Skocz do zawartości
Nerwica.com

PREGABALINA (Egzysta, Linefor, Lyrica, Naxalgan, Pragiola, Preato, Pregabalin Accord/Mylan/ Pfizer/ Sandoz/ Sandoz GmbH/ STADA/ Zentiva, Pregamid, Tabagine)


tekla67

Czy pregabalina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

192 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy pregabalina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      137
    • Nie
      42
    • Zaszkodziła
      16


Rekomendowane odpowiedzi

18 godzin temu, lękowiec1989 napisał:

Negatywne objawy pojawiają się co jakiś czas, średnio co 3-4 tyg mam zjazd samopoczucia i wracają lekkie lęki. Działanie odczułem po około 1,5 miesiąca, że naprawdę mimo lęków byłem w stanie normalnie funkcjonować. U mnie problem jest tego typu, że nie mogę stosować żadnych SSRI i podobnych, nie toleruje tego zupełnie przez niską masę ciała, tzn dawka terapeutyczna sieje spustoszenie i rozkłada mnie na łopatki.

 

Ja też co jakiś czas mam kołatania serca, kilkusekundowe, ale jednak przeszkadzają, staram się nie wpadać w panikę i po kilku sekundach mijają. Nie jestem znawcą w tego typu lekach, brałem przez chwilę SSRI i to co ze mną robiły, to było dla mnie piekło. Pregabalina też nie jest idealna, ale myślę, że pomoże Ci odstawić Lorafen. Z mojego 10 msc doświadczenia z pregabaliną wiem, że nie moge zbyt szybko zwiększać dawki.

 

Życzę wytrwałości 🙂

Jak na razie to tak średnio z tą pregabaliną w dawce 2 razy 150 redukcja lęku taka sobie i raczej niska... Najgorsze że trapi mnie totalna bezsenność i np. dzisiejszej nocy spałem tylko 2h. Ale to pewnie skutki odstawienia alpragenu i odstawiania Lorafenu... Zastanawiam się czy nie dołączyć Coaxilu może by było lepiej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Arnin napisał:

Witam, czy brał ktoś, bierze Pregabaline stricte na fobię społeczną ? Jest dużo postów na temat innych dolegliwości, ale wnioskując z tematu o sile działania tego leku i działaniu na receptory GABA - zastanawiam się czy byłby dobrą alternatywą dla Klonazepamu...

 

W dniu 3.11.2019 o 16:11, najs100 napisał:

U mnie prega działa zdecydowanie pro społecznie. To najlepszy lek jaki brałem jeśli o to chodzi. Ja mam co prawda osobowość unikającą a nie fobie społeczną ale myślę że na fobie też powinien pomóc. I działa także w małych dawkach.

 

Nie ma za co :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.11.2019 o 08:59, Delikwent napisał:

Czy spuchły wam łydki po tym leki ?

Podczas chodzenia sztywnieją mi nogi, pieką i bolą piszczele. Jestem cały czas rozdrażniony.

Biorę już prawie 4 tyg. i dalej zero poprawy.

Skonsultuj się z lekarzem w tym przypadku. Pregabalina powinna wyciszać i uspokajać 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie mi o co chodzi.
1 listopada gdy miałem jechać na groby pojawiło się u mnie dziwne uczucie coś po miedzy paniką, lękiem a maksymalnym odrealnieniem. Gdy wróciłem do domu do powyższych objawów dodatkowo doszło strasznie mocne uczucie trzęsienia w środku.

Do tej pory nigdy tego nie miałem, odkąd stosuje pregabalinę 75mg rano i 150mg wieczorem.

Od 2 listopada zwiększyłem dawkę pregi z 75mg rano na 150mg z myślą, że po 10msc brania 75mg organizm się przyzwyczaił i teraz ta dawka jest już za mała. 5 listopada zadzwoniłem do lekarza z pytaniem czy dobrze zrobiłem, odpowiedział, że tak.

Wczoraj miałem jechać na rodzinną imprezę, sytuacja się powtórzyła, ale do tego stopnia, że nie byłem w stanie sam jechać samochodem. Strasznie mnie trzęsło w środku, byłem mocno osłabiony i rozkojarzony. Pomyślałem, że hydroksyzyna załagodzi nerwy i będzie ok, nic bardziej mylnego. Trzęsienie od środka powiększyło się a uczucie senności sięgało zenitu. Modliłem się aby te 2 godz jak najszybciej minęły.

Dziś od rana znowu mnie trzęsie, jestem osłabiony, nic mi się nie chce i kreci mi się w głowie

Od stycznia było wszystko w miarę ok, gorsze dni pojawiały się sporadycznie i trwały max 2dni, ale byłem w stanie normalnie funkcjonować, nic mnie nie blokowało, nawet narodziny syna przeżyłem bez większych problemów choć wcześniej myślałem, że nie dam rady wytrzymać tego emocjonalnie i skończy się to w najlepszym wypadku atakiem paniki.

Skąd mógł się wziąć taki nagły zjazd? Co Wy o tym myślicie?

Pozdrawiam
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, lękowiec1989 napisał:

Powiedzcie mi o co chodzi.
1 listopada gdy miałem jechać na groby pojawiło się u mnie dziwne uczucie coś po miedzy paniką, lękiem a maksymalnym odrealnieniem. Gdy wróciłem do domu do powyższych objawów dodatkowo doszło strasznie mocne uczucie trzęsienia w środku.

Do tej pory nigdy tego nie miałem, odkąd stosuje pregabalinę 75mg rano i 150mg wieczorem.

Od 2 listopada zwiększyłem dawkę pregi z 75mg rano na 150mg z myślą, że po 10msc brania 75mg organizm się przyzwyczaił i teraz ta dawka jest już za mała. 5 listopada zadzwoniłem do lekarza z pytaniem czy dobrze zrobiłem, odpowiedział, że tak.

Wczoraj miałem jechać na rodzinną imprezę, sytuacja się powtórzyła, ale do tego stopnia, że nie byłem w stanie sam jechać samochodem. Strasznie mnie trzęsło w środku, byłem mocno osłabiony i rozkojarzony. Pomyślałem, że hydroksyzyna załagodzi nerwy i będzie ok, nic bardziej mylnego. Trzęsienie od środka powiększyło się a uczucie senności sięgało zenitu. Modliłem się aby te 2 godz jak najszybciej minęły.

Dziś od rana znowu mnie trzęsie, jestem osłabiony, nic mi się nie chce i kreci mi się w głowie

Od stycznia było wszystko w miarę ok, gorsze dni pojawiały się sporadycznie i trwały max 2dni, ale byłem w stanie normalnie funkcjonować, nic mnie nie blokowało, nawet narodziny syna przeżyłem bez większych problemów choć wcześniej myślałem, że nie dam rady wytrzymać tego emocjonalnie i skończy się to w najlepszym wypadku atakiem paniki.

Skąd mógł się wziąć taki nagły zjazd? Co Wy o tym myślicie?

Pozdrawiam

Zmień lek na paroksetyne lub wenlafaksyne  jeśli masz zaburzenia lękowe i nie zwiększaj dawek pragabaliny bo się uzależnisz 

Edytowane przez melon432

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, melon432 napisał:

Zmień lek na paroksetyne lub wenlafaksyne  jeśli masz zaburzenia lękowe i nie zwiększaj dawek pragabaliny bo się uzależnisz 

Dzięki za odpowiedź.
W lipcu zaproponowałem mojemu psychiatrze żeby dodać do pregabaliny paroksetynę, po tym jak przeczytałem kilka pozytywnych wypowiedzi na temat takiego połączenia leków.
Psychiatra stwierdził, że u mnie może to nie zadziałać.
Dlaczego? Ponieważ brałem już kiedyś tianeptynę (Coaxil) i escitalopram (Depralin), które mocno wpłynęły na pracę serca, do dziś mam kołatania i to w momentach, w których jestem wyluzowany i nic mi nie jest. Dodatkowo coaxil powodował u mnie ciągłe napięcie i rozdraznienie - brałem go 3 msc
Psychiatra stwierdził, że mogę nie tolerować tego typu leków i dlatego nie szedł w dalsze próby z lekami SSRI i podobnymi tylko od razu przepisał Pregabalinę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, lękowiec1989 napisał:

Dzięki za odpowiedź.
W lipcu zaproponowałem mojemu psychiatrze żeby dodać do pregabaliny paroksetynę, po tym jak przeczytałem kilka pozytywnych wypowiedzi na temat takiego połączenia leków.
Psychiatra stwierdził, że u mnie może to nie zadziałać.
Dlaczego? Ponieważ brałem już kiedyś tianeptynę (Coaxil) i escitalopram (Depralin), które mocno wpłynęły na pracę serca, do dziś mam kołatania i to w momentach, w których jestem wyluzowany i nic mi nie jest. Dodatkowo coaxil powodował u mnie ciągłe napięcie i rozdraznienie - brałem go 3 msc
Psychiatra stwierdził, że mogę nie tolerować tego typu leków i dlatego nie szedł w dalsze próby z lekami SSRI i podobnymi tylko od razu przepisał Pregabalinę.

No to mnie wystraszyłeś z tym sercem... Biorę pregabalinę 2 x 150 i średnio pomaga a psychiatra właśnie zapisał mi Coaxil… tyle że u mnie właśnie i bez tego pojawiają się kołatania więc teraz się mocno zastanowię czy to wogole brać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.11.2019 o 08:59, Delikwent napisał:

Czy spuchły wam łydki po tym leki ?

Podczas chodzenia sztywnieją mi nogi, pieką i bolą piszczele. Jestem cały czas rozdrażniony.

Biorę już prawie 4 tyg. i dalej zero poprawy.

Kurcze też mam od niedawna ten problem z bólem nóg ale nie przyszło mi na myśl że to może być wina pregi… Co do drugiej części Twojej wypowiedzi to pregabalina działa od razu. Z czasem jej działanie tylko słabnie. Widać po prostu że ten lek nie jest dla Ciebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, SayYes napisał:

No to mnie wystraszyłeś z tym sercem... Biorę pregabalinę 2 x 150 i średnio pomaga a psychiatra właśnie zapisał mi Coaxil… tyle że u mnie właśnie i bez tego pojawiają się kołatania więc teraz się mocno zastanowię czy to wogole brać...

 

Coaxil jest (niby) najlżejszym lekiem przeciwdepresyjnym i przeciwlękowym - tak wyczytałem na kilku forach.
Biorąc go popełniłem jeden bardzo wielki błąd. Po 3 dniach stosowania na samym początku leczenia, gdy wszystko nagle wróciło do normy przestałem go brać bo myślałem, że jestem już zdrowy - tak, wiem głupie to było, ale lekarz rodzinny nie wyjaśnił mi, co tak naprawdę mi dolega, to on jako pierwszy zastosował u mnie leki przeciwdepresyjne.

Po 2 tyg chciałem wrócić do Coaxilu bo objawy znowu się pojawiły, nie było już tak kolorowo. W ciągu dnia byłem strasznie rozdrażniony, trzęsło mnie i nie mogłem się na niczym skupić a o podpisaniu dokumentów mogłem zapomnieć, ręką mi się trzęsła jakbym był na głodzie narkotykowym. Wytrzymałem tak kilka tygodni po czym poszedłem pierwszy raz do psychiatry, ta od razu kazała odstawić Coaxil i zapisała Depralin (escitalopram) wtedy dopiero uświadomiłem sobie, że w porównaniu z nim, to Coaxil nie był taki zły :D
Po 6 tyg traumatycznych przeżyć z sercem i innymi objawami odstawiłem wszystkie leki na 1,5 miesiąca.
Po tym czasie zmieniłem psychiatrę i ten od stycznia 2019 zapisał mi pregabalinę którą biorę do dziś.
Jednak i ona przestaje na mnie działać i od ponad 2 tyg mam silny nawrót lęków, nerwów i zawrotów głowy.

Wracając do Twoich obaw, myślę, że spokojnie możesz spróbować brać Coaxil, tylko musisz mieć świadomość, że jeśli raz go odstawisz, to kolejnym razem skutki będą o wiele silniejsze niż za pierwszym razem. W taki sposób działają praktycznie wszystkie leki na zaburzenia psychiczne. Gdy coś w miarę dobrze działa, ale będzie odstawione, kolejnym razem nie zadziała w ogóle

Pozdrawiam.
 

 

 

Edytowane przez lękowiec1989

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, lękowiec1989 napisał:

 

Coaxil jest (niby) najlżejszym lekiem przeciwdepresyjnym i przeciwlękowym - tak wyczytałem na kilku forach.
Biorąc go popełniłem jeden bardzo wielki błąd. Po 3 dniach stosowania na samym początku leczenia, gdy wszystko nagle wróciło do normy przestałem go brać bo myślałem, że jestem już zdrowy - tak, wiem głupie to było, ale lekarz rodzinny nie wyjaśnił mi, co tak naprawdę mi dolega, to on jako pierwszy zastosował u mnie leki przeciwdepresyjne.

Po 2 tyg chciałem wrócić do Coaxilu bo objawy znowu się pojawiły, nie było już tak kolorowo. W ciągu dnia byłem strasznie rozdrażniony, trzęsło mnie i nie mogłem się na niczym skupić a o podpisaniu dokumentów mogłem zapomnieć, ręką mi się trzęsła jakbym był na głodzie narkotykowym. Wytrzymałem tak kilka tygodni po czym poszedłem pierwszy raz do psychiatry, ta od razu kazała odstawić Coaxil i zapisała Depralin (escitalopram) wtedy dopiero uświadomiłem sobie, że w porównaniu z nim, to Coaxil nie był taki zły :D
Po 6 tyg traumatycznych przeżyć z sercem i innymi objawami odstawiłem wszystkie leki na 1,5 miesiąca.
Po tym czasie zmieniłem psychiatrę i ten od stycznia 2019 zapisał mi pregabalinę którą biorę do dziś.
Jednak i ona przestaje na mnie działać i od ponad 2 tyg mam silny nawrót lęków, nerwów i zawrotów głowy.

Wracając do Twoich obaw, myślę, że spokojnie możesz spróbować brać Coaxil, tylko musisz mieć świadomość, że jeśli raz go odstawisz, to kolejnym razem skutki będą o wiele silniejsze niż za pierwszym razem. W taki sposób działają praktycznie wszystkie leki na zaburzenia psychiczne. Gdy coś w miarę dobrze działa, ale będzie odstawione, kolejnym razem nie zadziała w ogóle

Pozdrawiam.
 

 

 

I tutaj masz rację... po dwóch latach chciałem powrócić do setraliny i miałem dwa miesiące koszmaru... Zazywam już tą pregabaline ponad miesiąc... czuje ze trochę działa ale u mnie chyba występuje problem z tym ze od ponad dwóch miesięcy nie zazywam xanaxi który brałem prawie dwa lata w dawce 0,5 na dobe i redukuje Lorafen który brałem 3 mce na sen.... chyba właśnie te skutki odstawienne nie pozwalają pregabalinie działać tak jak powinna... masakra....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę od 2 tygodni pregabalinę 2 razy 75mg. Nerwica. W 3 tygodniu okropnie boli mnie głowa w tej dawce. Co mam robić? Zmniejszyć/zwiększyć? Ten ból głowy-silny, to normalne?Przejdzie? Miło by było, jakby ktoś udzielił jakieś info. Z góry dziękuję. Przecież codziennie nie będę łykać Apapu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.11.2019 o 10:02, Singielka napisał:

Biorę od 2 tygodni pregabalinę 2 razy 75mg. Nerwica. W 3 tygodniu okropnie boli mnie głowa w tej dawce. Co mam robić? Zmniejszyć/zwiększyć? Ten ból głowy-silny, to normalne?Przejdzie? Miło by było, jakby ktoś udzielił jakieś info. Z góry dziękuję. Przecież codziennie nie będę łykać Apapu...

Zażywaj dalej... czasami boli glowa ale ona naprawdę tłumi lęki... tyle ze najbardziej efektywna jest przy dawce 150 razy 2...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, SayYes napisał:

Zażywaj dalej... czasami boli glowa ale ona naprawdę tłumi lęki... tyle ze najbardziej efektywna jest przy dawce 150 razy 2...

Dzięki za info.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.11.2019 o 22:02, marcinzen napisał:

oj, oj  wziałem za jednym razem 450mg i czułem się pijany : -/ 

 

pytanie1: czy wytwarza sie tolerancja i ten efekt z czasem mija? po jakim czasie wytwarza się tolerancja - tygodnie? miesiące?

 

pytanie2: czy prega powoduje tycie?

Tak na niektórych działa pregabalina, poza tym 450mg to dość duża dawka. Ja gdy pierwszy raz wziąłem 150mg miałem taka fazę jak nigdy. Przez pierwsze 3 tyg po każdym zwiększeniu dawki czuje się jak pijany, ale z czasem to mija

Odp 1: U mnie tolerancja wytworzyła się po około 6msc na dawce 75mg rano, musiałem zwiększyć do 150mg rano, dawki wieczornej 150mg na razie nie zwiększam, choć czuję, że od ponad miesiąca działa o wiele słabiej niż na początku.

Odp 2. Po 11 msc brania pregabaliny nie zauważyłem żebym przytył tylko z jej winy. Gdy mam lepszy czas w życiu, to po prostu więcej jem i wtedy waga lekko idzie w górę, ale tez nie na tyle żebym musiał coś z tym robić.
 

Moje kolejne pytanie do Was.
Wczoraj przyszedł mi do głowy pewien zbieg faktów, mianowicie na początku października, gdy byłem jeszcze na dawkach 75mg rano i 150mg wieczorem przez 4-5 dni pod rząd nie brałem porannej dawki - Tak wiem, to było głupie...
Czułem się dość dobrze, ale po tych 4-5 dnia pojawił się lekki atak paniki wiec od razu wróciłem do normalnego brania. Czy według Was, te kilka dni mogło mieć wpływ na to, że od połowy października mam ciągły zjazd i powrót lęków?
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×