Skocz do zawartości
Nerwica.com

Przegrane życie ?


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Tak, a tylko kobiety w sukienkach są kobiece, a reszta w ogóle jest aseksualna i umrze w samotności. To jest pogląd tego typu.

Każdy ma jakieś swoje poglądy na związki, własne doświadczenia, ale nie jest to jakaś prawda objawiona w żadnym z przypadków. Naprawdę wystarczy się rozejrzeć szerzej. Chociaż pewnie łatwiej uwierzyć w formę, jakieś normy własnego zachowania, przyjęte ramy postępowania z kobietami, zamiast zacząć z nimi rozmawiać, pokazać się z prawdziwej strony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i nie mówiłam. Kolejny wątek i znowu przechodzimy do analizy stosunków damsko-męskich 🙂 Wychodzi na to, że główną przyczyną problemów na nerwica.com jest brak odwzajemnionej miłości, czyli kochać i być kochanym 😀 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ze piszesz i zastanawiasz sie nad tym czy przegrałes swoje zycie wynika z jednego.Otóż albo porownujesz sie z innymi (a tego nie mozna bo zawsze bedzie lepszy i gorszy,jak bedziesz czul sie kozakiem to zawsze znajdzie aie ktos kto Cie uleczy) ,albo przemawia orzez Ciebie ego, chcesz byc lepszym od innych,lub najlepszym,jest jeszcze opcja ze czujesz sie nie na silach zeby zmienic prace ktorej nienawidzisz.Czemu sie nie czujesz ?Bo brak Ci poczucia wlasnej wartosci i pewnosci siebie .Tego nikt Ci nie da ,sam musisz w sobie to odkryc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Letmego26 napisał:

To ze piszesz i zastanawiasz sie nad tym czy przegrałes swoje zycie wynika z jednego.Otóż albo porownujesz sie z innymi (a tego nie mozna bo zawsze bedzie lepszy i gorszy,jak bedziesz czul sie kozakiem to zawsze znajdzie aie ktos kto Cie uleczy) ,albo przemawia orzez Ciebie ego, chcesz byc lepszym od innych,lub najlepszym,jest jeszcze opcja ze czujesz sie nie na silach zeby zmienic prace ktorej nienawidzisz.Czemu sie nie czujesz ?Bo brak Ci poczucia wlasnej wartosci i pewnosci siebie .Tego nikt Ci nie da ,sam musisz w sobie to odkryc

Ego już dawno schowałem do kieszeni, w ogóle uważam że to to jeden z naszych największych wrogów.Jeżeli chciałbym się pokazać lepszym lub najlepszym to bym tego nie robił raczej w taki sposób :--) Jak mam napełnić balonik poczucia własnej wartości, kiedy nie mam czym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mowisz ze ego schowales do kieszeni,nastepnie piszac ze nie masz czym napelnic poczucia wartosci ,nie musza to byc wartosci z zewnątrz.Poza tym to jakie masz poczucie wartosci zalezy tez jak je mierzysz.Tzn jak porownujesz swoja wartosc z innymi to moze byc dosyc zabawnie.Najlatwiej wtedy byloby isc do grona biedakow zeby sie dowartosciowac,czyz nie? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja się tak zastanawiam; czy osiągnięcia są miarą wartości człowieka? Sposób myślenia, który tutaj zauważam wygląda mniej więcej tak: "Jeśli będę miał x, y, z, to będę człowiekiem wartościowym". Nie lepiej byłoby uznać, że już się nim jest? Myślę, że z takim podejściem łatwiej się żyje. A tak, to człowiek skupia się na tym, czego nie ma, zamiast docenić to, co jest w nim samym wartościowe. To takie neurotyczne zapętlenie, z którego bardzo ciężko wyjść.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Fairytaled napisał:

A ja się tak zastanawiam; czy osiągnięcia są miarą wartości człowieka? Sposób myślenia, który tutaj zauważam wygląda mniej więcej tak: "Jeśli będę miał x, y, z, to będę człowiekiem wartościowym". Nie lepiej byłoby uznać, że już się nim jest?

ja zacząłem w końcu żyć według takiej zasady 🙂 jedni rozumieją od razu, inni trochę później, a niektórzy przez całe życie zapierdalają w tym wyścigu szczurów 🙂 tylko do czego ten wyścig ? na tamten świat nic nie zabierzemy 🙂 ważne aby dobrze się czuć tu i teraz :D 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, KotJaroslawa napisał:

ja zacząłem w końcu żyć według takiej zasady 🙂 jedni rozumieją od razu, inni trochę później, a niektórzy przez całe życie zapierdalają w tym wyścigu szczurów 🙂 tylko do czego ten wyścig ? na tamten świat nic nie zabierzemy 🙂 ważne aby dobrze się czuć tu i teraz :D 

Yes Sir! Trzeba chociaż próbować ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Fairytaled napisał:

A ja się tak zastanawiam; czy osiągnięcia są miarą wartości człowieka? Sposób myślenia, który tutaj zauważam wygląda mniej więcej tak: "Jeśli będę miał x, y, z, to będę człowiekiem wartościowym". Nie lepiej byłoby uznać, że już się nim jest? Myślę, że z takim podejściem łatwiej się żyje. A tak, to człowiek skupia się na tym, czego nie ma, zamiast docenić to, co jest w nim samym wartościowe. To takie neurotyczne zapętlenie, z którego bardzo ciężko wyjść.

Tylko że ciągle jesteśmy bombardowani tym wartościowaniem przez rodziców, szkołę, otoczenie, wreszcie media. Strasznie ciężko się z tego wyrwać, chyba do jakiejś samotni, pustelni  trzeba się udać.😊   

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, carlosbueno napisał:

Strasznie ciężko się z tego wyrwać

jest to tak samo banalne jak bycie szczupłym, a jednak jakoś coraz więcej ludzi otyłych, nauczyłem się jak wykonać jedno i drugie a jak taki osioł jak ja coś takiego zrobił to każdy może 🙂 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, carlosbueno napisał:

Tylko że ciągle jesteśmy bombardowani tym wartościowaniem przez rodziców, szkołę, otoczenie, wreszcie media. Strasznie ciężko się z tego wyrwać, chyba do jakiejś samotni, pustelni  trzeba się udać.😊   

Dla mnie to życie jest w pewnym sensie taką samotnią. Może dlatego jest mi łatwiej. Ale skoro kaczka dała radę... 😛

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, KotJaroslawa napisał:

jest to tak samo banalne jak bycie szczupłym, a jednak jakoś coraz więcej ludzi otyłych, nauczyłem się jak wykonać jedno i drugie a jak taki osioł jak ja coś takiego zrobił to każdy może 🙂 

Ja nie potrafię jakoś. Matka ciągle mówi jak to moim kuzynom się super powodzi, w pracy pytają czemu nie masz tego a tej, nawet tu niby piszą ze wszystko jest na wyciągniecie ręki.    

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, KotJaroslawa napisał:

ja zacząłem w końcu żyć według takiej zasady 🙂 jedni rozumieją od razu, inni trochę później, a niektórzy przez całe życie zapierdalają w tym wyścigu szczurów 🙂 tylko do czego ten wyścig ? na tamten świat nic nie zabierzemy 🙂 ważne aby dobrze się czuć tu i teraz

Ja już wiem że nie chcę zapierdalać w tym wyścigu szczurów bo i tak nie miałbym w nim szans, poza tym wydaje mi się on głupi, ale mam swoje indywidualne cele które sobie postawiłem i je chcę realizować, bo rozumiem że nie chodzi ci po prostu o przyjęcie postawy pasywnej i leżenie do góry brzuchem całe życie.A co do porównywania się z innymi to staram się tego nie robić, ale to jest trudne momentami.

 

32 minuty temu, Fairytaled napisał:

A ja się tak zastanawiam; czy osiągnięcia są miarą wartości człowieka? Sposób myślenia, który tutaj zauważam wygląda mniej więcej tak: "Jeśli będę miał x, y, z, to będę człowiekiem wartościowym". Nie lepiej byłoby uznać, że już się nim jest? Myślę, że z takim podejściem łatwiej się żyje. A tak, to człowiek skupia się na tym, czego nie ma, zamiast docenić to, co jest w nim samym wartościowe. To takie neurotyczne zapętlenie, z którego bardzo ciężko wyjść.

Niby osiągnięcia nie są miarą wartości człowieka, ale sam wiesz jak trudno zmienić taki sposób myślenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Xonar napisał:

ale mam swoje indywidualne cele które sobie postawiłem i je chcę realizować

i to jest właśnie jedna z pułapek, należy się cieszyć z najmniejszego osiągnięcia, z każdego kroczku a nie wypatrywać co jest hej wysoko 🙂 i później się wkurwiać że znowu w życiu mi nie wyszło xD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, one man show napisał:

mnie zastanawia dlaczego ludzie dają sobie wmówić że zmienianie smartfona co pół roku to życie ich marzeń?

To złudzenie wolności i prestiżu tworzone przez spółki, media, reklamy... Szpanować można mieszkaniem, można samochodem, można szczęśliwą rodziną. Ale telefonem? To bardzo dziecinne podejście.

6 minut temu, weltschmerz napisał:

Nie znam nikogo, kto zmienia smartfon co pół roku. Tu nie Ameryka. :P

Ja ostatnio co roku, nie mam szczęścia i mam głupie pomysły. Muszę mieć telefon w pracy, zamiast poczekać trzy dni na naprawę pojechałem po drodze do pracy i kupiłem nowy. Wymusiła to sytuacja, nie chęć kupienia nowego. Szczególnie, że przez dobre 2-3 lata te 4GB RAMu i 8 rdzeni by wystarczyło w zupełności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość weltschmerz

Ja kiedyś dość często zmieniałem telefony, ale nie z powodu pogoni za technologicznym sufitem, tylko z nudów. Drogie modele to nie były. A teraz w sumie i tak wszystko jest tak ujednolicone, że ważnymi parametrami są tylko ekran, aparat, RAM, ROM, procesor i wersja systemu, a 90% i tak lata na androidzie.

Niedawno musiałem wrócić do złomka z 1GB RAM i 5 megapikselami, bo pancerny telefon okazał się być bublem, po prostu wyłączył się i kazał się w dupę pocałować, ani nie ładuje się, ani się nie włącza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość weltschmerz

Siemens?

A propos, ciekawe że nikt nie wpadnie na pomysł, żeby doposażyć dotykowce w taką klawiaturę, jak była w SX1. Wolałbym np. odbierać rozmowy przyciskiem niż wzorkiem na ekranie, ekran dotykowy też by mógł się wtedy spokojnie blokować na czas rozmowy, a teraz jest tak, że latem mi się strasznie pocą uszy i telefony wtedy głupieją, rozłączają rozmowę itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.11.2018 o 19:25, Karalajna napisał:

Ale jak napiszesz, że jesteś miłym, uczciwym chłopakiem ze wsi, który chciałby poznać dziewczynę z miasta, aby móc z nią chodzić do kina

i juz sa wszystkie Twoje ,kazda marzy o chlopaczynie ktory chce uciec ze wsi do miasta dzieki kobiecie 😃

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×