Skocz do zawartości
Nerwica.com

SERTRALINA (ApoSerta, Asentra, Asertin, Miravil, Sastium, Sertagen, Sertralina Krka, Sertranorm, Seraloft, Stimuloton, Zoloft, Zotral)


shadow_no

Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

102 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      59
    • Nie
      26
    • Zaszkodziła
      17


Rekomendowane odpowiedzi

, a nie ma twój mąż problemów z napędem, energią i motywacją do działania na takich jej dawkach ? Ja musiałem przez to zrezygnować z SSRI na rzecz SNRI  + TCA ale na nich mam tylko częściowom odpowiedź terapeutyczne w kwestii natręctw myślowych jest jedynie poprawa, też zatruwają mi życie i czasami jest ciężko. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, picziklaki napisał:

, a nie ma twój mąż problemów z napędem, energią i motywacją do działania na takich jej dawkach ? Ja musiałem przez to zrezygnować z SSRI na rzecz SNRI  + TCA ale na nich mam tylko częściowom odpowiedź terapeutyczne w kwestii natręctw myślowych jest jedynie poprawa, też zatruwają mi życie i czasami jest ciężko. 

Niestety ma problem, najgorzej jest rano zadna sila nie jest go w stanie wyciagnac z lozka. Teraz na tapecie jest mycie, mysli nie daja mu spokoju caly czas zagnebia sie ze sie nie domyje. Rano zajmuje mu to godz a wieczorem 1.5 do 2 godz😔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.07.2019 o 14:14, Mika1983 napisał:

Niestety ma problem, najgorzej jest rano zadna sila nie jest go w stanie wyciagnac z lozka. Teraz na tapecie jest mycie, mysli nie daja mu spokoju caly czas zagnebia sie ze sie nie domyje. Rano zajmuje mu to godz a wieczorem 1.5 do 2 godz😔

Mika a może mąż spróbowałby lek haloperidol w kroplach albo bardzo małych dawkach, ponoć potrafi dawać bardzo dobre efekty na natręctwa. Lub ewentualnie amisulpiryd. SSRI i Anafranil są przereklamowane na tą chorobe, to taki dogmat, kiedyś leczono haloperidolem.

Edytowane przez OverAndOver

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ta.. I leczenie będzie gorsze od choroby ze względu na skutki uboczne neuroleptyków i sedacje, które ściągają nastrój w dół i działają depresjogennie. Jak już to neuroleptyki atopowe jak rysperidon, aripirazol,amisulpiryd, sulpiryd bo one potrafią stabilizować nastrój nie ściągając go w dół i można jeszcze jako tako na nich funkcjonować w ciągu dnia. Ale można po nich przytyć od tego jest lekarz zresztą. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich po długiej nieobecności!

Chciałbym tutaj nie wracać, bo było ze mną bardzo dobrze, ale nie zawsze dokonuję dobrych wyborów. Ostatnie 9 miesięcy było dla mnie pasmem sukcesów, rzuciłem dragi w cholerę przechodząc ośrodek, wyjechałem do innego miasta by się bardziej usamodzielnić, znalazłem sobie partnerkę i sporo innych mniejszych, a sporo mam w planie. Ogólnie nauczyłem się życia i w nim żyć. I coś mnie cholera tknęło, że jestem zdrowy, taki god mode mi się załączył. Żeby odstawić tę paroksetynę, bo tak biorę te tabletki i nie czułem działania, czułem tylko brak libido. No więc odstawiłem dawkę 40mg paro z dnia na dzień. Tak, 40mg. Ale 9 miesięcy wcześniej odstawiałem CT benzo i opiaty, więc sobie pomyślałem, że tydzień gorszego samopoczucia i przejdzie.

Standard, po drugim dniu zawroty głowy i po tygodniu ustąpiło. Jak ustąpiły objawy odstawienne, tak ustąpiło normalne funkcjonowanie. Tak mocnego zderzenia z rzeczywistością się nie spodziewałem. Brak energii na cokolwiek poza umyciem się chociaż i tak musiałem w to wkładać całą swoją energię. Wcześniej takie rzeczy robiłem z radością. Chowanie się w domu i zamykanie się w pokoju, coraz większe lęki, utrata w związku z tym pracy, senność z bezsennością. Sporo można wymieniać, a i tak się trochę pożaliłem. :D

Po około półtorej tygodnia sam wróciłem do paroksetyny i psychiatra zamienił mi na moją prośbę na sertralinę, którą biorę 7 dni 4 dni 50mg i 5 dnia płynnie wskoczyłem na 100mg. Jest to 4 leczenie sertrą, mam nadzieje, że 4 próba będzie udana. Póki co podczas tego leczenia mam największe uboki, bo 1 dnia na 100mg to przez ból głowy myślałem, że ją urwę. 2 pyralginy tylko trochę mi pomogły.

Nie róbcie takich głupich rzeczy jak ja! Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za szybkie tempo Ci doktorek zapodał. Mnie w szpitalu z 50 na 100 dopiero po 7 dniach podnieśli chociaż ja chciałem szybciej ale dok mnie przekonał, że dostępność biologiczna 100 zaczyna sie po tygodniu od początku brania i nawet jakieś badania są na ten temat, dlatego pewnie cię bańka nasuwa bo za szybko na dużą dawkę wjechałeś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, picziklaki napisał:

Nie odstawia się tego z dnia na dzień bez stopniowej redukcji dawki... 

No właśnie wiem i znam takie podstawy, a nie zdziwiłbym się jakbym ostrzegał innych przed takimi zachowaniami. To złudne poczucie, że wszystko jest ok i pragnienie tego by libido wróciło do normalnego stanu po prostu jak najszybciej sprawiło, że postąpiłem tak, a nie inaczej.

5 godzin temu, yahoo35 napisał:

Za szybkie tempo Ci doktorek zapodał. Mnie w szpitalu z 50 na 100 dopiero po 7 dniach podnieśli chociaż ja chciałem szybciej ale dok mnie przekonał, że dostępność biologiczna 100 zaczyna sie po tygodniu od początku brania i nawet jakieś badania są na ten temat, dlatego pewnie cię bańka nasuwa bo za szybko na dużą dawkę wjechałeś.

Szybkie tempo wchodzenia jest spowodowane tym, że byłem już na paroksetynie i jest to po prostu zamiana SSRI. Czuję, że ta sertralina wchodzi o wiele szybciej przez to, że mam już trochę te receptory rozruszane. Bo z dnia na dzień robię więcej. Wieczory mam lepsze i poprawę odczuwałem wczoraj od 20, dziś już od 17. Ta głowa z dnia na dzień boli coraz mniej. Mam nadzieję tylko, że nie będzie potrzeby zwiększania dawki przez to, że to 4 podejście.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pyralgina jest akurat silnym lekiem 😛 pamiętaj, że nie zażywaj ich więcej niż 15 dni w miesiącu przez ponad trzy miesiące bo może się wykształcić powikłanie z którego niestety ciężko mi się całkowicie wyleczyć w postaci polekowych bólów głowy z odbicia. 

, a też tak myślę że mimimum potrzebowałbym 200 mg sertaliny to już lepsze paro 😛

Edytowane przez picziklaki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Problem rozwiązany, jest to nawrót napięć mięśniowych w okolicy szczęki i w okolicy kręgosłupa szyjnego co daje efekt bardzo silnego bólu głowy. Byłem dziś u fizjoterapeuty i będziemy nad tym pracować. Czuję się już lepiej.

Staram się nie brać dłużej niż kilka dni żadnych NLPZ, paracetamolu czy metamizolu. Ale to jest ciężkie przy tak silnych bólach.

Zależy też o jakim poziomie "siły" leku mówimy. Jak na to, że jest bez recepty to raczej nic mocniejszego nie da się dostać, ale w tabeli anelgetycznej to są silniejsze NLPZ. A NLPZ to ciągle 1 tabela anelgetyczna czyli najniższa. Polekowe bóle miałem, bóle z odbicia z opiatów, wiem czym się to kończy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich serdecznie po krótkiej przerwie! od 3 lipca jestem na 100mg asertinu i 25mg na noc perazinu, wcześniej był sam asertin 50mg przez 3 tyg, powiem tak- zmiana jest meeeega duża, nie mam tak duzych lęków jak wcześniej, miedzy innymi w pracy nie zlewają mnie meega poty, w ogóle poszedłem do pracy, troszkę jestem zamulony ale niema źle, myślę że też duży wpływ na moją poprawę było to że moja dziewczyna w końcu do mnie przyjechała i jest na miejscu. Schudłem nie całe 3kg, ale zacząłem zaś chodzić na siłownię to może wrócą te kilogramy, no i co mnie bardzo zdziwiło to to, że mam przedwczesny wytrysk :D tzn za drugim razem jest już ok ale jest to uciążliwe, po SSRI coś takiego? A może to przez perazin? 

Wiem, przede mną jeszcze długa droga, za niedługo chcę zacząć jakąś terapię itp. 

Pozdrawiam Was wszystkich i walczmy dalej z tymi naszymi ''demonami'' pomimo wszystko... W końcu będzie ok

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Miss Worldwide napisał:

Ta sertralina to jakies gowno. Zwiekszam dawke nic. Zmniejszam nic. Odstawiam nic. Moze w jakis sposob mi pomgla w zejsciu z benzo ale pewna nie jestem.

każdy ma inny organizm i różnie będzie reagował na dane leki, skoro Ci nie pomaga to spróbuj czegoś innego aż w końcu trafisz, a na pewno trafisz, trochę cierpliwości, wiem jest ciężko bo sam przez to przechodzę ale nie wolno się poddawać pamiętaj, trzymam kciuki :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×