Skocz do zawartości
Nerwica.com

Co niszczy współczesnego mężczyznę?


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

8 godzin temu, INTEL 1 napisał:

Facet wypadł z samolotu i spada w kierunku ziemi

W przerażeniu modli się do dawno zapomnianego Boga:

- panie Boże wiem, że jestem złym człowiekiem, zdradzam żonę, piję, biorę narkotyki, kłamię, oszukuję i krzywdzę ludzi

Przysięgam, że jeżeli mnie uratujesz to wszystko zmienię!

Spada w dżunglę, gdzie wielkie rozłożyste drzewa tak skutecznie łagodzą upadek, że ów facet wychodzi z tego bez szwanku.

Wstaje, otrzepuje się i mówi sam do siebie:

"człowiek w tym w stresie to straszne głupoty wygaduje…”

 

To jest właśnie definicja lewactwa.

Zresztą nie bez powodu od niepamiętnych czasów ludzie mawiają  "załatwić coś na lewo", "lewe chorobowe", "lewizna" i zawsze znaczy to coś nieuczciwego, złego, naciąganego

Tak więc określenie "lewica" nie może oznaczać niczego dobrego :classic_biggrin:

 

z prochu powstałeś więc sie otrzep boś brudix

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z lodami całkiem ciekawy przykład, tak więc pozwolę sobie go na swój specyficzny sposób rozwinąć :classic_biggrin:

Ponad połowa, a śmiało można powiedzieć, że miażdżąca większość społeczeństwa uznała że lody są okej - niezależnie od smaku Ważne, żeby były "lodami" w tradycyjnym tego słowa znaczeniu ( nie mylić z czynnościami seksualnymi, ktore w sumie też sa bardzo OK )

Natomiast zaledwie garstka stwierdziła, że najlepsze są lody z gówna. OK. Niech sobie lody z gówna robią i konsumują. Zwłaszcza że w zależności od sposobu żywienia można uzyskać lody o różnej konsystencji, kolorze i smaku. Z pewnością wielkim urozmaiceniem mogą być lody wyprodukowane na bazie defekacji zwierzęcej. I tu nadal jest OK, ponieważ o gustach sie nie dyskutuje.

Ale tu pojawia się "lewactwo", które domaga się "tolerancji"

A na czymże ta "tolerancja" ma polegać?

Ano na tym, że obok budek z lodami tradycyjnymi mają zgodnie z żądaniami lewaków pojawić się budki z lodami z gówna. Mało tego - budki z lodami "tradycyjnymi" muszą oprócz swoich produktów oferować również szeroką gamę lodów z gówna - nie można przeciez nikogo dyskryminować, a brak lodów z gówna w ofercie pod taką dyskryminację i nietolerancję zgodnie z lewackim sposobem "myślenia" już podlega.

Ponieważ lewactwo jest w modzie, a nikt nie chce być o ksenofobię i brak tolerancji posądzon, ustawodawca pod naciskiem lewackich elit i dla "świętego spokoju" problem lodów z gówna prawnie reguluje za pomocą kolejnych dyrektyw, najlepiej unijnych.

I właściciele budek z lodami mają wybór - albo urozmaicić swą ofertę o lody z gówna , albo stracić koncesję na handel lodami. Ulegają. A ponieważ nikt normalny nie chce kupować tradycyjnych lodów, które w jednej ladzie z gównianymi prezentowane być muszą ( i obowiązkowo jedną wspólną  łyżką do lodów nakładane - używanie dwóch niezależnych łyżek znów może pod nietolerancje podpaść) , to interes zaczyna kuleć.

Na szczęście pojawiają sie państwowe dotacje ( tolerancyjne regulacje prawne ), dzięki którym właściciele budek nadal mogą funkcjonować, pomimo tego, że ruch w interesie znikomy, bo jakoś ludzie przestali lody kupować, a te z gówna cieszą się zainteresowaniem tylko znikomej części społeczeństwa.

Ponieważ dotacje nie biorą się z "powietrza" tylko wynikaja z podatków, pojawia sie absurd - ludzie lubiący lody tradycyjne, poprzez swoje podatki zmuszeni zostali do finansowania lewackiej patologii polegającej na wpieprzaniu lodów z gówna.

 

I tak oto coś co wydawalo się nienormalne, wręcz nienaturalne staje się codziennością...

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lepiej zamiast słowo lewactwo używać marksizm kulturowy. Po fiasku socjalistycznych idei w gospodarce, tudzież przejęciu jej łagodniejszych form w postaci państwa opiekuńczego przez centrum czy prawice gospodarka przestała lewicowców interesować. Skupili się na kulturze a nowa "klasą robotniczą" wymagającą ochrony stały się różne mniejszości; seksualne, etniczne, religijne uciskane przez białego heteroseksualnego mężczyznę chrześcijanina który jest niczym zły bogaty kapitalista gnębiący proletariat. Co gorsza te nową formę marksizmu kulturowego przejęły partie centrum czy nawet mieniące się chadeckimi i teraz mamy w Europie to co mamy czyli nowa rasę nietykalnych panów składającą się z muzułmaninów, czarnych, feministek, transów i gejów choć często wzajemnie się oni zwalczają. Oczywiście " tradycyjny" mężczyzna jest wrogiem nowego ładu, ale wg mnie jego upadek to szersze zagadnienie, nie tylko wpływu marksizmu kulturowego. Ja np mimo że jestem wrogiem marksizmu to i tak jestem słabym niemęskim facetem i w dzieciństwie byłem gnębionym i nadal częściowo jestem  przez bardziej męskich rówieśników, no ale ja się wymykam  wszelkim opisom:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.07.2018 o 10:51, INTEL 1 napisał:

Oczywiście!

Wystarczy poświęcić dosłownie chwilę, aby zorientować się w skali tego problemu

Ot artykuł pierwszy z brzegu

"Z badań bogactwa na świecie wynika, że 1 procent najbogatszych mieszkańców ziemi zgromadził niemal tyle bogactwa, co pozostałe 99 procent ludzkości. Koncentracja bogactwa w rękach wąskiej elity będzie jeszcze postępować"
Czytaj więcej: http://www.polskatimes.pl/artykul/3720682,jeden-procent-populacji-ma-prawie-tyle-pieniedzy-co-pozostale-99-procent,id,t.html

To w końcu pęknie...

Chociaż owe 1% dzięki propagowaniu i wdrażaniu  "bezpieczeństwa publicznego" ma już wrękach takie narzędzia kontroli i inwigilacji, że jakiekolwiek pokojowe rozwiązanie problemu raczej nie istnieje.

Dopóki większośc z tych 99 % ma dach nad głową, ubrania, jedzenie wodę i picie to raczej sie nie wychyli.

A owe 1 % juz o taki stan rzeczy ( odpowiednie proporcje) zadba...

Potrzebna kolejna rewolucja...

>krytykuj lewicę

>powtarzaj Marksowską krytykę kapitalizmu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.07.2018 o 17:19, carlosbueno napisał:

Lepiej zamiast słowo lewactwo używać marksizm kulturowy. Po fiasku socjalistycznych idei w gospodarce, tudzież przejęciu jej łagodniejszych form w postaci państwa opiekuńczego przez centrum czy prawice gospodarka przestała lewicowców interesować. Skupili się na kulturze a nowa "klasą robotniczą" wymagającą ochrony stały się różne mniejszości; seksualne, etniczne, religijne uciskane przez białego heteroseksualnego mężczyznę chrześcijanina który jest niczym zły bogaty kapitalista gnębiący proletariat. Co gorsza te nową formę marksizmu kulturowego przejęły partie centrum czy nawet mieniące się chadeckimi i teraz mamy w Europie to co mamy czyli nowa rasę nietykalnych panów składającą się z muzułmaninów, czarnych, feministek, transów i gejów choć często wzajemnie się oni zwalczają. Oczywiście " tradycyjny" mężczyzna jest wrogiem nowego ładu, ale wg mnie jego upadek to szersze zagadnienie, nie tylko wpływu marksizmu kulturowego. Ja np mimo że jestem wrogiem marksizmu to i tak jestem słabym niemęskim facetem i w dzieciństwie byłem gnębionym i nadal częściowo jestem  przez bardziej męskich rówieśników, no ale ja się wymykam  wszelkim opisom:) 

Dokładnie.

Dodałbym, że chodzi tutaj raczej nie tyle o fiasko socjalnej polityki  (bo ona przez szereg lat bardzo dobrze funkcjonowała i powodowała, że utrzymywało się w tamtych krajach status quo), tylko o to, że pewne kręgi polityczno-ekonomiczne (nazwijmy je neoliberalnymi oligarchami finansowymi) spostrzegła, że można ją wykorzystać do siania fermentu i powodować powolny rozkład europejskiego społeczeństwa poprzez działania opisane w powyższym cytacie.

A według mnie (chociaż chciałbym się mylić) dzieje się tak dlatego, że planowana jest kolejna wojna. Przypatrzmy się i porównajmy to do czasów z przed II Wojny Światowej. Podłoże było podobny: kryzys finansowy na świecie, rosnące niezadowolenie społeczne, przenoszenie winy na pewne grupy ludzi (wtedy byli to głównie Żydzi, dzisiaj są nimi tradycyjni Europejczycy). Chodziło o rozbicie społecznego ładu a nic tak nie wzmacnia gospodarki i nie zapełnia kabzy jak produkcja nastawiona na produkcję broni. Przemysł zbrojeniowy to dosłownie złoty interes i ci, którzy teraz rządzą doskonale o tym wiedzą. Przymiarki mamy w Syrii. Oby to się nigdy nie spełniło, co napisałem wyżej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie i tak większy wpływ na współczesnego mężczyznę niż tzw promowanie lewactwa mają gry komputerowe, ogólnie świat wirtualny który oderwał go od typowo męskich zajęć plus to że facet przestał być jedynym żywicielem rodziny.  Jest mnóstwo "niemęskich" facetów nienawidzących zwłaszcza wirtualnie kolorowych, gejów, feministek itd i pewnie odwrotnie też choć rzadziej.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.07.2018 o 21:57, rafs napisał:

>krytykuj lewicę

>powtarzaj Marksowską krytykę kapitalizmu

W punkt.Lewactwo to termin zastępczy tak jak kiedyś było żydostwo.Niedookreślony przeciwnik który jest wszystkiemu winny,czai się za każdym krokiem i wszystko niszczy.Tak jak już to ktoś tutaj napisał,wróg ludu....

A z niszczeniem mężczyzn sprawa nie jest taka łatwa.Myślę że główną przyczyną jest ogromna presja jaka spada na mężczyzn.Za dużo sprzecznych wymagań typu: masz być silny ale wrażliwy,męski ale zadbany,masz dużo zarabiać ale też mieć dużo czasu dla dziewczyny/rodziny, masz być macho ale się mnie słuchać, nie możesz być agresywny ale masz umieć mnie obronić w każdej sytuacji itd..

Presja z którą faceci sobie nie radzą i uciekają od niej w to co wyżej czyli gry,alko,internet,masturbacja.

Ale to i tak tyczy się niewielkiego % mężczyzn(może 15%),reszta dobrze sobie radzi ,szczególnie pod 30 zaczynają rozkwitać,widzę to po kolegach.Szkoda że ja nie ;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość beznadziejniak

Kolega z pracy lat 30. Nazwijmy go Zenek.

Chleje. Mieszka z rodzicami w czteropokojowym mieszkaniu. Dorzuca się do rachunków. Daje mamie 400 zł, a resztę przelewa. Zarabia 2500-3000 zł. Znalazł sobie koleżkę - debila z którym walą wódę. Zamiast się ogarnąć, coś sobie kupić, zainwestować w siebie, walą wódę. Szkoda faceta bo dobry z niego kumpel.

Koleżka Zenka od chlania - lat 28. Pracuje razem z nami. Nazwijmy go Edek.

Edek wychowywał się w popegeerowskiej, patologicznej rodzinie. Chodzą plotki że rodzice Edzia nie umieją pisać i czytać. Wóda leje się przy każdej okazji. Jak Edzio miał wyrosnąć na normalnego, zdrowego faceta? Chleje i dużo rozrabia na mieście. Szalony wariat. Podskakuje do ludzi na wiejskich zabawach i zawsze dostaje oklep. Ma bardzo zły wpływ na Zenka. Bije Zenka po pijaku, a ten boi się oddać.

Andrzej, lat 29. 

Trzeci kolega z pracy. Mieszka na wsi. Siedzi w komputerze, ogląda seriale i gra w gierki online. Zawistny typ, ale da się go lubić. Obżera się słodyczami, ma duży problem z nadwagą. Nie wiem czy pomaga na gospodarstwie, ale podejrzewam, że nie i sam się tego wstydzi.

Beznadziejniak, lat 29.

Ostatni z brygady. Przechodziłem stany depresyjne. Bardzo pomogła mi praca. Miałem dwuletni okres w moim życiu kiedy nie mogłem się pozbierać. Nie byłem w stanie poszukać pracy. Przerażała mnie wizja samodzielnego, dorosłego życia. Dzisiaj na skutek wielu czynników udało mi się ogarnąć na tyle, by próbować wziąć odpowiedzialność za siebie i za innych.


Żaden z nas nie ma dziewczyny.

Jeśli nie zostaliśmy zniszczeni jako mężczyźni to nie wiem jak to wszystko wytłumaczyć. Zagrywanie się grami, chlanie wódy i masturbacja podczas oglądania porno, nie są normalnymi czynnościami dla trzydziestoletnich facetów. Takich beznadziejniaków jest cała masa. Nie potrafimy sobie poradzić z podstawowymi problemami. Strach przed wzięciem odpowiedzialności za własne życie, nie pozwala na podjęcie poważniejszych decyzji. Beznadziejniak to zniszczony mężczyzna. Klucha, która nie potrafi sobie radzić w życiu.

Aby się z tym wszystkim uporać, trzeba sobie zdać sprawę z istnienia problemu, zrozumieć i zaakceptować problem, a następnie podjąć próbę naprawy problemu.

Gry są złe, bo zabierają cenny czas, który można wykorzystać w dużo bardziej produktywny sposób. Wszystko jest dla ludzi i godzinka dziennie spędzona na graniu nie jest niczym złym, ale wskażcie mi kogokolwiek, kto poświęca grom tak mało czasu.... las rąk widzę...

Porno jest złe, bo wypacza obraz relacji damsko-męskich. Jeśli facet nie ma doświadczenia w kontaktach z kobietami, a korzysta z porno, to zawsze będzie ono szkodliwe. Po co się starać o względy jakiejś kobiety, skoro w necie jest cała masa pięknych kobiet które oddają się w takich pozycjach, jakie nas najbardziej podniecają. Wystarczy wejść w link... po kilku sekundach mamy film z piękną brunetką, blondynką, azjatką, mulatką.... Co kogo kręci. W prawdziwym życiu nie jest tak łatwo. Łatwość z jaką sięga się po pornografię, zawsze zubaża mężczyznę. Nawiązanie relacji z kobietą jest sztuką która wymaga wysiłku. Po co się wysilać skoro jest porno?

Facet zawsze powinien inwestować w siebie, aby stać się jak najlepszą wersją samego siebie. Jeśli rozwijasz siebie, zaczynasz rozwijać innych wokół siebie. Inni mężczyźni podświadomie skupiają się wokół alfy, by czerpać jak najlepsze wzorce. Alfa nie musi być maczo. Alfa kształtuje siebie i ludzi wokół siebie, nakierowując ich na ścieżkę rozwoju.

Dzisiejsza lewica chce zrównać kobietę z mężczyzną, ale my nigdy nie byliśmy równi. To jest właśnie różnorodność, że kobieta ma inne predyspozycje, a mężczyzna inne. Projektanci mody wciskają facetom sukienki, pseudolekarze dopuszczają operacje zmiany płci u nastolatków nawet wbrew woli rodziców. To jest właśnie lewactwo. To jest zdefiniowany wróg naszej cywilizacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolega z pracy lat 30. Nazwijmy go Zenek.

Chleje. Mieszka z rodzicami w czteropokojowym mieszkaniu. Dorzuca się do rachunków. Daje mamie 400 zł, a resztę przelewa. Zarabia 2500-3000 zł. Znalazł sobie koleżkę - debila z którym walą wódę. Zamiast się ogarnąć, coś sobie kupić, zainwestować w siebie, walą wódę. Szkoda faceta bo dobry z niego kumpel.

W sumie nie dziwię się, że mieszka ze starymi. 2 lub 3 klocki w dużym mieście to gówno  a nie pieniądz. Po opłaceniu rachunków i paru innych rzeczy zostaje na niewiele więcej niż na chlanie. A mieszkanie na stancji w kilka osób to porażka. Podany przez Ciebie przykład to sfrustrowany koleś, który nie wiadomo co by robił, i tak będzie w czarnej dupie (bo tak poukładany jest system u nas).

Koleżka Zenka od chlania - lat 28. Pracuje razem z nami. Nazwijmy go Edek.

Edek wychowywał się w popegeerowskiej, patologicznej rodzinie. Chodzą plotki że rodzice Edzia nie umieją pisać i czytać. Wóda leje się przy każdej okazji. Jak Edzio miał wyrosnąć na normalnego, zdrowego faceta? Chleje i dużo rozrabia na mieście. Szalony wariat. Podskakuje do ludzi na wiejskich zabawach i zawsze dostaje oklep. Ma bardzo zły wpływ na Zenka. Bije Zenka po pijaku, a ten boi się oddać.

Kłaniają się wzorce DDA. W Polsce jest tego mnóstwo. Kilkaset lat ciągłych wojen, rozbiorów i beznadziei spowodowało, że ludzie tutaj przestali wierzyć w cokolwiek. Alkohol stał się jedyną formą ucieczki a patologia z tym związana urosła do rangi modelu społecznego. Nie ma w tym nic śmiesznego.

Andrzej, lat 29. 

Trzeci kolega z pracy. Mieszka na wsi. Siedzi w komputerze, ogląda seriale i gra w gierki online. Zawistny typ, ale da się go lubić. Obżera się słodyczami, ma duży problem z nadwagą. Nie wiem czy pomaga na gospodarstwie, ale podejrzewam, że nie i sam się tego wstydzi.

Fakt, komputery i gry to gówno. Ale nie wiem, czy kiedykolwiek mieszkałeś na wsi czy jeździłeś na nią. W Polsce życie na wsi to niejednokrotnie walka z wiatrakami. Ceny za plony ledwo dają na przeżycie. Perspektyw za dużych nie ma. Znowu widać frustrację i niemoc, bo polski rząd gówno robi dla swoich obywateli, zostawiając ich samym sobie.

Beznadziejniak, lat 29.

Ostatni z brygady. Przechodziłem stany depresyjne. Bardzo pomogła mi praca. Miałem dwuletni okres w moim życiu kiedy nie mogłem się pozbierać. Nie byłem w stanie poszukać pracy. Przerażała mnie wizja samodzielnego, dorosłego życia. Dzisiaj na skutek wielu czynników udało mi się ogarnąć na tyle, by próbować wziąć odpowiedzialność za siebie i za innych.

Sporo ludzi tak ma, serio. Popatrz na polski rynek pracy, na to, co się dzieje. Albo zapierdalasz w korporacji, albo jesteś szczurem (a właściwie to i tak nim jesteś, bo nawet robiąc w korpo, musisz robić to, co ci każą). Coraz więcej ludzi ma tego dosyć, wymiękają. I ja się im nie dziwię bo ile można pędzić? Odpowiedzialność piszesz. To ja się pytam, gdzie jest odpowiedzialność tych, którzy sprawili innym ludziom takie piekło? Czy oni czują się odpowiedzialni za losy milionów innych osób, które zapierdalają na ich dobrobyt? Nie sądzę.

Żaden z nas nie ma dziewczyny.

I ja się nie dziwie, bo mało kto umie znieść żądania rozkapryszonej księżniczki, której ciągle jest mało i która ciągle tupie nóżką bo coś się jej nie podoba. Bo chce, aby facet dobrze zarabiał ale ciągle był przy niej. Bo chce, aby facet był męski ale jednocześnie delikatny jak ona. Bo coś tam. Niestety, na tym relacji damsko-męskiej się nie zbuduje. Partnerstwo wymaga zaangażowania obydwu stron a niestety współczesne dziewczyny, zapatrzone w bzdurne seriale i pisma mody bardziej śledzą poczynania bogatych celebrytów i chcą, aby wszyscy mężczyźni tacy byli. No i potem mamy nieudane relacje, mamy zawody miłosne, mamy to całe gówno, które widać dookoła. Tu nie ma podziału na mężczyzn którzy zawinili  i kobiety, które są ok. Całe współczesne społeczeństwo zostało spierdolone przez naszą cywilizację polegającą na nieustanej konsumpcji i oddaleniu się od siebie.

Twoja wizja mężczyzny to wizja kogoś z przed dobrych kilkuset lat, kiedy życie wymagało tego, aby facet ogarniał wszystko, a kobieta siedziała w domu i rodziła dzieci. Dziś się sporo pozmieniało (niekoniecznie na lepsze) ale ten wzorzec już umarł i nie wróci (chyba, że zejdziemy ponownie do epoki kamienia łupanego, w co jestem w stanie uwierzyć, patrząc na to, co człowiek robi ze światem i jak siebie traktuje nawzajem).

A na koniec moje pytanie: jesteś takim mężczyzną, o którym piszesz? 

Edytowane przez Zed

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś takie chlejusy nie miały problemów ze znalezieniem żony,  niemal wszyscy faceci ostro pili i jeśli facet zarabiał i chodził do pracy a w pracy pito na potęgę za prl-u to zawsze jakaś kobieta się nawinęła, zwłaszcza że był tzw zewnętrzny przymus małżeński i bardzo niewielu było samotnych panien i kawalerów.  Podam przykład z mojej rodziny mój śp wujek całe życie ostro pił, bił żonę i przynajmniej od 40-tki nie pracował  i co miał żonę i dzieci, dziś miałby marne szanse na znalezienie i utrzymanie kobiety przy sobie. Mój ojciec też podejrzewam że nie wziąłby ślubu gdyby urodził się w latach 80-tych, słyszałem że wziął bo wypadało, była pora, a tak naprawdę go życie rodzinne i moja matka specjalnie nie interesowały.  Oglądałem jakiś dokument z lat  z lat 70 tych i tak kobieta mówiła to dobry mąż był bo dużo nie pił i mocno nie bił, dziś takie coś kobietom już nie starcza. W sąsiedniej postpegerowskiej wiosce jest mnóstwo młodych chlejusów nikt ich nie chce a ich ojcowie powiedzmy 50 plus nie mieli problemów z założeniem rodziny, ale dzisiejsze panny takich nie wezmą, tam nawet taki ja- totalne zero życiowe mogę być  dla nich atrakcyjny bo nałogowo nie piję i mam stała pracę.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale to raczej dobre, że skończyły się czasy chlania i perfidnego znęcania się nad kobietami. Tu nie o to idzie w tym wątku.

Inna sprawa, że dziś kobiety mają wygórowane wymagania i stąd jest wiele rozwodów czy relacji, gdzie nie ma miłości czy wsparcia obustronnego. Płacimy cenę za fascynację płytkimi wartościami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 Oczywiście że to dobrze że skończyła się( no nie do końca jeszcze) ta patologia ale teraz jest przegięcie w drugą stronę, to tak jak z rasizmem np. Mam konto na portalu randkowym i nikt mi tam prawie nie odpowiada, albo raz odpowie i koniec, jakby im w ogóle nie zależało, no ale jak na tych portalach zwykle kobieta jest oblegana przez facetów to trudno się przebić i raczej wyrywają zaliczacze z dobrą gadką i wyglądem a później te kobiety lamentują   że tylko na seksie facetom zależy jak nie dają  szans przeciętniakom.   

  Z cywilizacyjnego punktu widzenia patriarchat jest skuteczniejszy bo promuje silnych bezwzględnych facetów i kobiety płodzące masowo dzieci ,  co z tego że mamy niby rozwinięta Europę jak zaraz zaleją i zdominują nas prymitywni Arabowie i Murzyni którzy rozmnażają się na potęgę i nie boją się przemocy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Socjalizm w sensie ścisłym jest fazą przejściową do komunizmu - to po pierwsze. Po drugie, ktoś napisał, że socjalizm jest utopią, bowiem mówi się "socjalizm utopijny". Należy jednak pamiętać, że nazwę tą ukuł Karol Marks określając nią wszelkie, przed-marksowskie, a więc nienaukowe, prądy społeczne dążące do równości, sprawiedliwości, etc. I tak wymieniał tutaj głównie trzech wielkich socjalistów utopijnych - Saint-Simona, Fouriera oraz Roberta Owena. Dość powiedzieć, iż cenił ich wysoko i korzystał z myśli tych wybitnych społeczników. Niemniej komunizm przestał być utopią dopiero, gdy na arenie dziejów pojawił się Marks; który dzięki swym badaniom wzniósł go do rangi nauki.

Po trzecie. Cóż wspólnego ma komunizm z lewactwem? Skoro ten pierwszy jest ustrojem społeczno-ekonomicznym, który nastąpi, czy to się komuś podoba czy nie, wedle ogólnych prawideł rozwoju społeczeństwa ludzkiego; tak samo zresztą, jak to miało miejsce z kapitalizmem - który to nie jest ahistoryczny oraz NIE JEST wieczny, jak to próbują wmówić nam media wszelkiej maści, od lewa do prawa. Oczywiście wielką rolę w budowie, że tak się wyrażę, nowego ładu odgrywać będą masy ludowe; lecz dopiero wówczas, gdy nadejdą takie warunki ( rozwój przemysłu itp. ) które umożliwią przeprowadzenie zmian. Dotychczas, w historii świata, nie było ani socjalizmu, ani, tym bardziej komunizmu; tylko jakieś twory quasi-socjalistyczne czy totalitarne. Dlatego wszystko przed nami.

Odnośnie artykułu. Uważam iż jest dosyć rzetelny, choć krótki i niewyczerpujący. Niestety,system patriarchalny nie tylko ujarzmił kobiety, ale spowodował niebywałe szkody również dla mężczyzn. Nadmienię tylko, że dawniej, u zarania dziejów, panował matriarchat.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brawo. W końcu ktoś napisał coś konkretnego.

Mógłbym tylko dyskutować nad tym, czy kiedykolwiek zapanuje ta równość. Moim zdaniem niestety nie zapanuje, a patrząc się na obecny model społeczny (kapitalizm) i jego ogromne poparcie przy jednoczesnym coraz bardziej pogłębiającym się kryzysie i podziale i rozwarstwieniu społecznym wydaje mi się, że człowiek jako gatunek ma jeszcze bardzo długą drogę przed sobą, aby wznieść się na wyżyny i zastąpić swoje odzwierzęce popędy czymś bardziej konstruktywnym.

Globalnie stoimy ciągle na bardzo niskim stopniu świadomości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, carlosbueno napisał:

 Oczywiście że to dobrze że skończyła się( no nie do końca jeszcze) ta patologia ale teraz jest przegięcie w drugą stronę, to tak jak z rasizmem np. Mam konto na portalu randkowym i nikt mi tam prawie nie odpowiada, albo raz odpowie i koniec, jakby im w ogóle nie zależało, no ale jak na tych portalach zwykle kobieta jest oblegana przez facetów to trudno się przebić i raczej wyrywają zaliczacze z dobrą gadką i wyglądem a później te kobiety lamentują   że tylko na seksie facetom zależy jak nie dają  szans przeciętniakom.   

  Z cywilizacyjnego punktu widzenia patriarchat jest skuteczniejszy bo promuje silnych bezwzględnych facetów i kobiety płodzące masowo dzieci ,  co z tego że mamy niby rozwinięta Europę jak zaraz zaleją i zdominują nas prymitywni Arabowie i Murzyni którzy rozmnażają się na potęgę i nie boją się przemocy. 

Bo portale randkowe to nie miejsca do szukania partnerki/partnera :).

Żaden z modeli nie jest cywilizacyjnie skuteczny. Patriarchat był potrzebny i dobrze się sprawdzał w czasach, gdy potrzeba było siły i odwagi do przetrwania ale teraz w swojej pierwotnej formie jest reliktem, który hamuje rozwój ludzkości.

Bardzo dobrze się stało, że ludzkość zaczęła w końcu sięgać po matriarchalne wzorce zachowań, problemem natomiast stało się wynaturzenie tych cech, co można obserwować po poczynaniach co poniektórych stronnictw społeczno-politycznych lobbujących np. na rzecz środowisk LGBT czy innych tego typu.

Europa Zachodnia upada przez wiele innych czynników, wśród  których jednym z istotniejszych jest odcięcie się od swoich podstaw i całkowita laicyzacja oraz materializacja życia. Zauważ, że społeczności arabskie, kolonizujące teraz tamte rejony, są społecznościami mocno duchowymi (w sensie mają u podstaw wzorzec oparty na religii czyli Islamie, na zbiorze praw i wynikających z tego zasad postępowania). Europa odrzuciła wzorce zbudowane na chrześcijaństwie a próbuje przyjąć i ustanowić wzorce wypracowywane przez szeroko rozumiane środowiska lewackie, które de facto lansują politykę kolejnej socjalistycznej utopii (patrz ustawodawstwo Unii chociażby). Nie dziwię się, że taki eksperyment zawodzi, bo nie jest on zbudowany na tym, czym jest człowiek w swojej naturze, zaprzecza on po prostu jestestwu ludzkiemu. Plus polityka socjalna państw Europy Zachodniej, która u swojego podłoża ma poczucie winy wobec byłych państw kolonialnych (z których de facto pochodzi większość imigrantów).

Edytowane przez Zed

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cytat

 

 Żaden z modeli nie jest cywilizacyjnie skuteczny. Patriarchat był potrzebny i dobrze się sprawdzał w czasach, gdy potrzeba było siły i odwagi do przetrwania ale teraz w swojej pierwotnej formie jest reliktem, który hamuje rozwój ludzkości.


 

Może i jest reliktem, ale w zetknięciu ze słabą dzisiaj cywilizacją europejską jest zwycięski. 

 

Cytat

Europa Zachodnia upada przez wiele innych czynników, wśród  których jednym z istotniejszych jest odcięcie się od swoich podstaw i całkowita laicyzacja oraz materializacja życia. 

Laickie Czechy nie chcą emigrantów a mają bardzo wysoki współczynnik ateistów i z wiarą już niewiele wspólnego. Powiedziałbym wręcz że Europa jest za mało świecka bo pozwala się panoszyć się prymitywnemu islamowi tylko dlatego że to religia rzekomo uciskanych mniejszości. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przemawia przez Ciebie duża frustracja, poza tym nie podajesz merytorycznych dowodów na obalenie postawionych tez.

Powrót do patriarchatu nie jest już możliwy nie tylko ze względu na to, że cywilizacja poszła ,,do przodu" ale ponadto rzeczywistość dziś stawia inne wymagania i nie ma zapotrzebowania na zastępy umięśnionych mężczyzn dzierżących topór i walczących na każdym roku (całe szczęście zresztą). Neonazistowskie bojówki kryjące się za fasadą patriotyzmu to bandyterka i gówniarzeria  a nie dojrzali faceci.

Czechy są bardzo specyficznym narodem, polecam sięgnąć do historii tego społeczeństwa, aby dowiedzieć się, dlaczego tacy są i jakie czynniki ich ukształtowały. Nie powinniśmy patrząc na nich oceniać całej Europy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Zed napisał:

Powrót do patriarchatu nie jest już możliwy nie tylko ze względu na to, że cywilizacja poszła ,,do przodu" ale ponadto rzeczywistość dziś stawia inne wymagania i nie ma zapotrzebowania na zastępy umięśnionych mężczyzn dzierżących topór i walczących na każdym roku (całe szczęście zresztą). Neonazistowskie bojówki kryjące się za fasadą patriotyzmu to bandyterka i gówniarzeria  a nie dojrzali faceci.

Nie chodzi o mięśnie tylko wysoką rozrodczość i ustalone miejsca kobiety i mężczyzn. Kadafi kiedyś  powiedział że muzułmanie zdobędą Europę bez żadnej wojny tylko migracja i rozrodczością i to zdaje się  spełniać. Starożytny Rzym podobnie jak dzisiejsza Europa był bardziej rozwinięty technicznie, miał tzw bardziej postępowe prawa ale upadł pod najazdem barbarzyńców, ta historia może się powtórzyć. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.07.2018 o 23:32, beznadziejniak napisał:

Jeśli nie zostaliśmy zniszczeni jako mężczyźni to nie wiem jak to wszystko wytłumaczyć. Zagrywanie się grami, chlanie wódy i masturbacja podczas oglądania porno, nie są normalnymi czynnościami dla trzydziestoletnich facetów. Takich beznadziejniaków jest cała masa. Nie potrafimy sobie poradzić z podstawowymi problemami. Strach przed wzięciem odpowiedzialności za własne życie, nie pozwala na podjęcie poważniejszych decyzji. Beznadziejniak to zniszczony mężczyzna. Klucha, która nie potrafi sobie radzić w życiu.

No przykro mi ale to nie wina "lewactwa" że chlejecie,gracie i walicie konia non stop. Fakt że takich jak ty(my,jakoś też się z tym identyfikuje) jest sporo ale lewactwo nie ma tu nic do rzeczy.Brak perspektyw zawodowych,mieszkanie na wsi lub w małym mieście,nieumiejętność radzenia sobie z emocjami(ucieczka w masturbacje i alko),marni rodzice,biedny kraj,dodajmy do tego jeszcze przeciętny albo poniżej przeciętny wygląd i mamy przegrywa idealnego,przyszłego samobójce,bo statystyczny samobójca to facet,mieszkający na wsi...

 

15 godzin temu, oxylon napisał:

Socjalizm w sensie ścisłym jest fazą przejściową do komunizmu - to po pierwsze.

Bzdrura,to po pierwsze.Nie ma przypadku kraju który przeszedłby od socjalizmu do komunizmu.Wszystkie kraje socjalistyczne przeszły na socjalizm z kapitalizmu wolnorynkowego

21 godzin temu, carlosbueno napisał:

Mam konto na portalu randkowym i nikt mi tam prawie nie odpowiada, albo raz odpowie i koniec, jakby im w ogóle nie zależało, no ale jak na tych portalach zwykle kobieta jest oblegana przez facetów to trudno się przebić i raczej wyrywają zaliczacze z dobrą gadką i wyglądem a później te kobiety lamentują   że tylko na seksie facetom zależy jak nie dają  szans przeciętniakom

Dlatego nawet nie próbuje zakładać konta na takich portalach,tu masz rację,nawet czytałem gdzieś w książce Lwa Starowicza że kobiece wymagania bardzo wzrosły. Nie myślałeś szukać gdzie indziej?Mi się zdaje że portale randkowe to są dla przystojniaków 8/10 którzy szukają przygód na jedną noc,zwykły facet nie ma szans się przebić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, carlosbueno napisał:

Nie chodzi o mięśnie tylko wysoką rozrodczość i ustalone miejsca kobiety i mężczyzn. Kadafi kiedyś  powiedział że muzułmanie zdobędą Europę bez żadnej wojny tylko migracja i rozrodczością i to zdaje się  spełniać. Starożytny Rzym podobnie jak dzisiejsza Europa był bardziej rozwinięty technicznie, miał tzw bardziej postępowe prawa ale upadł pod najazdem barbarzyńców, ta historia może się powtórzyć. 

Zgoda, tu jest duża paralela. Jednak są i różnice. Starożytny Rzym upadł przede wszystkim dlatego, że pozwolił barbarzyńcom przenikać do wyższych struktur społecznych dotychczas zarezerwowanych dla rodowitych Rzymian (czyli ludzi, którzy identyfikowali się z kulturą rzymską i żyli podług jej wzorców). Współczesna Europa zaś niepotrzebnie asymiluje i przyznaje prawa socjalne setkom tysięcy imigrantów, którzy nie chcą się integrować kulturowo a zachodnie rządy nazywają to tolerancją. I tu leży przyczyna problemu. Niewłaściwa polityka, moim zdaniem w jakiś sposób celowo prowadzona, aby osłabić Europę jako kontynent.

Edytowane przez Zed

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×