Skocz do zawartości
Nerwica.com

PREGABALINA (Egzysta, Linefor, Lyrica, Naxalgan, Pragiola, Preato, Pregabalin Accord/Mylan/ Pfizer/ Sandoz/ Sandoz GmbH/ STADA/ Zentiva, Pregamid, Tabagine)


tekla67

Czy pregabalina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

193 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy pregabalina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      138
    • Nie
      42
    • Zaszkodziła
      16


Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, zabijaka napisał:

Dziwnie się czuję na następny dzień. Taki jakby lekko pijany, odurzony. Nie czuję lęku, ale też nie powiedziałbym, że jestem spokojny. Takie są reakcje po tym leku? Czy to powszechne?

To normalne, z czasem to uczucie bycia pijanym minie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

Jestem kolejną osobą, na którą pregabalina przestała działać zaledwie po 5 tygodniach przyjmowania w dawce 225 mg (75 - 0 - 150). 

Dzisiaj w nocy pobudka o 3:15 i do rana ataki lękowe, czego nie było przez ostatnie 5 tygodni. 

Pierwsze 2-3 tygodnie super, lęki ustały, a teraz kupa....

Jak żyć ? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Postanowiłem wrócić do pregabaliny po kilku miesiącach przerwy i jest to samo co wtedy na początku, to znaczy lęk i obniżony nastrój a wziąłem dopiero 2 razy po 75 mg. W ciągu około tygodnia powinno to minąć, pamiętam że po jakimś czasie brania 75 mg rano lekko mnie pobudzało a 150 mg fajnie uspokajało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam jestem od roku na pregabalinie 300mg pomaga na ataki paniki lecz zauważyłem wcześniej miałem normalnie ciśnienie teraz mam niskie 106/60 nawet 99/59 do tego puls miałem wcześniej 74 teraz 50 nawet 47 czy to od pregabaliny tak że stało bo chciałem odstawić strasznie cierpienie jest włącza się depresja jak od tego odejść czym zastąpić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@snilek można brać razem. Mechanizmy działania tych leków są kompletnie inne i nie wchodzą w interakcje.

 

@arecki51 na pregabalinę rośnie tolerancja wraz z używaniem, więc mogło to nastąpić. Można rozważyć rotację leków, czyli jak jeden przestaje działać zamieniać go na inny.

 

@zburzony bierzesz do tego jakieś leki przeciwpsychotyczne? Pregabalina może się z nimi nie lubić. U mnie przez jakieś dwa miesiące działała dobrze przeciwlękowo i uspokajająco po czym zaczęły pojawiać się objawy parkinsonizmu i napady padaczki. Brałem do tego od trzech lat różne neuroleptyki w dużych dawkach, głównie kwetiapinę.

 

@Guma34 moim zdaniem ten lek to lekkie nieporozumienie, bo wywołuje silne uzależnienie fizyczne, czego jesteś dobrym przykładem. Dużo osób twierdzi, że w tej kwestii jest nawet gorzej niż w przypadku benzodiazepin. To stosunkowo nowy lek i niektóre rzeczy dopiero zaczynają wyłazić na wierzch. Jedyna opcja jaką widzę, to stopniowa redukcja dawek i ewentualne wdrożenie innego anksjolityku.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.08.2022 o 13:34, acherontia styx napisał:

Ja brałam 300mg na dobę przez jakiś czas, a od początku biorę 200mg, czyli już 6 lat, z małą przerwą na 300mg. W samopoczuciu jeśli chodzi o jakieś przymulenie czy coś to nic nie zmienia, ona mnie nigdy nie zamulała, czy brałam 25 mg jak wchodziłam na lek, czy 300mg. Przy wejściu na 300mg miałam tylko przejściową wysypkę.

Hej, pytanie do eksperta 🙂 Może ja coś źle tę pregabalinę "łykam". Biorę od 7 tygodni 225 mg (75-0-150), większa dawka wieczorem. Odnoszę wrażenie, że ona bardziej pobudza, niż usypia. I że właśnie przez to, że biorę większą dawkę na noc, to nie mogę przez to spać. Początkowo wiązałem bezsenność z odstawieniem lorafenu (brałem 1 mg codziennie przez miesiąc), ale lorafenu nie biorę już od 20 dni. Od kilku dni muszę się ratować 25 mg ketrelu na noc, ale chociaż śpię po nim, to samopoczucie na drugi dzień jest marne, no i suchość w ustach i nosie, oraz zaparcia w bonusie. Wolałbym zatem ketrelu nie brać. Mam dlatego zagwozdkę i pytanie, czy prega działa bardziej aktywizująco i łagodząco lęki czy może bardziej nasennie i lepiej byłoby brać więcej rano, a mniej wieczorem ? Może przez 150 mg na noc cierpię na bezsenność. Myślałem też o zmianie ketrelu na mirtazapinę, żeby też było działanie przeciwdepresyjne oprócz nasennego (bo cierpię na nerwicę lękową hipochondyczną, z napadami lęku i ze stanami depresyjnymi). Dziękuję. 

Edytowane przez arecki51

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, arecki51 napisał:

Od kilku dni muszę się ratować 25 mg ketrelu na noc, ale chociaż śpię po nim, to samopoczucie na drugi dzień jest marne, no i suchość w ustach i nosie, oraz zaparcia w bonusie. Wolałbym zatem ketrelu nie brać. Mam dlatego zagwozdkę i pytanie, czy prega działa bardziej aktywizująco i łagodząco lęki czy może bardziej nasennie i lepiej byłoby brać więcej rano, a mniej wieczorem ? Może przez 150 mg na noc cierpię na bezsenność. Myślałem też o zmianie ketrelu na mirtazapinę, żeby też było działanie przeciwdepresyjne oprócz nasennego

Bezsenność może być jeszcze objawem z odbicia po odstawce Lorafenu. Co do pytania o pregabalinę to ona aktywizująco nie działa w żaden sposób, jeśli zależy Ci na tym, żeby bardziej wpływała na sen, to właśnie większa dawka powinna być wieczorna (z tym, że zaznaczam, że pregabalina nie ma działania stricte nasennego, także gwarancji, że to cokolwiek da nie ma). 
Jeśli chodzi o lek nasenny to w mojej opinii najlepszy jest trazodon w małej dawce, 25-50mg, bo wtedy jest najsilniejsze działanie sedujące, przy wyższych dawkach nadal może wpływać na sen, ale jednak ten wpływ jest już słabszy. Tu z autopsji mogę też powiedzieć że dawki 75-150mg trazodonu na noc mi nic nie dawały jeśli chodzi o działanie nasenne, za to po 50mg śpię jak dziecko :D  i nie ma tego całego zmulenia jak po Ketrelu. Mirtazapinę też chwalą niektórzy, u mnie się nie sprawdziła jeśli chodzi o działanie nasenne, jedyne co powodowała to nokaut taki, że nie miałam siły utrzymać otwartych oczu, ale i tak nie spałam. 

Z tym, że ja tu piszę ze swojego doświadczenia, a jeśli chodzi o leki nasenne to nic na mnie nie działało, nie ważne czy leki uzależniające czy nie, a przerobiłam prawie wszystkie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, acherontia styx napisał:

Bezsenność może być jeszcze objawem z odbicia po odstawce Lorafenu. Co do pytania o pregabalinę to ona aktywizująco nie działa w żaden sposób, jeśli zależy Ci na tym, żeby bardziej wpływała na sen, to właśnie większa dawka powinna być wieczorna (z tym, że zaznaczam, że pregabalina nie ma działania stricte nasennego, także gwarancji, że to cokolwiek da nie ma). 
Jeśli chodzi o lek nasenny to w mojej opinii najlepszy jest trazodon w małej dawce, 25-50mg, bo wtedy jest najsilniejsze działanie sedujące, przy wyższych dawkach nadal może wpływać na sen, ale jednak ten wpływ jest już słabszy. Tu z autopsji mogę też powiedzieć że dawki 75-150mg trazodonu na noc mi nic nie dawały jeśli chodzi o działanie nasenne, za to po 50mg śpię jak dziecko :D  i nie ma tego całego zmulenia jak po Ketrelu. Mirtazapinę też chwalą niektórzy, u mnie się nie sprawdziła jeśli chodzi o działanie nasenne, jedyne co powodowała to nokaut taki, że nie miałam siły utrzymać otwartych oczu, ale i tak nie spałam. 

Z tym, że ja tu piszę ze swojego doświadczenia, a jeśli chodzi o leki nasenne to nic na mnie nie działało, nie ważne czy leki uzależniające czy nie, a przerobiłam prawie wszystkie.

Dziękuję. Czy trazodon można łączyć z pregabaliną ? Brałem Trittico przez 12 dni. Niespecjalnie działał nasennie, pamiętam, że i tak wybudzałem się po nim o 4 rano. Pamiętam też, że nasilał w pierwszych dniach lęk wolnopłynący przy dawce 25 mg w ciągu dnia (podobnie chyba działają początkowo SSRI). A jak wziąłem dawkę 75 mg to wylądowałem na SORze, bo myślałem, że dostałem zawału + miałem takie jakby chwilowe porażenie OUN (jakieś prądy przechodziły mi od mózgu przez biodra aż do kolana i uczucie, jakby mi ktoś nożem kroił mózg). Na SORze nic nie wykazało. Ale Trittico odstawiłem natychmiast. Dziwna sprawa. W tamtym czasie nic innego nie brałem poza doraźnie maleńkimi dawkami hydroksyzyny 10 mg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, arecki51 napisał:

Dziękuję. Czy trazodon można łączyć z pregabaliną ? Brałem Trittico przez 12 dni. Niespecjalnie działał nasennie, pamiętam, że i tak wybudzałem się po nim o 4 rano. Pamiętam też, że nasilał w pierwszych dniach lęk wolnopłynący przy dawce 25 mg w ciągu dnia (podobnie chyba działają początkowo SSRI). A jak wziąłem dawkę 75 mg to wylądowałem na SORze, bo myślałem, że dostałem zawału + miałem takie jakby chwilowe porażenie OUN (jakieś prądy przechodziły mi od mózgu przez biodra aż do kolana i uczucie, jakby mi ktoś nożem kroił mózg). Na SORze nic nie wykazało. Ale Trittico odstawiłem natychmiast. Dziwna sprawa. W tamtym czasie nic innego nie brałem poza doraźnie maleńkimi dawkami hydroksyzyny 10 mg.

Z tego co pamiętam ja to brałam razem, ale musiałabym sprawdzić w dokumentacji od swojej lekarki bo to było dawno.

Trazodon w dawce 25mg nie ma totalnie żadnego działania p/lękowego (a nawet jeśli to znikome), inna sprawa, że przy takich dawkach to się go bierze wieczorem raczej jeśli ma zadziałać nasennie i wtedy można go brać doraźnie. A jak wiele leków na początku może nasilać lęki (chociaż dziwne że taka mała dawka powoduje coś takiego), mózg musi ogarnąć, że dostaje jakąś nową, dziwną substancję i się do niej przyzwyczaić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć, od dwóch miesięcy biorę pregabalinę na zaburzenia somatyczne i lęki. Początkowo w dawce 75-0-75, po miesiącu 75-0-150 od 5 dni 150-0150. Somaty zmniejszyły się dość znacznie. Napewno pojawiły się zaburzenia widzenia-problemy z ostrością i takie dziwne krecenie w głowie.  Lęki nadal się pojawiają nie wiadomo skąd ... bez przyczyny. Czy komuś z Was ten lek pomógł po dłuższym czasie stosowanie ? Czy nie ma sensu i prosić lekarza o coś innego?

.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Każdy inaczej reaguje. Nie potrafię przewidzieć czy on ci pomoże jeszcze czy nie.  Zapytaj lekarza skąd ten lęk. U mnie lęki się troszkę zmniejszyły, dobrze spię, i pomaga na różne nerwobóle. Czuję się lepiej.

 

Nie wiem skąd lęk u ciebie. 

Może za duża dawka? a na niższej dawce nie czułaś lęku?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi również pregabalina nie pomaga na lęk a wręcz go zwiększa, wygląda na to że niektórzy tak mają mimo że większość ludzi sobie bardzo pregabalinę chwali. Robiłem do niej 3 albo 4 podejścia i tylko raz było ok z tym że wtedy ona mnie z jakiegoś powodu stymulowała, brałem rano 75 albo 150 mg i dobrze mi się pracowało, czułem lekkie pobudzenie i wzrost motywacji. Ale już ostatnio kiedy ją brałem powodowała tylko lęk który nie mijał z czasem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, zarr napisał:

Każdy inaczej reaguje. Nie potrafię przewidzieć czy on ci pomoże jeszcze czy nie.  Zapytaj lekarza skąd ten lęk. U mnie lęki się troszkę zmniejszyły, dobrze spię, i pomaga na różne nerwobóle. Czuję się lepiej.

 

Nie wiem skąd lęk u ciebie. 

Może za duża dawka? a na niższej dawce nie czułaś lęku?

Najlepiej czułam się na samym początku kiedy brałam 1 tabletkę na noc 75g. Ten tydzień był wspaniały zero leków, somatów. Czułam się jak kiedyś. Moja Pani Psychiatra twierdzi że może trzeba trochę dłużej zaczekać i żebym to przetrzymała.... zobaczymy to dopiero drugi miesiąc...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.11.2022 o 16:20, Rita@ napisał:

Najlepiej czułam się na samym początku kiedy brałam 1 tabletkę na noc 75g. Ten tydzień był wspaniały zero leków, somatów. Czułam się jak kiedyś. Moja Pani Psychiatra twierdzi że może trzeba trochę dłużej zaczekać i żebym to przetrzymała.... zobaczymy to dopiero drugi miesiąc...

 

Może faktycznie trzeba to przeczekać, oby się poprawiło. A ja wczoraj nie wzielam wieczornej tabletki i nie umialam zasnąć chyba do 2.00 i teraz sie boje ze jak kiedyś będę musiała odstawić to nie będę umiała spać. 

Pół nocy miałam tak że jak zasnęłam to się wybudzałam, po czym znow zasnęłam i się zaraz wybudziłam. Miałam tak lata temu gdy jeszcze miałam dziennie ataki paniki. 

 

 Dziś już wzięłam tabletke i już mi się zaczyna chcieć spać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Czy komuś pregabalina szkodziła na serce ? Tzn wystąpiła np. tachykardia albo kolatanie serca?

ponoć to lek uspokajajacy, a ja odkąd go brałem, juz od kilku miesiecy zaczalem miec problemy z sercem

 

Odstawilem pregabaline i po pewnym czasie jak ręką odjął - czuje sie znacznie lepiej

Bralem w dawce 2x 100 mg dziennie. Przez pewien okres także  3x75 mg/d
Niby dawka dosyć mała. A jednak miala jakis wpływ. Psychiatra wprowadzający lek się dziwił, bo ponoć nie powinno się tak dziać z racji działania uspokajajacego leku...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.11.2022 o 20:57, zarr napisał:

Może faktycznie trzeba to przeczekać, oby się poprawiło. A ja wczoraj nie wzielam wieczornej tabletki i nie umialam zasnąć chyba do 2.00 i teraz sie boje ze jak kiedyś będę musiała odstawić to nie będę umiała spać. 

Pół nocy miałam tak że jak zasnęłam to się wybudzałam, po czym znow zasnęłam i się zaraz wybudziłam. Miałam tak lata temu gdy jeszcze miałam dziennie ataki paniki. 

 

 Dziś już wzięłam tabletke i już mi się zaczyna chcieć spać.

Na mnie działała sennie tylko na początku. Teraz mogę wziąść i  nie idę zaraz spać. Chociaż przy ostatnim podwyższeniu dawki rano chodziłam jak zombii ... dziś mam w końcu taki dzień ze w końcu było w miarę ok. Czułam się całkiem dobrze w porównaniu do ostatnich miesięcy może zaczyna działać jak powinna.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć Wam! 🙂

przez prawie dwa lata brałam pregabalinę.

Aktualnie jestem w piątym dniu odstawiania...

Dawka była mała bo 2x75mg.

teraz biorę tylko 75mg rano.

Chciałabym spytać czy bóle głowy, ciała, mdłości to norma przy odstawianiu?

Ogólnie kiepsko się czuję... I już nie wiem czy to wynik zmniejszenia leku czy dolega mi coś innego... 🙄

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×