Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wielkie twierdzenie fermata.


one man show

Rekomendowane odpowiedzi

21 godzin temu, one man show napisał:

Nie jest to dowód, ale rozwiązanie tak jak wspomniałem wcześniej. Jedyne do czego można się przyczepić to to że argument parzyste(x) + parzyste(y) = parzyste(z) ale on jest  dowiedziony dla n = 1. Ponieważ ten warunek jest zerowy czyli tożsamy dla n =1 więc potem lewa strona może być więkasza albo mniejsza prawej. Nigdy nie będzie równa po n>1.

Warunek nieparzyste (x) + parzyste (y) = nieparzyste(z) jest zerowe tylko dla n = 2 czyli twierdzenia pitagorasa. Logiczne że punkt zerowy jest w n = 2 to potem już nie.

 

Tu jest trochę nieścisłości i błędnego rozumowania. Mówiąc o warunku P+P=P miałem na myśli pary liczb: 2,4,6 albo 4, 6,10 jak i 6,8,14.

Jednak nie są to wszystkie pary liczb z warunku PPP. Więc jest tu luka. Jednak poza parą liczb 6,8,10 żadna nie jest trójką pitagorejską.

 

 

Ogólnie to tego już nie da się dowieść moją metodą. Wczoraj popełniłem błąd uogólnienia i dlatego myślałem że to koniec.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to może czas na podsumowanie tego wątku, który pozostanie ku pokoleniom:

 

Wielkie twierdzenie fermata zostało udowodnione w roku 1995. Mity o nim były tworzone i obalane. Właściwie to co czytamy o WTF mam wrażenie jest czymś takim co było filmem o Johnie Nashu (Piękny Umysł), a jego faktyczną biografią.

Nikt zresztą się tym nie interesuje, to po pierwsze. Po drugie moja metoda, jest uproszczona do granic możliwości. Powstała po słowach fermata że znalazł cudowny "prosty" dowód tego twierdzenia.

Samo twierdzenie interesowało już babilończyków.

Moja metoda jest prosta, ale pięknie wpisuje się w twierdzenie. Dowodzę że twierdzenie jest prawdziwe. Niestety nie dla wszystkich liczb. Rozwinąłem moje twierdzenie dla liczb parzystych wzrastających o dwa, ale to i tak można dla dowolnych liczb, więc jest  to jaki przełom, ale tak wydaje mi się teraz,  jakbym się z tym przespał to pewnie myślałbym inaczej.

Tak więc oficjalnie kończę trollowanie wt-efem. i kończę ogólnie trollowanie na jakiś czas. straciłem sens życia i w ogóle pomimo że nie mam nerwobóli złapałem depresje. nic mi się nie chce, nic mnie nie cieszy, wszystko wydaje się być niepotrzebne.

to pewnie minie i pisze o tym tutaj, żeby później się z tego śmiać.

wracając do fermata. to problem był już dowiedziony, więc nie ma o czym gadać. po prostu chciałem potrollować, jednak internet się nie dał nabrać.

 

elo. do lepszego samopoczucia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×