Skocz do zawartości
Nerwica.com

PREGABALINA (Egzysta, Linefor, Lyrica, Naxalgan, Pragiola, Preato, Pregabalin Accord/Mylan/ Pfizer/ Sandoz/ Sandoz GmbH/ STADA/ Zentiva, Pregamid, Tabagine)


tekla67

Czy pregabalina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

193 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy pregabalina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      138
    • Nie
      42
    • Zaszkodziła
      16


Rekomendowane odpowiedzi

16 godzin temu, Lilith napisał:

Ile bierzesz czasu bierzesz pregabalinę? Może organizm się jeszcze przyzwyczaja? U mnie przez pierwsze 2-3 tygodnie były podobne efekty uboczne, ale teraz nie czuję innych efektów ubocznych poza suchością w ustach. To oczywiście nie musi być wina konkretnie pregabaliny, ale ogólnie mixu , na którym jestem. 

Od ponad roku. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

po dwu i pól roku łykania Pregabaliny ( 150 , potem 75 , a ostatni rok 37,5 mg ) odstawiłem lek . Nie biore już około 3 tygodni . Zero skutków odstawiennych . Nawet bez tej pregi , jestem bardziej wyciszony emocjonalnie , bo lek rypie po escitalopramie i w większych dawkach powoduje  nasilenie natręctw ( tylko u tych , którzy do tych natręctw maja predyspozycje ) .

--- lek u mnie zrobił swoje , Panu już dziękujemy , papatki .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój lekarz ,który mnie leczy już ponad 20 lat i jeszcze nie wyleczył (-: , zazwyczaj sie pyta , jak się czuję i co tym razem przepisać .

 Tak więc odstawienie Pregabaliny to moja decyzja . Miesiąc temu wziąłem zamiast 37,5 mg 75 , była wywiadówka w szkole u syna . Syn łobuzuje i zawsze muszę wysłuchiwać nauczycielski uwag , tym razem tak się po tej pregabalinie rozkręciłem w nerwach na ów wywiadówce ,że równo pojechałem ,,,aż potem żałowałem ,że za ostro z co niektórymi babami ( rodzicami ). To był znak ostrzegawczy ,że z tym lekiem lepiej skończyć ,,,, i kończę . On jest dobry tylko w przypadku silnych ,uciążliwych i głębokich lęków , które benzo zbija , ale tylko na chwilę . Prega robi to lepiej ,,, według mnie " leczy " z lęków , ale na lękliwość duszy sie nie nadaje . 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Kalebx3 Gorliwy napisał:

Mój lekarz ,który mnie leczy już ponad 20 lat i jeszcze nie wyleczył (-: , zazwyczaj sie pyta , jak się czuję i co tym razem przepisać .

 Tak więc odstawienie Pregabaliny to moja decyzja . Miesiąc temu wziąłem zamiast 37,5 mg 75 , była wywiadówka w szkole u syna . Syn łobuzuje i zawsze muszę wysłuchiwać nauczycielski uwag , tym razem tak się po tej pregabalinie rozkręciłem w nerwach na ów wywiadówce ,że równo pojechałem ,,,aż potem żałowałem ,że za ostro z co niektórymi babami ( rodzicami ). To był znak ostrzegawczy ,że z tym lekiem lepiej skończyć ,,,, i kończę . On jest dobry tylko w przypadku silnych ,uciążliwych i głębokich lęków , które benzo zbija , ale tylko na chwilę . Prega robi to lepiej ,,, według mnie " leczy " z lęków , ale na lękliwość duszy sie nie nadaje . 

Nie jestem lekarzem, ale uważam że po prostu wyrzuciłeś emocje , które w Tobie tkwiły. Pregabalina mnie odhamowywuje i u Ciebie zadziałała tak samo. U mnie jest lepiej jak biorę ją z antydepresantami , które wyciszają. Wtedy masz szansę na dialog w cywilizowany sposób. Wiem co mówię. Ostatnio jeden gość wpierdzielił mi się w kolejkę do wymiany kół na zimowe. Pojechałem po nim tak, że sam siebie nie poznawałem 🙂 i byłem z siebie mega dumny, bo zawsze emocje tłumiłem w sobie. 🙂 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, kucharz napisał:

i byłem z siebie mega dumny, bo zawsze emocje tłumiłem w sobie. 🙂 

bardzo się cieszę ,że upomniałeś się o swoje i ,że udało Ci się zawalczyć o normalną ludzką sprawiedliwość.

 Z tym ,ze ja na wywiadówce zachowywałem się za ostro . Z jednej strony to dobrze ,bo żaden pętak teraz mi tam nie podskoczy ,,, ale wiesz nie o to chodzi . Wszystko to było takie rwiste , emocjonalnie wyjeeeebane , zero spokoju i "na spokojnie " ,żywe do rany . 

 Nie umiem wytłumaczyć niektórych spraw na spokojnie , delikatnie , umiem zakrzyczeć , wypiżdzić i to mi sie w sobie nie podoba .

 Zauważyłem juz dawno ,że w tej szkole jak nie krzykniesz stanowczo to nikt twojego kwilenia nie będzie słuchał . Jednak za mocno tez nie można .

 Nie zawsze taki jestem , ale pregabalina takiego mnie wtedy uczyniła , i dlatego odpuszczam sobie na ten czas ów lek . Na jak długo , oby na zawsze , ale może kiedyś ,,, itd . Obecnie biorę również Escitalopram od 3,5 roku .

 Dodam ,że latem 2016 miałem taką serie silnych lęków z depresją ,że miejscami pojawiały się mysli samobójcze . Brałem wszystko i nic nie pomagało . Dopiero Pregabalina jak Objawienie Boże zaskoczyła tak pięknie ,że  po jakos trzech tygodniach jej stosowania wyjechałem sam do Francji na 3 tygodnie na pełen gazzz(-; ,,,a jeszcze właśnie owe trzy tygodnie wcześniej bałem się z domu wyjśc , wsiąść w auto ,,, nawet oznajmiłem znajomym ,że nie przyjadę ,,, a tu taka niespodzianka , PannO Modra , Panno Pregabalino z mandoliną (-:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to i ja dodam coś od siebie jako przestrogę.

Pregabailne zaczałem brać tak ok 12 listopada  2018, pierwszy tydzień 2x75mg nic nie widziałem róznicy w jej działaniu nie było tez jednak skutków ubocznych, po tygodniu podwyższyłem sobie sam bez konsultacji z lekarzem do 2x150 a po paru dniach moze czterech do 3x150 a późneij juz poleciałem po całości bo po kolejnych dwóch dniach 2x300 czyli dawka max jaka była na ulotce, na tej dawce byłem jakies dwa lub trzy dni. nic prócz ospałosci maksymalnej nie czułem więc coś mi zaswitało ze moze przesadzam wiec z tej dawki 600 dziennie z dnia na dzień zjechałem do 2x75 mg,

po dwóch dniach obudziłem się w nocy silny lęk akatyzja, depresja, wiec po tych dwóch dniach podniosłem do 225 mg dziennie, lekaz telefonicznie kazał mi zostac na tej dawce tak tydzień. Tydzień wytrzymałem  do wizyty u lekarza z ciaglą akatyzją i lękiem, w dniu kiedy miałem wizyte i juz dzień wcześniej poczułem sie lepiej nawet akatyzja juz chyba mijała mi na wieczór ale lekarz powiedział ze trzeba by tą pregabaline odstawić,

miałem odstawiać po 75mg co 4 dni na akatyzję dał mi bromazepam, akatyzja w trakcie przeszła zaczałem odstawiac pregabaline cały czas miałem silne stany obniżonego nastroju ... odstawiłem w końcu pregabaline po trzech tygodniach odstawiłem tez stopniowo benzo no i akatyzja wrociła :( z nią silne lęki a nastrój obniżony w tym czasie trwa cały czas moze poprawil mi sie na dzień dwa tak to komplenty dół ... pregabalina wydawała mi sie jak cukierki zero uboków lajtowa taka, no i przez własną głupote sie dorobiłem problemu jeszcze większego niz miałem wczesniej.

nie wiem czemu tak jest czy mój stan spowodowało jakieś zablokowanie dopaminy przez tą żonglerke dawkami i juz ponad 20 dni od całkowitego odstawienia pregabaliny a poworotu do normy nie ma.     

Oczywiście mozecie pisac ze głupi jestem ze tak sobie dawkowałem ale nie ma potrzeby bo sam to juz wiem. A opisałem sytuację zeby ktoś inny nie zrobił niechcący podobnych głupot. Pregabalina tylko wydaje sie taka lajtowa, ja sobie nią cos tak spierniczyłem ze nie wiem nawet czy to sie odwróci. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Demencjusz napisał:

Pregabalina tylko wydaje sie taka lajtowa, ja sobie nią cos tak spierniczyłem ze nie wiem nawet czy to sie odwróci. 

dla mnie to ona nigdy nie była lajtowa , mocna jest .

 Odwróci się na pewno , na 1000% , z tym ,że musisz odczekać swoje , nawet z pół roku . Mózg jest bardzo w tym względzie plastyczny .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W tym stanie w jakim jestem teraz to nawet trudno mieć nadzieję ze sie odwróci, dodatkowo ta akatyzja .. kto miał ten wie ze to najgorsza chyba przypadłość na świecie, teraz biorę znów bromazepam do wizyty w poniedziałek i jakoś daje rade ale wiecznie benzo brać nie można, Przez ten mój ciągły dół którego nie miałem nigdy w takiej postaci i tą akatyzję to mi sie składa na tą blokadę dopaminy ale kto to wie co tam sie dzieje. W kazdym razie bierzcie ludzie leki jak lekarz zaleca. Ja sie zawsze stosowałem ale po półtorej roku nerwicy mocnej derealizacji non stop która sprawia ze wegetowalem a nie zyłem po prostu chyba juz z niecerpliwości chciałem koniecznie cos zmienić uczepiłem sie tej pregabaliny jak swietego grala jak o niej poczytalem kto wiedzial ze to sie tak skończy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Kalebx3 Gorliwy napisał:

bardzo się cieszę ,że upomniałeś się o swoje i ,że udało Ci się zawalczyć o normalną ludzką sprawiedliwość.

 Z tym ,ze ja na wywiadówce zachowywałem się za ostro . Z jednej strony to dobrze ,bo żaden pętak teraz mi tam nie podskoczy ,,, ale wiesz nie o to chodzi . Wszystko to było takie rwiste , emocjonalnie wyjeeeebane , zero spokoju i "na spokojnie " ,żywe do rany . 

 Nie umiem wytłumaczyć niektórych spraw na spokojnie , delikatnie , umiem zakrzyczeć , wypiżdzić i to mi sie w sobie nie podoba .

 Zauważyłem juz dawno ,że w tej szkole jak nie krzykniesz stanowczo to nikt twojego kwilenia nie będzie słuchał . Jednak za mocno tez nie można .

 Nie zawsze taki jestem , ale pregabalina takiego mnie wtedy uczyniła , i dlatego odpuszczam sobie na ten czas ów lek . Na jak długo , oby na zawsze , ale może kiedyś ,,, itd . Obecnie biorę również Escitalopram od 3,5 roku .

 Dodam ,że latem 2016 miałem taką serie silnych lęków z depresją ,że miejscami pojawiały się mysli samobójcze . Brałem wszystko i nic nie pomagało . Dopiero Pregabalina jak Objawienie Boże zaskoczyła tak pięknie ,że  po jakos trzech tygodniach jej stosowania wyjechałem sam do Francji na 3 tygodnie na pełen gazzz(-; ,,,a jeszcze właśnie owe trzy tygodnie wcześniej bałem się z domu wyjśc , wsiąść w auto ,,, nawet oznajmiłem znajomym ,że nie przyjadę ,,, a tu taka niespodzianka , PannO Modra , Panno Pregabalino z mandoliną (-:

To jak to się stało , że teraz jesteś tak nerwowy po pregabalinie? Może brałeś ją w kombinacji z innym lekiem? Warto się temu przyjrzeć. 

Ja biorę teraz 150-150-150 i czuję się za mocno rozpędzony. Takie mam poczucie. Trochę jak naćpany. Jak ktoś do mnie mówi, to nic do mnie nie dociera i w ogole jak myślę to na głos, zamiast najpierw pomyśleć , a poźniej powiedzieć, no i problemy z pamięcią. Czuję derealizację. Jakby to co robię , robił ktoś inny, a ja stał obok. 

 

Może ktoś jeszcze miał takie uczucie? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.12.2018 o 09:37, kucharz napisał:

Ostatnio jeden gość wpierdzielił mi się w kolejkę do wymiany kół na zimowe.

 

W dniu 4.12.2018 o 16:21, kucharz napisał:

Trochę jak naćpany. Jak ktoś do mnie mówi, to nic do mnie nie dociera i w ogole jak myślę to na głos, zamiast najpierw pomyśleć , a poźniej powiedzieć, no i problemy z pamięcią. Czuję derealizację. Jakby to co robię , robił ktoś inny, a ja stał obok. 

 

 Hej , 

 pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że nie jeżdzisz tym autem , byłeś tylko wymienić koła i oddałeś grzecznie kluczyki tatusiowi .

 Wiesz ,w takim stanie za kółkiem w dodatku w zimie gdzie trzeba podwójnie uważać to KURWAAAA JEGO MAĆ, sperdzielaj jak najszybciej z tego auta , bo jeszcze do-prowadzisz do jakiejś wypluć!!! tragedii .

 Rozumiesz ???

 Sam jestem kierowcą , ,, i wiem co jest co . Także prosze Cię na czas tak wysokich dawek pregabaliny ( co by nawet duży słóń zwymiotował ) przesiądż się na wrotki .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.12.2018 o 16:21, kucharz napisał:

Ja biorę teraz 150-150-150 i czuję się za mocno rozpędzony.

druga ważna sprawa Kucharzu , to zapewniam Cie ,że zejscie z tak wysokich dawek Pregabaliny( nawet nie do zera ) będzie dla Ciebie torturą nie -do wy-trzy-ma-niaaaaa! 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To najlepszy lek jaki brałem. Cudownie działał na lęki i nawet poprawiał nastrój. Moja psychiatra uparła się jednak, żeby ją odstawić, bo "za dużo leków biorę".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Kalebx3 Gorliwy napisał:

 

 

 Hej , 

 pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że nie jeżdzisz tym autem , byłeś tylko wymienić koła i oddałeś grzecznie kluczyki tatusiowi .

 Wiesz ,w takim stanie za kółkiem w dodatku w zimie gdzie trzeba podwójnie uważać to KURWAAAA JEGO MAĆ, sperdzielaj jak najszybciej z tego auta , bo jeszcze do-prowadzisz do jakiejś wypluć!!! tragedii .

 Rozumiesz ???

 Sam jestem kierowcą , ,, i wiem co jest co . Także prosze Cię na czas tak wysokich dawek pregabaliny ( co by nawet duży słóń zwymiotował ) przesiądż się na wrotki .

Na dawce 150-75-150 jeżdżę autem od roku i nic się nie działo oczywiście w kombinacji z antydepresantami. 

Jestem bardzo dobrym kierowcą. Jezeli nie czuję się pewnie to nie wsiadam za kółko. 

Kluczyki Tatusiowi? hahah dobre

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czegoś nie rozumiem , 

 lek bardzo pomagał , a Ona Ci odstawiła , bo za duzo leków bierzesz ?

 To nie mogła innego leku , który działał nie tak fajnie odstawić ,,, coś mnie tu kręcisz (-:

Nie tylko ona domagała się odstawienia pregabaliny, ale też i inny psychiatra bo "przecież pan bierze przeciwlękową paroksetynę"

Brałem wówczas 6 leków. Arypiprazol, kwetiapinę, paroksetynę, topiramat, pregabalinę, nicergolinę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×