Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

też mnie 150 jeszcze bardziej muli, bo już byłam na tym leku 3 razy, ale lęki teraz też mi momentami nie dają żyć :( i tak źle i tak niedobrze, miewam takie silne lęki, że nawet z najbliższymi mi osobami się boję spotkać, dziś mam lęki gdzieś od 12 i do tej pory mnie trzyma, koszmar, pewnie to dlatego, że najpierw byłam zmęczona i czułam się przyćpana, to napiłam się energetyka a w rezultacie to co mnie pobudza daje lęki, takie, że boję się jutrzejszego dnia i nie wiem momentami jak mam żyć w ten sposób, ile można walczyć, ile lat?! i po co, jak końca nie widać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

po co ? chyba dla swietego spokoju i mniejszego leku .. ja tez bym nie chciala byc na lekach cale zycie , bo wiadomo wenla kiedys przestanie dzialac jak teraz , ale z lekami nie da sie zyc .Ja sie nawet dzwonka do drzwi balam , albo jak dziecku upadla zabawka na podloge z hukiem , to uczucie bolu brzucha i dusznosci w klacie z powodu malych brzdekow nawet , nie mowiac o wielkich albo normalnych zyciowych wyczynach

 

nie mowiac o ciemnosci , albo wychodzeniem z domu , zalatwieniem sie w toalecie publicznej albo u kogos , i wiele innych takich rzeczy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja nie wiem po co walczyć skoro walczę albo z okropnym zmęczeniem, zamuleniem, problemami z myśleniem, albo z lękami. jedno i drugie w znacznym stopniu potrafi mi utrudnić życie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co prawda jestem na innym leku/lekach, ale widzę po sobie, że zamuła i spokój jest lepszy od lęków. Najgorsze jest jednak branie, odstawianie i znowu branie i odstawianie, co kiedyś robiłem i marnie się zawsze kończyło. Teraz wiem, żeby nigdy nie odstawiać: nie ma dysonansów, wahań, lęków przy odstawianiu, lęków przy wprowadzaniu, pobudzeniu przy odstawianiu i zamuły przy wprowadzaniu, same dysonansy i człowiek tylko bardziej skołowany tym wszystkim. Albo bierzemy długo, albo wcale nie bierzemy to mój złoty środek, który oczywiście ma skazy podobnie jak zycie na lekach i bez leków. Dlatego cieszę się, że mogę brać te leki i nie odczuwać tych piekielnych lęków na chwilę obecną

CórkaNocy, jeszcze troszkę Cię przetrzepie, ale z każdym dniem będzie coraz lepiej i lęki zaczną słabnąć aż poczujesz ulgę, a reszta będzie już tylko Twoją własną pracą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ostatnio jak brałam wenlę - 3 miesiące, lęki się zmniejszyły po prawie 2 miesiącach - ale nadal były silne, do tego zamuła była cały czas, w końcu zawaliłabym znowu studia - znowu przez wenlę, bo ona aż na tyle utrudnia mi myślenie, że nawet wykładowcy co po niektórzy myśleli, że biorę narkotyki, bo byłam taka nieprzytomna, ziewałam co chwilę, przyćpana, a lęk był, tyle że dało się wysiedzieć, na nic więcej nie miałam siły, po wyjściu z uczelni marzyłam o tym by położyć się, jak najszybciej do domu, ledwo szłam - tak było na wenli, bez niej tego nie było, ale lęki silniejsze

 

skoro już mi się zdarzyło niejeden raz zawalić - podczas brania wenli - widzę jak było bez niej, bo sesję zdałam bez niej naprawdę dobrze, sama byłam w szoku, jak dobrze myślałam - już byłam pewna, że nie jestem w stanie nie zamulać -ale lęki narastały i musiałam do niej wrócić i teraz ledwo ryję nosem, nie jestem w stanie się za bardzo uczyć, pamiętam może 10% tego co się uczę, taka syzyfowa praca, ale muszę nawet chyba podwyższyć dawkę na 150, bo nie wiem jak będę siedziała wśród ludzi jak mi dokucza lęk

 

dlatego u mnie i jedna i druga sytuacja nie jest dobra - nie znalazłam do tej pory złotego środka mimo brania wszystkich grup antydepresantów i przestałam wierzyć, że znajdę, bo co lekarz może wyczarować? albo coś co mnie zmuli, albo coś co zaktywizuje i da takie lęki, że nie będę wiedziała co robić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

doskonale Cię rozumiem, jedyne co można to szukać połączeń różnych leków, wiem, że ich próbowałaś, np. z olanzapiną. Trzeba też wyczuć, jak dawkować. Życzę Ci dużo sił

 

-- 08 lut 2014, 22:12 --

 

miansa i mirta po początkowym 3-dniowym zamuleniu świetnie poprawiają mi kondycję zaburzoną przez "eseseraje". Pomaga mi również magnez, b compleks i b6, działa pozytywnie na kondycję i lęki. Mogę dzięki temu biegać a był czas, że chodzenie mnie męczyło i musiałem siadać na okoliczne ławki...znajomo brzmi?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co prawda jestem na innym leku/lekach, ale widzę po sobie, że zamuła i spokój jest lepszy od lęków. Najgorsze jest jednak branie, odstawianie i znowu branie i odstawianie, co kiedyś robiłem i marnie się zawsze kończyło. Teraz wiem, żeby nigdy nie odstawiać: nie ma dysonansów, wahań, lęków przy odstawianiu, lęków przy wprowadzaniu, pobudzeniu przy odstawianiu i zamuły przy wprowadzaniu, same dysonansy i człowiek tylko bardziej skołowany tym wszystkim. Albo bierzemy długo, albo wcale nie bierzemy to mój złoty środek, który oczywiście ma skazy podobnie jak zycie na lekach i bez leków. Dlatego cieszę się, że mogę brać te leki i nie odczuwać tych piekielnych lęków na chwilę obecną

CórkaNocy, jeszcze troszkę Cię przetrzepie, ale z każdym dniem będzie coraz lepiej i lęki zaczną słabnąć aż poczujesz ulgę, a reszta będzie już tylko Twoją własną pracą.

 

Święte słowa. Kto doświadczył dużych lęków ten wie, że lepiej być spowolnionym psychofizycznie. Czasami mam chwilę, że w to wątpię i zaczynam się bawić dawkami leków - to automatycznie mnie przywraca do pionu i setny raz utwierdza w przekonaniu, że lepiej mniej kontaktować niż bać się wszystkiego.

 

-- 08 lut 2014, 23:19 --

 

Dark Knight, kwestia indywidualna. Jednych wenla zamula, u innych fluoksetyna powoduje senność i dobrze tłumi lęki. Teoria jest taka, że noradrenalina ma dawać kopa, w praktyce wygląda to różnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tańczący z lękami, Też bym się z tym zgodził, że lepsza polekowa zmuła niż lęki. Z drugiej strony senność i brak sił w depresji potrafi spowodować, że nic nie jesteśmy w stanie zrobić, nie rozumiemy co ktoś do nas mówi. Przy lękach jako tako jeszcze są siły żeby udawać, że jest ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tańczący z lękami, Też bym się z tym zgodził, że lepsza polekowa zmuła niż lęki.

Obydwie rzeczy do wora i kopa na wysypisko . Ludzie,leczenie ma powodować zwiększona radość zycia , a nie przeplatanki zlego samopoczucia , lęków i innych niefajnych atrakcji . I jezeli oczekije się od leczenia samych uboków to ,,,co ja mam jeszcze powiedzieć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mi tez ,eo do konca pasuje to zamulenie , ale ogolnie nerwy mam w strzepkach i byle gowno mnie wkurzalo , napady paniki czy tez rzucanie roznymi przedmiotami , teraz jestem naprawde spokojna , nie ma lekow doskonalych , radosci zycia trzeba sie samemu nauczyc a nei rzadac od medycyny czy tez prochow z innej polki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy wy też jesteście ciągle zmeczeni?Ja mogę przespać cały dzień i noc i dalej jestem senny i zmęczony.No i to zamulenie chyba 75mg wenli to dla mnie zbyt wiele.

Potwierdzam..od 4 miesiecy mam identycznie,w związku z takim samopoczuciem u mnie wenla w najbliższym czasie idzie out..juz sram w gacie,co bedzie przy odstawianiu :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie jest znowu odwrotnie tzn ciagle zmeczenie czulam przed braniem Wenli. Fakt ze przez pierwsze dwa-trzy tygodnie, bylam bardziej senna, co bylo dla mnie zbawieniem po miesiecznych bezsennosciach ale pozniej zmeczenie poszlo precz 8) Moze nie jest to jeszcze wielkie halo ale ja jestem juz zadowolona z efektow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po Wenli może wystąpić pewnego rodzaju zmęczenie. Ale za to idealnie działa na leki. Coś za coś, nie ma leku idealnego. Działanie wenli docenia się głównie jak się ją odstawi (nie mówię o etapie odstawiania bo to całkiem inna bajka). Dla mnie mimo wszystko najlepszy lek. Wyciągnął mnie po raz drugi z totalnego doła i beznadziei.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja biorę venle w dawce 75 mg od kilku miesięcy i jestem średnio zadowolony. Przez pewien czas byłem na dawce 150 mg ale czułem się strasznie otępiały więc już wole 75 mg bo jest pod tym względem lepiej. Byłem w strasznym dołku i muszę przyznać że venla mnie z niego wyciągnęła, ale obecnie natrafiłem na ścianę i nie robię żadnych postępów od jakiegoś czasu. Mam poczucie własnej słabości i wiem że nie jestem wstanie przemóc się i zacząć normalnie egzystować a po za tym w pewnym sensie taka sytuacja w jakiej jestem obecnie mi odpowiada. Cały czas unikam a czas leci, ale nie zamartwiam się zbytnio tym dopóki venla płynie w moich żyłach. Chciałbym to odstawić żeby poczuć w jakiej jestem faktycznie sytuacji "na czysto". Tak już mam lubię się nad sobą znęcać. Z chęcią spróbowałbym czegoś innego. Zauważyłem że to też jest chyba jeden z moich objawów, czyli kolejny lek nie okazuje się tym czego bym oczekiwał i moje nadzieje na wyleczenie zaczynam wiązać z innym lekiem takim którego akurat nie biorę. I w ten sposób moja osobowość unikająca czuje satysfakcje z tego, że znowu uciekłem/uniknąłem po raz kolejny odpowiedzialności i nie chwyciłem chwili obecnej za bary i nie powiedziałem "to jest ta chwila kiedy trzeba wziąć byka za rogi".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, chcialem zapytac czy jest lek dzialajacy przeciwlekowo? W zasadzie moim problelem sa takie napiecia i leki, mocne przeżywanie zwyklych wydarzen lękowo. stresowanie sie, byle bzdura. Czy ten lek ma tez jakies skutki uboczne jak paroxetyna, po paro mialem napady paniki wiec nie chce do tego wracac.

Obecnie biore solian amiaulpiryd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak , przeciwlekowo :) wystarczy poczytac pare stronek wstecz ;)

 

lew, odwaznie ;) ja nie zamierzam probowac , lubie spokoj duszy , lubie sie nie bac , strach i lek wkopaly mnie w osamotnienie ,rozpacz codzienna .

to nie prozak hehehe ale dla mnie jest ok ;)

 

ps. a prozak jeszcze jest w obiegu? :D :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×