Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica lękowa


Wampirina

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Jestem tutaj nowa.

Moim problemem jest depresja i nerwica lękowa. To wszystko zaczęło się 2 lata temu. Leczyłam się wtedy u psychiatry i brałam mozarin i trittico cr. Potem przerwałam leczenie pod opieką psychiatry, ale nerwica powróciła. Byłam u psychiatry i przepisał mi nowy lek Depraltan. Wzięłam drugi dzień połówkę i źle się czuję. Mam bóle głowy, lęki się nasiliły i mam wysokie ciśnienie 149/91. Dzwoniłam do psychiatry i mówił że mam brać połówkę. Boję się. Nie chcę brać tych tabletek, chyba przerwę branie tych tabletek. Proszę o pomoc. Zawsze lepiej pogadać z kimś kto cierpi na tą samą chorobę co ja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Wampirina napisał:

Witam,

Jestem tutaj nowa.

Moim problemem jest depresja i nerwica lękowa. To wszystko zaczęło się 2 lata temu. Leczyłam się wtedy u psychiatry i brałam mozarin i trittico cr. Potem przerwałam leczenie pod opieką psychiatry, ale nerwica powróciła. Byłam u psychiatry i przepisał mi nowy lek Depraltan. Wzięłam drugi dzień połówkę i źle się czuję. Mam bóle głowy, lęki się nasiliły i mam wysokie ciśnienie 149/91. Dzwoniłam do psychiatry i mówił że mam brać połówkę. Boję się. Nie chcę brać tych tabletek, chyba przerwę branie tych tabletek. Proszę o pomoc. Zawsze lepiej pogadać z kimś kto cierpi na tą samą chorobę co ja.

Jak to się u Ciebie zaczęło? Jakie masz/miałaś objawy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Martiti napisał:

Jak to się u Ciebie zaczęło? Jakie masz/miałaś objawy?

Zaczęło się u mnie podczas urlopu, prawie 2 lata temu, nagle źle się poczułam i myślałam że zemdleję, miałam trzęsawki i serce mi waliło mocno. Chodziłam po lekarzach, wzywałam pogotowie. To po prostu było straszne. Myślałam że umieram. W środku był strach i niepokój. Dokuczają mi zawroty głowy. Wszystkim się zamartwiam. Jak coś mnie zaboli to ja zaraz panikuję że to już koniec. Nie chcę łykać tego świństwa, wzięłam dopiero drugą połówkę. Myślę że niepotrzebnie poszłam do tego psychiatry. Nie wiem co mam robić. Po prostu nie radzę sobie w życiu. Jestem bardzo nerwowa. Ciągle smutna, przybita, nic mnie nie cieszy. Czasami nie mam na to wszystko siły i wybucham płaczem. Jak dłużej stoję to mam zawroty głowy, np. w sklepie jak dłużej stoję w kolejce to myślę że zaraz padnę i muszę się czegoś przytrzymać. Jak mam wyjść z domu to ciśnienie zaraz mi rośnie. Mam za dużo myśli w głowie, cały czas się czymś przejmuję i zamartwiam a teraz nie wiem czy mam łykać to  świństwo (Depratal) czy nie? Boje się po prostu łykać te tabletki, boję się zespołu serotoninowego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Wampirina napisał:

Zaczęło się u mnie podczas urlopu, prawie 2 lata temu, nagle źle się poczułam i myślałam że zemdleję, miałam trzęsawki i serce mi waliło mocno. Chodziłam po lekarzach, wzywałam pogotowie. To po prostu było straszne. Myślałam że umieram. W środku był strach i niepokój. Dokuczają mi zawroty głowy. Wszystkim się zamartwiam. Jak coś mnie zaboli to ja zaraz panikuję że to już koniec. Nie chcę łykać tego świństwa, wzięłam dopiero drugą połówkę. Myślę że niepotrzebnie poszłam do tego psychiatry. Nie wiem co mam robić. Po prostu nie radzę sobie w życiu. Jestem bardzo nerwowa. Ciągle smutna, przybita, nic mnie nie cieszy. Czasami nie mam na to wszystko siły i wybucham płaczem. Jak dłużej stoję to mam zawroty głowy, np. w sklepie jak dłużej stoję w kolejce to myślę że zaraz padnę i muszę się czegoś przytrzymać. Jak mam wyjść z domu to ciśnienie zaraz mi rośnie. Mam za dużo myśli w głowie, cały czas się czymś przejmuję i zamartwiam a teraz nie wiem czy mam łykać to  świństwo (Depratal) czy nie? Boje się po prostu łykać te tabletki, boję się zespołu serotoninowego.

Nie bój się brać leku. Jeśli będziesz brała systematycznie zleconą dawkę to zespół serotoninowy Ci nie grozi. Przy tego typu lekach pierwsze 2 tyg mozesz czuć się gorzej ale po 2 tyg jest już lepiej dużo. Pół tabletki to dobre wyjście jeśli bardzo źle reagujesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cytat

A jakie ty brałeś tabletki i czy miałeś jakieś skutki uboczne i ile one trwały?

52 minuty temu, Martiti napisał:

Jak to się u Ciebie zaczęło? Jakie masz/miałaś objawy?

Zaczęło się u mnie podczas urlopu, prawie 2 lata temu, nagle źle się poczułam i myślałam że zemdleję, miałam trzęsawki i serce mi waliło mocno. Chodziłam po lekarzach, wzywałam pogotowie. To po prostu było straszne. Myślałam że umieram. W środku był strach i niepokój. Dokuczają mi zawroty głowy. Wszystkim się zamartwiam. Jak coś mnie zaboli to ja zaraz panikuję że to już koniec. Nie chcę łykać tego świństwa, wzięłam dopiero drugą połówkę. Myślę że niepotrzebnie poszłam do tego psychiatry. Nie wiem co mam robić. Po prostu nie radzę sobie w życiu. Jestem bardzo nerwowa. Ciągle smutna, przybita, nic mnie nie cieszy. Czasami nie mam na to wszystko siły i wybucham płaczem. Jak dłużej stoję to mam zawroty głowy, np. w sklepie jak dłużej stoję w kolejce to myślę że zaraz padnę i muszę się czegoś przytrzymać. Jak mam wyjść z domu to ciśnienie zaraz mi rośnie. Mam za dużo myśli w głowie, cały czas się czymś przejmuję i zamartwiam a teraz nie wiem czy mam łykać to  świństwo (Depratal) czy nie? Boje się po prostu łykać te tabletki, boję się zespołu serotoninowego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Wampirina napisał:

Zaczęło się u mnie podczas urlopu, prawie 2 lata temu, nagle źle się poczułam i myślałam że zemdleję, miałam trzęsawki i serce mi waliło mocno. Chodziłam po lekarzach, wzywałam pogotowie. To po prostu było straszne. Myślałam że umieram. W środku był strach i niepokój. Dokuczają mi zawroty głowy. Wszystkim się zamartwiam. Jak coś mnie zaboli to ja zaraz panikuję że to już koniec. Nie chcę łykać tego świństwa, wzięłam dopiero drugą połówkę. Myślę że niepotrzebnie poszłam do tego psychiatry. Nie wiem co mam robić. Po prostu nie radzę sobie w życiu. Jestem bardzo nerwowa. Ciągle smutna, przybita, nic mnie nie cieszy. Czasami nie mam na to wszystko siły i wybucham płaczem. Jak dłużej stoję to mam zawroty głowy, np. w sklepie jak dłużej stoję w kolejce to myślę że zaraz padnę i muszę się czegoś przytrzymać. Jak mam wyjść z domu to ciśnienie zaraz mi rośnie. Mam za dużo myśli w głowie, cały czas się czymś przejmuję i zamartwiam a teraz nie wiem czy mam łykać to  świństwo (Depratal) czy nie? Boje się po prostu łykać te tabletki, boję się zespołu serotoninowego.

Jestem kobietą 🙂 U mnie stwierdzoną nerwica lękowa jednak mam wątpliwości bo objawy bardzo dziwne... biorę od 5 mc nexpram. Na początku przez tydz pół tabletki a później tabletka. Pierwsze dni mdłości lekkie później polepszenie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Martiti napisał:

Jestem kobietą 🙂 U mnie stwierdzoną nerwica lękowa jednak mam wątpliwości bo objawy bardzo dziwne... biorę od 5 mc nexpram. Na początku przez tydz pół tabletki a później tabletka. Pierwsze dni mdłości lekkie później polepszenie. 

Cytat

A jakie masz objawy?

2 godziny temu, Martiti napisał:

Jak to się u Ciebie zaczęło? Jakie masz/miałaś objawy?

Zaczęło się u mnie podczas urlopu, prawie 2 lata temu, nagle źle się poczułam i myślałam że zemdleję, miałam trzęsawki i serce mi waliło mocno. Chodziłam po lekarzach, wzywałam pogotowie. To po prostu było straszne. Myślałam że umieram. W środku był strach i niepokój. Dokuczają mi zawroty głowy. Wszystkim się zamartwiam. Jak coś mnie zaboli to ja zaraz panikuję że to już koniec. Nie chcę łykać tego świństwa, wzięłam dopiero drugą połówkę. Myślę że niepotrzebnie poszłam do tego psychiatry. Nie wiem co mam robić. Po prostu nie radzę sobie w życiu. Jestem bardzo nerwowa. Ciągle smutna, przybita, nic mnie nie cieszy. Czasami nie mam na to wszystko siły i wybucham płaczem. Jak dłużej stoję to mam zawroty głowy, np. w sklepie jak dłużej stoję w kolejce to myślę że zaraz padnę i muszę się czegoś przytrzymać. Jak mam wyjść z domu to ciśnienie zaraz mi rośnie. Mam za dużo myśli w głowie, cały czas się czymś przejmuję i zamartwiam a teraz nie wiem czy mam łykać to  świństwo (Depratal) czy nie? Boje się po prostu łykać te tabletki, boję się zespołu serotoninowego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Martiti napisał:

Jestem kobietą 🙂 U mnie stwierdzoną nerwica lękowa jednak mam wątpliwości bo objawy bardzo dziwne... biorę od 5 mc nexpram. Na początku przez tydz pół tabletki a później tabletka. Pierwsze dni mdłości lekkie później polepszenie. 

Cytat

A jakie masz objawy?

2 godziny temu, Martiti napisał:

Jak to się u Ciebie zaczęło? Jakie masz/miałaś objawy?

Zaczęło się u mnie podczas urlopu, prawie 2 lata temu, nagle źle się poczułam i myślałam że zemdleję, miałam trzęsawki i serce mi waliło mocno. Chodziłam po lekarzach, wzywałam pogotowie. To po prostu było straszne. Myślałam że umieram. W środku był strach i niepokój. Dokuczają mi zawroty głowy. Wszystkim się zamartwiam. Jak coś mnie zaboli to ja zaraz panikuję że to już koniec. Nie chcę łykać tego świństwa, wzięłam dopiero drugą połówkę. Myślę że niepotrzebnie poszłam do tego psychiatry. Nie wiem co mam robić. Po prostu nie radzę sobie w życiu. Jestem bardzo nerwowa. Ciągle smutna, przybita, nic mnie nie cieszy. Czasami nie mam na to wszystko siły i wybucham płaczem. Jak dłużej stoję to mam zawroty głowy, np. w sklepie jak dłużej stoję w kolejce to myślę że zaraz padnę i muszę się czegoś przytrzymać. Jak mam wyjść z domu to ciśnienie zaraz mi rośnie. Mam za dużo myśli w głowie, cały czas się czymś przejmuję i zamartwiam a teraz nie wiem czy mam łykać to  świństwo (Depratal) czy nie? Boje się po prostu łykać te tabletki, boję się zespołu serotoninowego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Wampirina napisał:

A jakie masz objawy nerwicy i czy czujesz poprawę po tych tabletkach? Dalej mam wątpliwości czy brać te tabletki czy nie.

Wiesz co u mnie na początku było podobnie jak u Ciebie. Podobne objawy. Teraz odczuwam nasilony lęk i niepokój  wieczorami i mam czasem natrętne myśli. Myśli które wywołują wyobrażenia. Bardzo nieprzyjemne doznania. Po leku poprawiło się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich. Czy zdażyło wam się kiedyś zemdleć przez nerwicę? Robiło wam się słabo a potem pojawiła się bladość na twarzy? Dzieje się to u mnie po wysiłku. Chociaż dzieje się to bardzo szybko bo po przejściu szybkim krokiem z 100 metrów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Wampirina napisał:

Albo zaszkodzę sobie lekami. Czuję że chyba jest gorzej po tych lekach. Teraz wyszłam z córką na tańce i dostałam takiego napadu lęku że aż widzę niewyraźnie i nie wiem co robić. Jeszcze tak nie miałam. Czuję że mam wysokie ciśnienie i się boję. 

Jeśli czujesz, że po tych lekach czujesz się gorzej to najlepiej skonsultuj się ze swoim lekarzem, może Ci zmieni. Ja od siebie polecam psychoterapię, podczas której wraz z psychoterapeutą będziesz mogła poznać źródło swojego lęku i je zwalczyć, jednak trzeba mieć świadomość, że terapia może trwać bardzo długo zanim pojawi się poprawa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu ‎2019‎-‎04‎-‎12 o 17:15, Wampirina napisał:

Albo zaszkodzę sobie lekami. Czuję że chyba jest gorzej po tych lekach. Teraz wyszłam z córką na tańce i dostałam takiego napadu lęku że aż widzę niewyraźnie i nie wiem co robić. Jeszcze tak nie miałam. Czuję że mam wysokie ciśnienie i się boję. 

Ja przez pierwsze trzy tygodnie zażywania paoksetyny miałem takie lęki i napady że wylądowałem na SOR-ze. Nikomu tego nie życzę. Potem jednak było dużo lepiej. Choć pełne działanie leku dopiero po jakichś sześciu-siedmiu tygodniach. Nawet w ulotce pisze, że w początkowym okresie zażywania leku objawy mogą się pogorszyć. I to na ogół prawda. Ja przez dwa tygodnie byłem na L-4, bo nie byłem w stanie funkcjonować, a co dopiero pracować. Trzeba po prostu przetrzymać przynajmniej dwa tygodnie. Dopiero wtedy jeśli objawy nie ustąpią kontaktować się z psychiatrą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Mam  nerwicę lękową i depresję. Kiedyś też się leczyłam na nerwicę ale przerwałam leczenie i nerwica znowu powróciła. Psychiatra przepisał mi Depratal 60 mg. Biorę po pół tabletki czwarty dzień. Pierwszego dnia dostałam wysokiego ciśnienia 149/91 (zadzwoniłam do psychiatry i powiedział że początki mogą takie być i że mam brać po połówce), na drugi dzień dostałam ataku paniki i niewyraźne widzenie. Dzisiaj w nocy dostałam silnego ataku paniki i lęku. Moje ciśnienie wynosiło 147/95 a puls 102. Strasznie się wystraszyłam. Nie wiedziałam co robić i rano wzięłam ćwiartkę Depratalu. Boję się wziąć połówkę bo boję się że znowu dostanę wysokiego ciśnienia od tych tabletek. Czy ktoś z was też tak miał? Jakie mieliście działania niepożądane na początku brania leków? Nie wiem co robić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej hej. Mi na nerwicę pomógł olej cbd. Oczywiście razem z zaleceniami lekarza oraz i tak codzienną walką ze sobą. Ale łatwiej mi teraz zasypiać (brak tej głupiej gonitwy myśli i rozmyślania nad wszystkim). Kupiłam olej z Hempking, najpierw 5% a teraz mam 10% i ten 10% to mi życie chyba uratował. Więc może warto w tym kierunku? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie całkowicie z okropnych lęków wybawiła amitryptylina, ale tylko w konfiguracji 100 mg na noc. W innych ,,porcjach" nie skutkowała wcale. Inne leki, a brałem ich naprawdę dużo, łącznie z benzodiazepinami, które owszem pomagały, ale wiadomo to lek  na krótką metę - pomagały znikomo. Jestem całkiem zdrowy, budzę się bez lęków, odeszły ode mnie mam nadzieję bezpowrotnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.04.2019 o 15:53, Wampirina napisał:

Ja teraz mam lęk przed braniem tabletek. Najbardziej obawiam się tego że z czasem one mi zaszkodzą.

A moze intuicja podpowiada Ci, ze zaszkodza. Na pewno uzaleznia, a pozniej zejsc z tego jest niesamowicie trudno. Tak w skrocie mowiac, to mozg przestaje sam produkowac to co dostaje poprzez tabletki.

Ten drugi lekarz przepisal Tobie benzodiazepine. Mnie kiedys lekarz "wpakowal" w benzo a ja nie bylam swiadoma, ze tak bardzo uzalezniaja. Gdy dostalam takiego ataku panicznego leku silniejszego niz te co wczesniej mialam  - lekarz stwierdzil (i slusznie), ze organizm juz sie przyzwyczail do tej dawki benzo i trzeba podniesc dawke. I tak dawke podnoszono 3 razy by pozniej powiedziec mi, ze musze schodzic z tego. Byl koszmar odstawiania benzodiazepiny. Fizycznie i psychicznie. W miedzy czasie dostawalam inne leki, zeby latwiej zejsc z benzo. Byly zmieniane bo organizm moj nie tolerowal i  nie pomogly a  czulam sie po nich zle.

Ten piewszy lekarz przepisal Tobie lek, ktory moze pomoc na depresje i tez zmiejszyc ataki leku. Jesli zle tolerujesz porozmawiaj o tym z lekarzem.

Z czystym sumieniem i z serca moge polecic kava kava. Dzieki kava kava  moge "przystopowac" napad lekowy. Mysle, ze tez nie jednokrotnie mi pomaga by ataku nie bylo.  Gdy mam juz atak to biore wieksza dawke. Kava nie uzaleznia. Nie zaburza swiadomosci i na prawde mi pomaga czyli pozwolilam sobie zaproponowac Tobie, zebys jesli zechcesz sprobowala. Mi kava pomogla zejsc z benzo i pomaga przy atakach. W zupelnosci nie potrzebuje zadnego innego leku wystarcza kava kava. 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam za Nieporozumienie  wynikłe z mojej strony. Oxazepam to benzodiazepina. I nie Tobie lekarz to przepisał tylko innej dziewczynie z forum. Pomieszalo mi się coś gdyż czytałam wątek tej dziewczyny a później "znalazłam się" na Twoim wątku. Ta pomyłka może dlatego, że po raz pierwszy jestem na forum. Może brak snu nocą. Nie ważne. Nie dość, że nieśmiała jestem to narobilam "haosu" za pierwszym razem. Bardzo mi zależało przekazać, że jeśli można bez benzo dać sobie radę to, żeby jednak nie brać... Ech namieszalam. Przepraszam. 

 

Edytowane przez withana

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×