Skocz do zawartości
Nerwica.com

Szpitale/Kliniki/Poradnie/Terapie - adresy, opinie - WĄTEK ZBIORCZY


Rekomendowane odpowiedzi

czy tylko wariaci lecza sie w szpitalu? - nie! Mysle ze nie ma w tym nic strasznego, jesli leki nie pomagaja i terapia tez moze warto sie postarac o taki pobyt:) Moniczka a moze zmien najpierw lekarza terapeute........ bo wydaje mi sie ze na ta Twoja panike dobry lekarz moze cos poradzic:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moniczko ja na przykład mam za sobą pobyt w szpitalu z powodu nerwicy. A to wcale nie oznacza, że leży się na oddziale z osobami z zaburzeniami psychicznymi, gdyż są specjalne oddziały dla osób znerwicowanych. U mni lekarz sam wyszedł z taką propozycją, ponieważ nie pomagała mi ani terapia ani leki. No i w szpitalu też miałam najpierw wywiad. A leczenie polega na uczestnictwie np. w grupie terapeutycznej, psychorysunku, muzykoterapii i psychodramie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niestety osoby z nerwicą mogą przebywać na oddziale z osobami chorymi psychicznie. czasem się zdarza, że nie ma specjalnych oddziałów dla nerwicowców, ale z nerwicą rzadko kierują do szpitala, chyba że to np. ciężka nerwica natrectw.

 

zależy jakiego rodzaju masz nerwicę. ogólnie nerwicę można pokonać lekami i psychoterapią. nie myśl o szpitalu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

WItam moniczko!

Niezwarjujesz i badz tego pewna!

Ja bylym w Polsce na prywatnej terapi , pani Psychitra zaproponowala mi wtedy szpital ,ale niezgodzilam sie ,bo ten szpital znam ,znajduje sie niedaleko kolo mieszkania mojego brata , aon miszka na wsi...zawsze kojarzyl mi sie z opowiesci z warjatkowem...dlatego bym sie tam zle czula!

ALe do szpitala powiedziala mi ze bym miala o tyle lepiej ,ze mialabym swojego terapeute caly czas przy sobie ktory by mi we wszystkim pomagal, ryzunek , muzykoterapie..i niepamietam co jeszcze ale powiedziala ze intensywna pomoc pomaga szybciej wyjsc z nerwicy niz normalna terapia..Tam nietrafiaja warjaci...tez ludzie tacy jak my...przepraszam a od nerwicy nieda SIE ZWARJOWAC NAPEWNO ..ALe duzo ludzi ma takie uczucie..sama go mialam ...doktor powiedzial ,ze prawie kazdy go o to pyta i zapewnil ze nnnnnnnnNIE NIE MOZNA..takze Moniko niema sie co przejmowac na zapas....Glowa do gory! :lol::lol::lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam! W nerwicy jestem od wielu lat ! nie wiem czego sie boisz ? ja na własne żądanie przy silnych napadach lęku w lipcu ub.r. tam sie położyłem gdyż na kardiologię mnie nie chcieli ( miałem uczucie zawału).

Byłem tam 4 dni i wypisano mnie, choć nie chciałem wyjść - tam czułem sie bezpieczniej - bliskośc lekarzy mi pomagała. Poznałem kilka ciekawych osób z którymi do dziś mam jakis kontakt. Nie taki diabeł straszny , oczywiście były tam i ciężkie chwile - patrzenie na osoby bardzo chore psychicznie. Piszę tak bo chcę Ci uświadomić , że nawet jeżeli będzie potrzebny szpital to nie trzeba sie tego bać. ja też się bałem reakcji otoczenia i bliskich , ale wszystko ok! nikt nie mówi an mnie wariat, sąsiad odebrał mnie samochodem ze szpitala i w pracy przyjeli tez mnie ciepło - ważne kto jakim jest człowiekiem a nie czy leżał w psychiatryku. każdy ma prawo zachorować i naprawdę nie ma sie czego wstydzić. Mam poważną funkcję - myślałem,że jak się dowiedzą to prace stracę, jest odwrotnie, czuje dobry klimat wokół swojej osoby. Oczywiście w nerwicy szpital nie daje takich efektów jak praca nad soba i psychoterapia.Pozdrawiam i trzymaj się ciepło!![/b]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myslalam,ze czlowiek,student z nerwica z latwoscia bedzie mogl wyjechac do sanatorium wypoczac,odetchnac,poddac sie kapielom i masazom ale lekarz pierwszego kontaktu powiedzial,ze nerwica jest przeciwwskazaniem do wyjazdu do sanatorium,a dziwne bo ja myslalam,ze wrecz przeciwnie?!Nawet tyle radosci od zycia czlowiekowi nie dadza....By wyjechac potrzeba opinii psychiatry ale nerwicowcy podobno nie dostaja pozytywnej.Mieliscie takie doswiadczenia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To zalezy jakie sanatorium masz na myśli. Jesli jakies centrum leczenia nerwic to sprawa jest oczywista, że tam możesz starać się o pobyt.

A inne sanatoria to mają swoje profile i leczą konkretne choroby organiczne.Musiałabys mieć jakies "kwity" od lekarzy "nie-psychiatrów" co ci dolega itd. i wtedy składać papiery o skierownaie do sanatorium.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lekarz pierwszego kontaktu powiedzial,ze nerwica jest przeciwwskazaniem do wyjazdu do sanatorium
:lol::lol::lol: Nooo to Ty nie wiesz??? Na nerwice wskazany jest raczej pobyt w betoniarce na poligonie wojskowym :lol::lol: Niezły doktorek, ciekawe na ile obrobił NFZ :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się że psychiatra może wystawić skierowanie tylko do sanatorium związanego z leczeniem psychiki.

W Busku , Ciechocinku leczą głównie choroby dróg oddechowych, ewentualnie wady postawy (byłam jako dziecko w Ciechocinku).

Jeśli zdobędziesz jakieś papiery na takie schorzenia, to chyba nerwica nie powinna byc przeszkodą.

Nie znam sie na tym, ale tak na "chłopski rozum" myslę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja myśle, że prawie wszystkie zabiegi rehabilitacyjno-relaksacyjne mają dobry wpływ na nas nerwicowców. Przede wszystkim odprężaja,co chyba jest dla nas najważniesze! Dlatego nie wiem skąd taka postawa lekarza? pewnie stąd, ze wciąż traktuje się nas jak kosmitów,nawet w środowisku lekarzy, ludzi którzy tym bardziej powinni nas rozumiec.

No cóż,niestety wszystko rozbija się o kasę jak wiele innych rzeczy w naszym kraju! Tym bez niej pozostaje tylko liczyć na samych siebie i ludzi w podobnej sytacji!Dzięki za to forum!:) Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

widze ze chyba na tym forum nikt mi nie odpowie na moje pytanie. nie jestem z białegostoku i nie za bardzo orientuje sie który z psychologów jest dobry lub w której klinice warto sie leczyc.Jesli ktos z was orientuje sie prosze o rade!!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już nie ma wyjścia idę do szpitala!

Byłam wczoraj u najlepszego lekarza w mieście muszę iść na 2 miesiące przynajmniej ! do szpitala na oddział nerwic.

Zostawiam moje dzieci mamie, strasznie się boję ale już nie ma wyjścia

Będę pisała co tydzień co się dzieje- moze to komuś pomoże na przyszłość.

Mam nadzieję,że za 2 miesiące powiem ,że jest lepiej,że nie mam codziennych telepek typu tetno 170!

Ze będę mogła w końcu wyjśc z dzieciakami na podwórko!

Najbardziej boję się tego,że cały czas faszerowano mnie 9 lat cloranxenem a z tym chyba będzie cięzko sobie poradzić!

Lekarz zapewnił mnie,ze nie będą tego robić tak od razu ( mam nadzieję)

Czy ktoś był na takim oddziale a szczególnie chodzi mi o AM w Gdańsku?

Bedę wychodziła w piątek po południu i wracała tam w poniedziałek- jak kogoś to interesuje to mogę psać o tym co się tam dzieje...

BOJĘ SIĘ!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×