Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ciagle rozmyslanie przeszlosci a nerwica natrectw


Stresownica

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie. Objawy nerwicy zaczelo sie u mnie kilka miesiecy temu kiedy w pracy zmienily sie troche warunki (praca na otwartej przestrzeni). Dostalam ( Tak mi sie wydaje) ataku paniki. Mokre received, zawrot glowy, uczucie bycia pijanym, bol serca, rozjazdzajace sie literki,opozniona reakcja, reakcja na kazdy dzwiek, jak W ktos mowil ciszej w pracy czy z drugiego konca sali to od razu strach ze to jakies niestworzone glosy. W ten dzien wystapily te niepokojace objawy, ale mysle ze to peklo przez nawarstwiajace sie mysli, analizowanie mojego zycia ( w dodatku miesiac przed tym atak paniki po zapaleniu ziola, myslalam ze umre, nigdy wiecej...)Kilka miesiecy przed atakiem w pracy przeczytalam ksiazke o seryjnym mordercy w USA w latach 70. Zawsze interesowal mnie ten temat. Seryjnym mordercy, ktory byl rowniez pedofilem. Jak to w ksiazce. Szczegolowe opisy. Okropienstwo. I od tego momentu pojawil sie wspomnienie. Ja spiaca i Tata glaskajacy mnie po ramieniu I brzuchu. Jedynie takie wspomnienie. Nic zlego nie zrobil ale ja zaczelam myslec, ze moze mnie skrzywdzil, chociaz nie mam zadnego takiego wspomnienia. Od tego czasu mam natretne mysli dotyczace pedofilii czy skrzywdzenia kogos, boje sie i brzydze tymi myslami( nerwica natrect zdiagnozowana).Biore Asertin. Jest troche lepiej. To poczatek brania. Zalecono terapie u psychologa. Nie na dnia zebym nie myslala czy Tata mnie kocha, jest ze mnie dumny. Dodam ze te mysli zaczelam kojarzyc z klotniami, wiadomo kazdy je ma I wtedy od razu przychodzi glupia mysl ze mogl skrzywdzic. Straszny mi to utrudnia zycie. Dajcie znac co myslicie. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się. Wspomniałas na początku o pracy. Często jest tak, że gdy nie umiemy sobie poradzić z trudnościami, ktorych nie możemy zmienić, tworzymy w głowie kolejne żeby w innych sferach było nam spokojnie. Myślałaś o zmianie pracy? Nie ignoruj tego. Twój tata, hm, brakuje Ci kogoś bliskiego kto by Cię wsparł w trudnych chwilach? Kto by był wtedy, gdy jest Ci trudno i widzial? Był dumny, że sobie poradziłas? Chciałaś zbeu tak było, ale tak nie było? I pytania na co Ci ta ciężka praca, skoro nikt nie widzi starań, wysiłku? Miałam tak ze swoim tata jeśli chodzi o mieszkanie w innym mieście,chciałam mu udowodnić że ja potrafię! I chciałam żeby był dumny, chciałam mu się pokazać, że w końcu coś pitrafie osiągnąć. Jednak on tylko kręcił głową z dezaprobata, tak jest do dzisiaj, wiem że on się nie zmieni, czulam do niego ogromną nienawiść, złość (mówisz o skrzywdzeniu kogoś, może to właśnie ta złość, której nie możesz wyrazić na tatę, bo go kochasz i nie chcesz przyjac że on może Cię zranić-tak jak do taty :nienawidzę Cię za to, że może nie jesteś ze mnie zadowolony, ale nie odchodz zostań - to tworzy taka analogię gdy mówisz że chciałabys kogoś skrzywdzić a z drugiej strony jednak nie chciałabyś). Dziś wiem jedno, nie muszę nikomu pokazywać że jestem silna, że sobie dam radę w tym, w czym chciałam dać radę, nie musi nikt tego widzieć, to jest dla mnie. Mój tata się nie zmieni, zranił mnie i często mam co do niego agresywne emocje które staram się uzdrawiac. Najważniejsze co zrozumiałam to właśnie to, nie musze nikomu pokazać że sobie poradziłam, tata będzie taki dla mnie i się nie zmieni! To jest bardzo trudne, ale niezależne. 🙂 nie usprawiedliwiaj go gdy go nie ma, gdy nie wspiera, to jego rola. Spartolil ja i musisz sama się sobą zająć. Powodzenia! 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×