Skocz do zawartości
Nerwica.com

Alternatywa dla klonazepamu


Michaaal

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich na forum,

Piszę z prośbą o poradę do doświadczonych użytkowników. 

Forum przeglądam od lat. Praktycznie całe życie choruję na zaburzenia lękowe, cechy osobowości borederline, silne natręctwa, derealizację, momentami ocierającymi się o schizofrenię, jednak nigdy jej u mnie nie zdiagnozowano. Dodatkowo moję objawy uwidaczniają się również silnie w formie somatycznej od dłuższego czasu, przez co choruję na wiele nieprzyjemnych schorzeń autoimmulogicznych.... ale do rzeczy....

Od lat przeszedłem przez większość dostępnych leków na rynku. Zaczynając od wszystkich SSRi, leki przeciwpsychotyczne ( na te reaguję najgorzej ), inne wynalazki typu agomelatyna, pregabalinę oraz niektóre benzodiazepiny. Było tego dużo więcej, ale nie będe wszystkiego wymianieniał, ponieważ nie w tym tkwi problem.
Wiele leków próbowałem na własną rękę, ponieważ od lekarzy cięzko dostać inne rozwiązanie niż kolejny ssri....
Przez dłuższy czas stosowałem z racji braku innego skutecznego rozwiązania alprazolam, działa on świetnie doraźnie, jednak brany dłużej powoduje u mnie mocno depresyjne samopoczucie. Szukając dalej rozwiąnia brałem przez około dwa lata diazepam 2x5mg, jednak to raczej z powodu braku lepszej alternatywy. W międzyczasie co jakiś czas próbowałem innych nowych leków. W maju tego roku zacząłem pierwszy raz przyjmować clonazepam w dawce 3 x 1mg.  To był strzał w dziesiątkę żaden inny lek nie zadziałał na mnie tak kompleksowo. Moje wieloletnie pobudzenie, uczicie podłączenia do prądu zaczęło mijać jak na żadnym innym leku. Sytuacje, które do tej pory mnie przerażały i nie byłem w stanie ich wykonać, teraz nie robiły na mnie większego znacenia. Zacząłem być dużo bardziej aktywny i czuć się tak normalnie jak na żadnym innym leku w życiu.  Dodatkowo nie miałem żadnych problemów z pamięcią, a po 6 miesiącach przyjmowania clonazepamu, tolerancja nie wzrosła, mimo iż benzodiazepiny łącznie przyjmuje jakieś 6 lat. Ogólnie na tolerancie zawsze byłem dośc oporny i rosła ona bardzo powoli, lub w ogóle, odstawienie z dnia na dzień po miesiącach przyjmowania nie stanowi problemu, nigdy nie miałem żadych objawów odstawiennych.
Niestety ponieważ w moim zyciu nic nie może być na dłuższą metę normalnie, to zaczałem dostawać dość nietypowych skutków ubocznych, które obecnie powodują, iż muszę ten lek odstawić. Mianowicie oprócz strasznego pocenia zrobił on coś okropnego z moją cerą. Zaczęły pojawiąć się na mojej twarzy tak duże zmiany zapalne, że pomagają tylko zastrzyki ze sterydami wykonane miejscowo. Po odstawieniu clonazepamu problem mija. Niestety problem ten obecnie jest tak duży, iż odstawiam clonazepam, ponieważ jutro będe miał kolejne zastrzyki. 
Moje pytanie jest najsępujące. Możecie polecić benzodiazepinę lub inny lek działający możliwie jak najbardziej podobnie do clonazepamu?
Z benzo przyjmowałem: diazepam, alprazolam, lorazepam, clorazepat, estazolam. Żadne z nich nie zadziałało na mnie nawet w połowie tak dobrze jak clonazepam. Pregabalina wyłącznie nasilała moje problemy. 

Będe wdzięczny za każdą podpowiedź, jeżeli ktokolwiek ma jakiś pomysł, który lek mógłby mi pomóc w podobny sposób jak clonazepam. Nie chce wracać to tego jak czułem się wczesniej, na samą myśl jestem przerażony, że może za chwilę będę czył się tak ponownie.

Sorry za długi post ;)

Będe wdzięczny za każda radę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×