Skocz do zawartości
Nerwica.com

Niedługo 30 a ja nadal sam… Wasze rady są żałosne i fałszywe. Okłamujecie i krzywdzicie ludzi.


bakus

Rekomendowane odpowiedzi

12 minut temu, Człowiek_z_księżyca napisał:

Powiem więcej, faceci gardzą dziewczynami, kobietami, które mają po 25 lat i są po 5-6 związkach. Ja nawet gardziłem swoją siostrą, teraz właściwie tez nią gardzę choć nieco z innego powodu. Znaleźć ładną  dziewicę w wieku 25 lat to jak znaleźć igłę w stogu siana. Prawdziwy skarb.

Niektórzy może tak, ja bym nie wzgardził, to przecież częste obecnie i nic w tym niezwykłego. Takie szukanie dziewicy uważam za bzdurę, choć też ich nie przekreślam. A najbardziej żenujący są faceci którzy sami "ruchają" ile wlezie a chcieli by dziewice albo mało używane. Dziewictwo i prawictwo w pewnym wieku  to nie żaden skarb a objaw zaburzeń psychicznych. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, Xonar, alicja_z_krainy_czarów dzięki za odpowiedzi. Dzisiaj jedna z kobiet odpowiedziała, że nie jest zainteresowana kontynuacją znajomości, lecz podziękowała za poświęcony czas i życzyła mi powodzenia w portalowej aktywności. Szkoda, bo dzieli nas odległość zaledwie kilku kilometrów. Być może podjęła taką decyzję dlatego, że ja wyraźnie zaznaczyłem w opisie, że nie chcę dzieci, a ona chciałaby mieć. Zresztą w ogóle chyba jestem samobójcą na tym portalu, bo w pozycji zawód zgodnie z prawdą wybrałem opcję emeryt/rencista, a w opisie siebie przyznałem się do braku samochodu i prawa jazdy. Choć paradoksalnie taka szczerość może i będzie atutem w oczach tych normalniejszych dziewczyn, bo przynajmniej nie będę uważany za cwaniaka, któremu chodzi tylko o wyrywanie lasek na seks. alicja_w_krainie_czarów - ja na razie nie liczę na żadne spotkanie, ani żadnej tego nie proponuję, żeby nie wyjść na desperata,  czekam po prostu na odpowiedzi na moje wiadomości. Dziś wysłałem piątą wiadomość do kolejnej kobiety. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Pozdrawiam. carlosbueno - ja również życzę Ci powodzenia w ewentualnych dalszych próbach podbojów damskich serc...mądre słowa o kobietach z defektami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, carlosbueno napisał:

Niektórzy może tak, ja bym nie wzgardził, to przecież częste obecnie i nic w tym niezwykłego.

Nie często, tylko praktycznie pewne. Nie znajdziesz ładnej dziewicy w wieku 25 lat. Nie chodzi o to, że wzgardzisz, ja też nie wzgardzę, ale chodzi o to, że taka jest po prostu już nieświeża i patrzy się na taką z większym dystansem. Oczywiście ten dystans będzie się ukrywać, choć może wychodzić nieco na powiechnię, jeśli samemu nie było się w związku. Wiadomo że się bierze to co co można, a nie to co się chce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Człowiek_z_księżyca napisał:

Nie chodzi o to, że wzgardzisz, ja też nie wzgardzę, ale chodzi o to, że taka jest po prostu już nieświeża

Nieświeża o czym Ty piszesz, o jakiej starej rybie. A co do 25 letnich ładnych dziewic to na sto procent pewien nie jestem ale 1 lub 2 poznałem w tym jedna wręcz  przepiękną tylko że równie dziwna, zaburzona  i niedostępna. Z moich obserwacji wynika że to właśnie te mniej atrakcyjne, choć jeszcze nie bardzo brzydkie są że tak powiem łatwo dostępne, bo głównie tym przyciągają facetów, łatwym seksem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, carlosbueno napisał:

A co do 25 letnich ładnych dziewic to na sto procent pewien nie jestem ale 1 lub 2 poznałem w tym jedna wręcz  przepiękną tylko że równie dziwna, zaburzona  i niedostępna.

W swoim 40 letnim życiu może i spotkałeś, a może po prostu tak Ci powiedziały, nieważne, chodzi o zasadę. Już ładną dziewczynę trudno znaleźć, bo zwyczajnie większość jest przeciętnych. A ładna dziewczyna może nie całkiem dziewica, ale max po 1-2 związkach w wieku 25 lat - wolna! - to też niezła igła w stogu siana. A nawet jak się po długich i męczących poszukiwaniach by to się udało, to i tak może się okazać, że nic z tego nie będzie. Podany tu był przykład snobki, która gardzi magazynierem. Ale najczęściej problemem będzie różnica w wykształceniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Człowiek_z_księżyca napisał:

W swoim 40 letnim życiu może i spotkałeś, a może po prostu tak Ci powiedziały, nieważne, chodzi o zasadę.

Nie powiedziały, ale sporo wskazywało że tak mogło być a nawet jeśli nie, to były długo same i na pewno swych wdzięków nie rozdawały na prawo i lewo.  

 

22 minuty temu, Człowiek_z_księżyca napisał:

Ale najczęściej problemem będzie różnica w wykształceniu.

Dla mnie to akurat nie jest problem, mogę dogadać się z doktorantką i z dziewczyną po zawodówce, choć nie każdą. Znam sporo par, małżeństw on po zawodówce ona po studiach najczęściej nauczycielskich, ale to są ludzie po 40 czy bardziej 50- ce i wtedy do zawodówki szli często bardziej kumaci niż dzisiaj idą na studia.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, carlosbueno napisał:

Nieświeża o czym Ty piszesz, o jakiej starej rybie.

Jeśli nie wiesz, o czym piszę, to powtórzę Twój komentarz:

2 godziny temu, carlosbueno napisał:

Myślę że u facetów jest trochę inaczej, już wolą takie co maja jakaś dłuższą przerwę, czy nawet brak związków niż takie co miały tych związków bardzo dużo, czy były  w jednym bardzo długo  i nie chodzi mi tylko o osoby mojego pokroju.

Bo można zapytać a dlaczego wolą? Odpowiedź jest taka, że te po wielu związkach są zwyczajnie nieświeże. Rzeczywiście musiałyby miec długa przerwę, żeby nabrać na nowo świeżości. Inaczej nie da się tego wyjaśnić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, carlosbueno napisał:

Dla mnie to akurat nie jest problem, mogę dogadać się z doktorantką i z dziewczyną po zawodówce, choć nie każdą.

No, jak my nie mieliśmy praktycznie żadnych związków, to nie mamy po prostu takich wymagań. Ale te, które są po wielu związkach, inaczej patrzą, nie chodzi tylko by mieć kogoś, seks, tylko by się porozumiewać. My żyjemy ciągle marzeniami. Dlatego Ci się wydaje, że z każdą byłoby Ci dobrze. Na początku zapewne tak. Mniej świeżym dziewczynom już o coś innego chodzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Człowiek_z_księżyca napisał:

Jeśli nie wiesz, o czym piszę, to powtórzę Twój komentarz:

Bo można zapytać a dlaczego wolą? Odpowiedź jest taka, że te po wielu związkach są zwyczajnie nieświeże. Rzeczywiście musiałyby miec długa przerwę, żeby nabrać na nowo świeżości. Inaczej nie da się tego wyjaśnić.

Ale co to ma wspólnego z nieświeżością. Chodziło mi o to że faceci wolą takie co miały mniej związków niż takie co zmieniały facetów jak rękawiczki, zresztą kobiety też za takimi nie przepadają bo jest mała szansa na wierność. Zresztą o czym mu tu mówimy gdyby zainteresował się nami jakaś piękność to w dupie byś miał ile miała przed tobą facetów. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, carlosbueno napisał:

Ale co to ma wspólnego z nieświeżością. Chodziło mi o to że faceci wolą takie co miały mniej związków niż takie co zmieniały facetów jak rękawiczki, zresztą kobiety też za takimi nie przepadają bo jest mała szansa na wierność.

Raczej wątpliwe co do kobiet, bo nie mogą wiedzieć, bo było przyczyną rozstania, może to ona go rzuciła. Ale nawet jeśli byłaby to prawda, to przyczyna jest zupełnie inna. Nie wolimy kobiet po mniejszej liczbie związków, bo takie są bardziej wierne (zresztą też nie wiadomo czy wierność chodziło przy rozstaniu), tylko o to, że są "nieprzerobione". Mówiąc krótko: są świeższe. Można to obwinąć ładnymi słówkami, ale to nie zmieni że o to samo chodzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, carlosbueno napisał:

Zresztą o czym mu tu mówimy gdyby zainteresował się nami jakaś piękność to w dupie byś miał ile miała przed tobą facetów.

No pomarzyć fajna sprawa, bo oczywiście GDYBY się piękność mną sama zainteresowała, to znaczyłoby to, że jej na mnie zależy, a nie na jakichś przeszłych facetach, wiec wszystko się zmienia. Ale życie takie nie jest, wiesz, że ona będzie porównywać Ciebie z poprzednikami i to Cię tez będzie stresować...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Człowiek_z_księżyca napisał:

Ale życie takie nie jest, wiesz, że ona będzie porównywać Ciebie z poprzednikami i to Cię tez będzie stresować...

No to na pewno i z góry uznam że pewnie będę gorszy, przynajmniej w seksie.   Ale tego gadaniu o nieświeżości, nie przerobieniu nie kupuję, w sumie wolałbym doświadczoną seksualnie niż nowicjuszkę niech jedna strona chociaż ma jakieś doświadczenie.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, carlosbueno napisał:

Ale tego gadaniu o nieświeżości, nie przerobieniu nie kupuję, w sumie wolałbym doświadczoną seksualnie niż nowicjuszkę niech jedna strona chociaż ma jakieś doświadczenie.

To byś musiał znaleźć w swoim wieku albo starszą, bo taka 30-letnia czy młodsza to będzie traktowac z innej pozycji, chyba że powiesz wszystko o sobie, to może będzie inaczej, ale bardziej prawdopodobne, że będzie traktowała Cię trochę z góry, jak jakiegoś niedojdę życiowego, więc na relacje marne szanse.

Mam jeszcze pytanie do Ciebie, może masz jakiś pomysł, bo dziś udało mi się unikać Jej, ale czuję Jej perfumy, które się długo unoszą w powietrzu jak przechodzi korytarzem, powodują, że robię się w pracy osłabiony, tracę koncentrację i energię, popadam w lekką depresję, bo działa na mnie to na emocje, ciągle mam ją w pamięci. Masz jakiś pomysł na ten zapach perfum, można coś do nosa wsadzić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Człowiek_z_księżyca napisał:

To byś musiał znaleźć w swoim wieku albo starszą, bo taka 30-letnia czy młodsza to będzie traktowac z innej pozycji, chyba że powiesz wszystko o sobie, to może będzie inaczej, ale bardziej prawdopodobne, że będzie traktowała Cię trochę z góry, jak jakiegoś niedojdę życiowego, więc na relacje marne szanse.

No ale w moim wieku albo starsze bardzo  rzadko mi się podobają, a niedojdą życiowym jestem dla każdej pewnie. 

 

4 minuty temu, Człowiek_z_księżyca napisał:

Mam jeszcze pytanie do Ciebie, może masz jakiś pomysł, bo dziś udało mi się unikać Jej, ale czuję Jej perfumy, które się długo unoszą w powietrzu jak przechodzi korytarzem, powodują, że robię się w pracy osłabiony, tracę koncentrację i energię, popadam w lekką depresję, bo działa na mnie to na emocje, ciągle mam ją w pamięci. Masz jakiś pomysł na ten zapach perfum, można coś do nosa wsadzić?

Zmień pracę. 😜 Ale na serio to nie mam pojęcia, żadnego  perfumowego zauroczenia nigdy nie miałem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.01.2019 o 18:59, alicja_z_krainy_czarów napisał:

Tak naprawdę, nie przypominam sobie, żebym narzekała tak bardzo, że ktoś mnie postrzega przez pryzmat wyglądu, ale napisałam tak grzecznościowo, bo po prostu nie pamiętam.

Kiedyś chyba stękałaś że musisz się starać dużo bardziej od mężczyzn, żeby cię uznano za kompetentną i wiarygodną podczas np.przedstawiania czy wygłaszania czegoś tam.

W dniu 29.01.2019 o 18:59, alicja_z_krainy_czarów napisał:
W dniu 29.01.2019 o 17:15, Gods Top 10 napisał:

Jeśli taki samotny facet wcześniej oczaruje tę kobietę, wzbudzi w niej zainteresowanie, okaże się dobrym i wartościowym człowiekiem, z którym warto wiązać przyszłość, to mówiąc prawdę może się doczekać reakcji w stylu "ależ ze mnie szczęściara! że też inne mi nie ukradły takiego skarbu!" ;)

Ja też tak myślę, ale @Xonar i @carlosbueno nie dadzą się przekonać :p. 

 Mdli mnie od takiego słodkiego, idealistycznego pisania.Życie to nie film Disneya.

W dniu 29.01.2019 o 18:59, alicja_z_krainy_czarów napisał:

Tak, no jesteśmy tutaj, żeby pogadać, ale jak wiele osób mi pisze, jak ja mam dobrze, nic o mnie nie wiedząc, to nie wiem, czy mam się śmiać, czy płakać ;p.

No, patrząc pod kątem relacji damsko-męskich to masz lepiej niż my.Pod innymi względami być może masz gorzej.

W dniu 29.01.2019 o 18:59, alicja_z_krainy_czarów napisał:

Obydwoje mamy dwie nogi, dwie ręce, żyjemy, mamy dach pod głową. Patrząc na to, mamy lepiej niż wiele osób ;). 

Tak, warto doceniać to co mamy.Ja mam dach nad głową :--) 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i to jest klucz-doceniac co sie ma, nie patrzec na innych

ja tez jestem sama ,nigdy nie mialam faceta, choc wielu chetnych bylo,balam sie.

ale wiecie co...rozmawialam kiedys ze starsza pania lat 88 ktora nigdy nie miala meza,dzieci.zapytalam ja czy byla w zyciu szczesliwa?

i odpowiedziala ze tak,bardzo szczesliwa! miala przyjaciol,prace,hobby.

tak ze znalezienie sobie ''kogos''wcale nie warunkuje szczescia.ja juz to chyba powoli zaczynam rozumiec...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Xonar napisał:

Kiedyś chyba stękałaś że musisz się starać dużo bardziej od mężczyzn, żeby cię uznano za kompetentną i wiarygodną podczas np.przedstawiania czy wygłaszania czegoś tam.

Wspomniałam o czymś i tak, stękam :D

Co do tego, ze mi lepiej niż „Wam” - z tego, co pamietam, jesteś przed 30, nie jesteś prawiczkiem, nie porównuj się do użytkowników, którzy mają 40 lat i nigdy nie mieli dziewczyny, bo jesteś też w lepszej sytuacji niż oni. 

6 minut temu, shira123 napisał:

i to jest klucz-doceniac co sie ma, nie patrzec na innych

ja tez jestem sama ,nigdy nie mialam faceta, choc wielu chetnych bylo,balam sie.

ale wiecie co...rozmawialam kiedys ze starsza pania lat 88 ktora nigdy nie miala meza,dzieci.zapytalam ja czy byla w zyciu szczesliwa?

i odpowiedziala ze tak,bardzo szczesliwa! miala przyjaciol,prace,hobby.

tak ze znalezienie sobie ''kogos''wcale nie warunkuje szczescia.ja juz to chyba powoli zaczynam rozumiec...

Zależy od perspektywy 😜 a może jakąś miłość miała. 

Ja nie mam nacisku, ale chciałabym mieć kiedyś męża i swoją „rodzinę”, nawet jeśli będzie się składała tylko z dwóch osób. Wątpię, żebym była szczęśliwa jako 40-latka bez partnera. Ale to bardzo indywidualna kwestia. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, shira123 napisał:

ale wiecie co...rozmawialam kiedys ze starsza pania lat 88 ktora nigdy nie miala meza,dzieci.zapytalam ja czy byla w zyciu szczesliwa?

i odpowiedziala ze tak,bardzo szczesliwa! miala przyjaciol,prace,hobby.

Nie wszyscy powinni mieć dzieci i nie wszyscy się do tego nadają. Np. chorzy umysłowo (nie psychicznie) nie powinni mieć dzieci, bo jest to szkodliwe ze społecznego i biologicznego punktu widzenia. Z drugiej strony kobiety ładne mają obowiązek urodzić dzieci. Jeżeli tego nie zrobią, to zmarnują życie. Natomiast jeśli kobieta 88-letnia nie ma dzieci i uważa się za szczęśliwą, ale za młodu była szkaradna i nikt jej nie chciał, to nie ma się co dziwić, że nie założyła rodziny, a szczęścia musiała szukać w hobby. 

Natomiast nieprawdą jest, że każda ładna kobieta powinna się spieszyć z dzieckiem do 30 roku życia, każda musi przejść swoją drogę. Dobrym przykładem jest Monica Bellucci, jedna z najpiękniejszych i najlepszych aktorek, która urodziła pierwsze dziecko w wieku 40 lat, a drugie w wieku 46. Jak sama twierdzi, nigdy się nie spieszyła, zawsze wszystko robiła powoli zgodnie z własnym sumieniem, rozwojem, olewała ciśnienie społeczne. Prawdziwy diament. Chociaż trzeba przyznać - urodziła w ostatniej chwili.

Edytowane przez Człowiek_z_księżyca

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, shira123 napisał:

ja tez jestem sama ,nigdy nie mialam faceta, choc wielu chetnych bylo,balam sie.

A czego się bałaś? Jeśli można spytać oczywiście...

3 godziny temu, shira123 napisał:

tak ze znalezienie sobie ''kogos''wcale nie warunkuje szczescia.ja juz to chyba powoli zaczynam rozumiec...

Wiadomo że związek z kimś nie gwarantuje niczego, ja ogólnie takich szczęśliwych par, prawie że nie znam.Gdzie nie spojrzę tam są ciągłe kłótnie, zdrady, niedopasowania...ale ludzie trwają w tej bylejakości z lęku przed samotnością, z powodu kredytu czy dziecka. Najlepsze są takie przypadki z  np.najbliższej rodziny czy grona znajomych, gdzie wiem że pary kompletnie do siebie nie pasują i żrą się prawie codziennie, ale na Facebooku wklejają wymuskane zdjęcia i wszystko jest upozorowane pod to, żeby uchodzić za wzorową, kochającą się rodzinkę...

Poza tym nie wierzę że można w życiu dojść do jakiejś mitycznej pełni szczęścia, i jak do niej dojdziemy to będziemy już szczęśliwi na zawsze, będziemy się tylko uśmiechać itp. Dużo bardziej wierzę w takie stoickie podejście -gdzie szczęścia należy upatrywać w samokontroli, mądrości, wypełnianiu codziennych obowiązków, pokonywaniu życiowych trudności itp. 

No i tak naprawdę źródłem większości zmartwień jest nasze postrzeganie rzeczy/spraw, nie one same.

3 godziny temu, shira123 napisał:

ale wiecie co...rozmawialam kiedys ze starsza pania lat 88 ktora nigdy nie miala meza,dzieci.zapytalam ja czy byla w zyciu szczesliwa?

i odpowiedziala ze tak,bardzo szczesliwa! miala przyjaciol,prace,hobby.

Na tę chwilę nie potrafię sobie przypomnieć czy znam jakąkolwiek kobietę, która jest w tak zaawansowanym wieku i przeszła przez życie samotnie...Ale znam za to sporo starych kawalerów(po 40-stce, 50-tce), takich gdzie gros z nich jest prawdopodobnie prawiczkami -Nie są to szczęśliwi ludzie, są sfrustrowani, zakompleksieni i czas spędzają najczęściej pod sklepem, pijąc piwo.Nie osiągnęli sukcesu życiowego, na żadnym polu.Prawdopodobnie dlatego że nie mieli motywacji do działania.Widziałem kiedyś badania o tym że ludzie samotni zarabiają mniej, żyją krócej itp. 

Ciężko skupić się na hobby czy pracy gdy nie ma się zaspokojonych np. potrzeb seksualnych, są one na dnie piramidy Maslowa.Chociaż oczywiście bez tego się nie umrze.

2 godziny temu, Człowiek_z_księżyca napisał:

Natomiast nieprawdą jest, że każda ładna kobieta powinna się spieszyć z dzieckiem do 30 roku życia, każda musi przejść swoją drogę. Dobrym przykładem jest Monica Bellucci, jedna z najpiękniejszych i najlepszych aktorek, która urodziła pierwsze dziecko w wieku 40 lat, a drugie w wieku 46. Jak sama twierdzi, nigdy się nie spieszyła, zawsze wszystko robiła powoli zgodnie z własnym sumieniem, rozwojem, olewała ciśnienie społeczne. Prawdziwy diament. Chociaż trzeba przyznać - urodziła w ostatniej chwili.

Tylko trzeba wziąć pod uwagę że ona miała pieniądze, żeby dbać o siebie w odpowiedni sposób -możliwość skorzystania z najnowocześniejszej medycyny, nie pracowała fizycznie itp. A taka 40-letnia przeciętna kobieta, która od lat tyra gdzieś na produkcji, może już mieć ograniczone możliwości.

Ogólnie seks, orgazm czy dotykanie kobiecego ciała, są chyba najprzyjemniejszymi doznaniami, jakich można doświadczyć na ziemi.Chyba że ktoś przelicytuje? 

Edytowane przez Xonar

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Xonar napisał:

Tylko trzeba wziąć pod uwagę że ona miała pieniądze, żeby dbać o siebie w odpowiedni sposób -możliwość skorzystania z najnowocześniejszej medycyny

O jaką Ci medycynę najnowocześniejszą chodzi? Konkretnie, o co? Nie trzeba mieć dużo pieniędzy żeby dbać o siebie.

36 minut temu, Xonar napisał:

nie pracowała fizycznie

A aktor to co robi? Siedzi i pierdzi przy komputerze? Same głupoty opowiadasz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Człowiek_z_księżyca napisał:

A aktor to co robi? Siedzi i pierdzi przy komputerze? Same głupoty opowiadasz.

Chyba jest różnica między graniem w filmach, a tyraniem fizycznie gdzieś na produkcji.Wiadomo który organizm szybciej się zużyje...

 

4 minuty temu, Człowiek_z_księżyca napisał:

O jaką Ci medycynę najnowocześniejszą chodzi? Konkretnie, o co? Nie trzeba mieć dużo pieniędzy żeby dbać o siebie.

Tak ogólnie mi chodziło że jak masz pieniądze, to masz dostęp do najlepszych specjalistów,.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Xonar napisał:

Tak ogólnie mi chodziło że jak masz pieniądze, to masz dostęp do najlepszych specjalistów

Ale napisałeś:

42 minuty temu, Człowiek_z_księżyca napisał:

Tylko trzeba wziąć pod uwagę że ona miała pieniądze, żeby dbać o siebie w odpowiedni sposób

Tak jakby trzeba było robić sobie jakieś operacje plastyczne, by zachować zdrowie. Można by się zgodzić, gdybyś napisał, że miała pieniądze na najlepszą dietę, ale co ma wspólnego medycyna? Medycyna dzieli się tylko na dwa rodzaje - zwykłą i estetyczną. Zwykła jest dla chorych, a estetyczna ma tylko znaczenie dla wyglądu zewnętrznego. Dlatego stwierdziłem, że piszesz głupoty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.01.2019 o 23:19, shira123 napisał:

przegryw90 podpisuje się pod wszystkim co napisales...

 

faceci tylko sex i sex,juz mi się rzygac chce jak kolejny facet się slini na mój widok a ja nie jestem pusta glupia lalka i nie chce takiego napalenca serio już mam odruch wymiotny. nie wiem gdzie spotkać spokojnego porządnego faceta chyba się kryja po domach bo jeszcze takiego nie spotkałam serio....

nie wszyscy są tacy sami, ludzie są różni, faceci też są różni, jest wielu spokojnych, porządnych facetów tylko oni gardzą kobietami, to najczęściej prawiczki a jest wielu, którzy lubią kobiety, ale są "dzieciorobami", na takich trzeba uważać, bo celowo nie wkładają gumki, trzymać się od nich z daleka !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Człowiek_z_księżyca napisał:

Tak jakby trzeba było robić sobie jakieś operacje plastyczne, by zachować zdrowie. Można by się zgodzić, gdybyś napisał, że miała pieniądze na najlepszą dietę, ale co ma wspólnego medycyna? Medycyna dzieli się tylko na dwa rodzaje - zwykłą i estetyczną. Zwykła jest dla chorych, a estetyczna ma tylko znaczenie dla wyglądu zewnętrznego. Dlatego stwierdziłem, że piszesz głupoty.

Racja, źle to ująłem.Roztargnienie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×