Skocz do zawartości
Nerwica.com

SERTRALINA (ApoSerta, Asentra, Asertin, Miravil, Sastium, Sertagen, Sertralina Krka, Sertranorm, Seraloft, Stimuloton, Zoloft, Zotral)


shadow_no

Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

103 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      59
    • Nie
      27
    • Zaszkodziła
      17


Rekomendowane odpowiedzi

Coaxil z sertraliną??? Czy Oni na łeb poupadali? Zawsze mnie psychiatra przestrzegał ,żeby SSRI z caoxilem nie łączyć!

Te dwie rzeczy działają w różnych kierunkach, wzajemnie się wykluczają.Ja dziękuję za takie leczenie, szkoda słów.Z ludżmi chyba tam eksperymentują? I jak się czujesz po tym Coma? Ja jak pamiętam bylem bardzo rozbity.

Nie chcę Cię jednak straszyć ,może teraz są już inne metody i teorie...nie wiem

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie, dla mnie dosyć istotne, bo nie mam 100% pewności czy to Sertralina czy to co innego.

 

3-4h od wzięcia Sertaliny, robi mi się totalnie niedobrze, od żołądka, mam ochote wymiotować lecz pojawia się

tylko odruch wymiotny, gdy zapale papierosa to jeszcze bardziej nasila to objawy, przez cały dzień mi niedobrze,

pocę się w nocy.

 

Miał ktoś takie objawy w czasie lub na poczatku leczenia Sertrą ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

zaqzax-3, mam dokładnie to samo.

 

Zacząłem brać lek ponad tydzień temu, brałem 25mg, a po tygodniu przeszedłem na 50mg. Zaznaczę, że lek przyjmuję o 8 rano. Efekt jest taki, że mniej więcej do godziny 14 czuję się całkiem nieźle (takie małe oszołomienie), ale później zaczyna się jazda: nudności, zawroty głowy, zamułka itp.

Na noc łykam Promazine i Zomiren (to ma być przez 2 miechy), śpię jak zabity, wstaję nawet wypoczęty, i od nowa to samo.

 

Uczucie porównałbym z mocnym zaciągnięciem się papierosem u palacza-żółtodzioba (jakim kiedyś byłem). Wrażenia baaaardzo podobne, tyle, że utrzymują się dłużej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kilka szybkich spostrzeżeń po 2 tygodniach łykania na deprechę...

 

1.Efekty uboczne prawie całkowicie ustąpiły, czasem lekkie mdłości i zamułka, sporadycznie zimne poty.

2.Nastrój? Zmienny, nadal potrafię wybuchnąć, potem popadam w melancholię, jestem dość ospały.

3.Poprawa? Hmm... może jestem ździebko weselszy, a myśli bardziej pozytywne, choć nie mogę powiedzieć, że to nie zależy od pogody :P.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę Asertin niemal rok, najpierw 50 mg od 3 mies 75 mg. Generalnie lek pomaga, na pewno jest lepiej niż było. Aczkolwiek wciąż mam dni kiedy rozpadam się na mniejsze części, wciąż potrafię leżeć w łóżku, nie mogąc zrobić czegokolwiek. Czasem mam lęki. Takie dni zdarzają się rzadko, ale się zdarzają. Skutki uboczne odczuwałam parę miesięcy. Jadłam leki wcześnie rano i szłam dalej spać bo bym nie dała rady w pracy. Pocę się do teraz, tylko w nocy. Na szczęście minęły mi nudności. Na początku nic nie mogłam jeść praktycznie. Ogólne nie ogarnianie i problemy z pamięcią powoli mijają. Zaczęłam też się cieszyć z drobnych rzeczy :) Na pewno jestem mniej agresywna i kłótliwa. Od kliku dni mam natomiast bardzo intensywne sny, ze świadomością że nimi są i poczuciem że coś mi się dzieje podejrzanego...Nie wiem od czego to jest, mam nadzieję że minie bo budzę się przerażona. Życzę wszystkim wytrwałości, mimo wszystko uważam że warto

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

TO jest 4 dzien brania. Jutro mam zwiększyć dawkę do 50 mg... RATUNKU CO MAM ROBIĆ

 

Katastrofa jakaś... dostałam takiego lęku że to poezja, siedzę w pracy i modle się żeby nie zemdleć.

Trzy dni były do zniesienia, a teraz myślę czy nie rzucić pracy i nie zamknąć się w domu w czterech ścianach.

 

JEST MI NIE DOBRZE, ROZTRZĘSIONA WEWNĘTRZNIE DO GRANIC MOŻLIWOŚCI.

CO MAM ZROBIĆ POMÓŻCIE ;-?

 

-- 02 maja 2012, 10:50 --

 

PROSZĘ DAJCIE MI COŚ ZNAĆ................

 

 

Musisz jeszcze poczekać, bo lek jeszcze nie zaczął działać. Mdłości są normalne, mi pomagała smecta, jesli możesz to też sobie weź. Wytrwałości i dużo zdrowia życzę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

właściwie scenariusz był prawie taki sam przy każdym leku:

- 2 tygodnie zdychania

- kolejne 2 tygodnie nijak lub źle

- makabryczne huśtawki nastroju przez około tydzień

- działanie leku ( sertralina - w 5 tygodniu, wenlafaksyna - 6, paroksetyna - 8 tygodniu)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19 dni, czyli juz prawie 3 tygodnie i żadnej poprawy! w domu piekło, że nic nie robie, nie pracuje,i sama sie tym wkurzam, faktycznie po cholere żyć i być ciężarem dla kogoś jeszcze???

Przecież tyle ludzi umuera to co światu po mnie, takim nieudaczniku co ciągle zdrowieje i zapada na nowo w jakies chore stany psychiczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×