Skocz do zawartości
Nerwica.com

Co niszczy współczesnego mężczyznę?


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

14 minut temu, ( Dean )^2 napisał:

Dlatego nawet nie próbuje zakładać konta na takich portalach,tu masz rację,nawet czytałem gdzieś w książce Lwa Starowicza że kobiece wymagania bardzo wzrosły. Nie myślałeś szukać gdzie indziej?Mi się zdaje że portale randkowe to są dla przystojniaków 8/10 którzy szukają przygód na jedną noc,zwykły facet nie ma szans się przebić

Te nie jest wzrost  wymagań tylko nierealne oczekiwania. Odsetek samotnych panien jest ogromny w porównaniu z latami poprzednimi. Stawiając zbyt wysokie wymagania nie ma się dużej szansy na relację z drugą osobą bo te wymagania wykluczają kompromis oraz nie budują bliższych relacji a te z kolei można osiągnąć tylko poprzez umiejętność nawiązywania dialogu i szanowanie drugiej osoby. A dziś zarówno kobiety, jak i mężczyźni patrzą w sposób mocno narcystyczny i hedonistyczny na życie swoje, jak i oczekują go od innych, również potencjalnych partnerów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Zed napisał:

Te nie jest wzrost  wymagań tylko nierealne oczekiwania. Odsetek samotnych panien jest ogromny w porównaniu z latami poprzednimi.

Przecież to to samo...A co do tych samotnych panien to się trochę mylisz ,z danych GUSu 17% samotnych osób to kobiety i 27% to mężczyźni..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, ( Dean )^2 napisał:

Przecież to to samo...A co do tych samotnych panien to się trochę mylisz ,z danych GUSu 17% samotnych osób to kobiety i 27% to mężczyźni..

Nie, niestety to nie to samo. Zbyt wygórowane wymagania zaprzeczają zdrowo pojętym wysokim wymaganiom typu kultura osobista, zadbana sylwetka, szeroko rozumiana zaradność życiowa (niekoniecznie zarabianie milionów itp.).

Statystyki to jedno, a real to drugie. Bardzo dużo ludzi będąc w związkach czuje się samotnymi, stąd duża liczba rozstań i skoków na bok tudzież odreagowywania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość beznadziejniak

Ale Panowie, szanujmy się. Rozkapryszona księżniczka nie jest materiałem na żonę, tak samo jak słaby psychicznie facet z problemami, nie jest materiałem na męża. Moje wady bardzo mocno wchodziły mi na samoocenę. Od kiedy dałem sobie spokój z porównywaniem się do innych facetów, moje postrzeganie siebie i świata, znacznie się zmieniło. Możemy szukać usprawiedliwienia dla własnych braków w otaczającym nas świecie, który rzeczywiście niszczy faceta, albo spróbować coś zmienić w naszym życiu. Nie jest żadnym usprawiedliwieniem to, że ktoś mieszka na wsi, że ktoś gra w gry, albo że ktoś chleje bo system nie daje mu żyć. Chlanie można rzucić i już oszczędzamy kilkaset złotych miesięcznie, a za te pieniądze można zrobić uprawnienia na obsługę specjalistycznego sprzętu (jakieś żurawie, koparki czy coś). Brakuje w Polsce około 2000 maszynistów. Praca jest tylko trzeba po nią sięgnąć. Można ograniczyć czas spędzony na grach i zająć się czymś znacznie pożyteczniejszym, np. posprzątać pokój, dom, uporządkować relacje z ludźmi których znamy. Trzeba przestać marnować czas i zdrowie na głupoty. Jeśli dzięki temu uda się poznać sensowną kobietę to fajnie. Jeśli nie to nie powinno wiele zmieniać w naszym życiu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Zed napisał:

Statystyki to jedno, a real to drugie. Bardzo dużo ludzi będąc w związkach czuje się samotnymi, stąd duża liczba rozstań i skoków na bok tudzież odreagowywania.

Chyba nie....statystki są budowane na realu,właśnie takie subiektywne odczucia nie są wiarygodnym źródłem wiedzy.Dowód anegdotyczny cieżko wziąć za podstawę do wyciągania jakichkolwiek wniosków.Myśle że pozycja mężczyzn na rynku matrymonialnym jeśli są przeciętnie atrakcyjni jest teraz fatalna.Te wysokie wymagania o których mówisz mają swoje źródło właśnie w nadmiarze wolnych mężczyzn w stosunku do kobiet przez co kobiety mogą tak bardzo podnosić poprzeczkę a mimo to mają wielu chętnych.

53 minuty temu, beznadziejniak napisał:

Ale Panowie, szanujmy się. Rozkapryszona księżniczka nie jest materiałem na żonę, tak samo jak słaby psychicznie facet z problemami, nie jest materiałem na męża. Moje wady bardzo mocno wchodziły mi na samoocenę. Od kiedy dałem sobie spokój z porównywaniem się do innych facetów, moje postrzeganie siebie i świata, znacznie się zmieniło. Możemy szukać usprawiedliwienia dla własnych braków w otaczającym nas świecie, który rzeczywiście niszczy faceta, albo spróbować coś zmienić w naszym życiu. Nie jest żadnym usprawiedliwieniem to, że ktoś mieszka na wsi, że ktoś gra w gry, albo że ktoś chleje bo system nie daje mu żyć. Chlanie można rzucić i już oszczędzamy kilkaset złotych miesięcznie, a za te pieniądze można zrobić uprawnienia na obsługę specjalistycznego sprzętu (jakieś żurawie, koparki czy coś). Brakuje w Polsce około 2000 maszynistów. Praca jest tylko trzeba po nią sięgnąć. Można ograniczyć czas spędzony na grach i zająć się czymś znacznie pożyteczniejszym, np. posprzątać pokój, dom, uporządkować relacje z ludźmi których znamy. Trzeba przestać marnować czas i zdrowie na głupoty. Jeśli dzięki temu uda się poznać sensowną kobietę to fajnie. Jeśli nie to nie powinno wiele zmieniać w naszym życiu. 

Słusznie prawisz,miałem Ci coś takiego napisać bo z twojego wcześniejszego posta wychodziło że wasza(nasza) trudna sytuacja to wina lewactwa. Wiele można zmienić,choć szerze,ja nie piję,zarabiam naprawdę nieźle,nie gram prawie wcale a mimo to mam problemy z kobietami bo jestem brzydki i tego nie naprawię w żaden sposób. Podoba mi się twoje podejście,że chcesz poprawiać życie dla siebie a nie dla kobiet,ja szczerze tak nie umiem.Widmo samotnośći odbiera mi cały smak życia i nie mam siły ani ochoty na nic.Po prostu czuję że to nie ma sensu bo i tak będę sam,po co tak żyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, ( Dean )^2 napisał:

No przykro mi ale to nie wina "lewactwa" że chlejecie,gracie i walicie konia non stop. Fakt że takich jak ty(my,jakoś też się z tym identyfikuje) jest sporo ale lewactwo nie ma tu nic do rzeczy.Brak perspektyw zawodowych,mieszkanie na wsi lub w małym mieście,nieumiejętność radzenia sobie z emocjami(ucieczka w masturbacje i alko),marni rodzice,biedny kraj,dodajmy do tego jeszcze przeciętny albo poniżej przeciętny wygląd i mamy przegrywa idealnego,przyszłego samobójce,bo statystyczny samobójca to facet,mieszkający na wsi...

 

Bzdrura,to po pierwsze.Nie ma przypadku kraju który przeszedłby od socjalizmu do komunizmu.Wszystkie kraje socjalistyczne przeszły na socjalizm z kapitalizmu wolnorynkowego

Dlatego nawet nie próbuje zakładać konta na takich portalach,tu masz rację,nawet czytałem gdzieś w książce Lwa Starowicza że kobiece wymagania bardzo wzrosły. Nie myślałeś szukać gdzie indziej?Mi się zdaje że portale randkowe to są dla przystojniaków 8/10 którzy szukają przygód na jedną noc,zwykły facet nie ma szans się przebić

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, ( Dean )^2 napisał:

Bzdrura,to po pierwsze.Nie ma przypadku kraju który przeszedłby od socjalizmu do komunizmu.Wszystkie kraje socjalistyczne przeszły na socjalizm z kapitalizmu wolnorynkowego

Bzdura??? Swoją drogą nie słyszałem o kapitalizmie wolnorynkowym :D To pleonazm. Dlatego proszę, szanujmy słowa i czytajmy ze zrozumieniem. Otóż, napisałem w poprzednim poście, iż nigdy w dziejach świata - poza zamierzchłymi czasy, kiedy to panował komunizm pierwotny - nie ujawnił się socjalizm; owszem, były twory, mniej lub bardziej nieudane, para-socjalistyczne lub totalitarne, które usiłowały, zresztą z różnym skutkiem, wprowadzać założenia myśli marksistowskiej; lecz pomimo pewnych osiągnięć w tym zakresie, w dalszej perspektywie okazywały się na tyle niewystarczające, iż musiano poddać się ogólnoświatowemu prądowi - czytaj: amerykanizacji, i wprowadzić, jak to się mówi, ustrój "najlepszy z możliwych" - czyli kapitalizm. Rzecz jasna nie dewaluuje to w żaden sposób myśli marksistowskiej tzn. komunizmu naukowego. Po prostu, zabrano się do przebudowy świata nie w tym miejscu i nie w tym czasie. Zwrócę uwagę na to, iż sam Marks opowiadał się za przeprowadzeniem rewolucji w krajach najbardziej rozwiniętych tj. Anglii, Francji, Niemczech. Stety, czy niestety, Lenin, jakkolwiek wybitny kontynuator myśli marksowskiej,  był odmiennego zdania. To ciekawe, jak potoczyłyby się losy świata, gdyby obrano założenie filozofa z Trewiru. 

W każdym razie, dzisiaj dewaluuje się socjalizm/komunizm obrzucając tymi słowy niczym inwektywami. Gros ludzi myśląc komunizm ma na myśli tzw. komunizm koszarowy, który, już w XIX w., wyśmiewali twórcy marksizmu. Otóż, mówi się że oto nie będzie wolności, zapanuje ubóstwo, bieda zapuka do drzwi każdego mieszkańca , no i wszyscy staną się robolami. Uważa się, że będzie tak jak w arcy-totalitarnej Korei Północnej, która ma tyle wspólnego z socjalizmem co nic. Ponadto propaganda neoliberalna ( w tym ta po części lewacka ) lansuje kapitalizm jako szczytowe osiągniecie rodzaju ludzkiego i coś czego należy skutecznie bronić. Pomijam już fakt interesów jakie kierują i przyświecają takiej narracji; ale należy pamiętać, że głównie chodzi tutaj o interesy. Tak więc wiesza się psy na filozofii oraz całej nauce marksistowskiej, która u podstaw ma wyzwolenie poszczególnego człowieka jak i całej ludzkości oraz powszechny dobrobyt ; w zamian każe się konkurować i być powodowanym zasadą wydajności - ku chwale potentatom finansowym. Ja wiem o czym mówię. Jestem magazynierem w jednym z hipermarketów i dzisiaj jest tak, jak to powiedział mimochodem Engels, że pole pracy zmieniło się w pole walki. Dokładnie tak jest. Kto pracuje ten wie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, ( Dean )^2 napisał:

Chyba nie....statystki są budowane na realu,właśnie takie subiektywne odczucia nie są wiarygodnym źródłem wiedzy.Dowód anegdotyczny cieżko wziąć za podstawę do wyciągania jakichkolwiek wniosków.Myśle że pozycja mężczyzn na rynku matrymonialnym jeśli są przeciętnie atrakcyjni jest teraz fatalna.Te wysokie wymagania o których mówisz mają swoje źródło właśnie w nadmiarze wolnych mężczyzn w stosunku do kobiet przez co kobiety mogą tak bardzo podnosić poprzeczkę a mimo to mają wielu chętnych.

Słusznie prawisz,miałem Ci coś takiego napisać bo z twojego wcześniejszego posta wychodziło że wasza(nasza) trudna sytuacja to wina lewactwa. Wiele można zmienić,choć szerze,ja nie piję,zarabiam naprawdę nieźle,nie gram prawie wcale a mimo to mam problemy z kobietami bo jestem brzydki i tego nie naprawię w żaden sposób. Podoba mi się twoje podejście,że chcesz poprawiać życie dla siebie a nie dla kobiet,ja szczerze tak nie umiem.Widmo samotnośći odbiera mi cały smak życia i nie mam siły ani ochoty na nic.Po prostu czuję że to nie ma sensu bo i tak będę sam,po co tak żyć.

Jak byś się dowiedział, kto te statystyki przeprowadza i jaka jest przy ich tworzeniu manipulacja na potrzeby medialne, to byś szybko zmienił zdanie :).

W tej chwili mamy do czynienia z czymś, co można nazwać feminizacją społeczeństwa, stąd po pierwsze kobiety mają tak silną pozycję (poza tym, w Polsce nie od dziś kobiety mogą pozwolić sobie na grymaszenie; w krajach zachodnio-europejskich panują dość inne od naszego zwyczaje z tym związane), dwa że faceci stali się zgnuśniali. Jest mnóstwo kobiet, które wybierają życie singla, bo nie chcą się angażować w relację, ale często są to osoby samotne, cierpiące na brak możliwości znalezienia partnera. Zbyt wysokie i nierealne wymagania niszczą relacje, powodują, że kobieta i / lub mężczyzna nie mogą znaleźć odpowiedniej osoby.

No i gdzie Ty widzisz tych mężczyzn, którzy sa wyrywani przez owe dziewczyny? :) Dyskoteki? Myślałem, że mówimy poważnie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, oxylon napisał:

Bzdura??? Swoją drogą nie słyszałem o kapitalizmie wolnorynkowym :D To pleonazm. Dlatego proszę, szanujmy słowa i czytajmy ze zrozumieniem. Otóż, napisałem w poprzednim poście, iż nigdy w dziejach świata - poza zamierzchłymi czasy, kiedy to panował komunizm pierwotny - nie ujawnił się socjalizm; owszem, były twory, mniej lub bardziej nieudane, para-socjalistyczne lub totalitarne, które usiłowały, zresztą z różnym skutkiem, wprowadzać założenia myśli marksistowskiej; lecz pomimo pewnych osiągnięć w tym zakresie, w dalszej perspektywie okazywały się na tyle niewystarczające, iż musiano poddać się ogólnoświatowemu prądowi - czytaj: amerykanizacji, i wprowadzić, jak to się mówi, ustrój "najlepszy z możliwych" - czyli kapitalizm. Rzecz jasna nie dewaluuje to w żaden sposób myśli marksistowskiej tzn. komunizmu naukowego. Po prostu, zabrano się do przebudowy świata nie w tym miejscu i nie w tym czasie. Zwrócę uwagę na to, iż sam Marks opowiadał się za przeprowadzeniem rewolucji w krajach najbardziej rozwiniętych tj. Anglii, Francji, Niemczech. Stety, czy niestety, Lenin, jakkolwiek wybitny kontynuator myśli marksowskiej,  był odmiennego zdania. To ciekawe, jak potoczyłyby się losy świata, gdyby obrano założenie filozofa z Trewiru. 

W każdym razie, dzisiaj dewaluuje się socjalizm/komunizm obrzucając tymi słowy niczym inwektywami. Gros ludzi myśląc komunizm ma na myśli tzw. komunizm koszarowy, który, już w XIX w., wyśmiewali twórcy marksizmu. Otóż, mówi się że oto nie będzie wolności, zapanuje ubóstwo, bieda zapuka do drzwi każdego mieszkańca , no i wszyscy staną się robolami. Uważa się, że będzie tak jak w arcy-totalitarnej Korei Północnej, która ma tyle wspólnego z socjalizmem co nic. Ponadto propaganda neoliberalna ( w tym ta po części lewacka ) lansuje kapitalizm jako szczytowe osiągniecie rodzaju ludzkiego i coś czego należy skutecznie bronić. Pomijam już fakt interesów jakie kierują i przyświecają takiej narracji; ale należy pamiętać, że głównie chodzi tutaj o interesy. Tak więc wiesza się psy na filozofii oraz całej nauce marksistowskiej, która u podstaw ma wyzwolenie poszczególnego człowieka jak i całej ludzkości oraz powszechny dobrobyt ; w zamian każe się konkurować i być powodowanym zasadą wydajności - ku chwale potentatom finansowym. Ja wiem o czym mówię. Jestem magazynierem w jednym z hipermarketów i dzisiaj jest tak, jak to powiedział mimochodem Engels, że pole pracy zmieniło się w pole walki. Dokładnie tak jest. Kto pracuje ten wie. 

Ja bym tylko dodał, że w tej chwili na świecie zaczyna być widoczny trend do korzystania z zasad komunizmu, o którym mówisz w celu poddania człowieka jak najściślejszej kontroli. Globalizm, korporacjonizm oraz związana z tym myśl maja na celu całkowite ujednolicenie społeczeństwa ale zdziwiłby się ten, który by sądził, że ma to doprowadzić do uwolnienia człowieka od katorżniczej pracy i innych posług. Chodzi o całkowitą manipulację i poddanie jednostki ludzkiej całkowitej kontroli. Już wprowadza się powoli czipowanie, znikają płatności gotówką, przelewy internetowe są już dziś normą. To bardzo szybka droga do tego, aby każdego obywatela poddać 24-godzinnej inwigilacji i patrzeć mu na ręce nawet wtedy, gdy śpi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgoda. Kto rządzi światem? Wielkie koncerny i wielki przemysł, który nie ma nic wspólnego z choćby nikłym humanitaryzmem. Chodzi o jak najwydajniejsze i globalne społeczeństwo w służbie kapitału. Mamy być tylko posłusznymi konsumentami i zdyscyplinowanymi pracownikami, by garstka potentatów mogła czerpać zyski. Nie trzeba spoglądać na kraje Trzeciego Świata, wystarczy na dzisiejszą Polskę... ( swoją drogą powoli walcząca i wypierająca ów półkolonializm, w którym tkwiła przez lata ) by przekonać się, że mimo XXI wieku wyzysk trwa. Tak, postępująca globalizacja jest groźna, ale sądzę, że w końcu dojdzie do takiego punktu krytycznego, że to co miało sprzyjać dalszej grabieży samo siebie pogrzebie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, ( Dean )^2 napisał:

Przecież to to samo...A co do tych samotnych panien to się trochę mylisz ,z danych GUSu 17% samotnych osób to kobiety i 27% to mężczyźni..

Wątpię że to prawda, gdzie się podziało te 10 % kobiet, czyżby praktykowano wielożeństwo  . W wieku 50 plus jest dużo więcej samotnych kobiet bo mężczyźni  szybciej umierają. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, ( Dean )^2 napisał:

 

Dlatego nawet nie próbuje zakładać konta na takich portalach,tu masz rację,nawet czytałem gdzieś w książce Lwa Starowicza że kobiece wymagania bardzo wzrosły. Nie myślałeś szukać gdzie indziej?Mi się zdaje że portale randkowe to są dla przystojniaków 8/10 którzy szukają przygód na jedną noc,zwykły facet nie ma szans się przebić

Ja przeglądałem profile facetów i wyglądam chyba nawet nieco lepiej od przeciętnego w moim wieku, nie mam brzuszka, łysiny itd no ale do tych najprzystojniejszych dużo mi brakuje.  Ale jak czytałem skoro przeciętna kobieta na portalu randkowym dostaje około 10 wiadomości od facetów dziennie to jasne że przeprowadza ogromną selekcję i taki przeciętniak nie ma szans chyba że zaczniemy pisać do tych najbrzydszych do których niewielu pewnie pisuje. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, carlosbueno napisał:

Ja przeglądałem profile facetów i wyglądam chyba nawet nieco lepiej od przeciętnego w moim wieku, nie mam brzuszka, łysiny itd no ale do tych najprzystojniejszych dużo mi brakuje.  Ale jak czytałem skoro przeciętna kobieta na portalu randkowym dostaje około 10 wiadomości od facetów dziennie to jasne że przeprowadza ogromną selekcję i taki przeciętniak nie ma szans chyba że zaczniemy pisać do tych najbrzydszych do których niewielu pewnie pisuje. 

Porównując się z facetami z portali randkowych zawsze będziesz się czuł gorszy i niedowartościowany bo na tych portalach nie liczy się szukanie partnera / partnerki de facto, a raczej bajera i podryw. Wyjdź do reala, tam szukaj, nawiązuj kontakty. To lepszy sposób na poznanie jakiejś osoby niż spędzanie czasu w miejscach, o których piszesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, oxylon napisał:

Bzdura??? Swoją drogą nie słyszałem o kapitalizmie wolnorynkowym :D To pleonazm. Dlatego proszę, szanujmy słowa i czytajmy ze zrozumieniem

Użyłem sformułowania wolnorynkowy żeby podkreslić że myślę o kapitalizmie liberalnym,jak ten XIX wieczny a nie na przykład o kapitalizmie mieszanym,trzeciej drodze czy jak to nazwać.Z resztą socjalizm też jest zwykle mylony z socjaldemokracją..Poza tym zgadzam się z tym co piszesz i mam wrażenie że coraz wiecej ludzi myśli w ten sposób,że obecny system nie jest optymalny,nawet USA odchodzi od myślenia liberalnego,leseferystycznego.Ale to długa droga,wątpie żebym ja dożył tych zmian,z resztą one mi nie pomogą,akurat nie pieniądze przyciskaja mnie najbardziej.

 

8 godzin temu, Zed napisał:

Jak byś się dowiedział, kto te statystyki przeprowadza i jaka jest przy ich tworzeniu manipulacja na potrzeby medialne, to byś szybko zmienił zdanie :).

W tej chwili mamy do czynienia z czymś, co można nazwać feminizacją społeczeństwa, stąd po pierwsze kobiety mają tak silną pozycję (poza tym, w Polsce nie od dziś kobiety mogą pozwolić sobie na grymaszenie; w krajach zachodnio-europejskich panują dość inne od naszego zwyczaje z tym związane), dwa że faceci stali się zgnuśniali. Jest mnóstwo kobiet, które wybierają życie singla, bo nie chcą się angażować w relację, ale często są to osoby samotne, cierpiące na brak możliwości znalezienia partnera. Zbyt wysokie i nierealne wymagania niszczą relacje, powodują, że kobieta i / lub mężczyzna nie mogą znaleźć odpowiedniej osoby.

No i gdzie Ty widzisz tych mężczyzn, którzy sa wyrywani przez owe dziewczyny? 🙂 Dyskoteki? Myślałem, że mówimy poważnie...

Nie mówię o sondażach wyborczy gdzie dobiera się odpowiednią grupę ale o danych,przedewszystkim statystykach GUSu,które nie podejrzewam o zakłamywanie bo po co ktoś miałby zmyślać że mężczyzn jest więcej od kobiet w każdej grupie wiekowej aż do 50 roku życia?

Jeśli chodzi o feminizacje,zgadzam się z Toba w pełni,to bardzo trafny wniosek.Choć warto też zauważyć że Polska zawsze była sfeminizowana,zbyt wielu mężczyzn umarło na wojnach i powstaniach w naszej historii żeby w Polsce istaniał silny męski wzorzec.Polska kultura jest przepełniona kultem kobiet a przywileje ciągną się do dziś,choćby absurdalna i niezwykle wysoka różnica wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn.Faceci zgnuśnieli,to prawda, ale nie wszyscy.Zgnuśnieli Ci atrakcyjni,"Piotrusie Panowie",bo teraz mogą mieć dużo seksu,bez zobowiązań,odpowiedzialności,więc zarabiają,zmeniają dziewczyny i bawią się życiem.Los przeciętnego faceta a już w szczególności faceta lekko poniżej przeciętnej(jak ja),bardzo się pogorszył,stąd 8 razy więcej samobójstw wśród mężczyzn niż wśród kobiet.

Nie widzę tych facetów rozszarpywanych przez kobiety,fakt.Za to widzę kobiety,nawet zupełnie nieatrakcyjne które mają kilku adoratorów,nawet dziewczyny zupełnie przeciętne i poniżej przeciętnej mają kilku facetów w kolejce do siebie.Nie wiem z czego to wynika ale sądze że właśnie z nadpodaży wolnych mężczyzn,na rynku matrymonialnym panuje "rynek pracodawcy-kobiety".Mam kolegów którym naprawdę nic nie brakuje,którzy są zawsze sami,albo pierwszą dziewczynę znaleźli baaaardzo późno.Wśród kobiet tego nie ma,nawet najmniej atrakcyjne kobiety jakie znam nie są trwale samotne.

8 godzin temu, carlosbueno napisał:

Wątpię że to prawda, gdzie się podziało te 10 % kobiet, czyżby praktykowano wielożeństwo  . W wieku 50 plus jest dużo więcej samotnych kobiet bo mężczyźni  szybciej umierają.  

Nie wiem,sądze że cześć może praktykuje(wbrew pozorom nie mało kobiet godzi się na bycie "tą drugą" ,jeśli mężczyzna jest atrakcyjny,czytałem to w książce Starowicza).Tą statystykę mam z GUSu,szukałem źródła teraz ale nie mogłem znaleźć.Ale nie potrzebuję żadnych źródeł żeby to wiedzieć.Tak jak pisałem wyżej nawet zupełnie nieatrakcyjne dziewczyny które znam mają mase adoratorów a sporo ogarniętych facetów jest sama.To musi się z czegoś brać.

A co do Ciebie carlos,no widać że bijesz do zbyt atrakcyjnych kobiet,jakąś zwykłą z pewnością byś znalazł.Nie łysiejesz,jesteś wysoki,nie masz żadnych defektów fizycznych.Zamieniłbym się z tobą bo ja mam wszystkie te wady i w sumie gdyby nie one to nie bałbym się że będę sam.Zamieniłbym się z tobą mimo wszystko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.07.2018 o 18:31, ( Dean )^2 napisał:

 

 

45 minut temu, ( Dean )^2 napisał:

 

A co do Ciebie carlos,no widać że bijesz do zbyt atrakcyjnych kobiet,jakąś zwykłą z pewnością byś znalazł.Nie łysiejesz,jesteś wysoki,nie masz żadnych defektów fizycznych.Zamieniłbym się z tobą bo ja mam wszystkie te wady i w sumie gdyby nie one to nie bałbym się że będę sam.Zamieniłbym się z tobą mimo wszystko

Ale te mało atrakcyjne mnie nie pociągają, zresztą do tych bardzo atrakcyjnych też nie startuje bo wiem że  nie mam szans.  

 

A co do tych statystyk to facetów jest ogólnie więcej w młodym wieku( 105 urodzonych chłopców przypada na 100 dziewczynek) , gdzieś koło 40 tki to się wyrównuje bo wielu zapije, zaćpa  się na śmierć, zginie w wypadku albo powiesi a po 60-ce to wolny facet może wybierać w kobietach bo połowę jego męskiego rocznika już nie żyje.   Ale jakoś nie tłumaczy to takiej rzekomej dużo większej liczby samotnych facetów, chyba że kobiety są kochankami żonatych, zajętych mężczyzn ale wątpię żeby to było aż tyle osób.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość beznadziejniak

Współczesnego mężczyznę niszczą chore wymagania stawiane przez współczesny świat.
Facet ma ciężko pracować, dużo zarabiać, być zabawnym samcem alfa z długim penisem.
Kobieta .... wystarczy że jest ładna.

Podchodzisz do dziewczyny zagadać, a ona cię wyśmiewa z pełną pogardą. Za kilka lat zamieszcza anons na portalu randkowym: "szukam ojca dla moich dzieci". Wtedy już nie wyśmiewa cię. Wtedy jest gotowa się z tobą związać, mimo że nadal tobą gardzi. Cieszyłbym się bardzo gdyby życie jednej i drugiej legło w gruzach. Chciałbym aby poczuły się jak gówno, tak jak ja się czułem przez nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość LanaBanana

@beznadziejniak przynajmniej facet jest oceniany przez pryzmat wielu dziedzin - karierę może zrobić, może nauczyć się być zabawnym a kobieta gdy jest brzydka to jest skreślona na starcie, bo przecież facet zaniżyłby sobie pozycję społeczną gdyby był z brzydką/przeciętną. 

Poza tym, kobieta gdy wychowuje dzieci, to leniwa k##a bo nie pracuje, gdy robi karierę to zimna su##, gdy czerpie przyjemność z seksu to poje###a szm###a. Jak widzisz nie tylko facetom stawiane są wysokie wymagania. 

Rozumiem, że masz złe doświadczenia z kobietami, ale masa kobiet też ma złe doświadczenia z facetami - bo obiecywał złote góry, przeleciał i zostawił. Poza tym, dlatego samcy alfa są samcami alfa bo potrafią zdobyć większość kobiet, którymi są zainteresowani, są świetnymi manipulantami, do takich zawsze będą lgnąć kobiety, zazwyczaj też ci faceci wybierają na swoje 'ofiary' te mniej inteligentne, które uwierzą w każde słówko. A to, że część próbuje znaleźć nowego tatusia dla swoich dzieci to już inna bajka. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość beznadziejniak
13 godzin temu, LanaBanana napisał:

kobieta gdy jest brzydka to jest skreślona na starcie, bo przecież facet zaniżyłby sobie pozycję społeczną gdyby był z brzydką/przeciętną. 

Znam brzydkie/przeciętne, które są szczęśliwymi żonami i matkami. Nie widzą problemu w swojej urodzie. Mają zdrową silną psychikę.

13 godzin temu, LanaBanana napisał:

Poza tym, kobieta gdy wychowuje dzieci, to leniwa k##a bo nie pracuje, gdy robi karierę to zimna su##, gdy czerpie przyjemność z seksu to poje###a szm###a. Jak widzisz nie tylko facetom stawiane są wysokie wymagania. 

Gdy wychowuje dzieci, bierze odpowiedzialność za powstawanie nowego człowieka. Gdy pracuje, pomaga facetowi w utrzymaniu domu. Gdy czerpie przyjemność z seksu, jest świetną kochanką.
Nie spotkałem się z taką oceną kobiet, jaką sama przedstawiłaś.

13 godzin temu, LanaBanana napisał:

masa kobiet też ma złe doświadczenia z facetami - bo obiecywał złote góry, przeleciał i zostawił. Poza tym, dlatego samcy alfa są samcami alfa bo potrafią zdobyć większość kobiet, którymi są zainteresowani, są świetnymi manipulantami, do takich zawsze będą lgnąć kobiety

Dlatego kobiety są same sobie winne. Dokonujecie takich wyborów, a później płacz. Znam wielu fajnych spokojnych chłopaków, którzy mają problem ze znalezieniem partnerki. Odpowiedzialni, bez nałogów, bezkonfliktowi, spokojni..... nudni? Lepszy jest alfa i podbite oczy kobiety. Wtedy nie jest nudno.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość LanaBanana
17 godzin temu, beznadziejniak napisał:

Znam brzydkie/przeciętne, które są szczęśliwymi żonami i matkami. Nie widzą problemu w swojej urodzie. Mają zdrową silną psychikę.

Gdybyśmy wszyscy mieli silną psychikę, to nie byłoby ludzi z niską samooceną. Niektórzy samce beta nie czuliby się gorsi od samców alfa. Masz przykład @carlosbueno który otwarcie przyznaje, że brzydkie/przeciętne go nie kręcą. Większość facetów jest wzrokowcami, ot biologia. Tak, jak pisałam powyżej, kobietę społeczeństwo ocenia głównie po wyglądzie i to, że brzydkie mają rodziny niczego nie zmienia, może po prostu wzięły "co leci" by nie być same albo tak jak piszesz, swoim charakterem przyciągęły mężczyznę, dla którego wygląd jest na drugim miejscu.

17 godzin temu, beznadziejniak napisał:

Gdy wychowuje dzieci, bierze odpowiedzialność za powstawanie nowego człowieka. Gdy pracuje, pomaga facetowi w utrzymaniu domu. Gdy czerpie przyjemność z seksu, jest świetną kochanką.
Nie spotkałem się z taką oceną kobiet, jaką sama przedstawiłaś.

A ja się spotkałam z dwoma ostatnimi w stosunku do siebie (bo karierowiczka a nie chce rodziny zakładać, szmata bo sypia z kim chce itp. ), z pierwszym wielokrotnie w stosunku do innych kobiet - bo kura domowa, nie robi na siebie, bez ambicji, tylko łapy kładzie na nie swojej kasie, facet zapieprza a ona w domu siedzi itp.

17 godzin temu, beznadziejniak napisał:

Dlatego kobiety są same sobie winne. Dokonujecie takich wyborów, a później płacz. Znam wielu fajnych spokojnych chłopaków, którzy mają problem ze znalezieniem partnerki. Odpowiedzialni, bez nałogów, bezkonfliktowi, spokojni..... nudni? Lepszy jest alfa i podbite oczy kobiety. Wtedy nie jest nudno.

Akurat mylisz się, mój mąż nie jest samcem alfa. Samce alfa są okej na przelotną znajomość, seks, nic poza tym. Jeszcze zależy, jak definiować samca alfa. Czy wg ciebie facet, który ma wysoką pozycję społeczną, jest przystojny, interesujący ale i wierny swojej kobiecie jest samcem alfa? Cóż, taki facet wygra w przebiegach ze zwykłym, nudnym, przeciętnym Kowalskim, tak jak i piękna, interesująca kobieta wygra z brzydką interesującą.

Nie każdy samiec beta ma niską samoocenę i problem z podrywaniem kobiet, nie każdy też jest nudny. A moze przyczynami dla których samiec beta ma problem ze znalezieniem partnerki nie są nuda, bezkonfliktowość, brak nałogów tylko inne cechy charakteru, które odpychają kobiety? Może, ci fajni, spokojni koledzy, których znasz są fajni wg ciebie, a kobiety odrzucają ich bo np. wieje od nich desperacją, są niezaradni życiowo albo po prostu nudni (np całymi dniami granie w gry komputerowe, oglądanie meczy itp).

Nie zawsze kobiety są same sobie winne, chyba przemawia przez ciebie urażona, męska duma. Co z kobietami z domów patologicznych, gdzie ojciec pił i bił dlatego pewne wzorce uważają za naturalne i tkwią w toksycznych związkach?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość beznadziejniak
W dniu 19.02.2019 o 16:16, LanaBanana napisał:

Nie zawsze kobiety są same sobie winne, chyba przemawia przez ciebie urażona, męska duma. Co z kobietami z domów patologicznych, gdzie ojciec pił i bił dlatego pewne wzorce uważają za naturalne i tkwią w toksycznych związkach?

Czy przy każdej dyskusji na każdy temat, trzeba poruszać przypadki skrajne? Pewne rzeczy są oczywiste i szkoda czasu, żeby o nich rozprawiać, bo nic z tego nie wynika. Przyczyna i skutek są jasne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość beznadziejniak
W dniu 19.02.2019 o 16:16, LanaBanana napisał:

Może, ci fajni, spokojni koledzy, których znasz są fajni wg ciebie, a kobiety odrzucają ich bo np. wieje od nich desperacją, są niezaradni życiowo albo po prostu nudni (np całymi dniami granie w gry komputerowe, oglądanie meczy itp).

Jeden ćwiczy na siłowni. Nie jest żadnym karkiem. Normalny facet. Ma swoją pasję, jeździ na zawody itd. Nudny? Desperat? Nie powiedziałbym.
Drugi miał problemy z narkotykami. Podjął leczenie. Rozległa wiedza historyczna. Obyty w towarzystwie. Zadbany. Skłonność do konfabulacji.
Trzeci - problem z alkoholem. Dobrze rokuje. Niska samoocena spowodowana pozycją społeczną i sytuacją finansową, brakiem perspektyw. Próbuje ogarniać swoje życie. Staram się go jakoś nakierować, podnieść samoocenę.

Nie nadają się. Trzeba ich zastrzelić. Żadnych szans. Lepszy jest alfa i niebieska karta. Po tym jak alfa zrobi bachora i zostawi, ci trzej koledzy będą już idealnymi kandydatami na mężów. Już nie będzie od nich wiało nudą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, beznadziejniak napisał:

Jeden ćwiczy na siłowni. Nie jest żadnym karkiem. Normalny facet. Ma swoją pasję, jeździ na zawody itd. Nudny? Desperat? Nie powiedziałbym.
Drugi miał problemy z narkotykami. Podjął leczenie. Rozległa wiedza historyczna. Obyty w towarzystwie. Zadbany. Skłonność do konfabulacji.
Trzeci - problem z alkoholem. Dobrze rokuje. Niska samoocena spowodowana pozycją społeczną i sytuacją finansową, brakiem perspektyw. Próbuje ogarniać swoje życie. Staram się go jakoś nakierować, podnieść samoocenę.

Nie nadają się. Trzeba ich zastrzelić. Żadnych szans. Lepszy jest alfa i niebieska karta. Po tym jak alfa zrobi bachora i zostawi, ci trzej koledzy będą już idealnymi kandydatami na mężów. Już nie będzie od nich wiało nudą.

Ale aż tak spokojni i porządni nie są, a przynajmniej nie byli skoro popadli w nałogi.  

Jako że jak na swój wiek posiadam ekstremalnie niskie osiągnięcia życiowe  rozważam czy nie mówić niektórym  osobom np nowo poznanym dziewczynom, ale też  dawno niewidzianym znajomym, że moja kiepska sytuacja życiowa jest wynikiem wcześniejszych nałogów; alkoholowego lub narkotykowego. Lepiej to brzmi jak bycie niedojdą, nieudacznikiem, ofiarą losu, pasożytem, gnidą i leniem. Ludzie lubią takie łzawe historie; był na dnie ale rzucił nałóg i się podnosi. Zamiast być nieudacznikiem co wieku prawie 40 lat mieszka z rodzicami, nie ma prawka i ma kiepską pracę, mogło być tak;  Uwolnił się od nałogu, zamiast życia pod mostem, w melinie powrócił do domu rodzinnego, znalazł pracę może na razie kiepską ale jednak po tylu latach tułania to jednak wyzwanie, no i prawko stracił bo wielokrotnie jechał po pijaku a nie że nie miał go w ogóle. Czy to niezły pomysł czy moja kolejna niedorzeczna  fantazja.😜 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość beznadziejniak

Niedorzeczna fantazja. Bez szans. Zrobisz z siebie pośmiewisko. Będziesz później zbierać resztki psychiki z podłogi przez pół roku. Lepiej korzystać z kurew.

Kiedyś byłem miłym chłopakiem. Inaczej wyobrażałem sobie świat. Wierzyłem w miłość.

Dzisiaj wiem że miłości nie ma. Współczucie jest zbrodnią przeciwko sobie. Albo przeżyjesz ty albo twój sąsiad. Dlatego trzeba zmierzać po trupach do celu. Trzeba gardzić ludźmi, niszczyć ich. Destrukcja jest wszystkim czego nauczył mnie świat. Byłem niszczony przez tyle lat... Nikt się nie litował. Dlaczego mam teraz być dobry? Dlaczego mam kogokolwiek szanować?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×