Skocz do zawartości
Nerwica.com

PREGABALINA (Egzysta, Linefor, Lyrica, Naxalgan, Pragiola, Preato, Pregabalin Accord/Mylan/ Pfizer/ Sandoz/ Sandoz GmbH/ STADA/ Zentiva, Pregamid, Tabagine)


tekla67

Czy pregabalina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

193 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy pregabalina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      138
    • Nie
      42
    • Zaszkodziła
      16


Rekomendowane odpowiedzi

Dark Passenger, czy Twoim zdaniem znana jest (obecnie?) w ogóle praktyka zapisywania chlorprothixenu na psychozy/objawy psychotyczne? Jakie stopnie tych zaburzeń kwalifikują się do leczenia tym lekiem?

 

-- 05 lut 2014, 03:27 --

 

Przyjmowalam lyrice. W moim przypadku niewypal. Pięć podejsc w malych odstepach czasu, rekordowa dlugosc zazywania: 4 dni. Nasilenie lęków: + 100%

Lek moze wykazywac lekkie dzialanie przeciwdepresyjne przez zmniejszenie leku spol. i aktwizacje (jest wyczuwalne wyraznie nakrecenie, euforyzuje). Poza tym, na wyzszych dawkach, jak wynika z moich obserwacji, odpowiada za kompletna olewke. Zdecydowanie, w mojej percepcji wzmaga agresje, ulatwia skierowanie jej na otoczenie, zwalnia hamulce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam po przerwie.

Jako iż ja nie uzyskałem zbytnio wartościowych odpowiedzi na temat leczenia i efektów, no może jedna osoba odpowiedziała w miarę sensownie, a nie tylko piardnęła "150mg".

Tak więc próbowałem większość leków itp itd. nerwica i objawy coraz większe, chore i nieuzasadnione lęki też... No ogólnie GAD pełną parą 24/h.

 

Osoby chcące wiedzieć coś na temat lyricy/pregabaliny zapraszam na PW. Ocenie czy nie jesteście hipokrytami i czy nie zbywaliście innych durnymi postami, wtedy napiszę wszystko co i jak jeśli chodzi o leczenie, a warto ; )

 

Aha i nie wciskajcie ludziom szajsu, tej gabanentyny, no chyba, że na rzadką kupę za przeproszeniem. Psychiatrzy aż śmiechawy dostawali jak widzieli propozycje gabanentyny. Do pregi to się ma jak pistolet na wodę, a AK-47 ludzie... No chyba, że ktoś ma chandrę i jest podatny na placebo to pozdrawiam.

 

Do "kolegi" wyżej, jak już piszesz 150mg to napisz czy rozłożyć na dawki jakieś czy to ma być dobowa na raz czy co.

Nie znasz okresu półtrwania, rozkładu, po jakim czasie działa... Ośmieszyłaś się tą wypowiedzią, a 150mg na raz się nie wali nigdy na początku leczenia.

N I G D Y

 

Słuchać tu co niektórych porad to się człowiek może nie obudzić...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam forumowiczów. Napiszę doświadczenie z pregabaliną. Brałem ją 2 dni. W piątek z rana poczła 75mg następnie wieczorem 75mg. Czułem straszne pobudzenie. W sobotę obudziłem się z mega kacem. Myśli samobójcze, lęki, bóle głowy, naciągnięte mięśnie karku. Myślę zarzucę sobie jeszcze 75mg na wieczór. Lek w ogóle nie usypia, nie odpręża tylko pobudza. W niedzielę znowu jeszcze większy kac i trzyma mnie do dzisiaj. Ma ktoś jakąś teorię dlaczego tak się dzieje ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam forumowiczów. Napiszę doświadczenie z pregabaliną. Brałem ją 2 dni. W piątek z rana poczła 75mg następnie wieczorem 75mg. Czułem straszne pobudzenie. W sobotę obudziłem się z mega kacem. Myśli samobójcze, lęki, bóle głowy, naciągnięte mięśnie karku. Myślę zarzucę sobie jeszcze 75mg na wieczór. Lek w ogóle nie usypia, nie odpręża tylko pobudza. W niedzielę znowu jeszcze większy kac i trzyma mnie do dzisiaj. Ma ktoś jakąś teorię dlaczego tak się dzieje ?

 

 

to masz jakiś osobniczy objaw, czy w ogóle lekarz ci to przepisał? Jeżeli tak, to lek należy brać stale, działa natychmiast, ale samopoczucie się normalizuje po tygodniu dwóch, tzn znikają skutki uboczne, jest luz, miło i przyjemnie. Te objawy jakie opisałeś są kompletnie idiotyczne, tzn wyjątkowe. Łykaj przez parę tygodni i daj znać. Nie kapryś jak małe dziecko po kilku kapsułkach. Powodzenia.

 

-- 01 wrz 2014, 19:27 --

 

Witam forumowiczów. Napiszę doświadczenie z pregabaliną. Brałem ją 2 dni. W piątek z rana poczła 75mg następnie wieczorem 75mg. Czułem straszne pobudzenie. W sobotę obudziłem się z mega kacem. Myśli samobójcze, lęki, bóle głowy, naciągnięte mięśnie karku. Myślę zarzucę sobie jeszcze 75mg na wieczór. Lek w ogóle nie usypia, nie odpręża tylko pobudza. W niedzielę znowu jeszcze większy kac i trzyma mnie do dzisiaj. Ma ktoś jakąś teorię dlaczego tak się dzieje ?

 

 

to masz jakiś osobniczy objaw, czy w ogóle lekarz ci to przepisał? Jeżeli tak, to lek należy brać stale, działa natychmiast, ale samopoczucie się normalizuje po tygodniu dwóch, tzn znikają skutki uboczne, jest luz, miło i przyjemnie. Te objawy jakie opisałeś są kompletnie idiotyczne, tzn wyjątkowe. Łykaj przez parę tygodni i daj znać. Nie kapryś jak małe dziecko po kilku kapsułkach. Powodzenia.

 

Co to ma za znaczenie czy lekarz czy nie ? Tak lekarz mi to przepisał. Uwierz że brałem wszystkie leki i nie tylko te na serotonine. Jestem pewien że nawet Ty nie doszedłeś do takich dawek. Nigdy nie miałem takiego zjazdu jak po tym leku. Nawet przy odstawianiu tramalu z 600mg z dnia na dzień nie odczuwałem takiego stanu. Czy ktoś miał coś takiego ? Będę brał na razie 75mg na wieczór przed snem. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten lek nie ma działąnia p.depresyjnego. Jest zarejestrowany m.inn. do "Uogólnione zaburzenia lękowe u dorosłych". W tym zakresie może pomóc.

to w teorii a w praktyce, jeśli lęk jest przyczyną napięcia i wyczerpania organizmu, depresji to lek na lęk zadziała moim zdaniem również na depresję. Przykład: benzo, czyli środek nie zarejestrowany do leczenia depresji a jednak świetnie poprawia u wielu nastrój, obniża kortyzol, etc...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam silną depresję z przewlekłym lękiem/niepokojem i dużymi problemami ze snem.

Schodzę z lamotryginy (25mg), w ciągu dnia doraźnie niewielkie dawki afobamu i na sen wróciłem do zolpidemu (stilnox).

2 dni temu wziąłem pierwszą dawkę lyricy (75mg) przed snem. Liczyłem na efekt nasenny/uspokojenia i spokojny sen, dlatego nie wziąłem nic innego. Niestety, skończyło się na nieprzespanej nocy (usnąłem po 4-ej na 2h). Z tego powodu zrobiłem dzień przerwy od Lyricy, żeby przespać następną noc. Wczoraj wziąłem lyricę 75mg znowu ok 21:00, czekałem 1,5h, żaden efekt uspokojenia i odprężenia nie nastąpił. Wtedy wziąłem nasenny stilnox i przespałem >6h.

Zmartwiłem się tym, że nie poczułem tego czego oczekiwałem po tych pierwszych dawkach.

Ci co brali - uważacie, że lek ma szansę jeszcze 'zaskoczyć'? Po ilu dniach? Może dawka za mała? Docelowo mam brać 2x dziennie po 150, ale boję się od razu na dzień. Jeżdżę do pracy samochodem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdaję sobie sprawę, że to nie benzo, jednak wiele osób na forum czuło odprężające działanie leku od razu. Ktoś tam pisał, że po pierwszej dawce spał 14h... Sam jak zaczynałem lamotryginę 3lata temu odczuwałem efekt odprężeni nawet przy tak małej dawce od początku. Dlatego usypiałem jak dziecko. Na to samo liczyłem z Lyricą. No nic, będę próbował dalej i pisał jak postępy (chyba, że wymięknę i odstawię). Przydałoby mi się bardzo, żeby podzielił się swoimi doświadczeniami ktoś, kto zażywał i u niego lek zaskoczył po kilku dniach, nie od razu.

 

-- 07 paź 2014, 08:21 --

 

Dziś zaczynam 4-ty dzień na dawkach 75mg rano i 75mg wieczorem. Jak dotychczas nie widzę żadnych pozytywów tego leku w kontekście mojej choroby. Może zbyt wcześnie, może za mała dawka.

 

-- 09 paź 2014, 11:21 --

 

Wczoraj poszło już dawkowanie 75mg rano / 150mg wieczorem.

Ani po tym lepiej nie śpię, ani nie jestem jakość szczególnie spokojniejszy, ani nastrój nie jest lepszy, nie czuję też żadnego stabilizacyjnego działania.

Wątpię, że Lyrica jeszcze zaskoczy. Pewnie sprawdzę jeszcze kilka dni na dawce 150-0-150, żeby mieć już pełen ogląd sytuacji, ale na wiele nie liczę.

W sumie to nie jestem jakoś bardzo rozczarowany tym lekiem, bo nie jest on zarejestrowany jako lek na depresję ani jako stabilizator nastroju, więc trudno tu mówić, że nie zadziałał jak powinien...

Gdzieś tam trochę się łudziłem, że pomoże na niektóre objawy depresji, ale widzę że raczej nie tędy droga.

 

-- 11 paź 2014, 12:54 --

 

Dziś rano po raz pierwsi wziąłem 150 rano. Po dwóch godzinach czuję się jak pijany. Myśli pływają, czuję zawroty głowy. Bałbym się wsiadać do samochodu. Dobrze, że jest sobota i nie muszę nic robić.

W depresji i bezsenności zero ulgi.

Dodam jeszcze tylko, że ten "cudowny" lek kosztował mnie 313 PLN za pudełko 56 tabl. 150mg.

Czyli tyle kosztuje miesięczna kuracja w standardowej dawce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Czy Lyrica jest obecnie (od 2015) na zaburzenia lękowo-depresyjne przepisywana jako ryczałt?

Znalazłem taki cennik w sieci, ale czy to dotyczy powyższych zaburzeń?

 

Lyrica kapsułki twarde 75 mg, 14 szt. cena detaliczna: 50,16, odpłatność ryczałt, cena po refundacji: 14,35zł(lista leków refundowanych z 1 styczeń 2015).

Lyrica kapsułki twarde 75 mg, 56 szt. (4 blistr. po 14) cena detaliczna: 184,55, odpłatność ryczałt, cena po refundacji: 31,69zł(lista leków refundowanych z 1 styczeń 2015).

Lyrica kapsułki twarde 150 mg, 14 szt. cena detaliczna: 84,89, odpłatność ryczałt, cena po refundacji: 10,06zł(lista leków refundowanych z 1 styczeń 2015).

Lyrica kapsułki twarde 150 mg, 56 szt. (4 blistr. po 14) cena detaliczna: 312,11, odpłatność ryczałt, cena po refundacji: 3,20zł(lista leków refundowanych z 1 styczeń 2015).

 

Zdrowia życzę! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prosze o pomoc forumowicze !

 

Biore Lyrice od roku w dawkach 150-225-225 dziennie. Trafilam na oddzial bo chcialam ja odstawic i generalnie kiepsko sie czulam, lek mi w ogole nie pomagal. Na oddziale odstawialismy 75 mg na tydzien i bylo wporzadku wiec mnie wypisali przy dawce 75-0-75 z zaleceniem odstawienia porannej dawki w nastepnym tygodniu. Tak tez zrobilam i bardzo tego pozalowalam. Dwa dni mniej wiecej dostalam ataku padaczki, raz zimno raz goraco, nudnosci, okropny bol brzucha, zaburzenia widzenia i ogole rozwalilo mnie to na kawalki. Taka grypa + gratisy. Ale z ta padaczka sie przestraszylam i wezwalam pogotowie (tzn moj chlopak bo mna trzepalo na lozku). Tam mi powiedzieli ze za szybko odstawilam lyrice i dlatego te wszystkie skutki uboczne. Lekarz kazal wziac z powrotem i po mniej wiecej 2 dniach poczulam sie lepiej.

 

Mam bardzo nieprzychylna opinie na temat tego leku dlatego chce z niego zejsc do zera i tu pojawia sie problem. Otoz lekarz przepisal mi Lyrica 25mg i powiedzial zebym schodzila 25mg na tydzien. Wiec w tym tygodniu na poczatku postanowilam odstawic i wziac 50-0-75 i teraz 3 dzien dostaje szalu. Czuje sie okropnie fizycznie. Juz nawet psychicznie mnie to nie rusza ale nie jestem w stanie chodzic prosto, bol brzucha+nudnosci, straszne zawroty glowy i drzenie rak. Czuje sie jakbym miala grype ale wlasnie taka jak od odstawienia lekow..

 

Jezeli nie moge odstawic nawet takiej malej dawki to jak mam ten lek odstawiac w ogole ?????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jezeli nie moge odstawic nawet takiej malej dawki to jak mam ten lek odstawiac w ogole ?????

 

witaj ,

brałem ten lek koło 3-4 miesięcy i nawet mi co nieco pomógł ,,, ale żeby takie buty jka u Ciebie to pierwsze słyszę :shock: .

Najłatwiej będzie Ci zejść redukując ostrożnie dawki Pregeb. a juz przy samej końcówce dołóż 200mg Carbamazepiny ( tegretol 200CR - o przedłużonym uwalnianiu ) . To uchroni Cię przed padaczką i bez problemu też z tego zejdziesz .

Jak będziesz czuła się ciulowo bez Pregab. to spróbuj namówic lekarza na Baclofen . Ten Cie wyciszy lepiej , a łagodniej od Pregebal. i nie odchudzi tak sromotnie kieszeni /.

Pozdrawiam .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy schodzeniu z jednego leku przeciwpadaczkowego, warto dodać właśnie karbamazepinę (tegretol), która daje szybkie efekty terapeutyczne. Szczególnie przy końcowej fazie odstawiania leku.

Kiedyś po długim okresie brania benzodiazepin, brałem tegoretol w trakcie zejścia. Łagodził objawy odstawienne i lekkie drgawki.

Moim zdaniem od tegretolu lepszy jest neurotop. Nie wiem dlaczego, ale po neurotopie nie napierdala mnie tak żołądek jak po tegretolu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po 2 miesiacach powolnego odstawiania udało mi się wreszcie odstawić pregabaline ! Yupi ! Teraz jak na to patrze to przy tych jajach z odstawieniem to jazda samochodem to była jak rosyjska ruletka.

Nigdy więcej jak dla mnie.

Powodzenia wszystkim, którym pomaga !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×