Skocz do zawartości
Nerwica.com

Grające kobiety rosną w siłę. Nie zgadniecie ile wydają już na gry


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Czasy, w których na widok grającej kobiety gracze nie mogli wyjść z podziwu i szoku minęły bezpowrotnie. Jednak płeć piękna to coraz bardziej łakomy kąsek dla deweloperów i wydawców, który sięga głęboko do portfela. 

Nowe badania przeprowadzone przez Barclay’s Corporate Banking pokazały, że kobiety wydadzą około 1,1 miliarda funtów na gry wideo w ciągu najbliższych 12 miesięcy!

Szczegółowe ankiety wykazały ponadto, że kobiety częściej niż mężczyźni grają w pojedynkę a ich ulubioną platformą jak można się domyśleć są telefony komórkowe. Dowiedzieliśmy się również, że średni czas spędzany przez Brytyjczyków przy grach to 1-3 godzin w tygodniu. Niby mało, ale liczba osób, które przeznaczają na granie około ośmiu godzin tygodniowo wzrasta. W tym roku było to 31% respondentów, kilka lat temu zaledwie 25%.  

całe: https://www.ppe.pl/news/125784/grajace-kobiety-rosna-w-sile-nie-zgadniecie-ile-wydaja-juz-na-gry.html

 

Zdjęcie z linka mogłoby spowodować zgorszenie wśród młodzieży i dzieci :classic_biggrin: :classic_laugh: Opatrzymy więc artykuł przyjemnym demotem

1421340056_xchyvp_600.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To kiedy robimy spotkanie integracyjne? :classic_biggrin: Główną atrakcją będzie granie w gry na świeżym powietrzu  :classic_smile:
Minizlot odbędzie się u mnie w ogródku, zapewniam darmowe jedzenie, picie, nocleg. Listę gości otwierają @nvm i @anemon ka :D Termin do ustalenia, wstępnie - lato 2020 r. , nigdy tak nie grałem, trzeba by zorganizować projektor, oświetlenie led i materace.

Wizualizacja zlotu

1369987841_juozqx_600.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@anemon było by miło, ale musiałbym zakupić projektor i materace, to przekracza mój budżet, po spotkaniu stałyby się zbędnymi akcesoriami, a nie lubię bez sensu wydawać pieniędzy. 

Realniejsza wizja - spotkanie w dzień, bez noclegu, atrakcje typu ognisko, jedzenie, picie itd jestem w stanie spokojnie zapewnić.   Nie wiem po ile osób bywało na minizlotach? Przydałoby się więcej niż 3, jakby co, to zapytam yakuzę, założę temat w zlotach i się dowiemy czy byliby jacyś inni chętni  :classic_smile: To jak? Robimy minizlot w 2020 u liberejta w ogródku? :D 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@wiejskifilozof :classic_biggrin: każdy wiek i wzrost jest dobry żeby pograć od czasu do czasu :classic_biggrin:

Znalazłem artykuł z 2017, nie wiem na ile rzetelny, ale podoba mi się :classic_smile:

 

W co kobiety grają najchętniej?

Jak stereotypy dotyczące grających kobiet mają się do wyników badań?

Według Entertainment Software Association aż 41% graczy stanowią kobiety. Pozostaje zadać pytanie: w co grają? Nick Yee z Quantic Foundry opublikował sprawozdanie pokazujące, jakie gatunki są zdominowane (bądź kompletnie ignorowane) właśnie przez przedstawicielki płci pięknej. Badanie przeprowadził wśród 270 tys. ankietowanych.

Największą popularność wśród kobiet osiągnęły gry typu "połącz trzy" i symulatory rodzinne/farmy – w tych przypadkach przedstawicielki płci pięknej stanowią 69% odbiorców. O połowę mniejszym zainteresowaniem ze strony pań cieszą się z kolei gry MMO w świecie fantasy (36%). Dużo mniej atrakcyjne dla kobiet są produkcje z gatunku action RPG (20%) i strategie (11%), natomiast strzelanki (7%), ścigałki (6%) i gry sportowe (2%) omijane są szerokim łukiem.

qf-genre-gender-averages_178f5.png

 

W obrębie gatunków występują oczywiście pewne wahania. Dla przykładu Star Wars: The Old Republic może pochwalić się dwukrotnie wyższym procentem graczek niż inne MMO w konwencji SF (odpowiednio 29% i 16%). Podobnym przypadkiem jest Dragon Age: Inquisition, gdzie "udział" graczek (aż 48%!) znacznie przekracza zainteresowanie samym gatunkiem (26%).

W innym badaniu Nick Yee próbował ustalić główne motywacje kierujące męczyznami i kobietami przy wyborze gry. Jak się okazało, pierwszą grupę najbardziej pociągają rywalizacja i zniszczenie, a drugą – calakowanie tytułu (zebranie znajdziek, zaliczenie wszystkich misji itp.) i możliwość wcielenia się w kogoś innego lub przeniesienia w inne miejsce. Możliwość oderwania się od rzeczywistości jest zresztą najczęściej podawaną motywacją niezależnie od płci – wskazało ją 22% ankietowanych.

https://www.cdaction.pl/news-48147/w-co-kobiety-graja-najchetniej.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dragon Age: Inquisition świetna choć nie miałam jeszcze okazji jej skończyć. Pierwsza część była niezła, druga bardzo średnia. Za to zagrywałam się w całą trylogię Mass Effect :D Poza tym Wiedźmin wszystkie części, Test Drive Unlimited, Tropico 3-5, Settlers począwszy od 2 części na amidze, europa universalis 1-3 z dodatkami, Call of duty 2,4... Chyba nie spełniam definicji typowej "kobiety grającej" ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@el33 kurde 😍😍 Tyle wspaniałych tytułów masz na koncie, nie mogę wyjść z podziwu. Wspomniałaś o amidze 😍Też miałem amigę 500, choć nie pamiętam by był tam settlers 2, graliśmy ostro w settlers 1 - rok 1996, pamiętam dobrze, były wtedy igrzyska w Atlancie i złoto Renaty Mauer w strzelectwie, Polska wysoko w klasyfikacji medalowej. 

Przechodząc do reszty gier za dużo by opowiadać, widzę nacisk na RPG :classic_smile: Zakładam,, że jesteś z tych typów ludzi, którzy kiedyś grali w wiele gatunków i poświęcali kilkanaście/kilkadziesiąt godzin tygodniowo na granie, a teraz jak się układa życie? Dalej grasz? Dużo? 

Jak bym miał o sobie pisać, to by podobnie wyglądała historia grania, przy czym na chwile obecną uszło ze mnie powietrze, i od wielu wielu miesięcy, kilka godzin tygodniowo to max. To dobrze bo można skupić się ważniejszych rzeczach niż gry. 

el33, pozdrawiam graczkę :classic_smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Amigi niestety nie miałam, miał kolega u którego spędzałam z bratem dłuuuugie godziny grając. My mieliśmy commodore c64. Możesz mieć rację co do Settlersów, na amidze pewnie graliśmy w pierwszą część, na pc w drugą... To było ponad 20 lat temu... Pierwszą grą w jaką grałam tak na prawdę to było Prince of persia na IBM'ie w pracy u mamy. Był tam również Pac-Man, Space Commanders 🙂

Zaczynałam od strategii i sportowych, wyścigi, RPG zainteresowałam się dopiero po Mass Effect 1, który mnie oczarował 🙂 Niestety po urodzeniu córki (już prawie 2 lata temu), gdy się okazało, że ma problemy ze zdrowiem musiałam porzucić granie. Nawet Steama i Orgin mam odinstalowane:/ Zamierzam jednak wrócić do gier gdy tylko czas mi na to pozwoli. Liczę, że będę miała wciąż ochotę poznawać te historie. Nie uznaje siadania do zabawy gdy nie mam chociaż 2h wolnych, bo w RPG mija się to dla mnie z celem. Mam wsparcie i doping w powrocie do gier, bo mąż jest zapalonym graczem i czasami siadam i patrzę jak On gra. Tak poznałam m.in całego BioShock'a, dużą część GTA IV i GTA V, nowe Prince of persia itd...

Pozdrawiam i życzę powodzenia w grach i życiu 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To mąż jest mega szczęściarzem, trafiła się mu graczka zawodowa :classic_smile: Mimo problemów ze zdrowiem dziecka i tym co opisujesz w temacie myśli samobójcze (anemonki też to dotyczy) liczę, że karta się odwróci, zamiast gorzej, będzie lepiej. W przyszłym roku zakładam temat w zlotach, a za dwa lata widzimy się u mnie ogródku, @el33, mam nadzieję, że wpadniecie razem z mężem i dzieckiem :classic_smile:

Przesadzam z tymi "zaproszeniami" i "listami gości". Zaproszony będzie każdy kto zechce przyjechać, miejscówka jest za darmo, jedzenie i picie na jednorazowe spotkanie to niewielkie pieniądze, jedyne koszty to koszty dojazdu.

Również pozdrawiam i życzę zdrowia i szczęścia

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Settlers! Uwielbiałam :) Ale też wiele innych tytułów. Bardzo duzo czasu pochlonely mi pierwsze czesci Command & Conquer ale też uwielbialam Diablo. Aaaa dlugo by wymieniać :) Zaczynałam od Atari i gier na kasetach :D  Wtedy najukochansza gierka to byl River Raid :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Disappear Ulubione hasło z czasów C64: nie oddychaj bo się nie wgra ;)

@Liber8 to czekamy na post odnośnie zlotu. Dwa lata to daleko, ale może karta się odwróci i będzie ok

@takie_tam planszowki są świetne. Ostatnio grywam w battelstar galactica, munchkin, lords of waterdeep...

Chętnie pogralabym w karty np w tysiąca..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@el33 najgorsze, że to była prawda :D godzina wgrywania i się wysrywalo minutę przed końcem. Dramat :D

W karty można pograć w kurniku :) Może ustawimy sobie kiedyś jakiś pokój zaburzonych i potniemy :) Mogę w tysiąca, chociaż wole w 358 (ale tu trzech osób trzeba) :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja przez gry poznałem wiele dziewczyn, a z trzema z nich poznałem się również na żywo mimo sporych odległości. Z 2 z nich widzieliśmy się nawet wiele razy czy na domówkach czy czymś podobnym, fakt ostatnia taka sytuacja miała miejsce 4 lata temu, ale to znaczy, że jednak da się. Najwięcej dziewczyn spotykałem w LoL-u jednak wyjątki trafiały się również w Fps-ach. Podobno sporo dziewczyn do dziś gra w metina czego nie było mi dane sprawdzić nie rajcują mnie tego typu gry, a ostatnio w sumie mam coraz to mniejszą ochotę na grę w cokolwiek. Może to już starość??? XD

Ja za to zawsze preferowałem gry online, rywalizacja i chęć aby być w czymś jeszcze lepszym dawała mi sporo frajdy, dziś się tym jakby stresuję.

Edytowane przez kazashi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja kumpela z sąsiedztwa z którą zaczynałem przygodę z grami za totalnego gówniarza graliśmy w river raid na comodore 64 gra do dzisiaj po kilkanaście godzin tygodniowo po pracypomimo tego że ma męża i 3 letnie dziecko. Często zaprasza mnie do gry w bf'ie. Do tego mam dużo kumpeli które grają w league of legends fortnite i inne gry także mnie to wogóle nie dziwi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Disappear napisał:

@el33 najgorsze, że to była prawda :D godzina wgrywania i się wysrywalo minutę przed końcem. Dramat :D

W karty można pograć w kurniku 🙂 Może ustawimy sobie kiedyś jakiś pokój zaburzonych i potniemy 🙂 Mogę w tysiąca, chociaż wole w 358 (ale tu trzech osób trzeba) 🙂

żeby tylko godzinę...

w 358 nigdy nie grałam, bo nie miałam z kim 😕 zawsze brakowało 3 osoby albo było za dużo i wówczas wchodził w grę 1000. Trzeba będzie spróbować :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×