Skocz do zawartości
Nerwica.com

SERTRALINA (ApoSerta, Asentra, Asertin, Miravil, Sastium, Sertagen, Sertralina Krka, Sertranorm, Seraloft, Stimuloton, Zoloft, Zotral)


shadow_no

Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

103 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      59
    • Nie
      27
    • Zaszkodziła
      17


Rekomendowane odpowiedzi

Niecierpliwy 30 , dokładnie , SSRI to kupa antydepresyjna. Widze to po ludziach, którzy brali wszystkie ssri a potem anfranil pomógł od ręki. Tymi dwoma frustratami sie nie przejmuj.
Jeżeli ktoś tu jest frustratem to właśnie ty, nikt inny popatrz gościu na siebie i ta twoje wiedza o lekach, jest delikatnie mówiąc niezbyt porażająca, jeżeli chcesz sprawdzić moją wiedzę, to śmiało, nie widzę problemu, kończę z tobą dyskusje ty też nie pisz już w moim kierunku, bo sobie tej formy twoich wypowiedzi nie życzę, tak poza tym to wesołych świąt, dla wszystkich nawet dla pana Pablo5ht1 :mrgreen:

 

Merry christmas, and the happy new year. :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje zdanie jest takie. I mysle ze wielu zgodzi się ze mną. Te leki nie leczą ale zaleczają. Pozwalają normalnie zyc ,funkcjonowac. Moje odczucie jest takie ze prawdziwe lekarstwo to cos co wspomaga organizm podczas choroby. A gdy się wyzdrowieje to ten lek juz jest nie potrzebny i organizm moze funkcjonowac bez niego. Ja nie znam nikogo kto by wyszedł z depresji lub jakiejs innej choroby psychicznej dzieki lekom i teraz cieszy się zyciem nie biorąc niczego. Ale znam osoby ktore biorą leki na nerwice lękową i depresje od wielu lat. Jedna z bliskich mi osób 17 lat...

 

A ja znam osobę, która miała depresje i teraz nie bierze ponad 10 lat leków i nie ma depresji i mówi, że jest w pełni zdrowa, prawda jest taka, jeżeli depresja u kogoś to naprawdę braki serotoninowe, to ssri go wyleczą, sądzę że trwale, ale oczywiście, że depresja wrócić może, ale sądzę, że jeśli wróci to już nie z taka siłą, gorzej jeżeli z depresją są myśli natrętne, zaburzenia lękowe, bądz nerwica czy jakaś fobia społeczna, to wszystko bardzo komplikuje dobór leku i leczenie.

Vengence, Myślisz, że współwystępowanie myśli natrętnych, zaburzeń lękowych i fobii społecznej komplikuje dobór leku? Moim zdaniem nie, bo zazwyczaj wszystkie te jednostki chorobowe leczy się właśnie lekami przeciwdepresyjnymi. Te zaburzenia są mocno powiązane ze sobą. Tak naprawdę rzadko kiedy występuje u kogoś depresja solo.

 

-- 19 gru 2015, 11:28 --

 

Pablo5HT1, Ja miałem silną depresję z cakowicie spaczonym spojrzeniem na rzeczywistość, otoczenie, gdzie już miałem brak poczucia sensu w wychodzeniu z domu i z tym wszystkim poradziła sobie wenlafaksyna solo. Nie żadne miksy. Więc czasem jeden lek z grup SSRI/SNRI może komuś bardzo pomóc. Poza tym nawet gdyby tym razem wenlafaksyna - kiedy znowu do niej wrócę - miałaby nie pomóc, to i tak nie będę próbować żadnych miksów, bo po prostu nie lubię miksów. Wolę już stan - jeśli taki przyjdzie - pośredniej poprawy niż miks wenli z czymś tam i całkowitą poprawę. Poza tym na ten moment nie mam już tak ciężkiej depresji jak wtedy :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szaraczek, No niestety ale komplikuje, nie wszyscy mają lęki niektórzy mają samą depresje i niechęć do wykonywania czynności, jak ktos odczuwa silny lęk to nie dostanie np wellbutrinu, który trupa jest w stanie z grobu wyciągnąć za uszy, oczywiście,

nie na każdego działa, ale tak jest z każdym lekiem, nie ma nic pewnego, depresja łatwiej się leczy bez lęku i/lub natręctw oraz fobii społecznej,

fobia społeczna nie ma nic wspólnego z serotoniną, to prawdopodobnie zła praca receptorów d1/d2, choć to też nie jest pewne, sądzę, że fobia społeczna to tak naprawdę część naszej osobowości naszych lęków i strachu i tu leki niewiele pomogą, trzeba nad sobą pracować samemu, chodzić i robić to czego się boimy, leki tylko przytłumią ten lęk, ale strach i tak zostanie, poza tym co to za frajda wiedząc, że jesteś zależny tylko i wyłącznie od tabletki, jeżeli nie włożysz w to własnej pracy, to nic i nigdy się nie zmieni, wiadomo, że są stany depresyjne w których kiwnięcie palcem sprawia ogromny ból, w takiej sytuacji trzeba albo zgłosić się do szpitala, alba przeczekać ten okres na benzo czy innych wynalazkach, nie ma prostej odpowiedzi na trudne pytania, jedno jest pewne depresja to choroba, która potrafi zniszczyć i zniweczyć każdego i

mało komu udaje się wyjść z niej bez szwanku. :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vengance

myślenie logiczne planowe no i celowe działanie poprawia się po psychotropach mi np. po amitryptylinie i fluoksetynie no a po esci byłem mocno rozkojarzony i się zapomniałem np. po co wyszedłem z domu

 

to nie jest bezpośredni skutek leczenia psychotropów...

 

są stany otepienia przy depresji albo zaburzenia

koncentracji pamięci podejmowania decyzji...

 

bo w depresji pamięć jak i koncentracja ulegają osłabieniu

 

dlatego się pytam: co może poprawiać/lub/poprawia pamięć w psychotropach

-serotonine

-dopamine

-noradrenaline

???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vengence, po co mi składasz życzenia jak jednocześnie mnie obrażasz? nawet do Ciebie tu nie pisze a popatrz na swoje wpisy ile razy mnie obraziłeś. Nie zgadzasz się z moim zdaniem twój problem ale po co tyle ujadasz., myślisz, ze ja złozysz komus życzenia poprzedzone "chamówą" to jestes gość? Nie, nie jesteś w moim odbiorze i nie zasługujesz na specjalne profity.

szaraczek, to dobrze, ze pomogła ci wenla solo, napisałem że czasem trzeba coś dołożyć. no do SSRI, SNRI to jak sama nazwa wskazuje nieco inna bajka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vengence, po co mi składasz życzenia jak jednocześnie mnie obrażasz? nawet do Ciebie tu nie pisze a popatrz na swoje wpisy ile razy mnie obraziłeś. Nie zgadzasz się z moim zdaniem twój problem ale po co tyle ujadasz., myślisz, ze ja złozysz komus życzenia poprzedzone "chamówą" to jestes gość? Nie, nie jesteś w moim odbiorze i nie zasługujesz na specjalne profity.

szaraczek, to dobrze, ze pomogła ci wenla solo, napisałem że czasem trzeba coś dołożyć. no do SSRI, SNRI to jak sama nazwa wskazuje nieco inna bajka.

 

Gdzie cię niby obraziłem przecież to ty napisałeś o mnie i o innym użytkowniku frustraci, to ty zaczynasz rozróbę a potem robisz z siebie biednego misia, popatrz na swoje posty i moje odpowiedzi, kończę z tobą rozmowę, to jest ostatni post w twoim kierunku, nie ma z kim gadać.

 

-- 19 gru 2015, 21:06 --

 

Pablo5HT1, Jeszcze jedna rzecz, nie widzisz ilu ludzi ma podobne zdanie na temat tego co piszesz i jak myślisz, sądzisz, że inni się mylą a ty jesteś jakimś zbawicielem czy mega mózgiem!?, zastanów się trochę nad sobą i trochę pokory i szacunku dla innych to będziesz inaczej odbierany, chyba, że tobie na tym nie zależy, ale to nie moja sprawa i mam to w dupie, koniec rozmowy, bo nie dość, że mam zly dzień, to jeszcze ty mnie wkur...z swoją gadką i zaczepkami i kiepskimi wkrętami. :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chlopaki. Zapomnijcie o tym co bylo. I zacznijcie od nowa. Musimy sobie pomagac. Emocje psują relacje między ludzmi. Ale i tak was podziwiam ze macie tyle ochoty na pisanie do siebie. Mi ciezko kilka linijek napisac. A teraz wrocmy do leczenia. Minelo 9 tyg. odkąd biore sertraline obecnie w dawce 200mg a do tego bupropion 150mg i ketrel 25mg na noc. Dalej zycia we mnie nie ma. A do tego jestem wyciety z emocji, wspólczucia innym gdy stanie sie cos zlego. Wszystko jest mi obojetne. Ogolnie wegetacja. Bupropion sprawia ze jestem jeszcze bardziej napiety,spiety w kontaktach z ludzmi. Praktycznie zadnego dobrego dzialania na ta chwile. Rece mi sie trzesą , glowa sama skreca czasami. Takie jakies tiki. To chyba nie jest lek dla mnie. Pytanie do moderatora Dark Passenger. Co zamiast mirtazapiny. Jest cos w niej takiego ze w polaczeniu z ssri albo snri rozwala moja depresje calkowicie. Fobie takze. Ale negatywny skutek przybierania na wadze wyklucza ja calkowicie w moim przypadku. Waze teraz 85kg a mirta sprawila w przeszlosci ze wazylem 115kg. Doktor powiedzial ze trazodonu nie przepisuje mlodym bo moze stanąć i juz nie opasc i wtedy bedzie trzeba jechac do szpitala. Prosze o odpowiedz.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chlopaki. Zapomnijcie o tym co bylo. I zacznijcie od nowa. Musimy sobie pomagac. Emocje psują relacje między ludzmi. Ale i tak was podziwiam ze macie tyle ochoty na pisanie do siebie. Mi ciezko kilka linijek napisac. A teraz wrocmy do leczenia. Minelo 9 tyg. odkąd biore sertraline obecnie w dawce 200mg a do tego bupropion 150mg i ketrel 25mg na noc. Dalej zycia we mnie nie ma. A do tego jestem wyciety z emocji, wspólczucia innym gdy stanie sie cos zlego. Wszystko jest mi obojetne. Ogolnie wegetacja. Bupropion sprawia ze jestem jeszcze bardziej napiety,spiety w kontaktach z ludzmi. Praktycznie zadnego dobrego dzialania na ta chwile. Rece mi sie trzesą , glowa sama skreca czasami. Takie jakies tiki. To chyba nie jest lek dla mnie. Pytanie do moderatora Dark Passenger. Co zamiast mirtazapiny. Jest cos w niej takiego ze w polaczeniu z ssri albo snri rozwala moja depresje calkowicie. Fobie takze. Ale negatywny skutek przybierania na wadze wyklucza ja calkowicie w moim przypadku. Waze teraz 85kg a mirta sprawila w przeszlosci ze wazylem 115kg. Doktor powiedzial ze trazodonu nie przepisuje mlodym bo moze stanąć i juz nie opasc i wtedy bedzie trzeba jechac do szpitala. Prosze o odpowiedz.....

 

Nie pomogę ci bo czuje się podobnie, obecnie biorę 75 wenli + 30 mg mirty, póki co jest kiepsko, pozdro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vengence, Niby taki świetny, zachwalany miks. Prawie, że CRF a mimo to kiepsko? Może krótko jeszcze go bierzesz?

 

Krótko biore, wenle dopiero 2 tydzień, więc ona nawet nie zaczęła działać, choć dzisiaj jest trochę

lepiej niż przez ostatnie dni, kilka dni temu dosłownie umierałem, a dzisiaj jest znośnie, więc jest trochę

lepiej, ale ogólnie moją sytuacje nazwałbym "tragedią". :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do rzeczy ....od kilkunastu miesięcy przyjmowałem 200mg sertagenu na dobę. Na początku października tego roku zarzyłem trochę dopalacza 5-dbfpv w ilości ok 25mg ale tego wieczoru nie zażyłem sertaliny...no wiadomo po to by nie mieszać....i wylądowałem w szpitalu na Rce. Dostałem zespołu serotoninowego. Pod koniec pażdziernika nadszedł dzien gdy to zjadłem trochę bezwodnej kofeiny, ok 10mg, a wcześniej koło południa zażyłem dawkę 200mg seragenu. No i stało się...znowu dostałem zespołu serotoninowego ale tym razem objawy były słabsze ale długotrwałe. Wyglądało to tak ,ze objawy nachodziły i przechodziły w różnym odstępie czasowym i nie koniecznie wszystkie na raz. Zaczęły się ok 15ej i trwały tak długo ,że ok 21:00 zdecydowałem się isć na SOR. Objawy były następujące: niepokój, jadłowstręt, zaciśnięty żołądek, kołatanie serca, szum w głowie, bardzo szerokie źrenice, niewielkie przykurcze i drgawki. Na SORze dali mi zastrzyk z hydroxyzyny i poszedłem do domu. Powoli mi przechodziło.

Następnego

to żaden ZS tylko objawy ( lekkiej) psychozy .Tylko lekkiej u .

 

 

 

Ale ja nie mam objawów psychozy albo nie wiem ,ze je mam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Nie pomogę ci bo czuje się podobnie, obecnie biorę 75 wenli + 30 mg mirty, póki co jest kiepsko, pozdro.

Vengence, Niby taki świetny, zachwalany miks. Prawie, że CRF a mimo to kiepsko? Może krótko jeszcze go bierzesz?

 

CRF to z definicji połączenie wysokich dawek wenlafaksyny i mirtazapiny. To ^nie są wysokie dawki.

 

Maksymalna dawka wenlafaksyny to 375mg/d, a widziałem badania kliniczne, gdzie podawano dawki do 600mg/d. Także wpisy pacjentów na zagranicznych forach, którzy przyjmują takie dawki z błogosławieństwem swojego lekarza i wszystko jest ok. Dawkę maksymalną mirtazapiny oficjalnie ustalono na 45mg/dobę, ale jak wiadomo takie dawki nie satysfakcjonują amerykańskich klinicystów. Do CRF zamiast mirtazapiny można opcjonalnie podłączyć mianserynę, której hamerykanie nie dostają z prozaicznego powodu= nie jest u nich zarejestrowana, a ma zbliżoną budowę chemiczną i mechanizm działania do mirtazapiny. Można ją brać w dawkach do max. 200mg/d.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vengence, No właśnie. Teraz dałeś mi do myślenia. Przecież dopiero co niedawno brałeś jeszcze sertralinę a teraz od niecałych dwóch tygodni już wenlafaksynę. Sam zaproponowałeś lekarzowi tę zmianę? Jeśli tak to jaki powód chęci zmiany na wenlę podałeś? Jaką dawkę sertraliny zażywałeś? Odstawiłeś ją od razu czy stopniowo? Miałeś jakieś objawy odstawienne? Po ilu dniach od odstawienia sertraliny, wszedłeś na wenlafaksynę+mirtazapinę? Będziesz zwiększać dawkę wenlafaksyny? Planujesz zostać już na niej?

 

-- 20 gru 2015, 20:35 --

 

Dark Passenger, Wiem, że tylko wysokie dawki wenlafaksyny + mirtazapina to CRF, dlatego napisałem: "Prawie, że CRF..." ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie do moderatora Dark Passenger. Co zamiast mirtazapiny. Jest cos w niej takiego ze w polaczeniu z ssri albo snri rozwala moja depresje calkowicie. Fobie takze. Ale negatywny skutek przybierania na wadze wyklucza ja calkowicie w moim przypadku. Waze teraz 85kg a mirta sprawila w przeszlosci ze wazylem 115kg. Doktor powiedzial ze trazodonu nie przepisuje mlodym bo moze stanąć i juz nie opasc i wtedy bedzie trzeba jechac do szpitala. Prosze o odpowiedz.....

 

Owszem. Mirtazapina jest antagonistą receptorów alfa2-adrenergicznych, które pełnią rolę autoreceptorów oraz heteroreceptorów- regulują odpowiednio syntezę/ wydzielanie swoistego dla siebie neuroprzekaźnika- w tym wypadku noradrenaliny oraz nieswoistego- w tym wypadku m.in. serotoniny. Blokada alfa2-adrenergików przez mirtazapinę wywołuje nasilenie transmisji noradrenergicznej i serotoninergicznej- w przypadku tej drugiej głównie w jądrach grzbietowych szwu śródmózgowia oraz okolicy hipokampa. W jądrach szwu występuje zgrupowanie neuronów serotoninergicznych, "bogatych" w presynaptyczne autoreceptory serotoninowe 5-HT1a.

 

Zbierając to do kupy:

- mirtazapina blokuje heteroreceptory alfa2-adrenergiczne na terminalach 5-HT

- niebezpośrednio stymuluje receptory alfa1-adrenergiczne (noradrenalina pochodząca z blokady autoreceptorów alfa2-adrenergicznych)

- zwiększa ostrzał neuronów serotoninergicznych

= zwiększenie zewnątrzkomórkowych poziomów 5-HT.

 

Mirtazapina= niebezpośredni, funkcjonalny agonista receptorów serotoninergicznych 5-HT1a. Zwiększoną aktywację receptorów 5-HT1a uznaje się za jeden z głównych mechanizmów antydepresyjnych konwencjonalnych LPD. Dlatego np. do SSRI dodaje się buspiron, a same SSRI wpływają na jądra szwu i desensytyzację 5-HT1a uznaje się za jedną z pożądanych zmian neuroadaptacyjnych.

 

Poza tym mirtazapina jest antagonistą/ odwrotnym agonistą następujących receptorów:

- 5-HT2c= wzmożone uwalnianie noradrenaliny i dopaminy w różnych rejonach mózgu , na szlakach nagrody- m.in. w polu brzusznym nakrywki, działanie przeciwdepresyjne

- 5-HT2a = działanie przeciwdepresyjne, przeciwlękowe, poprawiające sen, funkcje seksualne^

- 5-HT3 = łagodzenie sensacji , nazwijmy to, pochodzenia żołądkowo-jelitowego

- H1 = ładny sen, albo jak kto woli- ospałość, zamuła

 

Reszty nie wspominam, bo bez większego znaczenia. Z mianseryną jest dość podobnie, ale są pewne różnice, bo jest ona dodatkowo inhibitorem wychwytu zwrotnego noradrenaliny i antagonistą receptorów alfa1-adrenergicznych (oprócz blokady alfa2-adrenergicznych) co jest "gamechangerem" jeżeli chodził o wpływ na ukł. noradrenergiczny.

 

Dlaczego te leki (NaSSa) potencjalizują działanie SSRI/SNRI? Ano dlatego, że SSRI/SNRI same w sobie nasilają neurotransmisję serotoninergiczną i/lub noradrenergiczną poprzez blokadę wychwytu zwrotnego 5-HT/NE, a mianseryna/mirtazapina jeszcze synergistycznie je podkręcają przez inny mechanizm. Można to porównać do wtryskarki z podtlenkiem azotu w sportowym wózku.

 

Jeżeli chodzi o samo CRF to wenlafaksyna jest SNRI, a w bardzo wysokich dawkach SNDRI. Poza tym wykazano, że transporter noradrenaliny(NET) częściowo może transportować także dopaminę(to by wskazywało, że w pewnych okolicznościach może transportować katecholaminy jako takie... ).

 

Co jest winowajcą tycia po mirtazapinie? Nie wiadomo do końca, ale prawdopodobnie antagonizm/odwrotny agonizm receptora serotoninowego 5-HT2c(=zwiększenie apetytu), antagonizm/odwrotny agonizm receptora histaminowego H1, antagonizm receptorów alfa-adrenergicznych.

 

Przydałby Ci się potencjalizator działania SSRI zbliżonych do mirtazapiny, po którym się nie tyje? Może być problem... Ciężko powiedzieć czy ta poprawa wynikała u Ciebie z blokady receptora 5-HT2c, czy z blokady receptorów alfa2-adrenergicznych, czy niebezpośredniej stymulacji 5-HT1a. Blokerów 5-HT2c jak na lekarstwo na psychofarmakologicznym poletku, zresztą po nich się tyje, a to Ciebie nie urządza. Mógłbyś spróbować buspironu albo niektórych atypowych neuroleptyków w niskich dawkach. To nie będzie to samo co mirtazapina, no ale nie można mieć wszystkiego. Z dietą tak czy siak będziesz musiał się pilnować.

 

Co do trazodonu(Trittico) to owszem- może spowodować priapizm. Czyli fujarka powstanie i już nie będzie chciała opaść, co najprawdopodobniej zakończy się wizytą na sorze i punkcją. Ale to się zdarza bardzo rzadko. Trazodon być może pomógłby Ci do pewnego stopnia- jako inh. wych. zwr. serotoniny sam w sobie, antagonista receptora 5-HT2a, częściowy agonista 5-HT1a. Co ciekawe jego metabolit trazodonu (mCPP) jest agonistą wielu receptorów serotoninowych i SRA- serotonin releasing agent. Żeby było śmieszniej, miłościwie panujące nam władze wpisały ten związek (mCPPO, nie trazodon) na wykaz środków odurzających i substancji psychotropowych jako substancję zakazaną. Sam trazodon niestety może dać Ci nieprzyjemny skutek uboczny w postaci hipotonii ortostatycznej(blokada rec. alfa1-adrenergicznych) oraz ładny sen- albo jak kto woli senność/zamułę.

 

-- 21 gru 2015, o 13:32 --

 

Dark Passenger wytłumaczysz nam zmianę leku :D

 

Już o tym pisałem- post2174063.html#p2174063

 

-- 21 gru 2015, o 13:33 --

 

Dark Passenger moglbys odpowiedziec na moje wczesniejsze pytanie?

 

On nawet na priv nie odpisuje...

 

Gdybyś dostawał tyle privów co ja, to też nie wyrabiałbyś się z odpowiadaniem na nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szaraczek, No niestety ale komplikuje, nie wszyscy mają lęki niektórzy mają samą depresje i niechęć do wykonywania czynności, jak ktos odczuwa silny lęk to nie dostanie np wellbutrinu, który trupa jest w stanie z grobu wyciągnąć za uszy, oczywiście,

nie na każdego działa, ale tak jest z każdym lekiem, nie ma nic pewnego, depresja łatwiej się leczy bez lęku i/lub natręctw oraz fobii społecznej,

fobia społeczna nie ma nic wspólnego z serotoniną, to prawdopodobnie zła praca receptorów d1/d2, choć to też nie jest pewne, sądzę, że fobia społeczna to tak naprawdę część naszej osobowości naszych lęków i strachu i tu leki niewiele pomogą, trzeba nad sobą pracować samemu, chodzić i robić to czego się boimy, leki tylko przytłumią ten lęk, ale strach i tak zostanie, poza tym co to za frajda wiedząc, że jesteś zależny tylko i wyłącznie od tabletki, jeżeli nie włożysz w to własnej pracy, to nic i nigdy się nie zmieni, wiadomo, że są stany depresyjne w których kiwnięcie palcem sprawia ogromny ból, w takiej sytuacji trzeba albo zgłosić się do szpitala, alba przeczekać ten okres na benzo czy innych wynalazkach, nie ma prostej odpowiedzi na trudne pytania, jedno jest pewne depresja to choroba, która potrafi zniszczyć i zniweczyć każdego i

mało komu udaje się wyjść z niej bez szwanku. :pirate:

 

Vengence, skoro fobia społeczna nie ma nic wspólnego z serotoniną to jak można to wytłumaczyć na moim przykładzie, gdy przy przyjmowaniu leków SSRI automatycznie fobia ta się zmniejsza albo prawie zanika? Mam luz jak rozmawiam z ludźmi, czego nie mam jak jestem bez leków.

 

szaraczek, kiedy przechodzisz na wenflaksynę? Ja czekam na wizytę do 11 stycznia, choc chętnie bym to szajstwo już odłożyła. Mam nadzieję tylko, że mnie psychiatra nie zbędzie - bo jak mi mówił, sertralina to łagodny lek I nie powinnam mieć po nim skutków ubocznych. W domu mam też paroksetynę I nachętniej to sama bym sobie lek zmieniła :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szaraczek, No niestety ale komplikuje, nie wszyscy mają lęki niektórzy mają samą depresje i niechęć do wykonywania czynności, jak ktos odczuwa silny lęk to nie dostanie np wellbutrinu, który trupa jest w stanie z grobu wyciągnąć za uszy, oczywiście,

nie na każdego działa, ale tak jest z każdym lekiem, nie ma nic pewnego, depresja łatwiej się leczy bez lęku i/lub natręctw oraz fobii społecznej,

fobia społeczna nie ma nic wspólnego z serotoniną, to prawdopodobnie zła praca receptorów d1/d2, choć to też nie jest pewne, sądzę, że fobia społeczna to tak naprawdę część naszej osobowości naszych lęków i strachu i tu leki niewiele pomogą, trzeba nad sobą pracować samemu, chodzić i robić to czego się boimy, leki tylko przytłumią ten lęk, ale strach i tak zostanie, poza tym co to za frajda wiedząc, że jesteś zależny tylko i wyłącznie od tabletki, jeżeli nie włożysz w to własnej pracy, to nic i nigdy się nie zmieni, wiadomo, że są stany depresyjne w których kiwnięcie palcem sprawia ogromny ból, w takiej sytuacji trzeba albo zgłosić się do szpitala, alba przeczekać ten okres na benzo czy innych wynalazkach, nie ma prostej odpowiedzi na trudne pytania, jedno jest pewne depresja to choroba, która potrafi zniszczyć i zniweczyć każdego i

mało komu udaje się wyjść z niej bez szwanku. :pirate:

 

Vengence, skoro fobia społeczna nie ma nic wspólnego z serotoniną to jak można to wytłumaczyć na moim przykładzie, gdy przy przyjmowaniu leków SSRI automatycznie fobia ta się zmniejsza albo prawie zanika? Mam luz jak rozmawiam z ludźmi, czego nie mam jak jestem bez leków.

 

szaraczek, kiedy przechodzisz na wenflaksynę? Ja czekam na wizytę do 11 stycznia, choc chętnie bym to szajstwo już odłożyła. Mam nadzieję tylko, że mnie psychiatra nie zbędzie - bo jak mi mówił, sertralina to łagodny lek I nie powinnam mieć po nim skutków ubocznych. W domu mam też paroksetynę I nachętniej to sama bym sobie lek zmieniła :pirate:

 

Może twój lęk wynika z depresji a nie z fobii społecznej, druga sprawa, czy poprawia ci się od razu w kwestii fobii czy po dłuższym czasie??.

 

-- 21 gru 2015, 15:16 --

 

Vengence, No właśnie. Teraz dałeś mi do myślenia. Przecież dopiero co niedawno brałeś jeszcze sertralinę a teraz od niecałych dwóch tygodni już wenlafaksynę. Sam zaproponowałeś lekarzowi tę zmianę? Jeśli tak to jaki powód chęci zmiany na wenlę podałeś? Jaką dawkę sertraliny zażywałeś? Odstawiłeś ją od razu czy stopniowo? Miałeś jakieś objawy odstawienne? Po ilu dniach od odstawienia sertraliny, wszedłeś na wenlafaksynę+mirtazapinę? Będziesz zwiększać dawkę wenlafaksyny? Planujesz zostać już na niej?

 

-- 20 gru 2015, 20:35 --

 

Dark Passenger, Wiem, że tylko wysokie dawki wenlafaksyny + mirtazapina to CRF, dlatego napisałem: "Prawie, że CRF..." ;)

 

Strasznie dużo pytań :P

Poinformowałem lekarza telefonicznie, mirtę brałem wcześniej dołączyłem tylko wenle, sertraline przestałem brać z dnia na dzień, przez 2 dni brałem chyba 25 mg i potem od razu wenla.

 

-- 21 gru 2015, 15:28 --

 

szaraczek, Nie pytałem lekarza o zdanie, tylko powiedziałem, że sertralina jest dla mnie chujowa i biorę wenle, nie miał żadnych obiekcji. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vengence, skoro fobia społeczna nie ma nic wspólnego z serotoniną to jak można to wytłumaczyć na moim przykładzie, gdy przy przyjmowaniu leków SSRI automatycznie fobia ta się zmniejsza albo prawie zanika?
U mnie również SSRI(paroksetyna) znacznie łagodzą objawy FS i dodają odporności psychicznej. Na te objawy neuroleptyki brane samodzielnie, nie miały żadnego wpływu, a nawet pogarszały objawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×