Skocz do zawartości
Nerwica.com

SERTRALINA (ApoSerta, Asentra, Asertin, Miravil, Sastium, Sertagen, Sertralina Krka, Sertranorm, Seraloft, Stimuloton, Zoloft, Zotral)


shadow_no

Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

103 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      59
    • Nie
      27
    • Zaszkodziła
      17


Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj mój piaty dzień bez asentry. Od dwóch lat przyjmuję Alprox i Asentrę 50- pół tabletki dziennie. Właśnie dziś w piatym dniu po odstawieniu Asentry dostałam atak lęku na ulicy. Zapomniałam już jak to jest, ale niestety wróciło :( Musiałam doraźnie ratować się Alproxem. Czy ja kiedys bedzę mogła brać nic? Zupełnie nic? Mam już serdecznie dość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja bralam asentre przez pol roku i nie mialam zadnych problemow z odstawieniem, nie poczulam zadnych skutkow ubocznych, casami wrecz zapominalam jej brac i nic sie nie dzialo,poza tym nie odczulam zadnego jej dzialania, ni cmi nie pomogla, teraz zamiast niej biore paxtin i jest to samo, zero efektu, lekarz kazal mi zwiekszyc dwukrotnie dawke i chyba tak zrobie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja biorę od miesiąca. Najpierw pół dawki, po tygodniu całą a teraz 2 - biorę rano - branie o tej samej godzinie polepsza działanie leku. Po dwóch dniach miałam straszny dół, całkowitą bezsenność i prawie wszystkie objawy somatyczne, ale mój psychiatra powiedział, że kryzys to naturalna odpowiedz organizmu na leki i rzeczywiście po kilku dniach całkowicie mi przeszło. Teraz funkcjonuję normalnie. Nie jestem otłumaniona ani osłabiona. Kurację powinnam zakończyć za ok 2 miesiące z pozytywnymi wynikami - po powolnym zmniejszaniu dawki. Jestem pełna nadziei...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę asentrę od 2 tygodni(wcześniej zażywałam pramolan),obecnie czuję się fatalnie.Nie mam chęci do życia.nic mnie nie cieszy,czuję się jakbym ja nie była sobą.Boję się swoich słów,myśli-słyszę je.Mam ochotę krzyczeć,uciekać.Już sama nie wiem czy to działanie uboczne asentry,czy zaostrzenie choroby.

Jesli ktoś ma doświadczenia w przyjmowaniu tego leku,proszę o informację

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

brałam asentrę przez miesiąc (wcześniej także pramolan), teraz zaczynam kolejne opakowanie. przez pierwsze 2-3 tygodnie nie czułam żadnej poprawy, jedynie kilka skutków ubocznych o umiarkowanym nasileniu (nadmierna senność, rozdrażnienie, wachania nastroju). w czwartym tygodniu czułam się jednak już zancznie lepiej. po miesiącu miałam jednak tygodniową przerwę w zażywaniu tego leku. ostrzegam przed nagłym jego odstawieniem, bo skutki odstawiennicze nie nalezą do przyjemnych :/

jak w przypadku wszystkich antydepresantów: cierpliwości :) 2 tygodnie to dopiero początek. powodzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja po asentrze ktora bralam 3 miesice nie zauwazylam zadnych skutkow ubocznych ani zadnych pozytywnych rezultatow ani tez zadnych efektow po odstawieniu, jakbym jej wogole nie brala, moze dawka byla za mala. Zreszta to samo po paxtinie ktory teraz biore. A i do pramolanu ju sie przyzwyczailam i nawet senna po nim nie jestem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lekarz przepisal mi asentre w sumie mija przygoda z ta choroba zaczyna robic sie dosc dluga ale mniejsza z tym pytanie mam odnosnie Asentry kiedys juz ja bralem i wtedy lekarz kazal mi ja brac wieczorem teraz jak niedawno bylem u lekarza kazal mi brac rano obecnie cierpie na uzaleznienie od benzodjazepin i ciagle jest mi niedobrze i pierwsz pytanie czy asentra moze miec z tymi objawami cos wpolnego? a drugie pytanie jak jest ja lepiej brac rano czy wieczorem???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hey KORMS.brałam asentrę 2 lata temu, przez dłuższy okres- nie miałam problemów z jej odstawieniem-kedy wydało mi się że jest już ze mną lepiej.najpierw całą póżniej była zmniejszona do połowy tabletki.

Teraz nerwica lękowa pojawiła się u mnie ze wzmożoną siłą, od tygodnia biorę zomiren, luxetę i neurotop, poprawę troszkę czuję, ale narazie tylko minimalnie.czuję że potrzebuję oprócz zażywania leków dobrego psychoterapeuty lub terapii grupowej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lekarz przepisal mi asentre w sumie mija przygoda z ta choroba zaczyna robic sie dosc dluga ale mniejsza z tym pytanie mam odnosnie Asentry kiedys juz ja bralem i wtedy lekarz kazal mi ja brac wieczorem teraz jak niedawno bylem u lekarza kazal mi brac rano obecnie cierpie na uzaleznienie od benzodjazepin i ciagle jest mi niedobrze i pierwsz pytanie czy asentra moze miec z tymi objawami cos wpolnego? a drugie pytanie jak jest ja lepiej brac rano czy wieczorem???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mi powiedziano, zeby zazywac rano, w internecie czytałam, że pora zazycia nie ma znaczenia.

dalilah, asentra ma działanie pobudzające?? ta gdzież! ja mam depresję atypową, w której śpię po kilkanaście godzin dziennie, a asentra poteguje tylko ten stan. na następnej wizycie prosze psych. o coś pobudzającego...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja asentrę brałam tylko 2 tygodnie.Kilka dni piłam rano,czułam się fatalnie,następnie pani doktor powiedziała abym spróbowała zażywać na noc,ale też było nieciekawie.Myślę,że to o jakiej porze będziesz przyjmował lek nie ma znaczenia,jeśli nie odczuwasz zbytnio skutków ubocznych będzie ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich! :)

Z tego co widzę opinie o Asentrze nie są zbyt rewelacyjne, de facto jest to najlepszy i skuteczny lek... dla wybranych. ;) Opowiem teraz moją historię związaną z tym lekiem:

Cierpie na stany lękowe które zdawały się ustępować, depresję, nerwice spowodowaną traumtycznymi przeżyciami. Przez 6m-cy zażywałem Lerivon 30mg, pare tygodni temu lekarz powiedział, abym spróbował asentry, która nie ma tak mocnego działania jak Lerivon... i to był mój błąd. W środę około 22:34 zażyłem Asentre, wszystko było w porzadku... do czasu. Z godziny na godzine czułem się coraz gorzej. Około godziny 4:30-5:00 nad ranem miałem prawie wszystkie skutki uboczone o których wspominano w ulotce - suchość w ustach, rozszerzone źrenice, wysokie ciśnienie (180/110), wymioty, biegunka, zaburzenia równowagi, ogromne lęki itd. Mineło wszystko... prawie. Stany lękowe nie dość, że nie ustąpiły to utrzymują się nadal z większą intensywnością przez cały czas, czuje się jak monstrum z Resident Evil - jakbym był w innym świecie do tego problemy z zasypianiem - prawie bezsenność, jadłowstręt. Nie wiem po jakim czasie to może minąć... Jeżeli ktoś miał podobne objawy, doświadczenia lub posiada wiedze na ten temat byłbym bardzo, bardzo wdzięczny za infromację.

 

Pozdrawiam serdecznie,

Artur

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stimuloton to pochodna Asentry... praktycznie niczym wielkim się nie wyróżniają. Lekarka mi powiedziała, że Asentra i Stimuloton to to samo, ale produkuje go inna firma. :]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brón boze... jezeli jeszcze jedna osoba mi przypomni o tym leku to... to... znajde, dopadne i wypije krew przez słomke! :]

 

Pisałem zresztą w temacie o skutkach ubocznych tego leku... skończyłem w szpitalu na dyżurze, gdy miła pielęgniarka (mimo, że prawie mdlałem) kazała mi przyjechać ze skierowaniem z Punktu. Prawie wszystkie skutki uboczne jaki były wymienione w ulotce (wyoskie ciśnienie, biegunka, wymioty, rozszerzone źrenice, zaburzenia koordynacji... chodziłem jak górnik po wypłacie, gigantyczne lęki, suchość w ustach itd.) mimo, że mineły juz prawie 72 godziny nadal odczuwam okropne lęki, suchośc w ustach... mam problemy z zasypianiem i czuje się jak w innym wymiarze, chociaż to może objaw nerwicy? jak myślicie? :)

 

Wiem jedno: nigdy więcej żadnych leków nowej generacji.

W tym popierzonym kraju nawet kataru nie można normalnie wyleczyć - laryngolog przepisał mi Cirrus i 2 godziny później skończyłem w szpitalu - notabene - karetka nie chciała przyjechać mimo utraty przytomności i innych "atrakcji" brrr... leki nowej generacji są do kitu. Mój organizm ich nie toleruje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×