Skocz do zawartości
Nerwica.com

Integracja psychiczna


nvm

Rekomendowane odpowiedzi

Pierwsze, co przyszło mi do głowy, to choreoterapia. Jakiegoś rodzaju aktywność polegająca na pracy z ciałem, wyrażaniu się (emocji) poprzez ruchy ciała.

Przybądź do swojego ciała bez intelektualizowania.

Edytowane przez anemon

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, nvm napisał:

@anemon, jeśli na przykład jedna część mnie chce skakać i się ruszać, a druga chce zastygnąć w bezruchu, to jak to pogodzić?

Obie części chcą postawić na swoim jednocześnie, czy możliwy jest kompromis: pozwolić sobie na spontaniczny ruch, po chwili zastygać, i tak na zmianę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, anemon napisał:

Obie części chcą postawić na swoim jednocześnie, czy możliwy jest kompromis: pozwolić sobie na spontaniczny ruch, po chwili zastygać, i tak na zmianę?

Spróbowałem zrobić tak jak mówisz. Wbrew oporom i lękom tej drugiej części, poskakałem i popotrząsałem sobą tak jak czułem. Jakąś tam ulgę mi to przyniosło, ale przede wszystkim kluczowe było to, że uelastyczniłem swój opór.

Obawiam się, że to jednak może być tylko tymczasowe. Już wielokrotnie uelastyczniałem swój opór i okazywało się to tylko tymczasowe.

Edytowane przez nvm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@anemon, yyy....

 

Jednorazowe 🙂 Z jakiegoś powodu nagle w większym stopniu coś dostrzegałem/przypominałem (w sobie, w rzeczywistości?) i/lub byłem bardziej gotowy/skłonny by zaufać (intuicji/wierze/ufności?), zaryzykować, postąpić niezależnie od potępiających mnie głosów w mojej głowie, które blokują moją spontaniczność, każą się sztywno trzymać jakichś schematów i uzyskiwać przed każdym działaniem absolutną pewność, że jest to działanie właściwe 🙂 

 

Generalnie mam traumę, blokującą moją spontaniczność. Coś takiego rozwinęło (albo nasiliło) się u mnie w relacji z eks, gdy zostałem de facto potępiony za kierowanie się spontanicznością. Tego typu doświadczenia podkopywały u mnie ufność do spontaniczności. Myślę, że moja była jest jednym z głównych źródeł potępiających mnie głosów w mojej głowie 🙂 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×