Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy zostałam zgwałcona?


Rekomendowane odpowiedzi

Dwa miesiące postąpiłam bardzo lekkomyślnie jak nigdy w życiu. Będąc nad rzeka upiłam się ze znajoma . Dosiadł się do nas nieznajomy. W pewnym momencie ona zniknęła. Poszliśmy jej szukać. Zmęczeni usiedliśmy na ławce on mnie pocałował. Kontaktowałam .Wstałam ale zatoczyłam się i spowrotem usiadłam na ławce. Było tylko gorzej. Zaczął gadac jesteśmy grzeczni, chwycił mnie i zapytał " czy boisz się ze będziesz łatwa czy jesteś łatwa ? Spójrz mi w oczy". Pytał seks? Słyszałam to ale byłam tak pijana ze nie byłam wstanie odpowiedzieć. Potem słyszałam " nie spij" i dalej wiem ze mnie odprowadził do domu i pocałował . Ale to trwało więcej a ja nie wiem co się działo. Na następny dzień pisał ze byliśmy grzeczni i czy chce to powtórzyć żebym wzięła koleżankę hehehe. Zamiast iść do giną ja przeżywałam to pijąc leki na uspokojenie. W końcu nie wytrzymałam i napisałam do niego" czy coś było między nami" a on chciał dzwonić a potem napisał " a co nic nie pamiętasz" a ja ze pamietam A on " bądź spokojna nic nie było poza całowaniem" i ze nie spałam. Dręczyło mnie do dalej po miesiacu napisałam mu ze przeznnuego mam traumę a on a co ci zrobiłem ja odpisałam ze " nie wiem bo film mi się urwał " a on " nie nie pieprzylismy się bonus muala moje nasienie w sobie" " poza tym jakbyśmy to zrobili byś się zorientowała " jakie " my" skoro ja byłam nieprzytomna? Ja odpisałam że tacsytuacja to żenada a on " ze co się nie bzykslismy " ja ta sytuacja a on " ze cię nie wydupczylem jak była okazja" odpisałam ze " urwał się z rynsztoka " a on " nie, ty pytasz jak powalona" a ja " czemu@ a on " nie chciałabyś się ze mną bzykać" teraz sama nie wiem koleś myśli ze może gwałcić pijana , myśl ze mi coś zrobił nue daje mi żyć .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli nie zrobiłaś badań to nie ma już raczej możliwości dojść do tego czy zostałaś zgwałcona. Dla samej siebie pewnie jedyną metodą byłaby hipnoza, ale nie jest to metoda co do której kryminalistyka czy sąd ma absolutne zaufanie. Moim zdaniem powinnaś jak najszybciej zaprzestać kontaktu z tym człowiekiem, zmienić numer telefonu itp. i przez jakiś czas poprosić bliskich o wsparcie np. nie chodzić sama nocą itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A na podstawie jego słów co myślisz? Jaka głupia jestemzamiast udać się do giną pisałam do niego. Ale sprawdzałam bieliznę i nic nue było widać . Najlepsze ze obraziłam go słowem " menda" ale przeprosiłam a on " nie przepraszaj żeby nie obrażać , następnym razem cię zgwałcę a potem przeproszę, Ok?" Jeszcze wcześniej pisał mi chcesz się spotkać boisz się ? Masz obawy hehe. On chyba micha zrobił a ja po prostu spałam. Czy to możliwe?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz niekoniecznie. Ja będąc borderlinem czasem prowokowałam i kontynuowałam kontakt, który dawno temu powinnam była dla bezpieczeństwa swojego skończyć. Rozumiem, że ktoś może kontynuować znajomość, która mu zagraża, żeby w życiu mieć trochę emocji... ale może faktycznie to tylko zlewa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie robię sobie żadnych jaj. Po prostu nadużywam alkoholu i odwalilam idiotyzm życia. Najgorsze jest to, ze nie rozumiem czemu ten człowiek mnie tak zgnoil ja tylko chciałam by pustka zniknęła , cóż jestem głupia i naiwna wierząc w ludzi. Ten oblech mnie po prostu wykorzystał . Upadłam już całkiem. Minęły już prawie 3 miesiące a ja dalej to przeżywam . On dobrze wiedział jaki jest mój stan psychiczny...ludzie to zwykle kurwy. Napiszcie coś bo mi ciężko .

Edytowane przez Białoczarna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, wiejskifilozof napisał:

No i kłopot macie,tego nie rozwiążesz.Na Forum.

Skąd wiesz? Nawet nie ustaliliśmy jeszcze czego tak właściwie Białoczarna od nas oczekuje...próbuję do tego dojsć.

Białoczarna skarży się, że - cytuję - "dalej to przeżywa", czyli "analizuje".

Domyślam się, że skoro się na to skarży, to chciałaby przestać to analizować.

Dlaczego zatem nie przestanie? Białoczarna, czy jest coś co chcesz osiągnąć poprzez analizowanie tego?

Czego konkretnie chcesz? Ale tak szczerze?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, wiejskifilozof napisał:

Tak,bo niby.M,tu wiemy.Co się stało.Nikt,przy tym nie był.

A może BIałoczarna szuka tutaj po prostu jasności umysłu, bo ma w głowie chaos? Czy możemy jej w tym choć trochę pomóc? Moim zdaniem tak - zadając odpowiednie pytania, skłaniające do meta-refleksji.

Wiem jak to jest mieć w głowie chaos i wiem jak cenne mogą być dobre pytania...

Edytowane przez nvm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dla mnie to jest niespójne..."przysiadł sie do nas nieznajomy"

i co w trakcie gwałcenia zostawił namiary na siebie? nr tel?

poszłabym sie przebadac od hiv i od chorob wenerycznych, oraz ucięła wszelkie kontakty z gościem. tyle ode mnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×