Skocz do zawartości
Nerwica.com

Problemy żołądkowe w stresie


Bogna93

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, czy ma ktoś problem podobny do mojego. W sytuacjach stresowych a także w miejscach gdzie panuje cisza np kino kościół przeraza mnie możliwość niepohamowanego burczenia. Dochodzą do tego wzdęcia i ból brzuca.  Boje się wychodzić do ludzi Przez to. Czy miał ktoś podobny problem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja sie z tym mecze dosc od dawna plus biegunki. Doskonale rozumiem ten lęk przed wyjsciem.do ludzi z obawy przed tymi objawiami. Prawde mowiac z biegiem lat po prostu zaczelam sobie mowic ze nie ma sie czego bac bo to naprawde bzdura. Serio co moze sie stac? W najgorszym razie mozna powiedziec grzecznie ze ma sie szalony zoladek zasmiac sie i zyc dalej. Mnie to wiele lat powstrzymywalo od podrozy i wielu innych aktywnosci i stwierdzilam ze nie moge na to dalej pozwalac. Przyzwopenie sobie na strach i wyobrazenie ie co sie stanie jesli ta krepujaca sytuacja bedzie miala miejsce (czyli wyobrazenie sobie ze sie kompletnie nic nie stanie i ludzie sa ludzmi zaakceptuja i zapomna) paradoksalnie zmniejsza ten strach. Pomysl ze cenisz sobie bardziej swoja swobode i pelnie zycia niz swoj perfekcyjny wizerunek. Lepiej sie bawic i podrozowac i czasem byc ta osoba ktora za czesto biega do toalety niz siedziec w domu i sie martwic. Z czasem okazuje sie tez ze te objawy nie sa wcale az takie straszne i intensywne (oczywiscie jeski choroba ma tlo psychosomatyczne) pozdrowienia dla burczacego brzuszka 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie martw się, większość ludzi jest tak skupiona na sobie, że nie usłyszą Twojego burczącego brzucha 😜 a tak na poważnie to, co słyszysz w swoim ciele, nie musi być słyszalne w takim samym stopniu dla innych ludzi. Mnie często burczy w żołądku i nikt nigdy tego nie zarejestrował - dzisiaj na bardzo ważnym spotkaniu. Zawsze można sobie zażartować, że zapomniałaś zjeść śniadanie, jeśli to się zdarzy w luźnej sytuacji towarzyskiej. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.02.2019 o 22:04, Bogna93 napisał:

Witam, czy ma ktoś problem podobny do mojego. W sytuacjach stresowych a także w miejscach gdzie panuje cisza np kino kościół przeraza mnie możliwość niepohamowanego burczenia. Dochodzą do tego wzdęcia i ból brzuca.  Boje się wychodzić do ludzi Przez to. Czy miał ktoś podobny problem

Kochana, burczenie to jest nic. Ja właściwie od dzieciństwa w stresie wymiotuję. Przez nerwicę wymiotowałam już w przychodni, na uczelni, na ulicy, na chodniku, w domu. W końcu odwadniałam się i lądowałam w szpitalu pod kroplówką. Mnie ta choroba tak zrujnowała życie, że mam totalnie w d..ie, co ktoś pomyśli o moim wymiotowaniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.02.2019 o 22:04, Bogna93 napisał:

Witam, czy ma ktoś problem podobny do mojego. W sytuacjach stresowych a także w miejscach gdzie panuje cisza np kino kościół przeraza mnie możliwość niepohamowanego burczenia.

Kurczę, mam to samo :D I parę razy mi się zdarzyło, ale ludzie raczej reagują na to humorystycznie, zresztą im też się zdarza, więc aż tak się już tym nie przejmuję. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×