Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy ZUS płaci za terapię po rozwiązaniu umowy z pracodawcą?


arahja7

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć ludki.

Mój psycholog uważa, że przydałaby mi się terapia grupowa na oddziale. Problem w tym, że w grudniu kończy mi się umowa z pracodawcą i raczej nie mogę zarejestrować się w urzędzie pracy by mieć wtedy ubezpieczenie(choć jeszcze to sprawdzę). Mam zgłębić temat czy aby ZUS nie płaci za leczenie oddziałowe w sytuacji braku ubezpieczenia jeśli leczenie zostało podjęte w trakcie posiadania ubezpieczenia z tytułu umowy o pracę. Czy ktoś ma jakieś doświadczenia w podobnej sprawie i może się nimi podzielić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak zaczniesz terapię w trakcie trwania umowy to należy Ci się normalnie 182 dni ciągłego zwolnienia. Mimo że umowa z pracodawcą się zakończy.

Na terapii po prostu będziesz dostawać zwolnienie jak za pobyt w szpitalu. Płatne 70%. Musisz tylko pilnować by po zakończeniu umowy pracodawca przesłał dokumenty do ZUS i sama musisz w zusie kwity wypełnić. Może to spowodować przejściowy brak kasy bo ZUS ma 30 dni na wypłatę po skompletowaniu dokumentów a potem 30 dni od ostatniego dnia składanego zwolnienia wiec na terapii trzeba zadbać o to żeby zwolnienia były wystawiane co miesiąc a nie jedno za cały okres. Zwłaszcza że szpitalne wystawiane jest wstecz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Disappear bardzo dziękuję za odpowiedź :) temat wydawał mi się mocno naciągany, nawet nie pomyślałam, że mogą mi wtedy jeszcze płacić :o 

 

To co napisałeś jest mocno skomplikowane. Będę miała pytania, może znasz odpowiedź

1. Rozumiem, że w momencie wygaśnięcia umowy musze sprawdzić czy wysłali dokumenty do zus a nie po zakończeniu leczenia?

2. Jeśli tak to czy później zwolnienia muszę dostarczać do zusu?

3. Co to za kwity?

4. Ten okres bez kasy to byłoby w którym momencie? Po zakończeniu umowy z pracodawcą? I czy to jest 30 czy 60 dni? Pogubiłam się.

5. Kto płaci mi to 70%? Zus czy pracodawca i jeśli pracodawca to czy zus mu później zwraca? Pytam o to bo pracuję pod domem, nie chcę mieć jakichś dziwnych konsekwencji, złej opinii czy zwyczajnie opinii wariatki z powodu szpitala.

Nie rozumiem co to znaczy "wystawiać wstecz zwolnienie"

 

Nie brałam w ogóle pod uwage że w takiej sytuacji mi zapłacą. Tak zupełnie szczerze, to jest deal życia, nie wiem co o tym mysleć, trochę zbyt piękne. Wolne, hajs i ktoś kto mi pomaga z głową, za dużo tego, gdzie jest haczyk?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem dziewczyną ;)

1. Jak umowa wygaśnie musisz dopilnować żeby pracodawca przesłał do ZUS druk Z-3, wiem że nie każdy pracodawca tego obowiązku dopełnia a ZUS bez tego nic Ci nie wypłaci i w dupie mają że to nie Twoja wina.

2. Zwolnienia do ZUS będą dostarczane elektronicznie ale i tak musisz przy każdym kolejnym zjawić się w ZUS i złożyć druk Z-10, po tym jak wygaśnie Twoja umowa musisz jeszcze wypełnić i złożyć jednorazowo druk Z-53

3. Jak wyżej :)

4. Pracodawca wypłaci Ci pieniądze które będą Ci się należały do końca umowy. Potem będzie płacił Ci ZUS. W momencie gdy nie będziesz już objęta umową pracodawca w żaden sposób nie będzie brał udziału w świadczeniach które Ci się będą należały.

Co do terminu wypłaty, to postaram się na przykładzie to wytłumaczyć.

Masz umowę do końca roku. Terapię zaczynasz np. 10 grudnia. Powiadamiasz pracodawcę o pobycie w szpitalu i pilnujesz żeby po zakończeniu umowy przeslali do zusu Z-3

Zwolnienie dostaniesz przykładowo na koniec pierwszego miesiąca terapii czyli 10 stycznia. Pójdzie elektronicznie do pracodawcy i ZUS. Pracodawca zapłaci Ci za okres do końca roku, a ZUS za pozostała część zwolnienia. Ale ZUS będzie miał 30 dni na wypłatę liczone od 10 stycznia, czyli ostatniego dnia zwolnienia. Potem już z każdym zwolnieniem, zakładając że będą wystawiane co miesiąc, będziesz dostawać kasę w miesięcznych odstępach.

Różnica między zwykłym zwolnieniem a tym z oddziału dziennego jest taka, że przy zwykłym dostajesz na okres który jest przed Tobą np. od dzisiaj na miesiąc, a to szpitalne dostajesz po jakimś umówionym okresie pobytu. Czyli za jakiś okres czasu wstecz. Stawiasz się na oddziale dzisiaj ale zwolnienie dostajesz po miesiącu za okres od dzisiaj do dnia wypisania zwolnienia. 

No i płatne 70% podczas gdy zwykle zwolnienie jest płatne 80%.

Haczyków nie ma.

Dopytam tylko - jak długo jesteś zatrudniona?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyna - zapamiętać :D

Niezłego masz skilla w sprawy urzędowe :) Bardzo dziękuję za wyjaśnienie, rozwiałaś wszystkie moje wątpliwości :) Co do mojej umowy, okres próbny do końca grudnia.

A czy wiesz coś na temat pobytu na oddziale w sytuacji braku ubezieczenia z UP?  Pewnie nie uda się z tą terapią w trakcie trwania umowy więc rozważałam z psychologiem różne opcje. Psycholog twierdzi, że wtedy chyba też płaci ZUS.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym na Twoim miejscu postarała się o zwolnienie lekarskie jeszcze w trakcie trwania umowy i ciągnęła je niezależnie od spraw związanych z terapią.

Ja miałam taką sytuację że wylądowałam u psychiatry, która widząc w jakim jestem stanie skierowała mnie na terapię. Ale od wizyty u niej do rozpoczęcia terapii byłam na zwykłym zwolnieniu i to szpitalne bylo kontynuacją potem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po zakończeniu umowy nie pociągnę L4 a w tym roku raczej już się nie uda załatwić terminu. Musiałabym w desperacji wbić się do psychiatry i sprzedać jej pomysł a nie jestem zdesperowana i psycholog o tym wie. Pewnie psycholog dał taką propozycję bo powiedziałam, że zaplanowałam samobójstwo i mam somaty z przepracowania.

Myślę, że terapia grupowa psychodynamiczna nie jest mi teraz niezbędna i że jako forma terapii się u mnie nie sprawdzi. Ucieszyłam się na nią bo to opcja by mieć wolne, odpocząć, bo jest coraz ciężej i lżej nie będzie. Jednak najpewniej w styczniu będę bezrobotna (więc odpocznę) i odbędzie się mój kurs, po nim znajdę pracę, pewnie mi się nie spodoba i wtedy poszłabym na terapię, jednocześnie zmieniłabym lek w trakcie tej terapii. To by miało sens chyba większy niż robienie tego teraz na szybko. Wiem, skomplikowane. Zawsze wychodzi mydło i powidło jak o sobie opowiadam :)

Tak czy siak dziękuję bardzo za odpowiedzi! :) Bardzo mi pomogłaś a i w przyszłości komuś na pewno się te informacje przydadzą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może iść i w trakcie trwania umowy i do 14 dni po jej zakończeniu. Tak czy siak uważam, że lepiej jakby poszła jeszcze w trakcie obowiązywania umowy. No i jeżeli dostanie zwolnienie 31.12 to musi pojechać do ZUS i wypełnić dwa druki. I niestety ZUS ma 30 dni na wypłatę świadczenia od ostatniego dnia zwolnienia. Czyli jak dostanie zwolnienie na cztery tygodnie to musi się nastawić na to, że na pierwsze pieniądze z ZUSu poczeka dwa miesiące od dnia wystawienia zwolnienia. Potem to się wyrówna, w sensie że kasa będzie już co miesiąc, ale ten początek jest trudny z uwagi na zusowskie terminy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×