Skocz do zawartości
Nerwica.com

Metamfetamina


taktowna

Rekomendowane odpowiedzi

Zaczynam się uzależniać od tego gówna.

Jak wciągnę wreszcie czuje się dobrze że sobą, pewna siebie, zero lęków i natretnych myśli które mam na co dzień, gdy jestem trzeźwa.

Ale po za tym zaczynają mi się ruszać żeby, bardzo schudłam, serce chyba niedługo wysiądzie, wrzody żołądka, słaba wątroba (boli)

po za tym palę paczkę fajek dziennie, marihuana i hektolitry alkoholu, mam 23 lata jeżeli ma to znaczenie 

Mam pytanie do osób którym udało się rzucić, jak sobie z tym poradziliscie? 

Mi jest ciężko także dlatego ,że  zniechęca mnie świadomość tego ze jak ogarnę swoje nałogi  to i tak zostaje mnostwo moich psuchicznych problemow z ktorymi sobie nie radze (borderline). 

Na koniec napisze tylko że marzę o dniu w którym będzie mi że sobą dobrze, nie będę czuła do siebie wstrętu i nie będę czuła potrzeby żeby robić sobie krzywdę . I osiągnę to dzięki terapii, niedawno zaczęłam, oby było dobrze. 

Przepraszam za błędy ortograficzne i stylistyczne, jestem pod wpływem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Współczuję.

Uzależnienie od tego jest bardzo ciężkie jak już się rozwinie, to posyła człowieka na dno gdzie danie dupy za 1 wora staje się normą.
Przejdź lepiej na leki, w sensie stymulanty takie jak Bupropion ze wsparciem Klomipraminy, to daje dobre pobudzenie, choć oczywiście nie dorasta do pięt mecie, dlatego im szybciej z tego wyjdziesz tym będziesz mieć większe szanse na przetrwanie.

Pamiętaj że każdy kolejny dzien dziala na twoja niekorzysc, bo nalog sie poglebia, to jest progres.
Szkoda zrujnować sobie życie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Robiłem sobie czasem meth z (pseudo)efedryny w okresie obejmującym lata 2004-2007. Wyćpałem tego pewnie kilkanaście gramów, może trochę więcej, nie wiem, nigdy się jednak nie uzależniłem. Stymulanty to nie moja rzecz - robiłem po nich rzeczy, których się potem wstydziłem, a kac moralny był tak silny, że oprócz kilku parudniowych ciągów, przerwy zawsze były dłuższe niż miesiąc. Natomiast wiem jak to działa, tzn. gdy zapaliłem pierwszy raz, miałem złapać 2-3 buchy i iść na imprezę. Przy jakichś 50 (nie wiem na chuj liczyłem) straciłem rachubę. Wypaliłem łącznie ~200mg i byłem wyjebany kilkanaście godzin. Zdarzało się, że po ugotowaniu zatrzymywałem dla siebie nawet 2g, wtedy było źle - potrafiłem jarać non stop przez 4 dni, by potem przez 2 tygodnie nie móc złożyć zdania podrzędnie złożonego. Zęby mi się wprawdzie nie zaczęły ruszać, ale jeden mi pękł po 2 dniach palenia. Chyba nie odpowiem Ci na Twoje pytanie, bo oprócz paru kilkudniowych ciągów, nie paliłem meth nałogowo. Natomiast przerobiłem z setkę innych dragów przez kilkanaście lat, kilka z nich brałem nałogowo, piłem też alkohol. Możemy pogadać. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może zamiast brać leki pobudzające lub inne substancje uzależniające powinieneś udać się do specjalisty po pomoc? Ogarnij sobie jakąś terapię ( xxxxxxxxx) i zacznij mieć kontrolę nad swoim życiem..próbowałaś z tym walczyć kiedyś? 

Edytowane przez exodus!
usunięto adres

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, alicjakanon napisał:

Może zamiast brać leki pobudzające lub inne substancje uzależniające powinieneś udać się do specjalisty po pomoc? Ogarnij sobie jakąś terapię ( xxxxxxxxx) i zacznij mieć kontrolę nad swoim życiem..próbowałaś z tym walczyć kiedyś? 

Jezu, może zanim coś napiszesz, zadaj sobie trud żeby przeczytać posta w całości. Napisała, że jest w terapii.

Ogarnij sobie jakąś sztachetę, zacznij mieć kontrolę nad swoją ręką i walnij się nią w łeb, może to pomoże Ci uzyskać kontrolę nad rękoma gdy poruszasz się palcami po klawiaturze.

Piszesz rzeczy szkodliwe i zadajesz szkodliwe pytania.

"próbowałaś z tym walczyć kiedyś?" - co to w ogóle jest? Jest tu, pisze o tym, próbuje uzyskać pomoc, znaczy walczy.

Idź być szkodnikiem gdzie indziej, nie zaśmiecaj wątku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na leczeniu to się poznaje ziomków do brania, więc wszelkie osoby, które mówią: "zacznij się w końcu leczyć" gówno wiedzą. Oczywiście, leczyć się trzeba, ale to nie jest jednowymiarowe i nie jest jedynym czynnikiem, który trzeba wprowadzić. Autorko postu, skorzystaj z usług kahira, bo widać, że wie, co mówi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×