie ta zmiana? Sama zmieniłaś lek czy po konsultacji z lekarzem?

 

Meg1985, nie biorę Sertraliny, skończyłam na dawce 150. Psychiatra dała mi Wenlafaksyne, zaczynam od dawki 75 mg, ale tak jak wspominam szalu nie ma. Dzisiaj wstałam około 11.00 potem położyłam się około 13.00 i obudziłam po 16.00. Dzień ucieka miedzy palcami :( . Czy działa na objawy nn trudno powiedzieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Santiago20, bez jaj z moją psychiatrą nie dojdę do takiej dawki. Ta Pani nawet przy setrze stwierdziła ze będąc na 150 zostało mi tylko 200 i ze nie opłaca się próbować ( a przy nn tez ponoć niektórzy biorą ja nawet w w dawce 400, z tym ze w ulotce max dawka jest podana taka a nie inna). Na razie nie chce zmieniać lekarza, lubię ją.

Szał choćby taki, żeby nie spędzać pół dnia w łóżku.

 

Klawiatura nie pisze mi polskich znaków, a mysz się ciągle zacina :( .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrzy moi, powiedzcie mi, czy jak zdarzy wam się nie wziąć wenli przez parę dni, to czy macie takie nieprzyjemne uczucie jakby przeskakiwania prądu w ciele?Jest to uczucie podobne do tego, kiedy uderzysz się w łokieć (walniesz w nerw tam się znajdujący), chociaż nie jest to tak silne. Po prostu nadzwyczaj nieprzyjemne uczucie.

Przez długi czas myślałam, że to przez krąg szyjny: miałam siedzącą pracę, przez którą zaczęły się jakieś dziwne bóle w szyi. Myślałam więc, że te obecne uczucie przeskakiwania prądu może są jakieś problemy z kręgami.

Ale gdzie tam! Zauważyłam mianowicie, że te uczucie się pojawia tylko wtedy,kiedy przez dwa czy wiecej dni nie wezmę prochów.

Brałam Velafax i przy nim są te sensacje.

tylko jedna osoba odp czy do 225 wenli mozna dodac 20.fluo

a ja się pytam: na jasną cholerę na sobie eksperymentować?

Ja kiedyś, po czytaniu tego forum, dodałam sobie Velafax do Citalopramu. Po kilku dniach brania miałam bóle serca i skoki ciśnienia :shock: i dałam sobie spokój!

Teraz domniemywam, że przez podwójną dawkę serotoniny (bo to główny składnik Citalopramu oraz jest też w Wenlafaksynie) być może zaczęłam mieć zespół serotoninowy. I w ten oto sposób się przekonałam, że lepiej nie być sobie samemu psychiatrą (czyli sobie samemu likarstewka ustalać)

 

Po co chcesz fluo do tego dodawać? Bierzesz wysokie dawki wenli - jeśli więc masz zamiar coś do niej dodawać, bo źle działa, to może lepiej nic nie dodawać,tylko te prochy zmienić?

 

-- 09 sty 2015, 14:04 --

 

ja nie tyję od niej - mi waga stoi w jednym miejscu jak zaczarowana i to od bardzo dawna. Czy jem dużo, czy nie jem nic - to waga stoi w miejscu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bei - ja myślę, że twoja pani psychiatra to osoba zwyczajnie odpowiedzialna. Właśnie bardzo dobrze, że ci nie chce podwyższać dawki do jakichś kosmicznych wartości. Ja w tym widzę nie jej brak fantazji, czy tam brak jej umiejętności jako psychiatry - tylko jej odpowiedzialność.

 

Jeśli prochy nie działają - to wg mnie ona ma prawidłowe myślenie: nie podwyższa ci dawek nie działającego należycie leku, tylko ci lek zmienia. Nie eksperymentuje na tobie jak na szczurze laboratoryjnym. Skoro coś nie działa - to przy tak dużym wyborze leków lepiej może właśnie zmienić, a nie podwyższać dawki czegoś, co nie działa jak trzeba. Jak dla mnie twoja psychiatra ma myślenie bardzo rozsądne.

Do mnie nie przemawia taka gadka "co? bierzesz tak małą dawkę, a lekarz ci nie podwyższa? To ty nawet nie wiesz, jak te leki działają przy wyższych dawkach!"

Uważam, że się srogo mylisz, santiago20.

 

Co to w ogóle za argument, że jakieś ludzie na obcojęzycznym forum biorą po 400mg i żyją. A daj pan spokój :D a może właśnie gdyby oni zmienili wreszcie te prochy, a nie podwyższali w nieskończoność - to by coś im się wreszcie na lepsze zmieniło.

 

Ja brałam ssri przez 5 lat, więc wiem już, że długotrwałe branie prochów może mieć skutki raczej nieoczekiwane przez twórców. Te wszystkie prochy są testowane w praktyce na nas tak w sumie.

 

-- 09 sty 2015, 15:42 --

 

Santiago20 - a dlaczego ja sądzę, że się srogo mylisz?

Ja tak długo brałam prochy, że już wiem [nie, że domniemywam, czy wierzę, czy zgaduję - tylko się na sobie przekonałam :D ] że po pierwsze leki w pewnym stopniu zmieniają osobowość.

Chociaż przyznać należy, że nie zmieniają jej mocno, jest to raczej zmiana niewielka - ale jednak to ma miejsce.

A po drugie: leki jedynie maskują, ukrywają problem.Czyli: póki bierzesz, to problemu nie ma. Ale kiedy je przestaniesz brać, to problem jak najbardziej może wrócić. Czyli te branie prochów jako jedyne rozwiązanie problemów to debilny pomysł.

 

-- 09 sty 2015, 16:26 --

 

Ja jestem wrogiem podwyższania dawek. Brałam sto lat prochy, ale nigdy nie podwyższałam dawek. Teraz zaś sądzę, że to dobry był wybór: bo one mają wpływ na osobowość, zmieniają nieco charakter (mówię o tym, że dodają pewne cechy, u mnie ssri dodało kompletne zobojętnienie, co nie jest moją naturalną cechą). Więc jak sobie tak podwyższasz, aby uśmierzyć jakieś objawy - to dostajesz w prezencie również zmianę w charakterze... i ja nie wiem, czy to jest mądry pomysł.

Ja to sama jestem ciekawa, jaka ja bym była, gdybym tego cholerstwa nie brała :D

 

Dlatego myślę, że takie podwyższanie do jakichś wielkich wartości to już czyste eksperymentowanie na sobie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tinuvi, dla mnie ta cała gadka o zmianach osobowosci to takie bajdurzenie ;) Ja tez biorę długo i jakos tego nie czuje, a ludzie to sobie potrafia wmowic mase rzeczy. Ich wybor.

 

 

Co do tycia na wenli, jak sie ktos objada i nie uprawia sportu to tyje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale ja nie piszę tego, co gdzieś przeczytałam (i tak prawdę mówiąc, to ja nie przeczytałam nigdzie, aby prochy zmieniały charakter), tylko co sama po sobie widzę.

No bo jeśli coś powoduje, że masz inne jakieś cechy - to chyba to można nazwać jakąś zmianą charakteru? Czy ja może źle rozumuję? Przy czym powtarzam: one nie przewracają osobowości do góry nogami, haha, ja nie o takim czymś mówię. Bo mi charakter się nie zmienił na jakiś inny. Ja mówię o tym, że pewne cechy są jakby dodatkowo.

 

Ja mam po prostu stałe wrażenie, że tak długo brałam - że nie wiem, jaka ja bym była, gdybym nie brała. Kim bym była, jakie decyzje bym podjęła, czy bym miała więcej energii, czy może mniej?

 

Poza tym leki nie są rozwiązaniem problemów - bo one problemu nie kasują, tylko go ukrywają. O ile podejrzewam, że na nerwicę mi prochy pomogły i prawdopodobnie mi ją wyeliminowały (? a może drastycznie ten problem zmniejszyły? A cholera wie, bo żeby to stwierdzić, to musiałabym przestać to dziadostwo brać, aby zobaczyć, czy jest różnica), to już na depresyjną naturę za bardzo nie pomogły X)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hank.m, domyślam się, że nie będzie Ci się chciało przewalać całego tematu, ale tu masz linka do wenlafaksyny ;)

wenlafaksyna-efectin-efevelon-velafax-velaxin-alventa-t19312.html

Pewnie niebawem i tak Twojego posta i ewentualne odp. zostaną do niego włączone, żeby nie dublować tematów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×