Skocz do zawartości
Nerwica.com

SERTRALINA (ApoSerta, Asentra, Asertin, Miravil, Sastium, Sertagen, Sertralina Krka, Sertranorm, Seraloft, Stimuloton, Zoloft, Zotral)


shadow_no

Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

103 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      59
    • Nie
      27
    • Zaszkodziła
      17


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 21.04.2021 o 10:30, MarekWawka01 napisał:

 

Niby jakie nowotwory przy sertralinie??? Gdzie to wyczytałaś, aż jestem ciekaw...

Tak na marginesie z tego co ja wiem to nowotwory łagodne to najprędzej mogą powstać przy neuroleptykach, kiedy zaczyna brakować dopaminy to wzrasta prolaktyna i guz może powstać na przysadce i prowadzić do zaburzeń hormonalnych. Dlatego przy hiperprolaktynemii trzeba odstawić neuroleptyk.

 

 

Ulotka zoloft 

Aktualizacja ulotki 10/2019

Niezbyt częste (mogą wystąpić nie więcej niż 1na 100 osób) :

-Zaburzenia jelitowe,zakażenia ucha, 

-Nowotwór 

itd

W każdym leku z sertraliną jest wpisany w działaniach niepożądanych: niezbyt częstych lub rzadkich - "nowotwór" 

Sprawdziłam w necie większość nazw handlowych sertraliny i tak jest 

P. S. Tylko tak jak pisałam ktoś biorący udział w szerokich badaniach zachorował - co nie znaczy, że nowotwór wywołała  u niego sertralina. 

Ale wpisali to w ulotkę bo raczej muszą.. 

Mnie to akurat"kole w oczy" i już 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Kar100 napisał:

Mnie najbardziej na ulotce zoloftu(i wszystkich lekach z sertraliną ) przeraża wpis w niezbyt częstych działaniach niepożądanych "nowotwory" 

Od zawsze mam straszny lęk przed nowotworami,więc chyba muszę zmienić, bo wątpię żebym dała radę to brać,

Widzę że nikt tu tego tematu nie porusza, właściwie to zazdroszczę, że 

nie analizujecie tak ulotek🙄

P. S. Wiem. że w trakcie badań nad lekiem ktoś biorący w nim udział zachorował i nie znaczy że spowodowała to sertralina ale muszą to napisać na ulotce itd itp ale napisali i ja się boję.. 

Na ulotce piszą wszystko co ktokolwiek na całym świecie miał po leku albo co komukolwiek przyśniło się że miał po leku ;) JEśli coś takiego się zdarza to jest tak rzadkie że nie ma to znaczenia. A pewnie też jeśli już to muszą być dodatkowe uwarunkowania, To tak jak z astrazeneką i zakrzepicą. 30 osób na kilkanaście milionów :D U nas w pracy wszyscy się tym zaszczpili i żyją. A jest nas na Uniwersytecie Śląśkim ponad 2000 nauczycieli.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, MarekWawka01 napisał:

 

Nie jestem lekarzem oczywiście od razu zaznaczam, ale bardzo interesuję się medycyną, szczególnie farmakologią 🙂 

 

Pamiętaj, że mówię o LEKACH PRZECIWDEPRESYJNYCH.

 

1. Jeżeli lekarz zauważa w toku leczenia lekiem przeciwdepresyjnym pewne pogorszenie nastroju, albo jakieś stany lękowe czy bezsenność podczas stosowania leku przeciwdepresyjnego to na początku lekarz poleca stopniowe ZWIĘKSZENIE DAWKI leku aż do uzyskania poprawy/stabilizacji.

2. Jednak jeśli mimo zwiększenia dawki leku dalej nie jest dobrze po długim czasie lekarz może pomyśleć o DOŁĄCZENIU LEKU WSPOMAGAJĄCEGO (nazywa się to potencjalizacją) może to być albo stabilizator nastroju (np. lamotrygina, kwetiapina) albo drugi antydepresant o słabym działaniu (trazodon, mirtazapina).

3. Jeśli dalej poprawa nie następuje może się zdecydować zmienić ten początkowy lek na lek z innej grupy np. z SSRI na SNRI ewentualnie TLPD. 

4. Przy czym taka uwaga, że czasem można od razu zmienić lek przeciwdepresyjny na inny, nie kombinując przy tym z lekami wspomagającymi. Raczej należy się trzymać jednego maksymalnie dwóch leków. Trzy leki i więcej to niezbyt dobre rozwiązanie wg mnie - rodzi się pytanie, jak to potem odstawić itd, jakie ryzyko...

 

A jeśli chodzi o "branie leków garściami" czy jak to inni mówią "faszerowanie lekami" to już tak dygresyjnie powiem, że to może przynieść więcej szkody niż pożytku. Zależy to też od innych współwystępujących zaburzeń, takich mieszanych np. depresja w przebiegu nerwicy czy depresja w przebiegu schizofrenii. Tu już sprawa jest rzeczywiście bardziej skomplikowana i zmusza to lekarza to tego kombinowania o które ci chodziło.

 

Nie wiem czy wiesz ale Petek ma chyba nie tylko depresję, ale jeszcze coś tam, on sam nawet nie wie co mu dolega z psychiką, nie jestem jego lekarzem, nie ja mu to ustalam, ale wg mnie nie jest to dobre podejście...

 

Mam nadzieję, że wyjaśniłem w miarę przystępnie teraz 🙂

 

 

dzięki, Marek! ❤️ 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!

 

Biorę Sertraline 100mg, wchodziłem stopniowo 25-50-75-100, na początku typowe skutki uboczne przy zwiększaniu dawek ale później się uspokoiło. Teraz od tygodnia bóle głowy, okropne zmęczenie, bóle stawów, zaciskanie szczęki, nerwowość, stany depresyjne, kołatanie serca, złe samopoczucie ... ogólnie zombie.

100mg może wywołać zespół serotoninowy ? Żadnych leków po za tym/ zadnych dragów/dziurawca, nic ....

Czy to może być za mała dawka dla mnie czy raczej za duża ??

 

Ktoś miał podobnie?

Do psychy na razie z tym nie idę ze względu na słabą sytuację finansową.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Simonse, ja właśnie wchodzę na ten lek, tzn. przez 2 dni brałam 12 mg, teraz 25 mg (od 3 dni) i mam dokładnie takie same objawy. Więc raczej nie chodzi o to, że bierzesz zbyt niska dawkę, prędzej za wysoka. Albo musisz przeczekać te skutki uboczne tak jak ja teraz... Koszmar to jest. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć, 

 

Rok temu brałam setraline, neurolog przepisał żeby uspokoić nerwy i wahania nastroju. Byłam na dawce 50mg i brałam przez około 8 miesięcy, nie miałam za dużo skutków ubocznych, przez pierwszy tydzień nie prowadziłam auta bo miałam lekkie zawroty głowy, ale najbardziej męczyły mnie problemy jelitowe bo utrzymywały się przez prawie 6 tyg, ale w końcu minęło i zaczęłam jakoś normalnie funkcjonować, po 4 miesiącach znowu lęki wróciły jeszcze gorsze wtedy lekarz zalecił z dnia na dzień odstawić bo mała dawka i przepisał propranolol to myślałam że umieram po tygodniu odstawiłam i przez miesiąc chodziłam jak zombie po czym wróciłam do setraliny i przez kolejne 4 miechy było całkiem spoko. Potem odstawiłam już stopniowo bo myślałam że jest lepiej i faktycznie po odstawieniu przez pół roku było super, ale od stycznia jak mnie odcięło tak po dłuższym czasie poszłam do psychiatry, który przepisał escitalopram, po 3 dniach niespania zawrotów głowy i silnych skutkach ubocznych wracam do setraliny, jutro zaczynam tym razem od 0.25 i zobaczymy czy tym razem też pomoże :D

 

P.S. Ja po setralinie spałam jak dziecko, odcinało mnie po 22 i spałam bez budzenia się, żadnych koszmarów 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.05.2021 o 18:16, simonse napisał:

Ja jestem na 50 mg, wczesniej na 100mg, łacznie biorę już od 6 miesięcy, nie widzę żadne poprawy, ani fizycznej ani psychicznej, chyba lek na mnie po prostu nie działa , meh 

 

A na co się leczysz? Wiele też zależy od dawki. Dawka 50mg to bardzo malutko jak na sertralinę. Wyższe dawki mogą lepiej działać. Na depresję zwykle wystarczają nieco mniejsze, zaś na lęki i natręctwa to już trzeba brać większe dawki SSRI. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, chester napisał:

@MarekWawka01 100. Więcej to już skutki uboczne 

 

No właśnie SSRI tylko w dawkach takich blisko maksymalnej czyli w przypadku sertraliny 150-200mg działają przeciwlękowo i przeciwobsesyjnie. Tak mi lekarz mówił. 

 

Co do skutków ubocznych to niech lekarz się wypowie lepiej, ale ja myślę, że to kwestia czasu, bo przy wysokich dawkach na początku rzeczywiście może być niefajnie, ale potem powinno się to regulować... chyba. Ale fakt dużo serotoniny to też przymulenie i senność bardzo często.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, chester napisał:

100. Więcej to już skutki uboczne 

Nie zgodzę się. Brałam 2 czy nawet 3 lata 200mg i nie specjalnie owe skutki uboczne odczuwałam, a praktycznie wcale.

Także tak bym nie podchodziła, bo wystąpienie skutków ubocznych to kwestia mocno indywidualna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@MarekWawka01 Wytrzymałem dłużej na 150. Było gorzej. Na 100 jest umiarkowane działanie przeciwdepresyjne, lekko pobudza, uspokoiła mi somatykę. Z tym, że ja jeszcze biorę lamo 100 mg i lekarz zmienił mi tianeptynę na buspiron. Na tyle leków, które w życiu zjadłem, ten zestaw jest w miarę ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od pół roku biore Sertraline.. Przed tym brałem różne.. Wenla, Pregabaline, itp.

 

Sprawa ma się tak że Cały czas chodze bardzo roztrzesiony po Sertralinie, bede mowil lekarzowi o zmianie tylko .. no wlasnie.. na CO ..? Znowu..

 

Choruje na nerwice natrectw, ale to mi tak bardzo nie przeszkadza.. przeszkadza mi natomiast i to BARDZO gleboka depresja oraz fobia spoleczna!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.06.2021 o 12:53, Santiago20 napisał:

Od pół roku biore Sertraline.. Przed tym brałem różne.. Wenla, Pregabaline, itp.

 

Sprawa ma się tak że Cały czas chodze bardzo roztrzesiony po Sertralinie, bede mowil lekarzowi o zmianie tylko .. no wlasnie.. na CO ..? Znowu..

 

Choruje na nerwice natrectw, ale to mi tak bardzo nie przeszkadza.. przeszkadza mi natomiast i to BARDZO gleboka depresja oraz fobia spoleczna!

W jakiej dawce bierzesz serte?Jak działa na fobię i lęki?Pytam bo właśnie przechodzę z wenlafaksyny an serte.

Ja na Twoim miejscu bym celował w paroksetyne,ma profil działania typowo przeciwlękowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, dziki94 napisał:

W jakiej dawce bierzesz serte?Jak działa na fobię i lęki?Pytam bo właśnie przechodzę z wenlafaksyny an serte.

Ja na Twoim miejscu bym celował w paroksetyne,ma profil działania typowo przeciwlękowy.

 ja po swoich doświadczeniach chcę też ostrzec przed paroksetyną, jako strasznym zamulaczem i  lekiem który ma fatalny wpływ na kondycję fizyczną. Ale jeśli komuś na takich parametrach jak wytrzymałość, szybkość i duża jasność myślenia tak bardzo nie zależy to oczywiście zalety tego leku będą przeważać nad jego wadami. Wiem, że wiele osób chwali ten lek z tego względu że, istotnie, lęki wycina praktycznie do zera.

 

Aha, libido właściwie zupełnie zanika, więc jeśli kto jest w związku to musi sobie tutaj jakoś poradzić. 

 

Ja przeszłam na duloksetynę i pozbyłam się lęków (zarówno GAD jak i napadów paniki). Sertralina natomiast jedynie częściowo wyeliminowała problem lękowy.

 

Edytowane przez marta_anna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, marta_anna napisał:

 ja po swoich doświadczeniach chcę też ostrzec przed paroksetyną, jako strasznym zamulaczem i  lekiem który ma fatalny wpływ na kondycję fizyczną. Ale jeśli komuś na takich parametrach jak wytrzymałość, szybkość i duża jasność myślenia tak bardzo nie zależy to oczywiście zalety tego leku będą przeważać nad jego wadami. Wiem, że wiele osób chwali ten lek z tego względu że, istotnie, lęki wycina praktycznie do zera.

 

Aha, libido właściwie zupełnie zanika, więc jeśli kto jest w związku to musi sobie tutaj jakoś poradzić. 

 

Ja przeszłam na duloksetynę i pozbyłam się lęków (zarówno GAD jak i napadów paniki). Sertralina natomiast jedynie częściowo wyeliminowała problem lękowy.

 

Duloksetyna to SNRI a ja właśnie schodzę z wenlafaksyny która prócz agresji i rozdrażnienia nic więcej nie przyniosła.Spróbuję sertraliny a może akurat zaskoczy a jak nie to pozostaje mi paroksetyna.Dziewczyny nie mam bo fobia społeczna więc na libido mi nie zależy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie zaczynam odczuwać te całe brain zapsy których się obawiałem przy odstawce wenli ale nie jest to aż takie straszne.Dziwne jest tylko że mój nastrój nie jest aż taki zły ale to chyba cisza przed burzą.3 dzień jak nie biorę wenli a ona w moim wypadku przy redukcji czy zwiększaniu dawki powodowała te 2-3dni dobrego samopoczucia,pobudzenia a potem deprecha na całego.Pożyjemy zobaczymy,dam znać czy sertralina pomogła na lęk uogólniony i fobie społeczną

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, dziki94 napisał:

Właśnie zaczynam odczuwać te całe brain zapsy których się obawiałem przy odstawce wenli ale nie jest to aż takie straszne.Dziwne jest tylko że mój nastrój nie jest aż taki zły ale to chyba cisza przed burzą.3 dzień jak nie biorę wenli a ona w moim wypadku przy redukcji czy zwiększaniu dawki powodowała te 2-3dni dobrego samopoczucia,pobudzenia a potem deprecha na całego.Pożyjemy zobaczymy,dam znać czy sertralina pomogła na lęk uogólniony i fobie społeczną

Jeśli możesz, to proszę, odezwij się za kilka dni jak się czujesz po odstawieniu wenli. Biorę duloksetynę i nie zamierzam odstawiać póki co ale chciałabym wiedzieć jak to jest z tymi objawami dyskontynuacji przy SNRI. Czy to naprawdę tak jest czy to internet dudni i ludzie robią wielkie halo   

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×