Skocz do zawartości
Nerwica.com

SERTRALINA (ApoSerta, Asentra, Asertin, Miravil, Sastium, Sertagen, Sertralina Krka, Sertranorm, Seraloft, Stimuloton, Zoloft, Zotral)


shadow_no

Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

103 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      59
    • Nie
      27
    • Zaszkodziła
      17


Rekomendowane odpowiedzi

ze swojej strony mogę napisać, a brałem już wszystkie ssri jak dużo osób zresztą z tego forum, że sertralina wkręca się najdłużej ze wszystkich leków. Inaczej działała jak dostawałem testosteron prolongatum, a inaczej jak go nie dostawałem, (do tej pory nie wiem z czego to wynika i pewnie się nie dowiem). Na początku 3 miesiąca brania,dopiero zacząłem czuć się wyśmienicie, pierwszy raz od 4 lat. No niestety musiałem odstawić z powodu wspomnianego testosteronu, gdy mi go zmieniono i chciałem wrócić do sertry, niestety przez cały miesiąc brania każdego dnia myślałem że się zabije...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze to przeczytać :)

 

nie ma się czym podniecać, początkowa około 2 tygodniowa euforia spowodowana powrotem do zdrowia już mineła.

( buzia uśmiechnięta od ucha do ucha z byle powodu itp)

Czynniki ryzyka które wprowadziły mnie w 5 miesięczną depresję nadal są aktualne.

Gdy byłem młodszy to się takim wyzdrowieniem włąsnie podniecałem, ale teraz wiem że jest to jedynie powrót do normalności

I trzeba pracować nad tym żeby to nie poróciło.

 

Powiem wam tylko ( chodź wziąłem w sumie tylko kilka tabletek sertraliny) że bierzcie to tylko w ostateczności,

gdyż organizm ma zdolności do przywracania równowagi sam po jakimś okresie.

O ile zapewni mu się odpowiednie warunki środowiskowe. Ja miałem spokój, pracę i stabilność finansową.

 

Moja depresją przebiegała z silną bezsennością. Właściwe usąpienie bezsenności powodowało szybką poprawę.

Nie bierzcie sobie tego co pisze do serca bo być może są jakieś cięższe odmiany depresji o których nie mam pojęcia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze to przeczytać :)

 

nie ma się czym podniecać, początkowa około 2 tygodniowa euforia spowodowana powrotem do zdrowia już mineła.

( buzia uśmiechnięta od ucha do ucha z byle powodu itp)

Czynniki ryzyka które wprowadziły mnie w 5 miesięczną depresję nadal są aktualne.

Gdy byłem młodszy to się takim wyzdrowieniem włąsnie podniecałem, ale teraz wiem że jest to jedynie powrót do normalności

I trzeba pracować nad tym żeby to nie poróciło.

 

Powiem wam tylko ( chodź wziąłem w sumie tylko kilka tabletek sertraliny) że bierzcie to tylko w ostateczności,

gdyż organizm ma zdolności do przywracania równowagi sam po jakimś okresie.

O ile zapewni mu się odpowiednie warunki środowiskowe. Ja miałem spokój, pracę i stabilność finansową.

 

Moja depresją przebiegała z silną bezsennością. Właściwe usąpienie bezsenności powodowało szybką poprawę.

Nie bierzcie sobie tego co pisze do serca bo być może są jakieś cięższe odmiany depresji o których nie mam pojęcia.

 

Kazdy psychiatra by powiedzial, ze pieprzysz glupoty, zeby nie brac leków w stanie depresyjnym, ale ze nie jestem psychiatra, to powiem ze zgadzam sie, ze nie zawsze warto jest sie ladowac w antydepresanty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zbliża się wiosna i muszę się zaktywizować by zrzucić parę kilogramów (sport-rower).

W październiku po raz kolejny zmieniłem ESCI na SERTĘ, teraz jakoś przezimowałem

na zamułce ESCI i przymierzam się powoli do powrotu do sertraliny.

 

Niestety potrzebuję wysokich dawek ESCI, 20mg i często więcej, do 30mg,

bo lęk uogólniony nie odpuszcza.

A jak wiemy Sertralina na początku leczenia pobudza przez co wywołuje u mnie

ogromny lęk, niepokój, irytację a nawet i wybuchy agresji.

 

W jaki sposób najmniej inwazyjnie przejść z ESCI na SERT ?

Bo oczywiście nie wchodzi w grę klasyczna odstawka, tylko gra w tzw. zakładkę.

Aktualnie biorę 25mg ESCI i niebawem zmniejszę do 20mg, które będą akurat.

Wtedy zacznę dorzucać do ESCI sertralinę w dawce 25mg, no i pytanie, jak

długo można ciągnąć takie połączenie by sobie nie zaszkodzić ? Kiedy zwiększyć

dawkę sertraliny do 50mg a kiedy zmniejszyć ESCI o połowę, czyli do 10mg ?

A jestem wyjątkowo nadwrażliwy na Sertralinę i wyjątkowo przyzwyczajony do ESCI.

 

To jest pytanie do prawdziwych ekspertów ;)

Nie chcę sobie szkodzić, więc polegam na Was, psychiatra raczej zbyt szybko

kazałby mi odstawić ESCI i Sertralina nie zdążyłaby zadziałać.

 

Z góry dzięki za porady!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety potrzebuję wysokich dawek ESCI, 20mg i często więcej, do 30mg,

Ło kuźwa mnie by nie było na 30. :mrgreen:

 

Po raz który chcesz wrócić do sertry?

 

Jak byś brał izomery Citalopramu przez 12 lat też bys potrzebował takich dawek ;)

Widocznie jestem uzależniony fizycznie od Cita/Esci skoro tak ciężko mi go odstawić zupełnie

lub zastąpić na szybko czymś innym.

 

A który raz do Sertraliny wracam, fmmm myślę, że 5 (na przestrzeni 5 lat),

najdłużej brałem nieco ponad pół roku, przeciętnie 3-4 miesiące.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie

 

ponad 2 tygodnie temu lekarz zwiekszyl mi dawke z 50 na 100, niestety minal 6 tydzien odkad zaczalem brac Sertraline i nic, zadnej zmiany na plus. Na poczatku po pierwszych 2-3 dniach lęki ustapily ale depresja i niechec do wszystkiego jest do dzis na tym samym poziomie, czy to za mala dawka czy powinienem zmienic lek ?

 

Psychatra sugerowal zebym za tydzien pojawil sie jesli ta dawka nie pomoze i chce mi przepisac wenlafaksyne, to lek z innej grupy troche bo on tam chyba dziala tez na noradrenaline ktora chyba odpowiada za lęki wlasnie z ktorymi sertra sobie poradzila i boje sie ze to powroci.

 

Co radzicie ?

Jaki lek ?

A moze pozostac przy sertrze i zwiekszyc dawke ?

 

Trace juz powoli nadzieje trwa to bardzo dlugo, liczylem ze zobacze jakas najmniejsza chociaz zmiane po tych 4-5 tygodniach tymczasem minal 6 i kompletnie nic, nie potrafie sie zmusic do rozmowy z drugim czlowiekem, do jakiegokolwiek zaangazowania w dyskusje, jestem sluchaczem, nie czuje potrzeby kontaktow z ludzmi, smutek dobija mnie kazdego dnia.

 

Z tego co widze z moja pamiecia jest nadal bardzo niedobrze, po sertrze czuje sie jakis taki przytępiony, a to chyba powinno miec odwrotne dzialanie czyli powinna ona chyba odbudowywac struktury ktore uszkodzil mi stres, nic juz z tego nie rozumiem.

 

Kiedys zanim pomyslalem wogole o tym aby isc do psychiatry (nie bylem swiadomy swojej depresji) szukalem jakiegos srodka na to aby zniwelowac permanentne zmeczenie, malo spalem bardzo duzo pracowalem, znajomy lekarz przepisal mi Piracetam 1200mg , dzialal rewelacyjnie, zazwyczaj przez caly dzien bylem bardzo senny a po piracetamie moglem pracowac do polnocy i nie chcialo mi sie spac, nie czulem zmeczenia rowniez rano po przebudzeniu, mialem jakos tak wiecej ochoty na rozpoczynanie nowych zadan i jak najszybsza ich realizacje, jedno co mnie bardzo zaskoczylo a czego kompletnie sie nie spodziewalem to to ze po paru dniach przestalem sie zamartwiac rozpamietywac przeszlosc i przyszlosc ktore to byly na porzadku dziennym i nocnym u mnie odkad pamietam, napewno nie jest to efekt placebo poniewaz kupujac ten lek wiedzialem jedynie ze mocno zwieksza on koncentracje i mozna dluzej pracowac nie czujac zmeczenia, ustapienie lęków bardzo mnie zaskoczylo no i to lepsze kojarzenie tez, latwiej zapamietywalem i odnajdywalem informacje. Nie wiem, moze kupic znow piracetam i to polaczyc ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak przejsc z paro na sertralinę?

 

Normalnie, przestajesz brac paro i na drugi dzien bierzesz sertraline.

 

-- 24 lut 2015, 16:06 --

 

Witam ponownie

 

ponad 2 tygodnie temu lekarz zwiekszyl mi dawke z 50 na 100, niestety minal 6 tydzien odkad zaczalem brac Sertraline i nic, zadnej zmiany na plus. Na poczatku po pierwszych 2-3 dniach lęki ustapily ale depresja i niechec do wszystkiego jest do dzis na tym samym poziomie, czy to za mala dawka czy powinienem zmienic lek ?

 

Psychatra sugerowal zebym za tydzien pojawil sie jesli ta dawka nie pomoze i chce mi przepisac wenlafaksyne, to lek z innej grupy troche bo on tam chyba dziala tez na noradrenaline ktora chyba odpowiada za lęki wlasnie z ktorymi sertra sobie poradzila i boje sie ze to powroci.

 

Co radzicie ?

Jaki lek ?

A moze pozostac przy sertrze i zwiekszyc dawke ?

 

Trace juz powoli nadzieje trwa to bardzo dlugo, liczylem ze zobacze jakas najmniejsza chociaz zmiane po tych 4-5 tygodniach tymczasem minal 6 i kompletnie nic, nie potrafie sie zmusic do rozmowy z drugim czlowiekem, do jakiegokolwiek zaangazowania w dyskusje, jestem sluchaczem, nie czuje potrzeby kontaktow z ludzmi, smutek dobija mnie kazdego dnia.

 

Z tego co widze z moja pamiecia jest nadal bardzo niedobrze, po sertrze czuje sie jakis taki przytępiony, a to chyba powinno miec odwrotne dzialanie czyli powinna ona chyba odbudowywac struktury ktore uszkodzil mi stres, nic juz z tego nie rozumiem.

 

Kiedys zanim pomyslalem wogole o tym aby isc do psychiatry (nie bylem swiadomy swojej depresji) szukalem jakiegos srodka na to aby zniwelowac permanentne zmeczenie, malo spalem bardzo duzo pracowalem, znajomy lekarz przepisal mi Piracetam 1200mg , dzialal rewelacyjnie, zazwyczaj przez caly dzien bylem bardzo senny a po piracetamie moglem pracowac do polnocy i nie chcialo mi sie spac, nie czulem zmeczenia rowniez rano po przebudzeniu, mialem jakos tak wiecej ochoty na rozpoczynanie nowych zadan i jak najszybsza ich realizacje, jedno co mnie bardzo zaskoczylo a czego kompletnie sie nie spodziewalem to to ze po paru dniach przestalem sie zamartwiac rozpamietywac przeszlosc i przyszlosc ktore to byly na porzadku dziennym i nocnym u mnie odkad pamietam, napewno nie jest to efekt placebo poniewaz kupujac ten lek wiedzialem jedynie ze mocno zwieksza on koncentracje i mozna dluzej pracowac nie czujac zmeczenia, ustapienie lęków bardzo mnie zaskoczylo no i to lepsze kojarzenie tez, latwiej zapamietywalem i odnajdywalem informacje. Nie wiem, moze kupic znow piracetam i to polaczyc ?

 

 

Odczuwasz jakies skutki uboczne??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie

 

ponad 2 tygodnie temu lekarz zwiekszyl mi dawke z 50 na 100, niestety minal 6 tydzien odkad zaczalem brac Sertraline i nic, zadnej zmiany na plus. Na poczatku po pierwszych 2-3 dniach lęki ustapily ale depresja i niechec do wszystkiego jest do dzis na tym samym poziomie, czy to za mala dawka czy powinienem zmienic lek ?

 

Psychatra sugerowal zebym za tydzien pojawil sie jesli ta dawka nie pomoze i chce mi przepisac wenlafaksyne, to lek z innej grupy troche bo on tam chyba dziala tez na noradrenaline ktora chyba odpowiada za lęki wlasnie z ktorymi sertra sobie poradzila i boje sie ze to powroci.

 

Co radzicie ?

Jaki lek ?

A moze pozostac przy sertrze i zwiekszyc dawke ?

 

Trace juz powoli nadzieje trwa to bardzo dlugo, liczylem ze zobacze jakas najmniejsza chociaz zmiane po tych 4-5 tygodniach tymczasem minal 6 i kompletnie nic, nie potrafie sie zmusic do rozmowy z drugim czlowiekem, do jakiegokolwiek zaangazowania w dyskusje, jestem sluchaczem, nie czuje potrzeby kontaktow z ludzmi, smutek dobija mnie kazdego dnia.

 

Z tego co widze z moja pamiecia jest nadal bardzo niedobrze, po sertrze czuje sie jakis taki przytępiony, a to chyba powinno miec odwrotne dzialanie czyli powinna ona chyba odbudowywac struktury ktore uszkodzil mi stres, nic juz z tego nie rozumiem.

 

Kiedys zanim pomyslalem wogole o tym aby isc do psychiatry (nie bylem swiadomy swojej depresji) szukalem jakiegos srodka na to aby zniwelowac permanentne zmeczenie, malo spalem bardzo duzo pracowalem, znajomy lekarz przepisal mi Piracetam 1200mg , dzialal rewelacyjnie, zazwyczaj przez caly dzien bylem bardzo senny a po piracetamie moglem pracowac do polnocy i nie chcialo mi sie spac, nie czulem zmeczenia rowniez rano po przebudzeniu, mialem jakos tak wiecej ochoty na rozpoczynanie nowych zadan i jak najszybsza ich realizacje, jedno co mnie bardzo zaskoczylo a czego kompletnie sie nie spodziewalem to to ze po paru dniach przestalem sie zamartwiac rozpamietywac przeszlosc i przyszlosc ktore to byly na porzadku dziennym i nocnym u mnie odkad pamietam, napewno nie jest to efekt placebo poniewaz kupujac ten lek wiedzialem jedynie ze mocno zwieksza on koncentracje i mozna dluzej pracowac nie czujac zmeczenia, ustapienie lęków bardzo mnie zaskoczylo no i to lepsze kojarzenie tez, latwiej zapamietywalem i odnajdywalem informacje. Nie wiem, moze kupic znow piracetam i to polaczyc ?

 

Można łączyć piracetam z SSRI, więc jak Ci kiedyś pomógł może warto spróbować. Psychiatra też bez problemu powinien Ci go przepisać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obecnie zasysam 50 mg sertraliny rano i 30 mg mianseryny wieczorem. Taką kompozycje przyjmuje od początku roku. Niestety rano towarzyszy mi lekkie otumanienie/lęk. Napiecie/lęk mija ale dopiero wieczorem. Jak myślicie czy gdybym podzielił dawkę dobową sertraliny na pół, czyli łykał 25 mg rano i 25 mg wieczorem razem z mianseryną, sytuacja by się poprawiła. Próbował ktoś takiego dawkowania?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich,

 

Piszę pierwsz raz, choć biernym uczestnikiem forum jestem juz ponad rok, no może i dluzej. To dzieki wam podjąłem leczenie i dzieki Waszym opiniom, doświadczeniu i wpisom natrafiłem na leki które w moim przypadku po wielu latach zmagania sie z lękami i depresją zadziałały. Kiedyś może szerzej opisze mój przypadek. W skrócie z choroba zmagań sie jakieś 8 lat, mocno mi dała w kość oj mocno. Na początku zeszłego roku po kilkunastu próbach dobranie leków , zaczęłam przeszukiwać i czytać owe forum. Po kilku miesiącach a dokładnie około września zdecydowałem sie na Sertraline w Zolofcie oraz mirtagen na noc. Juz po miesiącu była ogromna poprawa. Dawki były bardzo duże Zoloft 200 , mirtagen 2 x 45. W grudniu juz mogłem mowić o normalnym życiu, wychodzenie z domu itp. Niestety w styczniu wróciły lęki i znowu nasiliły sie objawy. Przez 4 miesiące naprawdę miałem ogromna poprawę a teraz znowu wszystko sie cofa, choć leki te same. Jakieś porady?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

vyvy, sertralina znana jest z tego, ze potrafi szybko zadziałać jak i szybko przestać działać, ja bym spróbował zwiększyć dawkę, ale to tak na prawdę będzie działanie dorazne, bardzo możliwe ze ci się znowu poprawi, ale znowu przestanie działać, ten lek po prostu już przestał na ciebie działać :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to klops..... Bo naprawdę bo sercie czułem sie tak jak od wielu lat nie pamiętałlem. Naprawdę czułem, ze zaczynam żyć. A teraz znowu dzień składa sie z czasu który trzeba przetrwać do wieczora, a wtedy tabletki na sen i tak w kółko.

 

-- 02 mar 2015, 13:06 --

 

Czytałem ten wątek od samego początku od pierwszych stron. Miałem taki plan ze jak dojdę do tych ostatnich postów, to wtedy podziele sie swoją wygrana walka z choroba. Ale niestety skończyłem na stronie 445 i teraz juz pisze, bo jak widać odwlekanie sie moja wygrana. Cholera. Może trzeba sie mocniej zawziac to jeszcze zaskoczy, może organizm na sile powraca do nawyków które dzialaly mną przez ostatnie kllka lat. Może więcej siły w to włożyć, tylko z skąd ja wziąć ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

vyvy, wiem, o czym mówisz taka wegetacja to jest coś strasznego. :evil:

 

-- 02 mar 2015, 13:18 --

 

vyvy, Może więcej siły w to włożyć, tylko z skąd ja wziąć ?

Dobre pytanie, ja ci powiem, ze mi pomaga, jak pójdę na siłownie, albo pobiegam, to jest dorazne, ale jest to zdrowe, poza tym nastrój poprawia się samoistnie pod wpływem endorfin, 20-30 minut biegania i nastrój idzie w góre.

A skąd brać siłę na walkę może to zabrzmi śmiesznie ale wez sobie kartkę papieru i podziel na dwie części, po lewej napisz:

Jak będzie wyglądało moje życie jeżeli nadal będe w depresji i napisz poniżej jak sadzisz co się stanie w twoim życiu.

Po prawej napisz - Jeżeli pokonam depresje jak moje życie będzie wyglądało i wypisz w punktach jak wyobrażasz sobie życie bez depresji.

 

Możesz tez stworzyć podobna kartkę, ale napisać w niej jakie działanie podejmiesz by pokonać depresje, może to zabrzmi śmiesznie, ale to działa na podświadomość.

Poza tym próbowałbym robić te rzeczy które lubiłem kiedyś robić, nawet jeżeli nie mam na to ochoty, za jedna zrobiona rzeczą nagle jak by pojawia się motywacja do zrobienia kolejnej rzeczy, ja tak mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za porady. Masz racje, zacznę może od tych małych rzeczy które kiedyś mogłem robić, może tymi małymi krokami dojdę trochę dalej. Dzieki za Twoje słowa. Juz sam fakt, ze nareszcie coś napisałem dodał mi trochę sił. Ja nawet zapisałem sie na studia i przez temostatniemkilka miesięcy sprawiało mi to duzo satysfakcji, ale od ponad miesiąca znowu zaczęłam sie staczać. No dobra, trzeba trochę mocniej wziąć się za siebie, przecież jeszcze w grudniu i styczniu było tak dobrze. Jeszcze raz dzieki, brakowało mi tych kilku słów, bo przez chorobę przez ostatnie lata nie mialem za duzo kontaktów z ludźmi. Jeszcze raz dzieki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc. Jestem nowa w temacie... Od 3 dni biore Sertraline. Zdecydowałam sie na leki z wielkim bólem, bo podchodzę do nich sceptycznie i boje sie efektów ubocznych a idea "mieszania" w mózgu nie za bardzo mi sie widzi, ale mój stan psychiczny w ostatnich dwóch latach bardzo sie pogorszył wiec nie miałam większego wyboru.

Psychiatra przepisał mi te leki miedzy innymi na depresje i ZOK, może pomogą tez na fobie społeczną...

Dopiero zaczęłam "kuracje" ale mogę przyznać, ze juz świruje i strasznie sie tym denerwuje, jestem bliska rezygnacji.

Dodam jeszcze, ze na razie biorę małą dawkę; 50 mg ale stopniowo w ciągu miesiąca mam dojść do 150 mg i brac ta dawkę przez rok. Branie 3 tabletek w tak młodym wieku... myslicie, ze warto? Jak na was działa sertralina? Jakie macie najczęściej efekty uboczne? Ja dzisiaj np. prawie nie spalam, ciagle sie przebudzałam. Zastanawiam sie czy to mogło byc spowodowane lekiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×