Skocz do zawartości
Nerwica.com

PREGABALINA (Egzysta, Linefor, Lyrica, Naxalgan, Pragiola, Preato, Pregabalin Accord/Mylan/ Pfizer/ Sandoz/ Sandoz GmbH/ STADA/ Zentiva, Pregamid, Tabagine)


tekla67

Czy pregabalina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

193 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy pregabalina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      138
    • Nie
      42
    • Zaszkodziła
      16


Rekomendowane odpowiedzi

@lękowiec1989 wenlafaksyne już biorę 3 lata a pregabaline od grudnia. Od włączenia pregabaliny moje samopoczucie wyraźnie zmieniło się na lepsze. Bardzo pomogła mi na lęki. Teraz w zasadzie czuję się dobrze, także to połączenie sobie chwalę.

Również pozdrawiam.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, julusia napisał:

wenlafaksyne już biorę 3 lata a pregabaline od grudnia. Od włączenia pregabaliny moje samopoczucie wyraźnie zmieniło się na lepsze. Bardzo pomogła mi na lęki. Teraz w zasadzie czuję się dobrze, także to połączenie sobie chwalę.

Również pozdrawiam.

 

Dziękuję za odpowiedź.
Ja w chwili obecnej biorę tylko pregabalinę 2 razy dziennie po 75mg. Zastanawiałem się nad tym by poprosić lekarza o dołączenie wenlafaksyny ponieważ od kilku dni lęki powróciły i takie dziwne stany otępienia z uczuciem odrealnienia.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.03.2019 o 22:42, picziklaki napisał:

Odstawiam za pomocą pregabaliny 900 mg 1-1-1, 5 mg diazepamu nie schodząc już co 1 mg raz na 1-2 tygodnie bo tempem lekarki to w czerwcu dopiero by mi się udało odstawić, benzodiazepiny brałem regularnie ponad rok  i jest dopiero 4 dzień na czysto , złoty środek anksjolityczny ale ważną rolę gra reszta leków ,którą biorę w podpisie. Ale to jest dopiero przedsmak piekła ,które będzie zważywszy na fakt kumulacji diazepamu w tkankach tłuszczowych lipidowych i jego okresu półtrwania jak będą resztki schodziły.

Jak się czujesz na takiej dawce pregabaliny? Ja chyba bym się nie podniósł biorąc taką dawkę. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, biorę 300mg od miesiąca (stopniowe wejście) i już mam problemy z koncentracją czy nauką. Poza tym nie jest źle 🙂

jakie nootropiki/suplementy używacie by zminimalizować ten najgorszy dla mnie skutek uboczny?

I czy przy redukowaniu dawki trż wam drżą i latają łapy? (pytanie do tych co mieli problemową odstawkę).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy to mozliwe, ze male dawki nasilaja obsesje, a duze dzialaja przeciwobsesyjnie ? Tak to wyglada u mnie. Szukalem na stronach zza oceanu i faktycznie pregabalina w dawkach 600 mg jest wykorzystywana wraz z SRI i neuroleptykiem do lekoopornych OCD. Zaczalem brac pregabaline na cos innego, a tu cos takiego. W dodatku przy okazji sie dowiedzialem, ze memantyna ma potencjal przeciwobsesyjny, a tez chcialem to sobie zalatwic na poprawe percepcji. W kilku badaniach potwierdzone zostalo, ze memantyna ulatwia kontrolowanie natretnych mysli. Martwi mnie tylko, ze nasila cholinolityczne uboki TLPD i oslabia dzialanie neuroleptykow. Musze to skonsultowac z lekarzem.

Edytowane przez Natrętnik

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, zredukowałem o 75mg z 300mg, czwarty dzień i jest trochę lepiej, próbować kolejny krok o 75mg mniej czy się bardziej ustabilizować?

Brałem tylko miesiąc ale niestety pregabalina nie jest dla mnie (przepisana prywatnie na lęki na sprawdzenie reakcji organizmu). Lekarz po 21 dniach kazał odstawić gdybym ją źle tolerował w tempie 1 tydzień. No ale kiepsko to działało bo jak zeszłem w 4 dni do 2x75mg to symptomy były nie do udźwignięcia. W jakim tempie z tego schodzić biorąc tak krótko a jednocześnie rozwijając taką zależność? Teraz jest 150-75-0 (na sen mirtazapina). 

Nie miałem szczególnych objawów ubocznych, trochę motoryka na początku - no ale wyraźne pogorszenie pamięci mnie przerosło. Lęki się nasiliły ale jakoś funkcjonuje - pracuje. No i w pracy mam testy egzaminacyjne niedługo (5 tygodni) i mam nadzieję, że jak zejdę do niższych dawek to łatwiej będzie mi się przygotować.

Ktoś z was musiał się uczyć mając ten problem i jak poszło? Mam 2 opakowania po 75mg ale nie chcę tej odstawki ciągnąć w nieskończoność. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie.
Niedługo miną 3 miesiące odkąd zacząłem brać pregabalinę, lęki znacznie się zmniejszyły co mnie bardzo cieszy, ale zauwazyłem też inne dziwne zmiany.
Czasami czuje dziwne uczucie tak jakby w płucach albo w tchawicy tzn. uczucie jest identyczne do tego kiedy np. biegniemy i nawdychamy się zimnego powietrza albo gdy bierzemy wdech a przy wydechu na siłę "wypchniemy" więcej powietrza niż wciągnęliśmy przy wdechu. Mam takie coś od kilku dni i nie wiem czy co od pregabaliny czy raczej to nowy objaw somatyczny nerwicy.
Czy ktoś z Was miał taki dziwny objaw przy stosowaniu pregabaliny?

Swoją droga im więcej czasu jadę na tabletkach tym więcej objawów somatycznych mi dochodzi...

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W około dwa tygodnie zjechałem z 300/dzień do 75mg/dzień. To była ciężka walka - wciąż deprecha i lęki których nie miałem przed przygodą z pregabą. Strasznie wpieprzający lek, brałem 3 tygodnie i 2 juz schodze by funkcjonować jakoś. Staram sie ustabilizować na tym od poniedzialku ale żadnej wyraźnej poprawy więc chyba przeczekać aż będzie lepiej i spróbować podzielić te 75mg jeszcze na pół by nie mieć tygodnia wyciętego z życiorysu? Ktoś bawił się w takie mini-dawki? (Pytam tych co mieli złe doświadczenie i mocno sie uzależnili od pregabaliny)

Jak długo zajmuje unormowanie na niższej dawce? 

Edytowane przez JuliuszCizar

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak to jest z tą pregabalina, czy jej działanie można porównać do jakiegoś benzo?. Wypije 2,5mg lorazepamu i jestem przez 6 godzin zdrowym czlowiekiem, wszystko wraca do normy. Dlatego jest to dla mnie szczególne ważne pytanie. Po jakim czasie zaczyna działać i jak długo trwają skutki uboczne ? Martwi mnie tylko ten straszny rozstrzał jeśli chodzi o dawkowanie bo jak tu się wystrzelić z ta opowiednia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@sebo001, trudno o porównanie, ale pregabalina to jednak coś innego niż benzo. Wolniej działa i bardziej w tle. Przynajmniej u mnie pregabalina wycisza ogólny natłok myśli i ciągłe zamartwianie się. Bardziej niż benzo nadaje się do stałego przyjmowania.

Efekt jest w zasadzie widoczny po kilku dawkach. Po pierwszej dawce może się pojawić wrażenie "upojenia alkoholowego" i chwiejnego kroku (o czym tu wcześniej wspominałeś), ale to szybko przechodzi i ustępuje miejsca właściwemu działaniu przeciwlękowemu.

Nie polecam prowadzić po tym samochodu itp. Nie pamiętam już, czy w ulotce jest "bezwzględnie", czy "dopóki nie poznasz wpływu leku na organizm". Doczytaj albo dopytaj lekarza.

Dawki się z reguły zaczynają od 150 mg na dobę. Celuje się w najmniejszą skuteczną. Decyzja dla lekarza.

Pregabalina ma tę zaletę, że praktycznie nie podlega metabolizmowi, więc nie ma ryzyka interakcji z innymi lekami na poziomie enzymów wątrobowych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też dołączyłam do grona osób mających styczność z pregabaliną :classic_happy: Ostatnio mi lekarz przypisał jak się okazało, że o ile Coaxil może jakoś antydepresyjnie działa, to na lęki uogólnione już nie bardzo. A że jednak napady lęku np. przed prowadzeniem zajęć jakoś niezbyt mi odpowiadają, nie mówiąc już o budzeniu się z atakami paniki, to zaproponował właśnie dodatkowo Pregabalin. 

Biorę 75mg tak ok 3h przed snem i muszę powiedzieć, że jak na razie lepiej śpię, nie budzę się już z lękiem. Jak do tej pory prawie żadne skutki uboczne z uotki nie wystąpiły. Wydaje mi się, że jestem spokojniejsza, mniej czarnych myśli (a u mnie katastroficzne myślenie i negatywna mowa wewnętrzna to standard), jakoś tak motywacja do pisania pracy chwilowo wróciła i ogólnie jakoś tak mam "wywalone" na wszystko 😅 Jedyne co niezbyt mi się podoba to to, że jak nie muszę jechać do roboty, to nie mogę się rano zwlec z łóżka (o 8 po omacku zwlekam się na pierwszą dawkę Coaxilu i do 10 padam trupem). Potem tak do 12 chodzę z deczka zmulona i senna. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Temat nazywa się „Czy pregabalina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?”... hmmm wszyscy piszecie o lękach i innych tego typu zaburzeniach, a ja dostałem pregabaline na cos innego.

Od kilku lat mam parastezje lewej połowy twarzy. Leczono mnie bezskutecznie na różne choroby (w tym 3 lata na boreliozę (sic!)) , a ostatnia diagnoza to przewlekły idiopatyczny ból twarzy związany z konfliktem naczyniowym w mózgu. Skutek jest taki że do czasu interwencji (lub nie) neurochirurgicznej dostałem pregabaline do stałego zażywania. Zacząłem od dawki  75mg przez 5 dni, teraz jadę na 150 mg ( 75 -0 – 75) na dobę,  i mam zwiększać aż do uzyskania efektu terapeutycznego, czyli ustania dolegliwości somatycznych. Czytając wasze wątki zastanawiam się jak ten lek – ubocznie -  podziała na moja psychikę. Początkowo miałem trudności ze snem  i  jakby czułem się bardziej nakręcony, teraz stan jest stabilny - śpię dobrze i nie czuje żadnej „euforii”. Zastanawiam się co będzie dalej jak zwiększę dawkę – bo twarz dalej mi dokucza.

Mam jeszcze pytanie co z piciem alkoholu w czasie kuracji – ulotka zaleca nie pić, ale to przy różnych lekach zalecają a ludzie chlają i nic. Macie jakieś negatywne (czy pozytywne doświadczenia)? Przyznam że lubię co nieco wypić  i żal by było odstawiać.

Trochę uzależniłem się w wynik mojej choroby, bo alko dobrze pozwala o niej zapomnieć. Przez jakiś czas brałem Signopam i  Pramolan – jako uzupełnienie leczenia (miałem leki  ze mam raka mózgu) – i tu alko wcale nie kolidowało. Tylko efekt – nazwijmy to - „euforyczny” był lepszy:)

A drugie pytanie, co z libido? – różnie tu pisaliście, ale generalnie to strach się bać:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sharon456 u mnie też żadnych skutków ubocznych nie ma. Tyle że zasnąć  nie mogłam jak brałem procha tak 2-3 h przed snem. Teraz biorę dopiero jak się kładę - czyli zanim zacznie działać -  i nareszcie śpię jak ta lala. Poza tym śnią mi się pogmatwane sny - długie, skaplikowane z pomieszana fabułą – kiedyś takich nie miałem.

I mam odwrotnie niż Ty – ja już o 5 rano muszę wstać, bo nie mogę wyleżeć.  Martwi mnie to że teraz wystarcza mi max około 5 h snu (kiedyś spokojnie spałem 8 i więcej)., i po takim czasie czuje się wypoczęty. Nie wiem czy to nie złudzenie i czy przypadkiem ,na dłuższą metę nie będzie to wycieńczające somatycznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.05.2019 o 16:17, martinma napisał:

Sharon456 u mnie też żadnych skutków ubocznych nie ma. Tyle że zasnąć  nie mogłam jak brałem procha tak 2-3 h przed snem. Teraz biorę dopiero jak się kładę - czyli zanim zacznie działać -  i nareszcie śpię jak ta lala. Poza tym śnią mi się pogmatwane sny - długie, skaplikowane z pomieszana fabułą – kiedyś takich nie miałem.

I mam odwrotnie niż Ty – ja już o 5 rano muszę wstać, bo nie mogę wyleżeć.  Martwi mnie to że teraz wystarcza mi max około 5 h snu (kiedyś spokojnie spałem 8 i więcej)., i po takim czasie czuje się wypoczęty. Nie wiem czy to nie złudzenie i czy przypadkiem ,na dłuższą metę nie będzie to wycieńczające somatycznie.

 

Martinma, pewnie to zależy od stanu psychicznego pacjenta 🙂 Nie piszesz nic o żadnych tego typu problemach, więc zakładam, że ich nie masz. Przy moich zaburzeniach depresyjnych każda poprawa nastroju to już w kierunku euforii, bo taka różnica. 

 

Mój lekarz mówił, że przy braniu tego typu leków (jak i antydepresantów) dziwne sny się bardzo często zdarzają. Ja też je mam, ale przynajmniej po pregabalinie nie wstaję zmęczona przez nie, więc jakoś mi to nie przeszkadza. Niby ulotka w działaniach niepożądanych podaje różny wpływ na sen, więc może u Ciebie poszło w  drugą stronę. Chociaż ja u siebie nie jestem pewna czy to tylko pregabalina sprawia, że jestem senna, czy drugi lek który biorę.

 

Jesli chodzi o mój eksperyment z Pregabalinem - update: Po tygodniu super samopoczucia i motywacji, stanęłam z sytuacją dla mnie mocno nieprzyjemną. No i chyba była ona silniejsza niż działanie leku, bo miałam kryzys dosyć mocny. Niby lekarz mówił, że jakbym czuła że działa za słabo, to mogę sobie podwższyć dawkę i brać również rano. Ale jakoś boję się tak na własną rękę, kiedy do wizyty kontrolnej mam 2 tygodnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mógłby mi ktoś powiedzieć czy pregabalina jest skuteczna jeśli chodzi o lęk napadowy? Bo z tego co widzę jest zarejestrowana na lęk uogólniony. I czy ma jakieś pozytywne działanie na fobie społeczną? SSRI słąbo u mnie działają. Jak jest z funkcjami seksualnymi na pregabalinie? Bardzo prosze o odpowiedź kogoś kto brał bądź bierze ten lek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×