Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jak u was ukazuje się nerwica? Kontynuacja wątku z witam...


Olusia96

Rekomendowane odpowiedzi

@KoalaLala witaj, byłam ostatnio u rodzinnej i powiedziała mi że to nie odczuwam serca tylko jelita. Ale ja to czuję od rana do wieczora i tylko w nocy jak śpię to nie czuje tego. A tak naprawdę ja nie wiem co to jest czuję tak jakby zimno w sercu czy w jelitach bo to nie jest ból może pieczenie... Sama nie wiem . To jest po lewej stronie klatki piersiowej poniżej mojej piersi. Może ty wiesz co to może być?

Edytowane przez Olusia96

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Olusia96 ja jestem weteranem leczenia somatycznego bólu głowy, inne somatyki mi się nie przytrafiają. ale skoro lekarka mówi, że to mogą być jelita, to na pewno warto się temu przyjrzeć. badania w tym temacie robiłaś? jeśli wyszyły okej, to co przychodzi mi do głowy - to popracować nad dietą, nawet jeśli jesz zdrowo, coś w Twojej diecie, co ogólnie ludziom służy, Tobie akurat nie musi. możesz zapisywać po jakim jedzeniu się to nasila i je wykluczyć. drugi pomysł, i ja w sumie uważam, że lepszy - sport, uprawiasz? na jelita najlepsze ćwiczenia brzucha (nie muszą być to tylko standardowe brzuszki, poprzeglądaj filmiki, jest bardzo dużo różnorodnych ćwiczeń na brzuch) i yoga, obczaj sobie na przykład kanał boho beautiful, trening yoga for digestion. ja też kiedyś miałam problemy z jelitami i właśnie to mi pomogło. nawet jeśli z Twoimi organizmem wszystko jest teoretycznie okej, to ćwicząć/zmieniając dietę przestraszysz swoją nerwicę, pokażesz jej, że nie pozwalasz tak Cię męczyć, bo robisz coś, żeby ją uciszyć 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nerwica ,somatyzacja .Twoja psychika uruchomila mechanizm obronny.Z czyms sobie nie radzisz i dlatego tak jest,lub za duzo stresu,hakis konflikt wewnetrzny.Jesli dojdziesz do źrodla Twojego problemu sama lub z druga osoba to" to "zniknie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.11.2018 o 14:12, KoalaLala napisał:

@Olusia96 ja jestem weteranem leczenia somatycznego bólu głowy, inne somatyki mi się nie przytrafiają. ale skoro lekarka mówi, że to mogą być jelita, to na pewno warto się temu przyjrzeć. badania w tym temacie robiłaś? jeśli wyszyły okej, to co przychodzi mi do głowy - to popracować nad dietą, nawet jeśli jesz zdrowo, coś w Twojej diecie, co ogólnie ludziom służy, Tobie akurat nie musi. możesz zapisywać po jakim jedzeniu się to nasila i je wykluczyć. drugi pomysł, i ja w sumie uważam, że lepszy - sport, uprawiasz? na jelita najlepsze ćwiczenia brzucha (nie muszą być to tylko standardowe brzuszki, poprzeglądaj filmiki, jest bardzo dużo różnorodnych ćwiczeń na brzuch) i yoga, obczaj sobie na przykład kanał boho beautiful, trening yoga for digestion. ja też kiedyś miałam problemy z jelitami i właśnie to mi pomogło. nawet jeśli z Twoimi organizmem wszystko jest teoretycznie okej, to ćwicząć/zmieniając dietę przestraszysz swoją nerwicę, pokażesz jej, że nie pozwalasz tak Cię męczyć, bo robisz coś, żeby ją uciszyć 

Nie wiem czy to jelita dlatego się boję. Ja myślałam że to serce ale ona mówi że z sercem wszystko ok. Miałam ekg, cukier, badania krwi, rezonans głowy, usg brzucha, gastroskopie i niby wszystko jest ok. Teraz dała mi skierowanie na kolanoskopia. Sportu nie uprawiam ale często chodzę do lub ze szkoły pieszo a kawałek to jest około 40 min drogi. Boję się poprostu tego bo teraz zaczęło to się rozchodzic na brzuch i lewą rękę. To takie niby pieczenie. Mimo iż badania sa ok to nadal sie boję  bo dla mnie to jest dziwne i straszne. Do tego odczuwam lekki ucisk w gardle 😣

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Olusia96 w sytuacji, kiedy z niczym sie nie zmagasz 40 minut drogi jest bardzo fajnym, optymalnym codziennym wysiłkiem, ale niestety w sytuacji takiej jak nasza to raczej za mało. żeby przepłoszyć nerwicę musisz się naprawdę wycisnąć - biegać, pływać, rower, tak żeby się wypocić i uruchomić wydzielanie endorfin. obiecuję, że po takim treningu nerwica będzie lżejsza 🙂 mówię Ci to na swoim przykładzie. dobra jest też yoga, żeby się wyciszyć. jest też yoga for the heart na tym kanale jeśli to miałoby Ci psychicznie pomóc - że robisz coś na te nerwicowe czy nie nerwicowe dolegliwości 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bieganie rower pomoga na nerwice ? Bieganie i rower ,ogolem sport ,wysilek zapewnia ze się jakis czas po nim lepiej czujemy i to wszystko .Nie usunie nerwicy chwilowe wydzielanie endorfin po bieganiu .Co za myslenie śmieszne.Moze niech wypije kilka piw to tez endorfiny jej podskocza?

Uruchom schemat robie cos dla moich dolegliwosci wiec one ustepuja ,wiec nerwica przechodzi? Jestes nawiedzona czy co ? 

Nerwica to skutek ,znajdz przyczynę Twoich nerwów.Napisalas ze chodzisz do szkoly.Za duzo stresow jak na Ciebie i organizm musi odpoczac,albo z czyms sobie nie radzisz .Jak Ci idzie w tej szkole ? Dobrze sie uczysz?Co robisz po zajeciach ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jest źle. Raczej jestem przeciętnym studentem ale jestem na 3 roku więc dałam radę. Były stresy nie mówię ale to jak każdy stresuje się egzaminem, projektem czy kolokwium. Jestem świeżą mężatką od soboty. Niestety nie ma przy mnie mojego męża iż ciągle siedzi za granicą. Po szkole pisze prace licencjacką albo poprostu siedzę w domu czasami jakiś wypad na miasto z koleżankami. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jak na razie czekam na kolejne badania, bo ciągle nie mogę uwierzyć że to tylko nerwica. Zrobiłam kolejne badania krwi na własną rękę no i wszytko jest ok oprócz troche podwyższonych limfocytów, ale wszysct mówią że wyniki są ok. Oczywiście ja ciągle się martwię bo węzły chłonne nadal nie znikają. Więc twierdze że musi coś być. Zrobiłam też CRP i Toxoplazmoze. CRP 0.1, Toxo ujemne. Dzisiaj zrobiłam jeszcze OB, TSH i Mononukleoze. Już po prostu dostaje do głowy, bo nie wierzę że węzły powiększyły mi się ze stresu. Do tego doszły mi jakieś dziwne objawy: strzela mi coś przy przełykaniu, jakby chrząstka ale nie ma tego uczucia kiedy jem i piję, z dnia na dzień po prostu zaczęły strzelać mi wszystkie stawy przy najmniejszym ruchu, czasami bolą mnie mięśnie, już nie jestem w stanie tego wytrzymać, jak dla mnie to nie jest normalne. Do tego jakiś dziwny spłycony oddech, czasem jakieś ukłucie w klatce, czasem mam wrażenie jakby coś mi tam rzeziło... Znów byłam u laryngologa oczywiście prywatnie bo moja pani doktor ma mnie już serdecznie dosyć. Krtań czysta, tylko trochę sucha. Zrobił wymazy (paciorkowiec ujemny), a na resztę wyników czekam, pobrano krew do badań IgG, IgM, IgA, C3, C4 no i zobaczymy czy coś wyjdzie. Przepisał jakieś szczepionki na odporność i stwierdził że węzły od zęba są powiększone. No więc dzisiaj wizyta u chirurga szczękowego, zlecił RTG szczeki, no ale wszystko jest ok. Już nie wiem co mam myśleć... do tego te spinanie mięśni, jakby niekontrolowane, ciągły ból głowy, karku i szyi... Jak wstaję z łóżka to czuje się jakbym miała 100 lat. Byłam nawet u onkologa który węzły wymacał i stwierdził że nie ma się czym przejmować bo infekcyjne. Ale jaka infekcja, dlaczego nie znikają? Strasznie się boje że jednak jest coś nie tak... a może to wszystko co się dzieje to wcale nie nerwica a jakaś Bolerioza...? Już sama nie wiem. Czekam też na TK kręgosłupa szyjnego i na wizytę z neurologiem. Mam nadzieję że w koncu mi pomoże i wszystko się wyjaśni...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Olusia96 też jestem na 3 roku studiów i po prostu nie mam siły nawet iść na uczelnię, a co dopiero zacząć pisac pracę, bo ciągle źle się czuję. Boje się że wszystko zawale czego bym nie chciała. Jakoś nie mogę wziąć się za siebie, bo ciągle myślę tylko o znalezieniu przyczyny mojego stanu zdrowia... i denerwuje mnie że ciągle nic nie mogę znaleźć a czuje się źle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@dorota01 no ja juz to wszystko przeszłam, dzisiaj mnie strasznie dusi. Głowa mnie trochę uciska a od szyji czuję taki tępy ból przeszywajacy aż do tyłu głowy i przy tym mnie dusi że aż tchu brakuje znów koło uszu odczuwam napięcie mięśni, nie wiem co to i też mam dosyć. Próbuje to zwalczyć i nie chce brać żadnej tabletki ale się tak boję że to mnie udusi. Kur.. ... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, dorota01 napisał:

Ja jak na razie czekam na kolejne badania, bo ciągle nie mogę uwierzyć że to tylko nerwica

 

5 minut temu, Olusia96 napisał:

no ja juz to wszystko przeszłam, dzisiaj mnie strasznie dusi. Głowa mnie trochę uciska a od szyji czuję taki tępy ból przeszywajacy aż do tyłu głowy i przy tym mnie dusi że aż tchu brakuje znów koło uszu odczuwam napięcie mięśni, nie wiem co to i też mam dosyć. Próbuje to zwalczyć i nie chce brać żadnej tabletki ale się tak boję że to mnie udusi. Kur.. ..

dziewczyny to jest nerwica, umysł płata wam figla 🙂, ja już rezerwowałem sobie miejsce na cmentarzu tak było źle xD

Edytowane przez KotJaroslawa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.11.2018 o 15:41, dorota01 napisał:

Ja jak na razie czekam na kolejne badania, bo ciągle nie mogę uwierzyć że to tylko nerwica. Zrobiłam kolejne badania krwi na własną rękę no i wszytko jest ok oprócz troche podwyższonych limfocytów, ale wszysct mówią że wyniki są ok. Oczywiście ja ciągle się martwię bo węzły chłonne nadal nie znikają. Więc twierdze że musi coś być. Zrobiłam też CRP i Toxoplazmoze. CRP 0.1, Toxo ujemne. Dzisiaj zrobiłam jeszcze OB, TSH i Mononukleoze. Już po prostu dostaje do głowy, bo nie wierzę że węzły powiększyły mi się ze stresu. Do tego doszły mi jakieś dziwne objawy: strzela mi coś przy przełykaniu, jakby chrząstka ale nie ma tego uczucia kiedy jem i piję, z dnia na dzień po prostu zaczęły strzelać mi wszystkie stawy przy najmniejszym ruchu, czasami bolą mnie mięśnie, już nie jestem w stanie tego wytrzymać, jak dla mnie to nie jest normalne. Do tego jakiś dziwny spłycony oddech, czasem jakieś ukłucie w klatce, czasem mam wrażenie jakby coś mi tam rzeziło... Znów byłam u laryngologa oczywiście prywatnie bo moja pani doktor ma mnie już serdecznie dosyć. Krtań czysta, tylko trochę sucha. Zrobił wymazy (paciorkowiec ujemny), a na resztę wyników czekam, pobrano krew do badań IgG, IgM, IgA, C3, C4 no i zobaczymy czy coś wyjdzie. Przepisał jakieś szczepionki na odporność i stwierdził że węzły od zęba są powiększone. No więc dzisiaj wizyta u chirurga szczękowego, zlecił RTG szczeki, no ale wszystko jest ok. Już nie wiem co mam myśleć... do tego te spinanie mięśni, jakby niekontrolowane, ciągły ból głowy, karku i szyi... Jak wstaję z łóżka to czuje się jakbym miała 100 lat. Byłam nawet u onkologa który węzły wymacał i stwierdził że nie ma się czym przejmować bo infekcyjne. Ale jaka infekcja, dlaczego nie znikają? Strasznie się boje że jednak jest coś nie tak... a może to wszystko co się dzieje to wcale nie nerwica a jakaś Bolerioza...? Już sama nie wiem. Czekam też na TK kręgosłupa szyjnego i na wizytę z neurologiem. Mam nadzieję że w koncu mi pomoże i wszystko się wyjaśni...

Hej mam dokładnie te same objawy!...czytam i czytam i nie mogę uwierzyć też zaczęłam wędrówkę po lekarzach rodzinny mnie wysłał do laryngologa i komplet badań mam zrobić....kłucie w gardle, problemy z przełykaniem , kłucie w klatce piersiowej ciągły ból karku szyki głowy do tego mam też szczękościsk, mięśnie mnie dosłownie wszystkie bolą...a ja jestem cały czas przerażona i od razu podejrzewam najgorsze....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Martus17 no to nie jestem sama. Ja też myśle o najgorszym. Wyniki mam niby dobre, ale cały czas w moim wypadku denerwują mnie te węzły, ktore nie wiadomo z jakiego powodu się powiększyły. Wkurza mnie że lekarz mnie olewa kiedy ja źle się czujŕ i nawet nie ravzy wysłać mnie na badania i wszystko musze robić sama. Czekam jeszcze na wynik mononukleozy a jeśli to nie to to już chyba się zalamię... Od dwóch dni jeszcze doszło do tego że mam problem z oddechem, jakbym nie mogła nabrać powietrza głęboko i jakieś dziwne drżenie klatki. Już mam tego dosyć. Do tego zaczyna boleć mnie brzuch coraz częściej a USG dopiero co miałam robione. Szyja ciągle napięta i jakaś taka twarda, boląca, mam wrażenie jak mocno ją zacisnę że z jednej strony jest opuchnięta, jakby mięsień. Ciągle coś mnie dusi, już nie wyrabiam... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, dorota01 napisał:

@Martus17 a jakie badania masz zrobić?

Jestem na początku drogi narazie podstawowe chce sprawdzić tarczycę i ob no i laryngolog...szczerze powiedziawszy to coraz bardziej wydaje mi się że są to objawy nerwicy bo za kilka dni wracam do pracy po macierzyńskim i zostawiam córkę w domu i z każdym dniem mam coraz więcej objawów...dzisiaj chyba już wszystko mnie bolało zaczynając od głowy kończąc na nogach jestem tym już tak zmęczona i wkurzona wręcz że niewiem co ze sobą zrobić...czekam aż w końcu pójdę do tej cholernej pracy i w końcu te dolegliwości ustąpią bo się nie da zyc...a u lekarza i tak sprawdzę wszystko bo gdzieś z tyłu głowy cały czas czuje lek że a może to jednak coś poważnego.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Martus17 napisał:

Hej mam dokładnie te same objawy!...czytam i czytam i nie mogę uwierzyć też zaczęłam wędrówkę po lekarzach rodzinny mnie wysłał do laryngologa i komplet badań mam zrobić....kłucie w gardle, problemy z przełykaniem , kłucie w klatce piersiowej ciągły ból karku szyki głowy do tego mam też szczękościsk, mięśnie mnie dosłownie wszystkie bolą...a ja jestem cały czas przerażona i od razu podejrzewam najgorsze....

miałem to samo 🙂 i proszę bardzo, żyję :D to są nerwicowe somaty dziewczęta 🙂 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Martus17 napisał:

I jak u ciebie to przechodziło? Kiedy objawy odpuściły?

dopiero jak zacząłem łykać SSRI 🙂 i to też nie od razu 🙂 w tym momencie tak mi sztywnieje kark że nawet nie mogę go przekręcić ale w porównaniu z tym co było to jest i tak świetnie :D 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, KotJaroslawa napisał:

dopiero jak zacząłem łykać SSRI 🙂 i to też nie od razu 🙂 w tym momencie tak mi sztywnieje kark że nawet nie mogę go przekręcić ale w porównaniu z tym co było to jest i tak świetnie :D 

Kurde myślałam że obejdzie się bez leków....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Martus17 napisał:

Kurde myślałam że obejdzie się bez leków....

ja już się tak wkręciłem że mam stwardnienie rozsiane, guza mózgu i raka trzustki że już mnie tylko leki chyba mogły uratować od szaleństwa 🙂 i póki co uratowały 😅 u ciebie leki być może nie będą konieczne 🙂 ale musisz te tematy przerobić na psychoterapii, bo zbadasz jedno, będzie ok i zaraz następne coś wyskoczy i nowa wkrętka 🙂 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, KotJaroslawa napisał:

ja już się tak wkręciłem że mam stwardnienie rozsiane, guza mózgu i raka trzustki że już mnie tylko leki chyba mogły uratować od szaleństwa 🙂 i póki co uratowały 😅 u ciebie leki być może nie będą konieczne 🙂 ale musisz te tematy przerobić na psychoterapii, bo zbadasz jedno, będzie ok i zaraz następne coś wyskoczy i nowa wkrętka 🙂 

Szczerze powiedziawszy w tym momencie akurat jest mi dużo lepiej jak z wami pisze, nie mam kolejnego ataku paniki jak co wieczór....na terapii jak najbardziej poruszany jest ten temat i t mówi że poradzimy sobie z tym....no właśnie sama zauważyłam że przez ostatnie 3 miesiące bywam u lekarza tak często, że w poprzednich 15 latach tyle nie byłam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×